Skocz do zawartości
Forum

NuSiAaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez NuSiAaa

  1. nie.. nie pytałam jeszcze lekarza o ppicie kawy... no ale powiem tak... herbata jest tak samo szkodliwa prawie jak kawa... a herbaty piłam ostatnio strasznie dużo jak byłam podziębiona więc teraz zamiast herbaty wole wypić filiżanke kawki z rana... zanim dowiedziałam się że jestem w ciąży piłam nawet do 3 kaw dziennie.. no ale wiesz... z jednej łyżeczki i z mlekiem jest słabsza... zwyklej nigdy nie mogłam pić bo odrazu telepało mną... a co do proporcji... jak na filiżanke to pije (rozpuszczalną) z 1 łyżeczki kawy, 1 cukru, woda i ok 1-1.5 cm mleka... za dużo nie może być bo kawka smak traci :) ale się rozpisałam ale wiesz co.. najbardziej mam ochote na kawe mrożoną... :) z bitą śmietaną...
  2. no właśnie twarożek na szczęście moge jeść... a no wczoraj się skusiłam na kawke i dziś też postanowiłam... tak rozpuszczalną ale taką słabą. a dziś kupie sobie jedną z tych łagodnych .. np. inke.. albo ricore czy jak to się tam pisze.
  3. no wiesz ...jeszcze zależy komu co się podoba... jak dla mnie te 3 koowe wózki są ochydne :/
  4. mmm... nie ma jak pyszna kawka z rana i do tego kanapeczki z twarogiem i szczypiorkiem :) mniami co tu tak cicho??
  5. katuś... z tego co wiem to 3 kołowe inaczej się prowadzi.. jednym słowem trzeba nauczyć się z nim chodzić... jak dla mnie 3 kołowe odpadają... czytałam że są za bardzo wywrotne... nie to co standardowe na 4
  6. Hej dwupaczki (tak na mnie mojego koledzy wołają) U mnie noc jak zwykle.... nie mogłam spać , rano się budze i znów nie moge zasnąć... teraz tak: tinka masz nie przejmować się szkołą. Po to masz zwolnienie żeby odpocząć, a oni tam sobie dadzą rade... anitajas ja tam musze ciągle powtarzać że ciąża to nie choroba, bo połowe rzeczy co robie to słysze...zostaw, połóż, nie noś... ehmmm Co do usg... jeżeli ja teraz pójde na nie i okaże się że lekaż nie da mi posłuchać serduszka maleństwa to poprosze o skierowanie do innego lekarza na usg... Suzy fajny ten filmik.... pokaże swojemu.. pewnie się ucieszy :) Justyna no szkoda że nie możesz z nami częściej pisać... no ale jak będziesz mogła skrobnij co tam u ciebie i maleństwa...
  7. Ja tam nie mam jeszcze problemu i mieszcze się we wszystko... ale i tak mimo wszystko jak siadam i mam możliwość to rozpinam spodnie żeby nie gnieść niepotrzebnie za bardzo brzuszka :)
  8. MlodaMamusiadziewczyny doradzcie mi ktory kolor ladniejszy bo ja juz glupieje zielony czy niebieski??? zielony sie temu mojemu podoba ale nie wiem czy nie za jaksrawy jest http://www.bobowozki.pl/images/x1_zielony.jpg http://img.nokaut.pl/p/c2/f4/c2f4cae8e1e4ab72722bb3ef92fdf52f500x500.jpg jak dla mnie zielony! niebieski za bardzo razi w oczy jak dla mnie...
  9. Właśnie pogoniłam swojego (no dobra...sam się zaoferował...nawet nic już nie powiedziałam na ten temat) do sklepu.... No ale nie moja wina że mam ochote i to od jakiegoś czasu na loda Magnum zwyklego...bez żadnych dodatków. :) mniam... brzuszek mnie kłuje :( tzn. podbrzusze :( A teraz miałam iść się kąpać no ale poczekam już na swój serial :) a w międzyczasie cos przekąsze
  10. no buzka buzka... no to ja ide posprzatać w kuchni... no i może na spacer
  11. no pewnie za szybko nie ma co.... no ale żebys potem nie siedziała w tych oparach farby... ja tam malowania się nie obawiam...najgorzej przeraża mnie fakt że okna też musimy pomalować a olejna farba przecież śmierdzi strasznie...
  12. u mnie tez fachowiec bedzie malować... mój tata.... wkońcu jest budowlańcem :)
  13. no wiem wiem przecież w ciemno nie będe kupować farb...
  14. no ale za jaskrawe nie moga być. za bardzo będą dziecko rozpraszać...
  15. no ja wiem że mam jeść tylko jest jeden problem bo nie wszystko moge bo np. wędliny nie tkne... :/ littlemum no nad tymi kolorami też się zastanawiam... :) pomalowała bym pokój na zielony i pomarańczowy taki mocniejszy ale dla maleństwa będzie za jaskrawo... a ja kiedy usg ?? niewiem.. :( mam nadzieje że jak najszybciej bo chce już zobaczyć tego urwisa co każe mi tyle jeść...
  16. O ja również poszła bym się popluskać w ten upał.... no ale już sobie wymyśliłam że jak w weekend będzie tak ciepło to popluskam się na dzialce w baseniku :) (gdzieś się wala) ale póki co w ciągu dnia staram się nigdzie nie wychodzić... jak na spacerek to tylko pod wieczór jak jest już chłodniej... :)
  17. tinkuś jak ja ci zazdroszcze... no i z drugiej strony ciesze się z toba :) teraz przez ten tydzień zwolnienia sobie wkońcu odpoczniesz... (tyylko odpocznij a nie zabieraj się za prace domowe) ja 11 czerwca dowiem się kiedy zobacze moje maleństwo :) kata kotleciki smakowały.... chwile byłam najedzona a teraz jeszcze bardziej głodna jestem...maleństwo chyba ostro zaczęło rosnąć bo strasznie dużo jedzonka chce :)
  18. heheh...przecież żartowalam z tym surowym jedzeniem... :) no prysznic dobra sprawa... ja siedze z wiatraczkiem ciągle na mnie skierowany :) jak to mi Adrian polecił... pomocz malutki ręczniczek i włóż go do zamrażalnika na jakąś chwile... a potem taki ręczniczek połóż sobie na kark
  19. no śniadanko tak późno bo wstalam po 12:30 no ale tak to jest gdy spać w nocy nie można... co do malowania to i tak pomaluje po swojemu... tylko oczywiście mój się nie zgadza z tym jak chce pomalować pokój... no cóż. a co do jego zachowania postanowiłam nie przejmować się tym co robi (narazie) zaczne być wobec tego obojetna... no ale ja nie pozostane gorsza i przez jakiś czas będe robić tak jak on.... może wtedy poczuje jak ja się czuje .... zagonilam go do smażenia kotletów bo ja nie dam rady stać przy kuchnce w ten upał.... a glodna już jestem że chyba zaraz zjem surowe te kotlety ;p hehe :)
  20. MlodaMamusiamam wiekszy dylemat z kolorem niz jak wozek wybieralam ogladalam w sklepie zielony i nie jest razacy...poooomooocy heh a mi siepododbają oliwkowe... taka delikatna zieleń z delikatna pomarańczą a raczej takim piaskowym kolorem...
  21. Ja również kiepsko.... Nie jestem w stanie z domu sie ruszyc... w niedzele jak byłam na zakupach to zasłabłam prawie przy kasie... zdążyłam na szczęście usiąść.... masakra... obiad już od 2 godzin robie bo nie moge za długo stać... co dopiero jk sobie pomyśle o staniu przy kuchnce i smażyć kotlety .... jedyne co mi sie maży to zjedzenie zimnego loda... a co najgorsze że tylko o jednym marze którego nie moge w okolicy kupić bo nigdzie nie ma :/
  22. NuSiAaa

    Upał

    koniecznie noś coś na głowie jakąś czapke, kapelusz... staraj się nie przebywać na słońcu.... w domu wieszaj sobie w pokoju mokry ręcznik..będzie ci się lepiej oddychać... hm... no dalej nie wiem no i teraz nie przesadzaj z zimnymi napojami i chlodzeniem się wiatrakiem bo teraz najłatwiej jest sie przeziębić.... aha no i nie zapominaj o kremach z filtrem...na słoneczko również trzeba teraz uwarzać.
  23. mmm... pulpety.... też chetnie bym zjadła... tak więc chyba wiem co w tym tygodniu będzie na obiad
  24. U mnie dziś... kotlety z piersi kurczaka, młode ziemniaczki, mizeria do tego kompot z jabłek a na deser galaretka z owocami i bita śmietaną :)
  25. Cześć dziewczynki.... A ja jakieś pół godziny temu wstałam.... już zdążyła mnie mama odwiedzić. :) Ostatnio tak się zabierałam za wypicie kawki że nie wypiłam...więc teraz to nadrabiam i musze wam powiedzieć że brakowało mi tego smaku ... a filiżanka słabej kawki z mlekiem nie zaszkodzi (mniami) Dzisiejsza noc była koszmarna. Już sama nie wiem czy to dlatego że pokłuciłam się z Adrianem czy to przez to że tak duszno.... a na dodatek bolał mnie brzuszek w nocy... Od piątku (6.06) Adrian ma wolne i zabieramy się za remont w pokoju... tak więc będzie co robić. Wymyśliłam sobie że pomalujemy pokój na dwa kolory : jakiś zielony np. jasna oliwka i coś z pomarańcza np. piaskowy czy coś co będzie pasować do siebie (oczywiście teście nie zadowoleni bo oni dla nas mają farbe..taką jak mają swoje mieszkanie pomalowane) U mnie dziś znowu cieplo na maxa więc wybieram się conajwyżej na balkon, a spacerek jak już to przesuwam sobie na wieczór jak już będzie chłodniej... (może dziś uda mi się wyrwać przyjaciółke na pogaduchy) Dobra ide zjeść śniadanko... :) Niebawem pewnie się tu pojawie p.s. jak tak słysze jak to maleństwo na dole płacze to nie moge się już doczekać swojego... chodź wiem że pewnie będe miała czasem tego płaczu dosyć... aha! dziękuje dziewczynki za słowa otuchy Jesteście kochane p.s.2 co do antyperspirantow...oczywiście że mówimy im tak ponieważ kobieta w ciąży bardziej się poci... ja ta używam talku (kupiłam sobie kiedyś w oriflame) lub na noc po kąpieli pudru kosmetycznego czyt. zasypka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...