Skocz do zawartości
Forum

Monia38

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monia38

  1. Wiotam poniedziałkowo Rany.........dzięki dziewczyny za życzenia. Ale ja żona dziadka Cosik się ze mną dzieje. Kurde poty mnie oblewają i najchętniej bym się do rosołu rozebrała tak gorąco. @ jakoś nie doszła, a wiatropylna nie jestem Już sobie posprzątałam i żelazko na stół wystawiłam, więc chyba wezmę się za prasowanie, bo poschły ciuchy co je z kartonów wyszperałam i straszna kupa tego się zrobiła.
  2. Zmykam odpocząć, bo dzisiaj pół dnia na strychu kartony z ciuchami przeglądałam. A i m marudzi, że na komie siedzę. Dobrej nocki i do poczytania jutro.
  3. Moja Aśka tak maszerowała. Pokoje przechodnie, więc prostą drogę miała. Nigdy nas nie budziła. Tylko Emil to jakiś wywrotowiec
  4. Może dotrze do niej, że jednak warto się uczyć, chociaż póki co nie narzekam. A taka wredna byłam dla niej od samego początku jak do szkoły poszła. Nigdy nie siedziałam z nią nad lekcjami. Jak czegoś nie umiała to miała przyjść, a resztę robić na brudno i tylko do sprawdzenia dawać. I widać wyszło jej to na dobre. Z wójką najstarsych sziedziałam chyba do 6 klasy i niestety nie chcieli się uczyć. Chociaż Weronika po ciężkich bojach skończyła lo dla dorosłych. A Kamil skończył edukację na gimnazjum bo chciał pracować. Jednak mam ciągle nadzieję, ze dorośnie i w końcu zrobi jakąś szkołę.
  5. Lehrerin dzięki za opinię A ja załatwiłam Aśce korki z chemii. TYzn ona będzie dawała korki orłowi z pierwszej gimnazjum. No i zarobi sobie parę groszy AsJa dobrej nocki, idź spać, bo na klawiaturze niewygodnie.
  6. Witam. Nauka siusiania Emil jakośw lecie w ciągu dnia w gatkach biegał i wołał. Jak nie zawołał to poczuł mokro. Szybko nauczył się w dzień, ale w nocy długo jeszcze była pielucha. Najpierw go wysadzałam na nocnik sama w godzinę, die po położeniu spać, a teraz to nawet się nie budzi, czasem tylko wstanie. Kilka wpadek oczywiście było, bo chyba nie można tego uniknąć. Faktem jest że nie zmuszałam go na siłę do siadania na nocnik. Kupiłam jak miał rok o do tej pory go ma. Taka boidusza, że sam do kibelka nie pójdzie tylko sprintem po nocnik i z powrotem. Zawsze mówi, że ktoś idzie i on się boi. Ale ostatnio podjęliśmy decyzję o komisyjnym puszczeniu nocnika kominem, tylko jakoś jeszcze nie doszliśmy do piwnicy. Może jutro.
  7. No jeszcze się nie zdarzyło żeby zabłądził gdzie indziej
  8. No niepamiętliwe to napewno Ale jak się czyta i słyszy, że inne dzieci sobie fajnie radzą, a tem mój uparty nie chce to jednak przykro. Aśka w jego wieku już czytała litery i układała słowa. Mam nadzieję, że nie będzie taki jak jego brat- oszołom Czytaty, pisaty, ale leniwy.
  9. DziubalaWitam sobotnioMam super humor :Uśmiech:, Z Maciusiem wszystko ok :Uśmiech:. Wychodzi na to, że zaszkodziła mu zupka ziemniaczano-dyniowa :arf:. A małż też ok, dziś już jest jak nowonarodzony Miłego weekendu życzę :Uśmiech: Witam wieczorkiem. Moja Mańka od razu pół słoiczka na pierwszy raz wmiotła, a teraz już po całym wcina, wszystkie możliwe od 4 i 5 miesiąca, oprócz łączonych z mięchem, bo ma zakaz. Ale ona też ulewa, bo zaraz po słoiczku dopycha się zawsze 90 mleka. A potem próbuje się dźwigać, wygina i ulewa. Dla mnie to normalka. W każdym razie dobrze że z Maciusiem oki. ZPT śliczne Aż miło popatrzeć. A ja walczę z moim Emilem z liczeniem i wychodzi nam jeden, dwa, trzy, dużo i jeszcze więcej. Za diabła nie chce łobuz liczyć. Lehrerin zarzuć fotkami z balu. Tylko nie zapomnij Co do konsekwencji to ja do tych całkiem niekonsekwentnych należę. Chociaż dzisiaj i już od kilku dni mówiłam Emilowi, że dostanie ode mnie............no i..........wychapał. Teraz zasnął obrażony i wylądował w swoim wyrku. Ale przyjdzie w nocy jak zwykle
  10. MojeGry.pl gry online - Beakins Great Mango Quest Rany ale głupia gra:duren:
  11. Ja też chcę takich sąsiadów. Tylko, żeby jeszcze płacili Zapas do mopa?? To już wiem skąd ta głupawka
  12. No właśnie haj za komuny Monika, Ann wczoraj prasowała, może deska ją wykończyła. Albo na odwrót.....
  13. He he marzycielki. Chociaż ja na taką ilość dzieci chyba tylko raz miałam taką akcję. Któreś chlasnęło w sklepie na podłogę. A że nerwowa jeste, to zasadziłam klapa przy ludziach i już stało na baczność i nigdy więcej tego nie zrobiło. Przypomniała mi się Aśka jak była mała. Ona zamiasr r mówiła j. Byliśmy na zakupach i coś tam chciała, żeby jej kupić. No to dostała i z tej radości latała po sklepie wśród ludzi i darła się huja, huja.... Rany jak się ludziska na nas patrzyli
  14. Witam piecówkowe mamuty Mi coś dzisiaj to palenie nmie wychodzi. Grzejniki ledwo ciepłe. Rozchajcuje (kurka nie wiem przez jakie h się to pisze) się pewnie w nocy. A jak otworzę tego grzmota to moment i woda się zagotuje i pompa mi będzie rzęziła, więc poczekam, niech się pali powolutku. Ja Emila chciałam w przyszłym roku do przedszkola oddać, żeby się z dziećmi nauczył współżyć przed pójściem do szkoły, ale gdzieś wyczytałam, że od przyszłego roku to 5-latki do zerówki już idą a jak 6 latek to do pierwszej klasy. No i że to już chyba pewne jest. W takim razie pomyślę i najwyżej niech teraz od września na rok pójdzie do tego przedszkola i już. Coś miałam jeszcze nasmarować i mi uciekło. cholewka ta skleroza :duren::duren: A już wiem, ja szkołę i przeszkole mam praktycznie za miedzą, więc nie byłoby problemu. Jedyny problem, to to, że nie pracuję i nie wiem, czy mały by się dostał, bo pierwszeństwo mają samotne matki pracujące, no i normalnie pracujące. A takie co siedzą w domu to mają niewielkie szanse.
  15. Witam. No dzisiaj już mi kibelek wymówił posadę Nie wiem co to było, ale muszę się zważyć, może jakiś pożytek z tego jest. Kurka to ja już jakiś czas temu zaczęłam trzecią osiemnastkę
  16. Witam popołudniowo. To ja też do palących w piecu dołączę Wolne mam tylko w weekendy jak m jest w domu. Gabi oby tam choróbsk żadnych nie łapał. Mati już jak skończył rok urzęduje w żłobku, bo ja taka wyrodna babcia jestem co nie chce bawić. Na pewno mu się spodoba. A rodzice zawsze bardziej wszystko przeżywają od dzieci. Monika no to dobrze, że Kuba dochodzi do siebie. Ja jeszcze nie miałam styczności z tym dziadostwem. Chociaż Kamil jak był mały to często miał wysokie gorączki. Raz go nawer ptaki goniły:shocked: Anulka pokaż te dzieła AsJa może to tylko jednorazowe. Oby. Dziubala i jak ?? Prezent kupiony? Ja tam zawsze mówię, że szwagier nie rodzina, a teściowa nie matka
  17. Spadam spać, bo mam na dzisiaj dosyć. Zajrzę jutro, dobrej nocki.
  18. A zapomniałam dodać, że zaglądałam na N, bo byłam ciekawa co u April. To jej odpowiedź: jestem u sis dzisiaj wiecpisze ciesze sie ze o mnie [pamietacie u nasok, co prawda Bartez sie pochorował-zapalenie tchawicy, migdałów i oskrzeli jednoczesnie ale juzlepiej z nim ja od 28 tc na podtrzymaniu, teraz leki odstawiłam wiec czekamy na pojawienie sie Marceliny tesknie za wami i rodkiem,ale nie mam netu, brak dostepu bo to nowe bloki musze cos innego pokombinowac Teraz spadam spać, bo mam na dzisiaj dość. Dobrej nocki wszystkim.
  19. Witam kobitki. Kłopoty z kompem były i nie miałam jak zajrzeć. o tego od trzech dni co zjem to mam spotkanie z kibelkiem. Dobrze, że nie górą, bo chyba bym umarła. Mańka też się popsuła i co noc budzi się o 3 na żarełko. Dzisiaj w nocy spróbuje dać jej pić a nie jeść. Zobaczymy jak to będzie. Chodzę niewyspana jak stara baba. Zołzik zdrowiej, bo ktoś musi się dziećmi zajmować A swoją drogą to paskudztwo jakieś.
  20. Witajcie. Raptem dwa dni mnie nie było i tyle czytania:) A najgorsze, że nic nie pamiętam. W każdym razie dzieciaczki mają zdrowieć. Mi przedwczoraj antywir zaczął wyć, pokazał gdzie siedzi wirus i ja cały plik sru - wywaliłam. No i wczoraj jak włączałam kompa to ten ciągle startował i startował, jakby chciał odlecieć, a nie mógł się uruchomić. Okazało się, że wywaliłam jakiś plik systemowy. Wczoraj Aśka walczyła i próbowała naprawić, to znowu sterowniki od grafiki nie chciiały się zainstalować. Obraz pływał i oczy bolały. Więc wyłączyłam. Dzisiaj od rana format . Instalka od xp miała uszkodzony jakiś plik, pominęła to młoda i okazało się, że to od dźwięku:duren::duren: więc wspólnie ze znajomym informatykiem to rozgryzali. Wreszcie się udało, bo już kiedyś to przerabiali i wywaliła mi cały system. Jeszcze drobiazgi zostały do doinstalowania. W południe byłam na zebraniu w szkole u młodej, a ona walczyła z kompem i małą. Do tego jeszcze popracowała:shocked: Wróciłam padnięta i biegiem małą do mycia itp. Nie cierpię jazdy do miasta bo te spaliny........łeb od nich pęka Ale muszę się pochwalić, młoda jest 4 w klasie - to chyba dobrze
  21. Ann moja Melka goni Szymka równiutko. 8200 miała na szczepieniu :)
  22. Agusia naj naj naj... Wiecie, za granicą jest tak, że młodzi robią listę co potrzebują i goście się wpisują przy tych przedmiotach co chcą kupić. Często są to właśnie ściepowe prezenty. Ale to goście. Nie słyszałam o tym, żeby życzyć sobie czegoś od kogoś kto jest niezaproszony. Chyba że coś źle przeczytałam i nie zrozumiałam.
  23. AnulkaWitajcie W sumie to jestem mamutem, więc może powinnam i ja do Was wpadać Witaj anulka i pisz dużo z nami monika4dziewczyny dziękuję za miłe słowa u nas na razie bez zmian, tzn wysoka gorączka, powyżej 40 stopni, w nocy to zbliżała się do 42 i żadnych innych objawów, zbijam nurofenem, daję przeciwzapalne i tran i obserwuję jak Kubusiuwi spadnie do 38 - 39 stopni to szaleje, jak wzrośnie to leży i jęczy, nie mam pojęcia co to może być, może trzydniówka a może to te wstrętne trójki, na razie czekamy Monika idź lepiej z nim do lekarza, bo cholera wie co się kluje. Trochę długo to trwa. Mati dzisiaj wyszedł ze szpitala. Wyniki są oki, więc go wypisali. Zobaczymy wieczorem czy nie będzie go ciągło na dwa końce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...