Skocz do zawartości
Forum

Smelcia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Smelcia

  1. Mój synek do niejadków nie należy. cycusia uwielbia ale zaczynamy z innymi rzeczami i tu jest już gorzej. Mleko mimo że moje świeżo ściągnięte z butelki przez pierwsze 2-3 tygodnie było trujące tzn jak wyssal trochę to zaraz wypluwał, podobnie było z mlekiem podawanym łyżeczka (chociazwodę z łyżeczki pije chętnie) ale zaczęłam podawać butelkę w nocy jak był pólprzytomny i wtedy wypijał a teraz jest mu już wszystko jedno z jakiego źródła byle było mleczko. Pierwsza łyżeczka jabłka czy marchewki jest chętnie brana do buzi ale tylko po to żeby zaraz ją wypluć następnej łyżeczki już się nie da włożyć bo dziąsełka są mocno zaciśnięte, ale ja się nie poddam. Póki co po ciężkich bojach przeszedł ziemniak a właściwie purre ziemniaczane na moim mleczku. chętnie pozwoliłabym mu nadal żywić się tylko moim mleczkiem ale czas wracać do pracy a wiec musi nauczyć się jeść inaczej niż z cycusia
  2. mój synek śpi bez poduszki ale pod materacem ma włożone grube ksiązki żeby nie leżał zupełnie płasko i nie ulewał. my kładziemy go na boku bo boję się że inaczej mógłby się zadlawić ale sam czasem się przekręca na plecki, ale jak miał problemy z gazami to czasem kładliśmy go na brzuszku bo tak wolał
  3. ja chodzę z małym niezależnie od pogody ale on się na szczęście nie przeziębia. dziś to się nawet upociłam bo brnięcie z wózkiem przez zwały rozciapanego śniegu nie było łatwe. Wychodzę z załozenia że lepiej go hartować i nawet jeśli pogoda nie zachęca do spacerów wychodzimy chociaż na ok 45 min a najczęściej godzinę albo i dwie. Mój malec jest trochę starszy (5 miesięcy0 domu bawimy się zabawkami, ćwiczymy, wygłupiam się na co Przemek reaguje salwami śmiechu, a od kilku dni ćwiczymy jedzenie kaszki łyżeczką jest już w miare dobrze i synek połyka większość ale trzeba uważac bo oczywiście pcha się z rękami a jak złapie łyżeczkę to kaszka raczej nie do buzi trafi, poza tym oczywiście zostaje robienie zdjęć, mówienie do synka i rozmowy telefoniczne z rodzina i koleżankami które też siedzą w domu z maluchami.
  4. bardzo dziękuję. Juz wcześniej rozmawiałam z panią prowadząca takie zajęcia miałam głownie wątpliwości dotyczące pory roku ale teraz zostały rozwiane, musimy się zapisac i zacząć chodzić na te zajęcia
  5. mam nadzieje że Przemek lepiej to zniesie. Wracam do pracy za 3 tygodnie i już się tego boję. Z zalożenia wracam na pół etatu ale że mam spory kawałek do dojeżdzania to będe pracować po 9 godzin 2-3 dni w tygodniu a nie codziennie po 4 jak mały nie zaakceptuje tego to nie wiem co będzie. chętnie posiedziałabym z nim dłużej ale później nikt mni enie przyjmie
  6. Nas typowe kolki omineły ale małego czasem meczył brzuszek (gazy) wtedy pomagał mu masaż ciepłym termoforem tzn. kładłam termofor na brzuszku i delikatnie masowałam przez ten termofor masując zgodnie z ruchem wskazówek zegara, czasem też pomagało jak mąż kładł go u siebie na brzuchu tylko jak mały tak zasnął to mąż był uziemiony az sie nie obudził
  7. Jelśi dziecko jest na cycu to można zacząć najwcześniej w 5 a najpózniej w 6 miesiącu tak mówią badania tyle że kłopot z podawaniem jest jak dziecko butelki nie zna i nic innego nie je bo ma być pół łyżeczki przed ugotowaniem /100 ml mleka lub zupki. Ja podaję odkąd mały skończył 5 miesięcy, czyli od kilku dni zjada kaszkę na moim mleczku łyżeczką i popija cycusiem. większe ilości kaszy manny można podawać dopiero w 10 miesiącu
  8. Niestety my nie mamy tyle szczęścia jak był noworodkiem budził się 2-3 razy a ostatnio generalnie częściej może jak przejdziemy na sztuczne mleko to będzie spal całą noc zresztą jak dla mnie nie jest źle - chcwilę pociumka i idzie spać dalej tylko ze 2 razy było tak że ok 3-4 stwierdzil że jest wyspany i chcial się bawić co zupełnie mi nie pasowało
  9. nie słyszałam o podnoszeniu moszny, wydaje mi się może to dotyczyć chłopców z tzw wędrującym jajeczkiem czyli takim które od czasu do czasu chowa się w jamach ciała,
  10. U niemowlaka nawet z katarem trzeba iśc do pediatry bo może przejść w zapalenie uszu. A co do oczyszczania noska to tak jak było wyżej napisane sól fizjologiczna albo woda morska (Disine mar albo Sterimar) + aspirator. Gruszkę ciężko oczyścić z tego co nią wciągnęliśmy poza tym przy aspiratorze łatwiej regulowac silę zasysania wydzieliny z noska. warto też malucha przed oczyszczaniem położyc np na brzuszku wtedy wydzielina łatwiej spływala w dól a nie do gardła
  11. fakt mali chłopcy mają od urodzenia stulejke dlatego nie wolno na siłę odciągać napletka bo ich to boli, można tylko delikatnie odciągnąć napletek tyle ile się da bez używania siły i przemyć wodą. nam nasza neonatolog pokazywała jak to zrobić jak mieliśmy małemu mocz na posiew oddawać
  12. nasz maluch ma 5 miesięcy i od kilku tygodni się turla ale on raczej z tych silnych i strasznie upartych niemowlaków jest. Podobnie jak wcześniej wypowiadające się mamusie myślę że każde dziecko rozwija się w indywidualnym tempie ważne by jeśli mała próbuje ć pokazać jej że nam się to podoba to ją zmotywuje do dalszych prób a jak już się jej uda trzeba to docenić.
  13. Jeśli to potówki to może pomóc kapiel w krochmalu ugotowanym z mąki ziemniaczanej, albo zamiast kremu puder który będzie wchłaniał pot tylko trzeba pilnmowac żeby grudki się z tego pudru nie zrobiły
  14. Smelcia

    krostki

    Jesli to trądzik to tzreba poczekać aż sam zejdzie można próbowac przemywac przegotowaną woda, ewentualnie smarować oilatum, ale generalnie poza tym że dzidzia nie wygląda za pięknie z tymi krostkami to nic jej nie jest. Ale chrostki moga tez byc wynikiem uczulenia np. na proszek w którym pierzemy nasze ubrania (dziecko się do nas przytula więc może warto spróbowac wyprać nasze łaszki tez w w proszku dla dzieci?), na jakąs tkaninę syntetyczną albo pokarmowej, a czasem mogą to być zwykłe potówki - wtedy warto kapać malca w krochmalu (takim przyżądzonym w domu z mąki kartoflanej) no i oczywiście nie przegrzewac w miarę możliwości
  15. Z tego co wiem z tymi normami to nie do końca tylko o masę urodzeniową chodzi ważne jest tempo wzrostu maluszka. Ile przyrasta z tygodnia na tydzień , z miesiąca na miesiąc. Bo może być tak że średni przyrost za pół roku jest w porządku czyli dziecko jest w normie wagowej dla swojego wieku ale np. w ostatnim miesiącu przybrało 300 g i trzeba zmienić coś w żywieniu. Ale z ciekawości mój synek urodził się 2 sierpnia 2009 i ważył 3790 g - ile powinien mieć w tej chwili?
  16. Synek koleżanki mając 5 tygodni zaczął przesypiać cale noce i tak jest do dzis niestety u nas nie jest tak różowo jako noworodek budził się 2-3 razy a teraz ma 5 miesięcy i gdzieś od miesiąca budzi się 4-5 razy w ciągu nocy. w dzień śpi 2-3 razy po 30 min a to i tak trzeba go po prostu połozyć spać niezależnie od tego że niby się bawi- jak się przegapi pierwsze objawy zmęczenia to potem jest straszny wrzask przy zaypianiu - jest już chyba zbyt zmęczony żeby zasnąć spokojnie
  17. Mam nadzieje że mnie takie przeboje z synkiem ominą, jest raczej dużym chłopcem i nie wyobrażam sobie za jakies pół roku niesienia go na rękach i jednocześnie pchania wózka. Brr
  18. U nas najcześciej działa poklepanie po pupci, czasem wygłupy w postaci wydawania różnych dźwięków: szczekanie, ćwierkanie, udawanie samochodu itp, czasem wymaga przytulenia, a w ostateczności zostaje wzięcie na ręce i ponoszenie przez chwile to zależy od sytuacji
  19. nasz ma 5-miesięcy i nadal odbijamy. czasem trzeba go i 10 min nosić nim odbije ale jak nie odbije to czasem płacze chyba boli go brzuszek bo po odbiciu się uspokaja. Tylko w nocy jak z 5 min nie odbije to odpuszczamy
  20. hmm ciężka sprawa samolot chyba nie bardzo, a z samochodem to z takim maluszkiem chyba tydzień bedziesz jechac bo zasada jest taka że min 30 min powinno odpocząć w pozycji leżącej po max 2 h jazdy
  21. Bardzo dziękuję za odpowiedzi. W lezaczku siedzi niewiele tylko jak ja gotuję bo nie toleruje bycia sam w pokoju w tym czasie a jak hasa po naszym małżeńskim łóżku to turla się z plecków na brzuszek i odwrotnie, pełza odpychając się nóżkami albo podcąga się do siadu jak ma za co więc trudno mówić o jednostronnym rozwoju
  22. Dorotea72 woda zaburza łaknienie, a soczki nic nie wnoszą poza smakiem? O ile wiem woda dla łaknienia jest neutralna a soczki to żródło witamin (oczywiście można je wprowadzić najwcześniej dopiero w 4 miesiącu) a o ile na piersi dziecku nie trzeba dawać wogóle pić bo mleko to i jedzonko i picie to dzieci butelkowe pić już muszą zwłaszcza jak jest gorąco
  23. No cóż cycusiowe dzieci jedzą kiedy chcą i moj synek je co 2-3h choć ma już 5 miesięcy, ale wodę też lubi popijać
  24. Bardzo dziękuje za odpowiedź Agatron. I jeszcze jedno pytanie Na początku chodziliście na takie specjalne zajęcia dla niemowląt czy po prostu sami bawicie się z dzieckiem w wodzie?
  25. U nas bywa różnie poza rozmaitymi zdrobnieniami od imienia typu: Przemuś Przemulek , itp często sa w obrocie różne inne jak misiaczek, żabka, słoneczko, skarbek dziobek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...