Skocz do zawartości
Forum

Guga12

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Guga12

  1. Guga12

    Lipiec 2010

    JULECZKO, HUBERCIKU, MIKOŁAJKU KOCHANE ROCZNIAKI NASZE ŻYCZĘ WAM Aby wszystkie fajne dni w żółwim tempie upływały, by co dzień uśmiechał się do Was świat cały. Aby serduszka Wasze gorące było zawsze jak słońce... A uśmiech Wasz radosny przypominał zapach wiosny...
  2. Guga12

    Lipiec 2010

    Jutro jedziemy na ur do Isi kuzynki więc czeka nas mała wyprawa 80km od naszego miasteczka w jedną stronę, mam nadzieję, że po dzisiejszym temacie odnośnie jazdy jakoś nam ta podróż minie Ja się żegnam na dziś Papa mamusie
  3. Guga12

    Lipiec 2010

    Jej kobietki, ale na klikane mam nadzieję, że uda mi się trochę popisać i nadrobić Limonia już wczoraj chciałam Ci napisać o tej rywalizacji ale zaczęłam o teściach i przyszedł mąż i nie chciałam pisać bo później jemu przykro, ale niestety u nas między szwagierkami jakoś rywalizacji nie ma tylko teściowa przyrównuje aż normalnie słuchać się nie da ale Twojej szwagierki synek to pędem zaczął chodzić w dwa dni wow, mi nie przyszło by do głowy prowadzić taką rywalizację, przecież szkoda dziecka, bo ono wychodzi na tym najgorzej. Jeszcze o czarnej herbacie, to ja też daję Isi od 10mc, ale taką bardzo słabiutką, zalewam i od razu wyjmuję torebkę, a czasem jeszcze wody dolewam. Poleciła mi tak moja zaufana stomatolog, ze względu na te wszystkie dosładzane herbatki, które też w jakimś stopniu przyczyniają się do próchnicy, kazała mi zastąpić je zwykłą herbatą, czasem daję też koperek, rumianek ale tych herbat niby za często nie wolno. Agatcha ja Ci zaraz dam kiepska matka, oj mam ja rodzinę niedaleko Rawicza więc się tam wybiorę żeby Ci kopniaka dać za takie pisanie. Myślę, że dziewczyny nie miały Ciebie na myśli, zresztą jak się wróci do Twoich postów przed powrotem do pracy to z tego co pamiętam bardzo to przeżyłaś, a że teraz jest Ci z Tym dobrze to tylko świadczy o Twojej zaradności. I z tego co wiem to obie nie lubimy siedzieć w domu, ja jak tylko mogę to z Angeliką jestem w ciągłym ruchu, tzn. taka "powsinoga" ze mnie, widzisz mnie też sytuacja zmusza do powrotu do pracy, bardzo to przeżywam, ale na pewno w te jesienno zimowe dni będzie to jakieś urozmaicenie dla mnie, więc nie ma tego złego Realne oj dzieciaczki mają nosa i rodzica wyczują z daleka, u nas tak było z mężem, gdzieś pojechał i po jakimś czasie Isia woła "tata brrrrum" a mąż wchodzi po chwili do domu, do dziś nie wiem czy to był przypadek czy jednak wiedziała Aśku powodzenia z roczkiem Aniu mam nadzieję, że to nie żaden półpasiec i że zdrówko już teraz Wam dopisze 3Nik u nas też ciężko z jazdą samochodem, ja tak jak dziewczyny zabawiam, śpiewam, u nas działają na trochę książeczki obrazkowe bo Isia je lubi, a jak to nie pomaga to coś do jedzenia, czasem smoka weźmie, i tak leci jakoś ale to na krótkie przejażdżki niestety Mamaola BRAWO dla Leo za nocniczek szybko się uczy. Adria ale Julcia jest sprytna, do tyłu po schodach BRAWO, i widzę że nie tylko Wy przygotowujecie Julci roczek ale i ona sama dzielnie ćwiczy pokazywanie kto ma roczek Co do rodzicielstwa bliskości ja jestem też bardzo za tą metodą, ale mimo to mam jakieś zasady które wprowadzam od samego początku, bo moja Iśka to mały przytulak i ciężko byłoby mi zrobić cokolwiek Ale Angelika chyba zaakceptowała też moją stronę, bo np. po wieczornych przytulankach, odkładam ją do łóżeczka i od 20 zawsze mam czas na zaległości jak to ja nazywam a moje dzidziu kochane grzecznie sobie leży i zasypia, ale nie zostawiam jej płaczącej po prostu tak u nas było zawsze i jakoś to Angelika zaakceptowała. Trochę gorzej jest jak robię coś w kuchni bo wtedy straszny płacz, więc większość rzeczy robię w pokoju, ale jak już się nie da to niestety zdarza się że Isia popłacze, nie zrozumcie mnie źle biorę ją przytulam, ale odkładam po chwili bo tak ciężko było by mi zrobić śniadanie, o obiedzie nie wspomnę, ale już i tak jest lepiej bo w kuchni czasem moja kruszynka da mi 5 min i cierpliwie czeka Więc u nas, nie zawsze pełną parą to rodzicielstwo wychodzi, ale staram się jak mogę dać jej całą siebie i też czasami zastanawiam się czy dobrze robię, wszędzie Iśka jest zawsze blisko mnie, i na dobrą sprawę nawet jak jesteśmy u kogoś siadam z nią na podłodze bo nie lubi jak jestem za wysoko, i też słyszę że powinnam troszkę odpuścić bo "dam sobie wejść na głowę", ale mi to sprawia tyle radości.
  4. Guga12

    Lipiec 2010

    PTYSIU NASZ KOCHANY Z OKAZJI ROCZKU Życzę Ci dobrego jutra, przyjaciół, szczęścia, zapału, uporu, dużo czasu, pewności siebie, podróży, pieniędzy i humoru. Życzę Ci rzeki i piasku przy rzece na wspaniałe, piaskowe fortece. I poziomek w leśnych kotlinach, drzew, na które dobrze się wspinać.
  5. Guga12

    Lipiec 2010

    Mamaola fajniutko e Leo już śpi, my takie wyciszenie przed snem mamy u Isi od samego początku, łącznie z kąpielą trwa to godzinę i zawsze po tym do łóżeczka i sama zasypia i sprawdza się świetnie bo zawsze o 20 Iśka już jest w łóżeczku a ja mam czas nadrobić zaległości Ciekawe, co się stało, że Leoś dziś taki płaczliwy, może szykuje się do chodzenia?stawania? Rozmawiałam z ciocią, ma 5 dzieci i wspierała mnie jak Isia zaczynała swoją przygodę z chodzeniem, mówiąc że to dla Angeliki jak dla większości dzieci b. trudny okres i dla rodziców też. I jak było mi ciężko, bo moja mała marudka dawała mi czasem nieźle czadu, ale jak zaczęła chodzić to jak ręką odjął wszystko i nagle moja Isia stała się spokojna, potrafi się sama sobą zająć, no odmiana niesamowita, Tobie też tego życzę My dziś w końcu wybraliśmy się nad jezioro i było super, mąż nawet namawia mnie na wyjazd na kilka dni na takie wczasy, ale to kwestia dogadania. Angelika wodą zachwycona, to nic że zimna, moczyła nóżki, siedziała w piasku no rewelacja. Bałam się ją kąpać ze względu na duży wiatr, ale tu czytam że Mamaola kąpała się tak z Leo więc i może ja następnym razem spróbuję.
  6. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam mamusie, Limonia haha pewnie szwagierka taka odważna w słowach, a jak by przyszło jej oddać to by 10 razy się zastanowiła, ja nie mogę się jeszcze pogodzić z powrotem do pracy więc na razie nie myślę, żeby Isię gdzieś zostawiać dłużej niż na jedną noc, bo czeka mnie to w październiku Aśku więc początek chodzenia BRAWO, to jeden z trudniejszych okresów dla naszych maluszków, bo jak zasmakują to tak bardzo chcą już chodzić a tu upadają cały czas i nie za bardzo jest to dla nich przyjemne, my mamy to za sobą i i na początku Iśka miała kilka siniaków, a teraz śmiga aż miło więc Kochana jeszcze troszkę i będziesz już spokojniejsza, niestety upadki uczą dzieci w jakiś sposób chodzenia i ich nie unikniemy, tulam Adria Ty nasz forumowy pracusiu trzymaj się dzielnie, i obiecaj że na wczasach to żadna robota Ci w głowie siedzieć nie będzie i będziesz duuużo odpoczywać. A dla Julci buziak od ciotki, za to że taka grzeczna i tyle daje mamie pracować Realne fajnie Cię widzieć, już na bloga zaglądałam żeby zobaczyć co z Tobą, a tam od roczku też cisza. U nas też Isia dużo pije , za to jedzenie jest ble Mamaola teraz na jogę a we wrześniu pewnie do pracy, trzeba jakoś to przeżyć, choć nie łatwo. Ja żeby jakoś zaakceptować fakt powrotu do pracy teraz samotnie idę na zakupy i już za progiem potrafię dzwonić do męża, czy Iśka już nie płacze i takie tam, ale trzeba jakoś nabrać sił. Ja sobie tłumaczę, że zostawiam Angelikę z osobą jej najbliższą, która ją kocha tak samo mocno a dzięki mojej nieobecności Isia z tatą mogą się do siebie bardziej zbliżyć, więc plus ogromny. Mi już coraz lepiej wychodzą te wyjścia, na razie nie codziennie i na godzinę ale to zawsze coś. 3Nik super, że już po wizycie waga śliczna i z tą torbielą już spokój nie musisz się martwić, ciekawe tylko co dziś się dzieje z Antosiem, że taki niespokojny Piszecie o powrocie do pracy, ja wrócić muszę i powiem Wam, że jak nigdy nie kłócimy się z mężem to teraz są drobne spięcia, bo ja tak to przeżywam. Niestety mąż w dalszym ciągu szuka stałej pracy, więc ja do pracy wrócić muszę i trochę mnie to boli. Cieszę się, że to mąż będzie się opiekował Isią bo na pewno się do siebie zbliżą, bo teraz niby bez pracy a zabiegany, ale jestem trochę zła na całą tą sytuację ech ale koniec żalów
  7. Guga12

    Lipiec 2010

    Ja się nawet nie przywitałam tak na chwilę zaglądam, u nas dziś z apetytem jakby lepiej i mamy kolejnego ząbka I noc za sobą taką super, że nie dowierzam bo Isia spała od 20 do 9.30 i do tego godzinę w dzień drzemki, normalnie szaleństwo Nocnik idzie nam całkiem nieźle, nawet w dzień zdarza się bez pieluchy biegać i to bez wpadek, czasem jedna lub dwie pieluszki mokre a czasem cały dzień sucho, w nocy jeszcze nie trzyma siusiania i idzie w pieluszkę ale i tak jestem zadowolona. To się pochwaliłam dobrej nocy mamusie papatki
  8. Guga12

    Lipiec 2010

    Aśku wyglądacie super, takie rodzinne zdjęcia u nas właśnie takich brakuje, bo albo ja albo mąż robi zdjęcia i nawet nie memy razem pamiątki z Iśką. Ptyś rośnie oj przystojniak z niego będzie, wypatruję w kogo jest podobny ale ciężko mi powiedzieć. Fajnie, że Ptyś taki grzeczniutki i możesz spokojnie wszystko do 14 zrobić, Iśka też grzeczna ale woli jak ja bawię się razem z nią, chociaż ostatnio jak zaczęła chodzić to mogę robić wszystko i ona zajmuje się sobą tylko w kuchni jest płacz, doszłam z mężem do wniosku, że bardzo nie lubi tam przebywać i to miejsce chyba jej nie odpowiada Adria jej słaby kucharz ze mnie ja nigdy nic z cukini nie robiłam, a może warto??? Limonia to urodzinki pełną parą, BRAWO. Zdjęcia super, wyglądacie ślicznie a Majeczka widać, że bardzo zadowolona, oczy ma ogromne aż napatrzeć się nie mogę, cudo Ja wit d3 nie podaję już, bo mi pediatra mówiła, że do roku, ale to mówiła mi na ostatnim szczepieniu więc już dawno, teraz czekam na wezwanie na tą szczepionkę co daje się na roczek to zapytam, ale chyba będziemy podać coś na odporność, czytałam że mamy tran podają. 3Nik cieszę, że Antoś dziś ładnie jadł u nas też jakby lepiej. Co do teścia to trudna sprawa, ja mam wieczny problem z teściową, ale na ten temat wolę się nie rozpisywać, życzę Wam tylko żeby jakoś się ułożyło. Mamola super pomyślane z tą drugą dzidzią, tylko tak jak ta koleżanka trzeba zajść w ciążę, wrócić do pracy i na zwolnienie żeby wszystkie świadczenia się należały. Co do drugiej dzidzi to tak jak dziewczyny piszą może zbliżyć lub oddalić. Widzisz mój mąż nie ma pracy, i zajmuje się Iśką jak jest w domu ale i tak mam tą świadomość że większość spada na mnie, i chyba tak już jest to kobieta decyduje co dziecko ma jeść, jak być ubrane, czyta książki rozmyśla na tematy wychowawcze a mężczyźni są, słuchają, wspierają ale mam wrażenie że i tak wszystko odnośnie wychowania w tej chwili spoczywa na naszej głowie.
  9. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam się popołudniową porą, moje dziecię dopiero poszło spać, ale zaskakuje mnie coraz bardziej bo zaczyna mówić, wołała wcześniej już mama, tata, mniam, papa, kaka a teraz doszło pić, i kuku. Najbardziej zdziwiona jestem z tego "pić" bo tak ładnie i wyraźnie to wymawia i tylko wtedy gdy np. ktoś pije albo sama pokazuje na szklankę i chce pić więc rozumie o co chodzi I jeszcze zamiast mama woła do mnie MAMI Adria super, że ze spaniem się unormowało, i Julcia aniołek Limonia fajnie, że roczek się udał czekamy więc na relacje i zdjęcia 3 Nik fajnie, że macierzyństwo Cię tak pochłonęło i daje tyle radości, mi też szkoda wracać do pracy, ale przyznam że ostatnio Isia nie chce wcale jeść i jak już widzi jedzenie i zaczyna płakać to sobie myślę, że może i trochę jednak odpocznę bo strasznie męczące jest dla mnie to jej niech nie jedzenie ech, ale się pożaliłam No właśnie kochane, też macie problem z jedzeniem maluchów, bo ja już nie mam sił na tego mojego łobuza oprócz chlebka suchego razowego, absolutnie nic nie je, i to już chyba z tydz. po cichu liczyłam, że chwilę i to minie ale to już trwa tydz. i nic. Ciężko mi z tym bo stoję godzinami wieczorem w kuchni, wymyślam nowe dania, a Angelika na widok jedzenie krzywi się i wpada w płacz, nie zmuszam jej nie to nie, ale w środku mam taki zal i doła, dziś dobrze że mąż był to jak zaczęła marudzić nad talerzem to ją zabrał, a ja normalnie myślałam, że będę wyć. Aśku no zdjęcia rewelacja, i popieram Ptyś jest bardzo fotogeniczny samodzielnej zabawy zazdroszczę, ja wszystko robię wieczorami jak Iśka śpi bo w dzień to raczej nie możliwe Slimka dobrze, że już po chorobie, ja z flegaminą nie pomogę bo nie podawałam Mamaola babcia dzielna, Leoś dzielny i oczywiście mamusia też, daliście radę a to najważniejsze, i impreza też udana super Kasia oj moje dziecko do spokojnych nie należy, na szczęście pójdzie do każdego warunek jest taki, że nie może być w pobliżu mamy bo inaczej wiadomo wybiera mnie Aniu cieszę się, że u Was lepiej, i oby tak dalej, i czytam, że Olinka już ładnie na nocnik robi GRATULACJE Karola tort śliczny, i Majeczka widać zajęta prezentami, piękna jest Agatcha Zośka cudna, łobuz w oczkach nadal GRATKI NA KOLEJNY MIESIĄC DLA ZOSIEŃKI
  10. Guga12

    Lipiec 2010

    MAJECZKO NASZA KOCHANA Z OKAZJI ROCZKU ŻYCZĘ CI Do zabawy mnóstwa siły, Żeby każdy dzień był miły, Pełen śmiechu i radości, Stu urodzinowych gości. Lalek, klocków i pluszaków, Stu prezentów, stu buziaków.
  11. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam wieczorową porą, kolejny dzień w świętowaniu roczku za nami, do południa byliśmy odwiedzić prababcię, a po południu była chrzestna z narzeczonym. Jeszcze jutro tak samo i na tydz.. spokój a później impreza dla teściów i koniec świętowania Wklejam jeszcze zdjęcia, póki mam troszkę czasu, słaba jakość bo to ja robiłam tak na szybko, jak goście nam prześlą fotki to może będą lepsze. Mamaola Leoś cudny i jakiego ma gadanego SUPER haha mam nadzieję, że ten kieliszek to na znak, że będą hmmmm koneserami dobrych trunków i nic więcej W dekoracjach pomagała mama chrzestna, więc sama z tym nie byłam, ale dużo rzeczy jednak kupnych było. Jej ja wiem, że łatwo się pisze, ale musimy się przełamać do takich nocy bez dzieci, ja też chcę oddać Isię za miesiąc i już o tym myślę, ale mam nadzieję że wszytko będzie dobrze a my mamusie będziemy mogły bezstresowo korzystać z wolnego czasu, bo w końcu oddajemy pod opiekę dzieci, osobom które bardzo je kochają i chcą dla nich jak najlepiej. Udanej imprezy życzę Limonia gapa ze mnie jasne, że pisałaś i już sobie świetnie przypominam jak z tą Twoją pracą, ale mam sklerozę Wiesz ja w domu chodzę w opasce na glowie, albo spinkach i Isia mi je zdejmuje i pokazuje że mam jej założyć więc u nas nie ma problemuno chyba, że po założeniu chce mi oddać z powrotem to ściąga z główki a tak jej to nie przeszkadza 3Nik jak nad jeziorkiem, muszę się też kiedyś wybrać w końcu na mazurach mieszkam a jeszcze w tym roku nad jeziorem nie byłam Adria BRAWO DLA JULCI, pewnie si szykuje do samodzielnego chodzenia i chciała zaskoczyć mamusię BRAWO haha to pomogłam w wyborze sukienki na roczek, cieszę się, mi ona tak wpadła w oko bo taka skromna dziewczęca sukienusia i już nie przebierałam, za to na dziś miała ubraną taką kolorową, którą na dzień dobry umazała jedzonkiem i już później biegała w koszulce a co tam, ważne że się Isi podobało 1. Piękna karteczka od 3Nik 2. Isia z prababcią 3. Isia z mamą chrzestną 4. Kitki dwa 5. Łobuz to ja
  12. Guga12

    Lipiec 2010

    1. Siostra moja z Kubusiem i babcia z Iśką 2 od lewej Paulinka z mamusią, Kubuś z mamusią, babcia i na dole solenizantka w swojej nowej furze siedzi 3 testujemy 4 Isia złapała za ...........kieliszekpóźniej za medal (tatuś koniecznie dołączył go do wróżby), na koniec za książeczkę (nie mogłam znaleźć różańca) a pieniądze i długopis ją wcale nie zaciekawiły Resztę zdjęć pewnie jeszcze wrzucę jak zgram Żegnam się na dziś bo oczy zamykają mi się same
  13. Guga12

    Lipiec 2010

    Oooo jeszcze raz bo chyba coś pokręciłam 1. taki torcik 2,3 taka solenizantka
  14. Guga12

    Lipiec 2010

    Padam, ale musiałam jeszcze troszkę zdjęć zgrać więc wkleję Wiecie z tym roczkiem to przesada dałam się wkręcić i tyle, poszłam na ugody i mam za to imprezy i mega wydatek, ale co tam niech już jest. Następnym razem inaczej podejdę do takich imprez jak Adria piszesz kogo nie ma niech żałuje, a nie wymyśla inne terminy Mamaola oj ja też mogę zrobić tylko coś jak Isia śpi i już się z tego śmieję bo czasu mam nie za wiele, za to noce ok, tylko szkoda mi że nie mogę być tak często tu z Wami Adria jak wrócę do pracy to na razie mąż będzie z Isią, bo spis się skończył i znów bez pracy no chyba że coś znajdzie to będę kombinowała Limonia a u Ciebie jak z pracą, zostajesz z Majeczką?jak mogę zapytać oczywiście, bo tak nie wiem czy pisałaś a nie mam wyobrażenia 1. Taki napisik 2.
  15. Guga12

    Lipiec 2010

    Dużo pewnie nie zdążę Was nadrobić i poczytać, ale spróbuję choć trochę nadrobić zaległości Aniu jej mam nadzieję, ze wszystko szybko wróci do normy, choć wiem jak długo już walczysz z apetytem Olinki do tego ten szpital, nie dziwię Ci się, że płaczesz ja z Iśką też leżałam w szpitalu 8dni i ciężko mi było dojść do siebie po tym jak widziałam jak cierpi. Trzymaj się dzielnie, i jak masz możliwość to nie zostawaj z tym sama, tu masz zawsze nas, ale takie wsparcie bliskich osób w tej chwili dla Was jest najważniejsze. Tulam Was mocno i zdrówka życzę Oliwce Slimka hehe też kiedyś próbowałam pisać z tel łatwe to nie jest niestety, fajnie że o nas pamiętasz i że Alicja już zdrowa Limonia Majeczka czaruje, zdjęcia super a jakie ma cudne oczy Aśku my mamy przeglądarkę mozille i program do blokowania wyskakujących reklam add blocker i tym programem zablokowaliśmy przez przypadek okno z filmami z you tube, i w ten sposób nam nie pokazywało tych filmów Mamaola udanej imprezy życzę i dla Leosia spokojnej nocy z babcią, mnie też to czeka bo w sierpniu są dni naszego miasta i koncerty a że my mieszkamy od razu przy stadionie to dajemy Isię do babci na dwie noce i to pierwszy raz a ja już przeżywam Adria ja uwielbiam takie "brudne" dzieci, oczywiście nie zrozum mnie źle ale no wspaniały widok Julcia śliczna
  16. Guga12

    Lipiec 2010

    Witam kochane, w imieniu Angeliki bardzo dziękuję za życzenia. U mnie jak zwykle pogoń za czasem, normalnie mi go brakuje, My już po urodzinkach dziś, impreza udana choć nie ostatnia bo nie każdemu pasuje i gościmy się jeszcze jutro, pojutrze i w przyszłym tygnormalnie ręce opadają dogodzić Wszystkim Ale najważniejsze w tym wszystkim dla mnie to znaczenie tego dnia, cały dzień wspominałam jak to było rok temu i widok przed oczami tej małej bezbronnej istotki rok temU na moim brzuchu BEZCENNE Angelice humor dopisuje, już nie chodzi a biega, przewraca się i leci dalej i jaką ma radość, jest nie do opanowania, dziś miała jedną drzemkę 20minutową i tyle energii, że ja w szoku jestem Do tego wracam do pracy we wrześniu, niestety bo miałam wrócić pod koniec roku, ale sytuacja nas do tego zmusiła. I to chyba tyle z tego co u nas 3Nik jestem zaskoczona, i bardzo mocno Ci dziękuję, jak będę miała chwilę czasu to pozwól, że pokażę na forum zdjęcia.
  17. Guga12

    Lipiec 2010

    MAJECZKO, MAGDALENKO, ADASIU Z OKAZJI ROCZKU Życzę Wam dobrego jutra, przyjaciół, szczęścia, zapału, uporu, dużo czasu, pewności siebie, podróży, pieniędzy i humoru.
  18. Guga12

    Lipiec 2010

    HANIU KOCHANA Z OKAZJI ROCZKU ŻYCZĘ CI Kolorowych snów... Uśmiechu od ucha do ucha... Pięknych bajek na dobranoc... Własnego pieska i kotka... Co dzień nowych przygód... Butów siedmiomilowych... Gwiazdki z nieba... Wspaniałych przyjaciół... I wesołej rodzinki...
  19. Guga12

    Lipiec 2010

    Mamaola proszę mi ten link się przydał http://parenting.pl/maluchy/17219-piosenki-dziecinstwa.html Iśka jeszcze śpi, a ja przygotowuję sobie do roczku, dzięki kochane za troskę u mnie ok, ale moje dziecię bez mamy ani na krok więc internet całkiem w odstawkę poszedłJedynie co, to Was podczytuję i od czasu do czasu uda mi się coś napisać. Może po roczku jakoś opanuje sytuację i napiszę więcej Pogoda do d.... hmmm Jak Wy znajdujecie czas na pisanie, zazdroszczę i podziwiam Tulam Was mocno
  20. Guga12

    Lipiec 2010

    Aśku dzięki, ja z nogą na razie odpuściłam za dużo teraz u nas się dzieje ale ciiii nie chcę smęcić, mąż na szczęście zdrowy i chyba za mało jadł przed biegami i stąd to osłabienie Ja dziś oczywiście tylko się witam i uciekam ogarniać dom Tulam
  21. Guga12

    Lipiec 2010

    Antosiu kochany W tym dzisiejszym dniu radości, życzę sto lat pomyślności. Niech Ci życie w szczęściu płynie, niech Cię radość nie ominie. Dziś chcę złożyć Ci życzenia, szczęścia, zdrowia, powodzenia. Niech Ci słońce jasno świeci, i w radości dzień przeleci. Niech odejdą smutki troski, by nastąpił dzień radości. Te życzenia choć z daleka, płynął niby wielka rzeka. I choć skromnie ułożone, są dla Ciebie przeznaczone.
  22. Guga12

    Lipiec 2010

    Adria u Isi ta wysypka utrzymywała się 3/4dni ale nie swędziała jej wcale tylko sobie była, może u Julci to nie do końca od trzydniówki skoro ją to swędzi:-( oby szybko minęło Ja tak na chwilę, przyznam się czytam Was codziennie, podziwiam zdjęcia, ale nie mam za bardzo jak pisać. Iśce idą 3 ząbki na raz w zasadzie 2 już się przebiły, ale muszę nieźle kombinować żeby o tym nie myślała i żeby jakoś zleciał jej ten trudny czas, dlatego cieszę się że został poruszony temat o cierpliwości dla malucha bo bardzo mnie to podniosło na duchu i denerwuję się tylko ciut ciut, ale staram się Angelice tego nie okazywać. Za to dni organizuję tak, żeby moje dziecię nie miało czasu na myślenie o ząbkach, więc większości nie ma nas w domu, bo chyba Isi nie służy siedzenie w domu bo od razu płacze, może nudno jej w tym naszym mieszkanku, więc odwiedzamy babcie, ciocie, kuzynki i wszystkich którzy tylko nas chcą i dzień szybko leci, o dziwo noce są idealne i nawet zęby nie są w stanie zakłócić snu mojej córci więc i tak jestem mega zadowolona. Tulam Was mocno papa
  23. Guga12

    Lipiec 2010

    DOBRUSIU KOCHANA TO JUŻ ROCZEK JESTEŚ NA TYM ŚWIECIE Życzę Ci dobrego jutra, przyjaciół, szczęścia, zapału, uporu, dużo czasu, pewności siebie, podróży, pieniędzy i humoru.Życzę Ci rzeki i piasku przy rzece na wspaniałe, piaskowe fortece. I poziomek w leśnych kotlinach, drzew, na które dobrze się wspinać.
  24. Guga12

    Lipiec 2010

    Adria spóźnione życzenia urodzinowe ślę KOCHANA ŻYCZĘ CI SPEŁNIENIA MARZEŃ, DUŻO ZDROWIA, SZCZĘŚCIA I MIŁOŚCI. JAK NAJWIĘCEJ TAKICH PIĘKNYCH CHWIL SPĘDZONYCH Z RODZINĄ I ZADOWOLENIA Z JULCI
  25. Rok temu w lipcu przyszła na świat moja córeczka, a teraz ja mocno kibicuję Wam ŻYCZĘ SZYBKICH I BEZBOLESNYCH PORODÓW
×
×
  • Dodaj nową pozycję...