Skocz do zawartości
Forum

HebaNova

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HebaNova

  1. Asiabambo - ja cały czas feminantal i tran. a co do obiadu- ciesz się że nie je, masz więcej dla siebie :) a może małż się łatwiej odobrazi jak mały ból brzucha zasymulujesz, że niby ze stresu czy coś? Sopfie - jak mu kręgosłup zacznie pękać od schylania się do wanienki to się sam do stelaża przekona, nie masz się co martwić.
  2. Kaskam - właśnie mi się przypomniało jak niedawno byłam w H&M na dziale dziecięcym i tam widziałam sweterki niemowlęce - bardzo podobne do Twoich wyrobów - ceny się zaczynały od 50-60 zł - także masz dziewczyno talent w rękach, tylko metkę doszyć i nikt nie odróżni skąd te ciuszki
  3. Sopfie trzymam mocno kciuki!!!! niech się młody jeszcze nie wykluwa
  4. Anmiodzik absolutnie nie ma się co matwić na zapas, przecież dzidzia jeszcze ma dużo miejsca i kilka razy dziennie może zmienić pozycję, robić fikołki i to że się ułożyło główką w dół to tyko przypadek - trzeba głaskać brzunio i mały się odwróci. dobrze że bratowa jest w szpitalu, na pewno wszystko jest pod kontrolą i w razie czego odpowiednie leki pomogą. poczytaj sobie w necie, bardzo wiele babeczek ma niewielkie rozwarcie i nawet o tym nie wiedzą, nie powoduje to żadnych konsekwencji. trzymam kciuki za wszystkie brzuszki, mają dzielnie wytrzymać do maja !!!!!
  5. super ginek !!! fajnie, że trafiliście na moment kiedy mały nie spał - przynajmniej było wesoło
  6. jak tak zerkam na wasze suwaczki i to całe odliczanie to czuję się jakbym w wojsku była i odcinała centymetry za każdy dzień - a czas płynie baaardzo szybko. przecież dopiero co pamiętam jak sobie teścik robiłam, informowaiśmy przyszłych dziadków i miałam mdłości, a tu już prawie końcówka, o rety!!!!!
  7. Kaja - masakra co za beznadziejny wet, ja mam na szczęście cudowną wetkę która widać że jest wetką z powołania i kocha wszystkie zwierzaki bez względu na "rasę czy wyznanie" hehe pamięta wszystkie imiona i zawsze się musi z nimi wypieścić przed badaniem.
  8. Chantrel dzieki serdeczne za info o strzyżeniu, i bardzo się cieszę że już się lepiej czujesz!!! psiak mi tak szybko zarasta że musiałabym latać do zakładu co miesiąc żeby wyglądał jako tako, a niestety to spory wydatek, nawet ja do własnego ludzkiego fryzjera raz na pół roku chodzę dlatego pomyślałam o inwestycji w maszynkę. zrobiłabym mu "ziazia" po dobroci i na spokojnie dziś mam urwanie głowy bo praca a i muszę na jutro imprezę wyszykować, więc postaram się odezwać jeszcze w tej sprawie troszkę póżniej, dzięki jeszcze raz
  9. witajcie dziewczynki, u mnie wczoraj dosyć niemiłe zdarzenie, chciałam sobie zrobić prezent urodzinowy i wzięłam moje dwa psiury do "renomowanego" salonu piękności dla psów u mnie w Dąbrowie Górniczej. miałam jakieś przeczucie i zostałam tam w trakcie zabiegów. jeden był tylko kąpany, miał czyszczone uszki i obcinane pazurki bo jest krótkowłosy, drugi "spanielowaty" miał full serwis - kąpanie, strzyżenie, czyszczenie. i powiem wam, że już w życiu tam nie wrócę. pani była bardzo niedelikatna, wykręcała psom tylne łapy strasznie do tyłu przy obcinaniu pazurów że jeden normalnie piszczał, drugiemu postanowiła na odmianę wykręcić tylne w bok, tak, że nie umiał stać na tej drugiej i się non stop przewracał. a przy przednich też było ciekawie bo pani je sobie wyginała na bok. - chyba nie zna psiej anatomii bo pies nie potrafi wykonać takiego ruchu. musiałam jej kilka razy zwracać uwagę - a ona jakby nigdy nic - "przecież musi zobaczyć ukrwienie pod światło" no nich że się kobita troche schyli, masakra. tego do cięcia z góry nawet równo zrobiła, ale jakie mu schody na "podwoziu" i łapach porobiła to już katastrofa. dlaczego "no przecież pani widziała jak się piesek wykręcał, nie da się równo" tego z kąpania wypuściła z salonu bez sprawdzania czy jest suchy i się nie przeziębi. - miał cały bok mokry, dobrze ze byliśmy autem. i wiecie tak sobie myślę, czy może przewrażliwiona jestem przez hormony, ale nie. napewno nie jak mi psy piszczą a bólu. a pani co chwila nerwowo zerka na zegar bo ma następnego klienta. a cała "przyjemność" za 150 zł. już sobie postanowiłam że kupię maszynkę i będę sama psiaka następnym razem ciachać. i tu mam prośbę - Chantrel czy możesz polecić jakąś dobrą maszynkę dla spaniela? będę ciachać na równo bo tak mi najwygodniej i w miarę krótko żeby się nie kołtunił.
  10. hahaha a mi się właśnie przypomniało jakis czas temu mialam napad złości i oczywiście musiałam się wyżyć na małżu - on to też bardzo cierpliwie zniósł, a po wszystkim jeszcze mu powiedziałam "I USPOKÓJ SIĘ!!!" chociaż do mojego monologu się nie wtrącał
  11. ja bym baaardzo chciała pracować do weekedu majowego, a potem to już mogę sprzątać chatę zauważyłam, że im więcej pracuję tym mniej się martwię - łatwiej mi się śpi i mam mniej czasu na narzekanie. ten weekend miałam wolny, pierwszy wolny weekend od nie pamiętam kiedy - i od razu mnie od leżenia rozbolał kręgosłup, głowa od drzemania w ciągu dnia i jakieś martwiące mysli. jeszcze tylko w nastepny weekend imprezkę muszę wyszykować urodzinową, a potem z powrotem pracka 6 dni w tygodniu, moje zbawienie
  12. rzczywiście super wózio!!! i paseczki świetne!!! my mamy "zdobyczny" więc wybieranie odpada :)
  13. hej, a ja wczoraj byłam na urodzinach u kuzyna i cioci, wyżerka była niesamowita obżarłam się jak świnka a i jeszcze dostaliśmy torcika i ciasta "na wynos" i dziś miałam poprawkę słodkościową aż się boję na wagę stawać hehehehehhe była też moja kuzynka która jest "sierpnióweczką" więc obgadałyśmy wszelkie ciążowe tematy
  14. o rany, dziewczyny - widzę, że w prawdziwy szał zakupowy wpadłyście Kaja29 witam serdecznie !!! Bigbitówka - ja myślę że nawet ładniejsza !!!
  15. Bigbitówka ale ślicznie wyszła na zdjęciu twarzyczka Twojej dzidzi
  16. Kaskam, a może hurtowo? - bliźnięta albo od razu trojaczki hihihihh norma wyrobiona na jednym razem ;))) a z tego co zauważyłam - na naszym wątku nie ma podwójnych szczęść?
  17. Sopfie - rodzeństwo koniecznie negocjacje z małzem trwają, ja bym chciała co najmniej dwójkę
  18. Kaskam, dobrze, że nie marynarz ; )))))))
  19. nie wiecie dziewczyny ile macie szczęścia - my z małżem oboje jesteśmy wstrętnymi egoistycznymi jedynakami hehehe nasz biedny dzidziol nie będzie miał kuzynów
  20. żaden moment nie jest dobry na stratę aniołka, ani początek ciąży ani środek ani końcówka, chyba przeżywa się tak samo mocno i tak samo bardzo się żałuje i rozpacza. nie wyobrażam sobie co ona teraz czuje. serdecznie współczuję. [*]
  21. heloł dziewuszki co do różków - w szkole rodzenia położna polecała zdecydowanie miękkie bo jak dzidzia jest mała i "bezwładna" to łatwiej ją trzymać w miękkim - w sztywnym potrafi się "zsunąć na dno". jak ktoś nie chce rożka to wystarczy odpowiednio poskładać kocyk i przewiązać jakimś miękkim paskiem np z szlafroka. z dziwnych rzeczy - u mnie w szpitalu trzeba przy wypisie podać dokładne dane i adres przychodni gdzie zamierzamy zapisać dziecko bo oni tam będą wysyłać dokumenty. wiele osób nawet o tym nie wie i nie jest przygotowanych na podanie tych informacji. także zorientujcie się czy u was też tak trzeba, żeby potem nie jeżdzić 10 razy. wczoraj miałam ćwiczenia w szkole rodzenia i mały sobie ćwiczył ze mną, normalnie śmiać mi się chciało - za każdym razem jak musiałam machać nogami albo ćwiczyć przeponę - ten mały lokator wyraźnie chciał coś nadać morsem heheh kropka ręką kreska nogą hehehe Fotki brzuszków - dziewczyny - wszystkie cuuuudowne!!!
  22. na razie kupłam pieluchy Wonderoos oraz Bumgenius - dało mi się okazyjnie kupić po kilka sztuk, wypróbuję je a potem się będę decydować na następną firmę, lub któreś z nich dokupię. do szpitala na pewno pampki bo innych nie pozwalają albo jeszcze by ktoś zwinął że tak powiem
  23. dziewczyny - absolutnie nie martwcie się wyglądem!!!! jesteśmy teraz "2 w 1" to jak mamy niby wyglądać? to normalne ze się figura zmienia, gdzieś przybywa, gdzieś ubywa. jeszcze tylko jakieś 3 miesiące i znów zaczniemy być sobą, skończą się rządy brzucha hehehe będziemy super fajne mamuśki, zobaczycie - cień na oko, szminka, bobas do wózka i hop na miasto się lansować po parkach czy na rundkę wokół żłobków akurat będzie cieplutko i "wychodzimy" wszystkie zbędne fałdki i rada na dziś - kurom domowym mówimy stanowcze nie!!! - ja ostatnio zaczęłam sobie malować paznokcie i oczy - chociaż wcześniej tego nie robiłam i jak patrzę na siebie w lustrze to tylko łazienkowym i od razu mam lepszy humorek
  24. dziewczyny, jeśli chodzi o pieluszki to rozejrzyjcie się też za babmusowymi - czytałam że się babeczki zachwycają jakie są chłonne i milutkie w dotyku, może cena wyższa, ale podobno warto, ja na pewno kupię! wyglądają zupełnie jak tetra, ale to tylko pozory. właściwości duuuuużo lepsze.
  25. jak będą takie zaspy jak w tym roku to tylko sanki i psi zaprzęg a tak serio to czytałam że dziewczyny bardzo niepolecają na zimę wszelkich wózków z 3 kołami, one są super po płaskim terenie, na równym chodniku, a w razie krawężnika czy zaspy - podobno jest nimi bardzo trudno sterować i pchać w jednym kierunku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...