Skocz do zawartości
Forum

Guga12

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Guga12

  1. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam mamusie, ale sobie poczytałam, filipka daj znać wieczorkiem jak tam poszło załatwianie bo widzę, że dziś dużo do zrobienia masz. Z tym Twoim gin to pech jakiś bo przecież w ostatnich mc ciąży powinnyśmy być częściej na kontroli, między nami jest miesiąc różnicy a mnie moja gin już w tym miesiącu dwa razy chce widzieć jedna wizyta jutro a drugą jak nic się nie wydarzy zapowiedziała na 27maja. Jak patrzę na Twój suwaczek to nie dowierzam, że 8 tygodni jak ten czas szybko leci i muszę Ci powiedzieć że troszkę Ci zazdroszczę że to już taki tydzień, i wkrótce maleństwo będzie z Tobą. Mamusie z początku lipca będą dużym wsparciem dla tych z końca. Powoli do mnie dociera, że wkrótce będzie trzeba stawić czoło i przeżyć jak dla mnie swój pierwszy poród, zaglądam troszkę do tegorocznych majówek żeby tak się nastawiać na to co mnie czeka. agatcha co do wyników to moja gin też małomówna ale "ciągnę ją za ozor" ile się da bo chcę być spokojna a ona ma obowiązek mi wszystko wytłumaczyć także trzymam kciuki za Ciebie żeby i Tobie wszystko powiedzieli. Ale się rozpisałam a obiadek czeka
  2. Guga12

    Lipiec 2010

    Witajcie mamusie, dziś z mężem pojechaliśmy po wózek, może troszkę szybko ale już się nie mogłam doczekać. Stoi sobie teraz w domu a ja patrzę na niego i własnym oczom nie wierzę jak to może cieszyć. Mąż zaproponował, że do piwnicy go zniesie, ale nie pozwoliłam bo muszę sobie na niego popatrzeć w domu. Wieczorkiem jeszcze do Was zajrzę bo muszę z psem na spacer bo biedny ledwo chodzi papa
  3. Guga12

    Lipiec 2010

    Zastanawiam się nad stanikami do karmienia??? Mamusie, które już karmiły niech doradzą troszkę bo oglądam na allegro i dużo tego a nie chcę kupić a później może okazać się nie bardzo. Jak macie jakieś informacje na ten temat dajcie znać.
  4. Guga12

    Lipiec 2010

    saradaria witaj wśród lipcówek, na jaki dzień lipca zapowiada się wyjście z brzuszka maleńkiej?? Blumchen najważniejsze, że maleńka zdrowa i śliczną wagę ma. Tak się zastanawiam czy jak maleństwo się nie przekręci to regułą jest cc czy można i tak urodzić sn?? Widziałam ostatnio kobietkę w ciąży i miała na sobie taką koszulkę a na brzuszku napis BE!Mama CZARNA KoszulkaBIAŁYnapis WYCHODZĘ LATEM (1023760833) moda.allegro - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy jak Wam się podoba??
  5. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam mamusie, ja dziś poszalałam bo pojechaliśmy do cioci na wieś i dopiero w domku jestem, ale świeże powietrze jest wspaniałe tym bardziej, że słoneczko cały dzień dopisywało chyba całą noc prześpię a maleńkiej tak dobrze było że przespała cały dzień aż zaczynam się martwić ale pewnie w nocy nadrobi kopniaczkami. Blumchen Kochana, ale miałaś przeżycia z pierwszym mężem ciężko mi się słucha takich historii tym bardziej, że mam ciocię która jest w ciężkiej sytuacji tylko nigdy nie była na tyle odważna żeby odejść a teraz ma 5 dzieci i już nawet o tym nie myśli. Chociaż moja rodzinka trzyma się na tyle razem, że po wielu interwencjach wujek się uspokoił może i się kłócą ale jak na razie "ręki nie podnosi". Musisz być wspaniałą i odważną osobą, zawsze uważałam, że kobieta powinna kończyć takie związki jak facet szacunku nie ma. slim_lady też nie wierzyłam w takie koniczynki, jak byłam mała to zawsze szukałam ale nigdy nie znalazłam. Biegnę do wyczekanego łóżeczka miłej nocki pa
  6. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam majowo Ja już wczoraj grillem zaczęłam,tylko że u nas tak duszno, że pierwszy raz zdarzyło mi się dostać zadyszki i słabo poczuć aż się przestraszyłam, bo to dopiero początek 7 miesiąca a już takie objawy ciąży mi tu wchodzą. babs-i super, że synek tak ładnie rośnie a co do żelaza to pewnie anemia ech chyba prawie każdą nas to czeka ja walczę z nią chyba od dwóch mc ale jakoś się udaje. Kochana dużo sałaty, kaszki, te ciasteczka z otrębami, suszone morelki jeść bo to ma naturalne żelazo, jak zaczęła mi się anemia regularnie sobie podjadam te rzeczy i muszę się pochwalić, że wynik się podniósł a i gin powiedziała, że jest ładnie i na razie nie wpisuje mi anemii do karty ciąży także polecam. U nas słoneczka brak ale pogoda taka w miarę dobra tylko coś senność mnie dopada. Mężuś pojechał na turniej siatkówki więc jestem sama dziś to pewnie będę tu sobie zaglądać.
  7. Guga12

    Lipiec 2010

    Blumchen historia ze skrzydełkami super, ubawiłam się mamaola ja tak nie znoszę dentysty, że biegam co pół roku żeby tylko nic się tam nie robiło, jak byłam młodsza to wręcz uciekałam i dostałam nauczkę pół roku zęby leczyłam teraz już nie chcę na to pozwolić. agatcha dobrze, że nie pojechałaś bo droga jest męcząca tym bardziej jak jest duszno a u nas dziś strasznie byłam tylko w mieście a słabo mi się zrobiło a co dopiero taka podróż Karola ja mam 10kg na plusie a tygodniami się bardzo różnimy więc u mnie pewnie jeszcze więcej będzie na tym etapie. Jeszcze dwa tyg. temu byłam załamana tą moją wagą teraz jakoś już mnie nie rusza. Rozmawiałam z położną w szkole rodzenia i powiedziała, że czasami zdarza się taki przyrost wagi bo trawienie w ciąży jest wolniejsze, a ja na prawdę nie przejadam się więc nie pozostało mi nic innego jak zrzucić winę na to moje trawienie i zaparcia. Byłam dziś na zakupach, kolejki ogromne wchodzę więc do sklepu i czekam, ekspedientka przestała obsługiwać i powiedziała, że najpierw ja a później reszta, starsza kobieta na to "a niby czemu??" to ekspedientka tak na nią rykneła "nie była pani w ciąży?? ja byłam i wiem jak takim kobietom jest ciężko" kolejka do drzwi i cisza każdy mnie przepuścił a ja taka zadowolona zrobiłam zakupy i muszę Wam powiedzieć, że cały dzień mam super dzięki tej kobiecie.
  8. Guga12

    Lipiec 2010

    goskasos trzymajcie się z maleństwem jak najdłużej razem, pisz do nas jak będziesz miała okazję, jak będziesz chciała się wyżalić to też śmiało zawsze lepiej wyrzucić wszystko z siebie, bardzo mocno życzę Ci żeby maleństwo jak najdłużej posiedziało sobie w brzuszku u Ciebie i żeby się już unormowało. Trzymaj się Kochana Blumchen ja mam wizytę kontrolną u dentysty w środę i mam nadzieję, że też zęby będą zdrowe bo nie lubię zbytnio tego gabinetu. Ech w kolejną kurtkę zaczynam się nie dopinać więc rośnie ten mój brzuch ciekawa jestem ile urośnie, zaczyna mnie swędzieć więc skóra musi szybko się rozciągać, jak będę miała wenę to zrobię fotkę i wkleję. Biegnę poleniuchować Miłej nocki życzę mamusiom i brzuszkom
  9. Guga12

    Lipiec 2010

    Iwona ja też mam miękkie serducho jeśli chodzi o zwierzaki i strasznie mi szkoda Tego królika, miejmy nadzieję że da radę. Co do rozstępów ja stosuję perfecta mama od 4 miesiąca i smaruję rano i wieczorem już mi to weszło w krew, jak na razie rozstępów nie mam, tylko u góry na piersiach jakby coś miało się pojawić tylko, że mi rozmiar o 2 do góry skoczył więc pewnie kremik nie daje rady. A brzuszek od jakiś 2 dni swędzi to pewnie teraz na dobre zacznie rosnąć choć i tak jest duży.
  10. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam mamusie Fajne te wykresy u mnie z wagą maleństwa pomiędzy 50 a 90 centyli ale to było w 24 tygodniu teraz jadę za tydzień więc zobaczymy jak wyjdzie. Od wczoraj maleńka tak się rozpycha, że aż w szoku jestem a nawet zdarza mi się przestraszyć jak jedna część brzucha się napina (pewnie się przeciąga) muszę się przyzwyczaić, że rośnie i to już nie są tylko takie pukania i przekręcanie ale rozpychanie.
  11. Guga12

    Lipiec 2010

    Cynka przegapiłam zdjęcia, myślałam że to jakaś nazwa ale gapa ze mnie, śliczną masz córcię a i mamusia z brzuszkiem bardzo ładna.
  12. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam Natalia przepraszam za pomyłkę w sprawie placuszków, ale jeszcze raz dziękuje za przepis bo jest rewelacja a robi się w 5 min. goskasos moje gratulacje odnośnie wyników, bardzo się cieszę że diabetolog była zadowolona i dalszych takich sukcesów z dietą życzę mamaola fajne fotki, brzusio bardzo ładny i jaka chudziutka jesteś, pisklaki urocze wesoło na tym balkonie jak tak zamiast na kwiaty możesz na małe gołąbki popatrzeć. agatcha piękne te ubranka, ja też miałam ochotę takie kupić na allegro ale dostałam od szwagierki i koleżanki więc jestem zaopatrzona, ale podobają mi się bardzo. Filipka przepis jest na poprzedniej stronie, bo ja dziś w poście o godz 11 go pisałam. Trzymaj się dzielnie z tą temperaturą i nie daj się bakteriom. Zdrówka życzę. Jesteśmy przy temacie o laktatorach więc mam pytanko, co sądzicie o używanych?? goskasos Ty będziesz miała też od znajomej, ba ja tak właśnie myślałam, że nowe są bardzo drogie a jak ja nie wiem jeszcze jak z tym moim karmieniem będzie to szkoda mi pieniędzy na nowy pomyślałam więc o używanym, co Wy na to??
  13. Guga12

    Lipiec 2010

    Iwona EVELINE nawilżający krem do depilacji skóry wrażliwej z aloesem i d-pathenolem.
  14. Guga12

    Lipiec 2010

    mamaola do tych placków jeszcze cynamon daję i np jabłko pokrojone w drobną kostkę mniam
  15. Guga12

    Lipiec 2010

    mamaola podaję przepis: 2 łyżki otrąb owsianych, 1 łyżka otrąb pszennych, 1 jajko, kilka łyżek jogurtu. Wymieszać i na patelni uformować małe placuszki i smażyć. Ja patelnie tylko smaruje tłuszczem i jest ok. Slim lady miała wspaniały pomysł na te placki mniam. Iwona jeśli chodzi o golenie okolic intymnych to miałam straszny problem bo dostawałam takiej wysypki, że przez tydzień chodziłam jak połamana i właśnie krem do depilacji okolic intymnych mi pomógł, czuję się komfortowo i używam go w ciąży cały czas jak na razie nic się nie dzieje i mogę go polecić. agatcha daj znać jak wyniki Natalia ja na początek też myślałam o ręcznym laktatorze bo nie wiadomo czy będę karmić i też zdam się na opinię dziewczyn. U mnie moja mama nie karmiła ni mnie ni siostry bo od początku nie miała pokarmu więc nie wiem jak to będzie ze mną a elektryczny jest za drogi żeby tak kupić nie wiedząc co będzie. Cynka mamaola ja też mam realistyczne sny ostatnio śniło mi się, że urodziłam za wcześnie a tu żadnej wyprawki nie ma dla maleństwa obudziłam się nawet z takim wrażeniem szok. Ale się rozpisałam z samego rana no no
  16. Catalabama właśnie ten charakterek mnie przeraża czekamy na maleństwo i się obawiam, bo pies ma 5 lat i zawsze sam z nami. 3 miesiące temu przeszedł kastrację i jakby mu trochę uszło tej energii, zaczepiania i humorów ale obawy o niego mam ogromne
  17. Guga12

    Lipiec 2010

    mamaola cukru do tych ciastek nie trzeba dodawać też super smakują, jak coś daj znać wkleimy przepis jeszcze raz kasiawawa tego się obawiałam, że ciąża ciąży, ten drugi trymestr był taki fajny Za szybko chyba ten czas leci a z drugiej strony szybciej maleństwa będą z nami
  18. Jak ten czas szybciutko leci GRATULUJĘ STYCZNIOWYM MAMUSIOM SPOKOJNYCH 9 MIESIĘCY I LEKKIEGO ROZWIĄZANIA ŻYCZĘ
  19. Guga12

    Lipiec 2010

    mamaola super wyjście ja też mojego mężusia trochę do pracy ciągam, i tak naprawdę nie mam wyrzutów tłumaczę sobie, że jak przyjdzie maleńka to już będzie przyzwyczajony, że więcej w domu musi robić bo mi samej może być nieco ciężko w pierwsze dni także Kochana zero wyrzutów to dla dobra sprawy. Natalia te placuszki smakowały mężowi, wczoraj była u mnie na kawce mama i siostra to też się zajadały i przepis już mają u siebie a i jeszcze rano ogarnęłam sprawę w łazience więc może i zaparcia pokonają REWELACJA . Jeszcze wpadłam na pomysł żeby dodać jabłko pokrojone w małą kosteczkę bo jak cynamon już do masy dodaję to myślę, że powinno się sprawdzić. Trzymam kciuki za sąsiadów, żeby fajni byli Filipka dopiero teraz do mnie doszło, że naprawdę lipcówki z początku miesiąca zaczynają już 8miesiąc i jestem w szoku, że tak szybko czas leci, przecież to już koniec ciąży praktycznie tak szybko zleciało, że nie dowierzam. Kochane napiszcie jak się czujecie w tym trzecim trymestrze, bo mówią że środkowy najlepszy a tu już czasem pojawiają się dolegliwości związane z ciążą ja jak na razie za dużo nie czuję nie wliczając zaparć ale u mnie to dopiero początek
  20. Guga12

    Lipiec 2010

    goskasos super, że już w domu jesteś naprawdę dzielna i tylko podziwiać podejścia do całej sytuacji, maleństwo na pewno zadowolone z takiej mamy. Dużo odpoczywaj sobie w domu, bo w szpitalu wiadomo trzeba przeważnie leżeć bo nawet nic do roboty nie ma a na swoim to kuszą różne rzeczy typu sprzątanie czy zrobienie czegoś ale w tej sytuacji to egoizm bardzo wskazany a wykorzystanie rodzinki jak najbardziej dozwolone. Blumchen co za lekarz, że ci takie coś przepisał i jak tu zaufać służbie zdrowia czasami ręce opadają agatcha pochwal się łóżeczkiem Co do suwaczka to ja mojego nie zmieniam i tak wydaje mi się wiarygodny jak dla mnie, ale terminy porodu mi skaczą z 23 do29 lipca chociaż pierwszy ustalony i wpisany w kartę to 29 i tego jakoś się trzymam. Kupiłam otręby i upiekłam te placki dodałam cynamonu i POLECAM pyszne i na pewno będę je jadła jestem pod wrażeniem, że to takie dobre, czekam teraz na efekty z zaparciami chociaż myślę, że wkrótce się pojawią.
  21. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam, Musiałam zajrzeć się przywitać, bo za chwilę biegnę do miasta po otręby i zaczynam walkę z zaparciami mam nadzieję, że się uda bo jak do 6 maja nic się nie unormuje to chyba moją gin o czopki poproszę.
  22. Guga12

    Lipiec 2010

    Ech zawsze mam się pochwalić i napisać tu coś o sobie i zapominam. No więc mężuś ma brata bliźniaka, bez którego chyba z wzajemnością żyć nie może. Rok temu kupiliśmy mieszkania w jednym bloku, oczywiście inna klatka żeby nie było za blisko A w tym roku UWAGA moja Kochana szwagierka też jest w ciąży i będzie miała maleństwo na listopada tego roku więc i maleństwa nasze rocznik-owo będą takie same (mam nadzieję, że mi wybaczy te chwalenie się jeśli to czyta). Dla mnie radość ogromna bo tak czułam się taka sama a teraz nie tylko, że zawsze mamy w nich oparcie to jeszcze taki wspólny temat i przeżycie. Mam nadzieję, że zawsze już tak będzie. To tak z radości musiałam Wam napisać Miłej nocki życzę
  23. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam wieczorkiem Tak śliczna pogoda, że cały dzień grillowałam u szwagra i szwagierki na działce więc czuję się wspaniale Blumchen ja też paliłam, ale rok przed zajściem w ciąże rzuciłam i muszę się przyznać dużo mnie to kosztowało, ale i tak twierdziłam że co do rzucenia palenia silnej woli nie mam a jakoś się udało. Więc jestem pełna podziwu, że Ty tak od razu po zajściu w ciąże odstawiłaś i GRATULUJĘ oby tak dalej. agatcha może i Tobie tak stopniowo uda się rzucić palenie, jak mi się udało to muszę powiedzieć, że Tobie na pewno oczywiście nic na siłę bo to tylko wzmaga chęć żeby zapalić. filipka Ucałuj Zośkę i życz jej dużo zdrówka od forumowej ciotki a i na siebie Kochana uważaj żeby tam jaki wirus się nie przyplątał teraz, także cieplutko się trzymać proszę bo ta wiosna to zdradliwa niby ciepło a tu te wstrętne bakterie się budzą
  24. Guga12

    Lipiec 2010

    mamaola dziękuję za odpowiedź pewnie coś pomyliłam, ale tak już jest że nie sposób znać się na wszystkim dlatego bardzo się cieszę, że jesteście. Odnośnie motywacji do diety to jako takiej nie mam ale znów dokuczają mi zaparcia i jest to dość uciążliwe i jak sobie tłumaczę to i pewnie przez to ta moja waga tak skacze. Może macie jakieś pomysły jak temu zaradzić??? Próbowałam śliwek, ale mąż je tak polubił, że całe opakowania zajada a te suszone to drogi interes tak paczkami kupować a do ogrodowych jeszcze daleko.
  25. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam sobotnio Goskasos trzymaj się dzielnie w tym szpitalu to już przecież trzeci trymestr wiec szybko zleci i z powrotem będziesz mogła chodzić ile się da a ja mocno mocno zdrówka życzę dla Ciebie i maleństwa. Blumchen ja ktg też nie miałam robionego teraz jadę 6 maja na wizytę więc może się uda i gin zrobi slim_lady nie wdychaj tych oparów bo może później głowa strasznie boleć lepiej wyemigrować na jakiś przyjemny weekend do rodzinki babs-i co do sprzątania ja robię wszystko jak robiłam do tej pory bo jak na razie nie sprawia mi to żadnego problemu ale muszę tu mężusia mojego pochwalić bo pomaga jak może, teraz wróciłam z zakupów a tu łazienka sprzątnięta i odkurzanie w toku a ja tu sobie do Was klikam więc bardzo kochany jest. mamaola ja glukozę po godzinie mam 129 i lekarz mi tu mówi, że jak najbardziej to norma to może i ta Twoja jest dobra? Oczywiście jak źle myślę to mnie tu zaraz wyprostować bo ja się nie znam na tych cukrach. Może powinnam sama jakąś dietę małą prowadzić bo ja od czasu do czasu batona czy cukierka zajadam nie mówiąc o ciastach które bardzo lubię. Odnośnie seksu to ja w mniejszości bo jak maleństwo się nie rusza to mam ochotę jak nie wiem tylko teraz przez te 3dni trochę zwątpiłam przez te bóle brzucha ochota jest ale się boję. W czwartek zwiedzałam porodówkę w szpitalu w którym zamierzam rodzić, i akurat leżała jedna kobietka podłączona do ktg i czekała na większe rozwarcie i poród a ja się przeraziłam.Miałam tyle pytań a wszystkie mi z głowy wyleciały a to co lekarz nam tłumaczył po powrocie do domu nic z tego nie wiedziałam, chyba na następnej szkole rodzenia będę się dopiero pytała, bo wtedy no nie byłam w stanie. To chyba przez to, że ja nigdy w szpitalu nie leżałam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...