
Guga12
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Guga12
-
A teraz zaległości chociaż trochę nadrobię 3nik witaj na lipcówkach Blumchen Marysia w kapeluszu wygląda cudnie, aż mi wiosną zapachniało Agatcha zabawy zazdroszczę, sama bym sobie potańczyła i widzę, że Zośka podobna chyba do taty. A zdjęcia Zosi w łóżeczku świetne, szczególnie jak buźkę otwiera, uśmiałam się bo wygląda jak słodki łobuziak co za chwilę niezłą psotę wywinie No i doczytałam, że choroba Was dopadła, zdrówka życzę Natalia czytałam o mężu i aż mną wstrząsnęło, dobrze że nic się nie stało. Co do nocy to też bym Adasia troszkę oszukała wodą lub dodała mniej miarek mleka, tym bardziej jak w dzień tak ładnie je, może w nocy budzi się z przyzwyczajenia na jedzonko i trzeba pomóc mu się odzwyczaić. Co do postępów naszych lipcowych Szkrabów to i ja czasem mam wrażenie, że moja Iśka jakoś w tyle ale chyba część mamuś tak ma, a każde dzieciątko w swoim tempie się rozwija więc bez obaw, co do samodzielnego siadania to myślę że to daleka droga bo dzieci zazwyczaj najpierw raczkują a później zaczynają samodzielnie siadać więc Natalia głowa do góry Adaś jest zdolny, ale nie wszystko od razu Mamaola zdjęcia Leo rewelacja, to pierwsze gdzie Leoś ma złożone rączki i tak cudną minę mnie urzekło, napatrzeć się nie mogę Miłego wieczoru z jogą, fajny ten dziadek oj fajny Adria czyli efekty rehabilitacji już są widoczne, brawo dla Julci Gosiu moja Angelika też często robi zwarte plastelinowe kupki, ale uważam że jak się przy tym nie męczy to jest ok. Czasem podaję jej deserek śliwkowy. Co do kaszy manny to jak piszą dziewczyny chyba stopniowo. Kasiamaj zdrówka dla Was Kasiula ech znó szwankuje mi net i filmików nie widzę ale buziaki dla Hubika żeby kaszel więcej się nie pojawił Rudzia z Mikiego silny chłopak jeszcze trochę i będzie biegał Anuszka miło Cię znów widzieć, Doberko śliczna i widzę że już raczkuje, cały czas zachwycam się jej oczkami są takie IDEALNE Slimka fajnie, że zadowolona jesteś z imprezy i jaki szczuplasek z Ciebie no no a Alicja w czapeczce wygląda jak laleczka ze sklepu cudna Aniu jak tam wyrodna, ciesz się że możesz odpocząć bo wypoczęta mama to szczęśliwe dziecko a szczęśliwe dziecko to najlepsza mama także kobieto zero wyrzutów
-
Na początek Dla Oliwci, Darii i Antosia spóźnione ale szczere GRATKI Z OKAZJI UKOŃCZENIA KOLEJNEGO MIESIĄCA
-
Podczytuję i nie mogę przejść obok i nie napisać Spotkania zazdroszczę, zdjęcia rewelacja a maleństwa CUDNE i jaką pamiątkę będą miały U nas już ok Iśka grzeczna, wraca do normy bawi się sama i uśmiecha od ucha do ucha więc kryzys minął Tylko mało mi coś śpi bo w nocy 10godz. a w ciągu dnia może z 1,5 wyjdzie taka zajęta zabawą że brakuje czasu na sen
-
Witam mamusie, niestety tylko na chwilkę bo czasu nadal brak. Nie zaglądam zbyt często a pisanie jakoś mi nie idzie więc pauzuje troszkę. Ale muszę się pochwalić, bo choć Angelika wymaga ostatnio mnóstwo uwagi to robi też wiele postępów i chyba stąd ta chęć bycia ciągle przy mnie co działa u mnie na totalny brak czasu. A więc z nowości to bijemy brawo, jak mówię "nie nie nie" to Iśka kręci główką, i macha rączką na "papa". Ukłonić się i podziękować muszę Realne bo dzięki Twoim opisom i sukcesom Magdalenki, dostałam takiej motywacji, że nocniczek jest już u nas na porządku dziennym a Angelika robi do niego siusiu i kupkę cały czas. Pampersy są leciutko zmoczone a jak sadzam ją na nocnik to wzdycha z ulgą i siusiu od razu leci. A ja taka dumna jestem jak paw Także Realne Przepraszam, że nie odpiszę może w tyg uda mi się ciut więcej do Was napisać
-
Rudzia i kolejny raz jestem pod wrażeniem Mikiego, pięknie stoi już wkrótce pewnie zacznie biegać taki zdolniacha z niego
-
Mamaola Leoś uroczy, a razem przed spaniem wyglądacie super zdjęcie na okładkęGratuluję odwagi w podawaniu nowości, pamiętam jak Leoś "miał alergię" i był tylko na mleku, a tu proszę teraz zajada wszystko nawet truskawki. Aśku te straszne minki Ptysia są tak pocieszne, że miło się patrzy widać że będzie miał charakterek super Slimciu Alunia cudna, wygląda na zdjęciach jak aniołeczek Blumchen Maryśka ślicznie siedzi i taka kruszynka delikatna jest Zdjęcia i filmiki podziwiam, jeśli coś pominęłam to przepraszam, bo jak zwykle z doskoku jestem. I tak na chwilkę w takiej sprawie, mąż mi zgrał audiobooki z netu (bajki) i wydają mi się takie sobie dlatego że są długie i strasznie się ciągną. Szukaliśmy w necie audiobooków z wierszami ale nie mogę znaleźć. Mam jedną płytkę z wierszami A. Frączek moja Iśka ją uwielbia i mogłabym ją Wam przesłać, ale musiałybyśmy zrobić taką pocztę łańcuszkową, bo ja mam wolny net więc przesłanie do jednej osoby zajmie mi około 1,5h więc jakby ta osoba wysłała to dalej do innej mamusi, kolejna do następnej co Wy na to???? Dajcie znać jak coś to jutro z tym ruszę Do wieczorka
-
Rudziu z tego mojego zabiegania taka gapa jestem, przepraszam KOCHANY MIKOŁAJKU GRATKI Z OKAZJI 7 MISIĄCA
-
U mnie czasu brak ciąg dalszy, więc wybaczcie że nie odpiszę każdemu z osobna choć czytam Was w wolnych chwilach. Jak posta Slimki to jak bym czytała o sobie i moim urwisie, tyle że ze mną jest mąż, ale on też ma swoją robotę więc czasu brak. Agatcha przeczytałam o upadku Zośki i aż serducho mi zabiło mocniej, wiem co przeżyłaś ja prawie przewróciłam się z Angeliką na chodnik i to było straszne. Daj znać jak Zosieńka się czuje, choć myślę że nie powinno się nic dziać bo nasze łobuziaki dość odporne są na upadki. Dobra mamusie uciekam bo córcia śpi a na mnie czeka zrobienie obiadu. Wczoraj miała 2 drzemki po 30min. przez cały dzień, więc bawiliśmy się do upadłego
-
Gratki dla Julci, Ptysia, Hubika z okazji kolejnego miesiąca
-
U nas dziś wieczór beznadziejny, wracaliśmy od cioci i niosłam Angelikę z samochodu do domu i się pośliznęłam. Dobrze, że w miarę szybko złapałam równowagę bo leciałam do przodu i bym dopiero narobiła. Ciągle mam to przed oczami, ryczałam jak bóbr pół wieczora i jeszcze jak o tym pomyślę to mi słabo. Co ja mogłam narobić to nawet przez myśl nie chce mi przejść, i brakuje słów. Cały czas zaglądam do mojego aniołka i nie mogę sobie darować takiego zagapienia, niby nic się nie stało ale mam taką nauczkę, że teraz pod nogi będę patrzeć cały czas Uciekam przytulić się do męża, miałam nie zaglądać dziś do Was ale cieszę się że zajrzałam bo filmiki i zdjęcia maleństw pomogły mi troszkę nie myśleć o tej sytuacji Swoją drogą dobrze, że trafiłam na to forum i mam Was - jakoś mi lżej
-
Mamaola Leoś śliczny i jaki zadowolony, chyba buraczki mu smakują Ale Leoś "nawija" wow z jakim zaangażowaniem, niesamowity jest U nas są tylko piski, mi uszy pękają i głowa boli a Pyza cieszy się i świergota dalej Gośka piszesz, że Martusia ślicznie siedzi a jak się obali to już się nie podniesie, ale to chyba normalne bo dzidzie siadać zaczynają dopiero jak perfekcyjnie opanują raczkowanie Natalia haha ja odkryłam dopiero wczoraj artykuł o tym kryzysie ósmego mc i wszystko na niego też zwalam i jakoś mi lepiej bo jakby bardziej rozumiem marudery mojej Angeliki, mam nadzieję że to chwilowe a nie jak piszą że 3-4 miesiące to trwa Agatcha widzę, że spacerówka poszła w ruch. Ty masz wózek jedo tak??? Dokupywałaś śpiworek??? Bo ten co przy tych wózkach taki cieniutki jest. Pytam dlatego, że ja zamówiłam taki gruby śpiwór i teraz jak przełożyłam przez niego pasy to ciężko mi zapiąć Angelikę a pasa rozszerzyć bardziej się nie da i nie bardzo mam pomysł co dalej Aniu jak miło się czyta, że u Was coraz lepiej Aśku Ptyś też ma głosik, jakbym moją Isię słyszała też tak piszczy Drugi film JEST NIESAMOWITY ALE HUMOR MI POPRAWIŁ Adria brawo dla Julci, hyc i kask zdjęty sprytna jest
-
Realne hmmm ciężki temat z tym moczem, u mnie problem taki że co chwilę biegam do toalety wrrrrrr jak w nocy muszę wstać po raz 10 to mnie nerwy biorą. Badania robiłam wszystkie i wyszły super więc nie wiadomo skąd się to bierze. Dlatego wiem ile stresu i nerwów to kosztuje, możemy sobie łapki podać Blumchen dzięki, ja też nie chcę żeby się tak ode mnie uzależniła i dużo staram się przebywać wśród rodzinki żeby oni też byli przy Isi, i jak na razie chyba się udaje problem tylko że trzeba calutki czas przy niej być(mogę to nie być ja), ale jest na tyle wdzięczna że wynagradza uśmiechem i wtedy wcale nie marudzi. Marysia cudna, i pełzanie sprawiło że uśmiech na zdjęciach jak malowany Adria zdrówka Wam życzę, chyba odwilż idzie i dlatego takie wirusy panują niestety po zimnie łatwiej złapać jakiegoś wirusa oby to trwało krótko i już nie wróciło. Swoją drogą, mąż wczoraj zabił muchę u nas w mieszkaniu a ja o dziwo ucieszyłam się na jej widok bo to oznacza że wiosna tuż tuż. Gratulacje kolejnego ząbka, ale Julci rosną te zęby wow Mamusie odnośnie audiobooków to warto, u nas to najlepszy sposób żeby Iśka się sobą zajęła a ja wtedy mam czas zrobić cokolwiek, nie wiem jak to działa ale DZIAŁA Aśku ja mimo, że pedagog też mam problem z wymyślaniem zabaw ale teraz coraz lepiej nam idzie. Dobrze jak mama się bawi z dzidzią i rozmawia, ale jak dziecko potrafi bawić się samo to wielki PLUS nie tylko dla mamy ale i dla rozwoju maleństwa bo wtedy staje się "małym odkrywcą" uczy się w pewien sposób samodzielności, kształtuje się jego zaradność i bym mogła wymieniać i wymieniać plusy. Wklejam Ci przykłady zabaw, ja tu trochę czerpię "swoje" pomysły i od Was oczywiście też Portal dla Aktywnych Mam Rudzia lipa z tym wychowawczym, mam nadzieję, że uda się Wam załapać na płatny. Wysyłam posta bo jak mi zniknie to i czytam dalej bo nieźle naprodukowałyście dziś
-
Ja tylko witam się z Wami bo za chwilę biegnę karmić Wczoraj szukałam coś w necie i natknęłam się na.... Kryzys ósmego miesiąca - BabyBoom Co o tym sądzicie, na innych stronach też dużo piszą o tym kryzysie 8 miesiąca, i jakby się zgadzało z tą moją małą Pyzą. Może jeszcze nie do końca ale dosłownie na minutę zostwić ją ciężko ech Dlatego czytam Was ale czasu na odpisanie brak
-
Ja się tylko witam, bo dopiero niedawno wróciliśmy od teściów, Iśka śpi a ja biegnę oglądać film z mężem. Zrobiliśmy sobie wieczory filmowe i na forum trochę czasu mi brak Karola jeśli z Majeczką by się coś więcej działo, to nie jedź na żaden ostry dyżur tylko wzywaj pogotowie. Przyjadą i zbadają Majeczkę bez mrugnięcia okiem a jak trzeba pojedziecie do szpitala i tam lekarz musi się znaleźć w danej chwili, jeden minus to taki że zostawią Was na oddziale. To jest maleńkie dziecko i niech nie wymyślają, że trzeba czekać tyle na lekarza. Zdrówka życzę Kochane odezwę się później papa
-
GRATKI DLA MARTUSI Z OKAZJI 8 MIESIĄCA
-
Kasia powodzenia jutro, pierwszy miesiąc będzie trudny, ale na pewno dasz radę Adria ja dodaję zawsze do obiadku łyżkę kleiku ryżowego U nas po wczorajszym dniu gdzie było tyle wrażeń Iśka coś niespokojnie spała Uciekam do córci, napiszę wieczorkiem
-
Kasia czytam, że w poniedziałek ruszasz do pracy, ech mi troszkę pracy brakuje i czasem też bym chciała wrócić Natalia mam nadzieję, że dzień był dobry, u nas maudery są nadal ale tylko jeśli się nie bawimy i nie zajmujemy córcią a tak już w miarę spokojnie czego i Tobie życzę Mamaola fajnie z tymi zakupami ja zawsze jak się wybieram to wracam ale z ciuszkami dla Angeliki o sobie zapominam ech Rudzia ciekawe co jest Mikiemu, zawsze ładnie spał w nocy. Jak odwiedziny u maleństwa??? Agatcha ciesz się, że Zośka tak ładnie śpi, u nas wczoraj Angela zjadła o 18.40 140ml. i później dopiero rano o 6.40 jedyne 100ml - częściej się zdarza że na noc zjada 200ml a rano 120 ale to i tak niewiele i staram się w dzień żeby zjadła więcej a z nocy się cieszę. Karola widzę, że u Was lęk separacyjny pełną parą, u mnie jest tak że nie ważne czy ja, mąż, ciocia czy babcia ważne żeby ktoś przy niej calutki czas był więc śmiało mogę wychodzić Aśku w żaden sposób Ptyś nie będzie "zaniedbany intelektualnie", każde maleństwo rozwija się na swój sposób ja wymyślam bo maja Angelika się tego domaga, gdyby tak nie było to trochę bym spasowała i pozwoliła jej samej odkrywać świat bo to bardziej rozwija dziecko niż jak mama ciągle wyręcza ale baaa u nas na razie z tym ciężko więc zabawiam. Także Kochana ciesz się, że Ptyś taki grzeczny i umie się sam bawić Adria a nie dało rady zamrozić te obiadki z tym wywarem, zamiast dolewać go przed podaniem??? Ja dolewam wody jak obiadek jest gęsty, ale teraz mrożę takie rzadkie że wody nie dolewam bo miksuję od razu z wywarem i czasem zagęszczam jeszcze kleikiem. Aniu to trzeba wykorzystać towarzystwo niech nosi Oliwcię a Ty odpoczywaj Coś dziś jakoś nie idzie mi pisanie Zmęczenie mnie dopadło Całe popołudnie spędziliśmy z rodzinką i były tam dwie kuzynki Iśki, jedna 1,5 roczku druga 2,5miesiąca, ale było wesoło. Angelika była oczarowana starszą kuzynką patrzyła się zachwycona na jej wyczyny a mamusia miała czas na odpoczynek więc dzień bardzo miły. Szkoda, że zima do nas wróciła buuuu
-
Adria dzięki za filmik i opis dużo mi pomogłaś, jutro będę próbowała, może z pełzania do tyłu załapie że trzeba do przodu Realne mi się wydaje, że Magdalenka wie co to jest papa, ja Moją Iśkę uczę i jak jej się chce to pomacha rączką a jak nie to nie, ale mam wrażenie że rozumie o co chodzi
-
Aśku GRATULACJE dla męża super, że ma pracę nawet jak nie jest z niej do końca zadowolony to zawsze dobre to na początek, bardzo się cieszę bo mocno Wam kibicowałam. U nas mąż idzie do pracy od 1 kwietnie na 3 miesiące. Mamaola oj potrzebuje mnie bardzoooo czasami aż brakuje mi pomysłów na zabawy, a jak odejdę na krok to płacz, stąd to postanowienie że będę przy niej skoro tego potrzebuje. Bo dotychczas to takie kombinacje jak tu ją zostawić żeby np. wytrzeć kurze albo coś innego wszystkie próby kończyły się płaczem a ja miałam nerwa teraz się poddałam i porządki odłożyłam na drugi plan jak się uda to się uda a jak nie to szybki obiadek a reszta dnia z maleńką. Choć przyznam, mam cichą nadzieję, że cały czas tak nie będzie bo wiem, że ta moja łobuzeria potrafi się świetnie bawić sama. Dziś mąż ze mną posprzątał mieszkanko więc teraz będę miała dużo czasu Realne a jak jest nocą z nocnikowaniem też sadzasz Magdalenkę czy dopiero rano??? A postępy Magdalenki są niesamowite, i jaka sprytna jest stękaniem przekonuje mamę żeby dłużej posiedzieć na nocniku niesamowita Adria dobrze, że teraz masz sposób na bezdechy Julci dużo stresu z tym odpadnie i będziesz mogła trochę odetchnąć bo pewnie to niemałe przeżycie, ja panikara jestem w tych sprawach więc nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Co do zdania lekarki, to uważam tak jak Realne, że rozwoju intelektualnego nie da się zobaczyć i lekarka może mieć dużo racji w tym co mówi. Tak samo niewierze w to, ze lekarka mowila do mnie, ze jesli np. rozbieram dziecko u lekarza i spodziewam sie, ze podczas badania moze plakac to mam nie mowic np. Kochanie nie bedziesz plakac ?? Nie bedziesz ?? Bo dziecko to rozumie i bedzie plakac. Bzdura kompletna. Ja uważam, że lekarka ma całkowitą rację, jak dziecko płacze to przecież mówimy mu "dlaczego płaczesz??. Nie płacz" więc kojarzy słowo "płacz" ze łzami i "rozpaczą" jeśli u lekarza powiemy mu że "nie ma płakać" ta słowo ?"nie ma" mu nic nie mówi ale słowo "płacz" a i owszem kojarzy z płaczem i nastawi się negatywnie co w rezultacie daje większe prawdopodobieństwo płaczu w gabinecie. Tak samo jak uczymy nasze szkraby "papa" za każdym razem jak machamy rączką mówimy "papa" w końcu maluch zaczyna rozumieć i przypisywać słowa do sytuacji Z tą telewizją to ja potwierdzam osobiście, jak moja jest pobudzona wyłączam tv a puszczam jej audiobooki UWIELBIA wycisza się, słucha jak dzwoneczek zadzwoni, drzewo szumi a w tle est czytana bajka TO NAPRAWDĘ DZIAŁA Kochana nie to żebym tu się mądrowała i takie wykłady pisała, ale uważam że to nie żadna bzdura tylko może być dużo w tym prawdy że Julcia jest nadprzeciętna Teraz na szybko co u nas i lecę z mężem oglądać Pitt Bulla a więc.... Dziś poszła pierwsza kupka na nocnik i jestem taka szczęśliwa Iiiiii pierwszy raz od około 4mc Angelika spała w dzień jednorazowo dłużej niż 30 min bo 1,5godz. ile mi to dało, obiadek zrobiony, posprzątane, ech żeby tak zostało to bym była szczęśliwa. Uciekam papa
-
Chwila wolnego, brzdąc śpi a ja postaram się choć trochę poczytać co u Was słychać ZDJĘCIA ZE SPOTKANIA REWELACYJNE I FILMIKI TEŻ Adria napisz jak wygląda ta nauka pełzania, ja mają też bym chciała nauczyć, ale nie wiem jak się do tego zabrać, na razie pełza do tyłu i turla się to jej sposób na przemieszczanie Agatcha jak Zośka zaczęła siadać to do raczkowania już bliziutko Aniu ja nie daję kaszki tylko raz dziennie sinlac, a kleik wsypuję do obiadku Gośka Martusia wygląda na zdjęciach jak bobas z reklamy CUDNA Ja nie daję kleiku do mleka, i też się zastanawiałam nad tym schematem, ale wydaje mi się, że jeżeli Angeli nie wystarczą takie posiłki jakie ma to da mi o tym znać Blumchen ojojoj jestem pod wrażeniem Mańki i jej raczkowania, ale ten brak czasu mnie przeraża i tak już mam go mało. Ale Marysia śmiga do przodu wow Też bym nie darowała takiemu typowi, trzymam kciuki żeby sprawnie z tymi alimentami poszło Rudzia mam nadzieję, że apetyt Mikiego już lepszy, on taki ruchliwy chłopak że pewnie co zje to szybko "wybiega" i stąd ta waga Małolatka nie martw się jak nie teraz to następnym razem zdasz Filipka miło czytać, że u Was ok. Kciuki oczywiście mocno trzymam jak nie będziesz miała czasu czytać to i tak pisz do nas koniecznie Mamaola jej ja daję zwykłe banany ze sklepu, kurde u nas brak takich eko warzyw Karola co za typ z tego Twojego szefa BEZCZELNY wrrrr Aśku ja dawałam łyżeczkę kaszki glutenowej do mleka, teraz daję chlebek do podjadania, ale zakupiłam kaszkę i też chyba do mleka będę dodawała Na więcej czasu mi brakuje Buziaki ogromne dla Was Teraz będę zaglądała troszkę rzadziej, bo moja Pyza jakaś wymagająca ostatnio jest, i mam wrażenie że ciągle chce być przy mnie i się tulić i bawić, a jak odchodzę to płacz i łzy jak grochy jej lecą. Słodkie maleństwo, choć troszkę to męczące to postanowiłam odstawić net i być z nią tyle ile tego potrzebuje, a może wkrótce poczuje się na tyle bezpieczna że da mamusi trochę luzu
-
Agatcha spóźnione ale szczere GRATKI DLA ZOSIEŃKI Z OKAZJI PÓŁ ROCZKU
-
Iśka dziękuje za życzenia Anuszka brawo dla Doberka, silna dziewczynka już wkrótce będzie śmigać po domu że hej Adria jestem pod wrażeniem Julci, pięknie macha rączką i daje cześć REWELACJA Mam nadzieję, że wrócą nam nocki do normy My również czekamy na zdjęcia ze spotkania Ja odezwę się do Was dopiero w piątek, troszkę czasu mi brakuje
-
Natalia i jak wymioty u Adasia, ustąpiło???Jak czytam o marudzeniu Adasia to jakbym czytała o nas tak samo jak są goście i jesteśmy gdzieś indziej niż w domu to dziecko zadowolone i grzeczne a z mamusią buuuu o co chodzi???? Agatcha ja też mam taki pas, ale kupiłam sobie chyba za mały bo po 10 min. mi słabo tak mnie ściska i zdejmuję Filipka jak ten czas leci, nie dawno pisałaś że jeszcze miesiąc i do pracy a to już jutro. A jak Antoś reaguje na opiekunkę??? Realne b. dobrze wygląda u Ciebie z tą siatką centylową, jak uda mi się znaleźć czas to wkleję jak to jest z naszą Angeliką Mamaola u nas dziś o dziwo też pobudki w nocy i myślałam, że Angela pośpi dłużej bo w końcu sen potrzebny ale się przeliczyłam o 6 była już gotowa do zabawy, i tak zauważyłam, że nie ważne czy zaśnie o 18.40 czy 19.20 zawsze pobudka o 6.00 hmmm jakiś zegarek mają te nasze dzieci czy jak??? Dziś jakby u nas wiatr zelżał więc może w końcu uda mi się wyjść na porządny spacer bo tydzień już bez spacerów
-
Kasia super, że toksoplazmoza wykluczona. Co do picia mleka przez Hanię, to pewnie nie zostanie Wam nic innego jak "terapia szokowa" jak będziesz w pracy to w końcu maleńka zgłodnieje i się skusi, tylko pewnie będzie to stresujące. A może nie chce butli od Ciebie bo czuje Twoje mleczko a wiadomo to bardziej jej smakuje, od męża może zje??? Filipka ale Antoś bystry, już siada BRAWO zdolny chłopak z niego Rudzia u nas z usypianiem jest tak, że Angelika zasypia tylko przy mnie i przy mężu i nikt inny jej nie uśpi, zresztą staram się nie pozwalać babciom usypiać bo one by nosiły i kołysały a po co jak dziecko zasypia leżąc sobie na łóżku. Miki też pewnie woli jak usypia go mama. Adria odpoczynek się Wam należy, tylko żebyś nie poszła na dwór roboty sobie szukać hehe bo Ty taki pracuś jesteś. W książce T. Hogg pisała, że jeśli zdarzy się dziecku które przesypiało całe nocki pobudka na jedzenie to może być to okres "nadmiernego wzrostu" jest o zupełnie normalne i trwa około 3 dni, więc może Julcia już teraz będzie spała całą noc Gratulacje zdanych egzaminów BRAWO dla Julci, w 3 dni nauczyć się papa, zdolna maleńka SUPER my uczymy się już kilka dni i Iśka tylko się uśmiecha na słowo papa, ale i tak cieszy Agatcha ja też czasem tak mam, że pisać nie mam siły więc temat mi znany, dobrze że zaglądasz i możemy przeczytać co u Was słychać A Zośka urocza Kasiula to teraz czekać na kolejny termin, trochę szkoda bo tak byście mieli to za sobą, zdrówka dla Hubika Olcia moja rzadko sprężynuje, ale się zdarza częściej jednak sztywno nóżki trzyma Aśku my jak jeździmy gdzieś z teściową to ja pakuję Angelikę i pcham się wszędzie tylko moja jest spoko babeczka. A gdybym teściowej nie lubiła, to wolałabym rodzinnie siedzieć w domu Natalia może ząbki u Adasia???Tylko wymioty nie pasują, ja mojej marudzie smaruję dziąsełka i nie jest taka płaczliwa ale muszę zabawiać i tak przez cały dzień się bawimy wrrrr Mamaola super, wakacje w Grecji Leoś będzie miał co podziwiać. Dobrze, że mogłaś pospać trochę w dzień i się zregenerować
-
Kurde, muszę teraz nauczyć się wrzucać filmiki, to pokażę Wam jak moja Pyza piszczy po godzinie takich pisków głowa mi pęka a ona ma radochę SZALEŃSTWO. Wczoraj byliśmy na pierwszym spacerku w spacerówce i też nie była zaciekawiona więc chyba jazdy wózkiem nie lubi a ja ubolewam nad tym bo nici z moich ukochanych spacerów. Dużo pisać nie będę o nas bo marudery na całego, na krok nie można odejść bo płacz. Tatuś dziś spisał się na medal bo siedział cały czas z córcią a ja gotowałam jej obiadki, ogarnęłam w kuchni, prasowałam, bo tak nawet do łazienki wyjść nie mogę bo płacz