Skocz do zawartości
Forum

HebaNova

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HebaNova

  1. Chantrel - serdeczne gratulacje!!!! cudownie że Miłoszek już po drugiej stronie :) rodzinka w komplecie!!! a u mnie bez zmian. byłam wczoraj u ginki, szyjka krótka ale zamknięta na 4 spusty. po paru dniach spokoju i właściwie to bardziej grzebania i przciągania niż ruchów - mały się wczoraj wieczorem tak strasznie wiercił że masakra, myślałam że mi pępkiem chce wyjść - normalnie takich fal dunaju na brzuchu to jeszcze nie miałam hehe. Miłego dnia!!!
  2. Justi - pogoria I to ta mała, tam zwykle wesela robią bo jest mnóstwo restauracji, jakbyś jechała dalej to w stronę ząbkowic. III to ta z plażą i asfaltem dookoła, po jednej stronie bloki, po drugiej klub jahtowy, niedaleko jest park zielona. tam jest mnóstwo rowerzystów, ta jest bardziej popularna. no i jest jeszcze IV - ta całkiem nowa - ogroooomna gdzie nie wolno się kąpać. Bigbitówka - serdecznie współczuję teściówki i ospy, mam nadzieję, że uda się jakoś sytuację rozwiązać "pokojowo" w końcu dzidzia najważniejsza.
  3. Sopfie, Bursztynka - mega gratulacje!!!! nareszcie macie swoje skarbeczki Marzena1976 - super że dołączyłaś do nas oficjalnie, Tobie też gratuluję!!!! Justi - spacerek na pogorii to jest to ;) ja mieszkam niedaleko I, mam jakiś kilometr, pewnie będę z małym chodzić na spacerki. a do III mam jakieś 3-4 kilometry, często jeździliśmy tam latem rowerkiem - trochę za daleko żeby się z dzidziem wybierać, chyba, że autem.
  4. Gosiaaaaa!!!!! cudowne wieści!!!! gratuluję z całego serca!!!!!! za resztę dziewczyn trzymam kciuki, za siebie też hihihi u mnie na razie skurczy zero niestety, już rodzinka zaczyna telefony z pytaniami: i co słychać? mając na myśli tylko jedno hehee. w poniedziałek mam wizytę u ginki, zobaczymy co powie. mam tez nowe/dokładniejsze info w sprawie mikruska Jasia - ten maluszek mojej kuzynki urodził się z wagą 600g w 24 tc. teraz waży już 840g, więc fajnie przybiera na wadze, niby oddycha sam już od jakiegoś czasu ale ma problemy z trzustką. zobaczymy co dalej, oby wszystko szło w dobrym kierunku.
  5. Ewcia !!!! mega gratulacje!!!!! cudownie że już masz Franusia po drugiej stronie brzuszka!!!! Chantrel - super fotka, a jaka pogoda !!!! i chyba psiuńcio wyczuwa nowego lokatora? bo moje ostatnio lubią się do brzuszka przytulać
  6. hehe fajne a to możecie małżom pokazać
  7. czytalam ze nospa łagodzi tylko "NIE TE SKURCZE" w razie TYCH nie zadziała.
  8. rany, dziewczyny wieje nudą. już 7 maja i nic się nie dzieje za dobrze tym naszym małym leniuszkom hihi. po tych marcowych i kwietniowych stresach i powstrzymywaniu się - byle donosić - teraz chyba trudno się przestawić o 180stopni? mam wrażenie że za bardzo się stresujemy i takie non stop myślenie nie przynosi nic dobrego. ja jeszcze muszę wytrzymać do niedzieli wieczorem bo w weekend małż jest na ostatnim zjeździe na uczelni i szkoda byłoby mi mu psuć plany bo potem już tylko egzamin, ale w takim terminie że już na pewno zdążę się rozpakować w sobotę mam gości, przyjadą rodzice i wezmą nasze 2 psiaki na krótkie wakacje do siebie bo w razie czego małż nie będzie musiał się o nie martwić że za długo zamknięte w domu. trzeci zostaje z nami bo mieszka na dworze więc z nim nie będzie kłopotu. psiaki już się cieszą bo rodzice ich rozpuszczają jak tylko mogą aaa Gosiak - o wstawaniu o tej godzinie to ja mogę pomarzyć, psiaki mnie budzą punkt 6:00 bo im burczy w brzuchach i na dworek chcą iść. na szczęście potem jeszcze możemy sobie poleżeć
  9. o rany Gosiak - jak możesz tak przeżyć bez śniadania??? ja jak rano od razu czegoś nie zjem to czuję jakbym się miała zaraz przewrócić z braku sił i niedocukrzenia. a 9:00 to dobra godzina na śniadanko ale drugie dziewczyny, a drugie imiona macie już wybrane dla swoich maluchów? bo myśmy uzgodnili, że będzie tylko jedno imię. małż ma jedno i mówi że wystarczy
  10. hej;) czytalam wczoraj bardzo duzo o wywołaniu porodu i ogólne wnioski są takie: sposoby polecane przez lekarzy i położne które są "bezpieczne i domowe" stymulacja sutków, co najmniej 3h dziennieprzytulaski z małżem - i nie chodzi tyle o sam seksik ale finał do środka - w spermie są substancje rozmiękczające szyjkę macicy. sposoby inne, które wspomagają, niekoniecznie działające picie naparu z liści malin - 2-3 szklanki dzienniezażywanie kapsułek z wiesiołka sposoby które nie są polecane, mogą spowodować komplikacje i nie należy ich stosować picie kawy z 2 łyżkami rycyny lub inne substancje wywołujące przeczyszczenieuwaga na gorącą kąpiel - można nie zauważyć odpływu wód płodowych metody, które nie działają, nie mają medycznego uzasadnienia, chociaż jeśli działają to jest to zbieg okoliczności wieszanie firanek, mycie podłogi, długie spacery, tańczenie ogólnie po prostu intensywny wysiłek ogólnie lekarze bardzo podkreślali, że wszelkie te sposoby zadziałają wspomagająco ale tylko wtedy gdy dzidzia jest gotowa do wyjścia. jeśli nie, to i tak nawet gdy wywołają skurcze to nie będą TE skurcze i szybko przejdą.
  11. tylko nie teraz, bo tak mi się chce jeszcze spać"
  12. hej!!! jeszcze tydzień i ja też kiszonka będę na razie miły sposób wykurzania nie pomaga. mały sie dziarsko trzyma
  13. Asiabambo - nie wiem czy mikrusek urósł, ale chyba tak, bo dostaje mamusine mleczko ściągnięte. Kuzynka badzo słaba, straciła dużo krwii, robili transfuzję.
  14. witajcie dziewczynki, ja miałam wczoraj bardzo zapracowany dzień, nareszcie ;) rano lab, potem księgowa, poczta, i inne sprawy "na mieście". mnóstwo chodzenia i jezdzenia autobusami. wróciłam do domu i padłam nawet nie wiem jakim cudem dotarłam pod prysznic a potem z powrotem do łóżka, za to dzś jestem jak nowonarodzona po 2 dniach leżenia i 1 dniu latania wreszcie nie mam spuchniętych kostek, aż mi się śmiać chce takie chudziutkie są miałam cichą nadzieję, że może tym wykurzę małego, ale nic, niestety. wszelkie skurcze które sobie wmawiam są zdecydowanie nieregularne i domowe sposoby pomagają a najlepiej ciepły kompres. dobre wieście od kuzynki - tego jej mikruska Jasia już odłączyli od respiratora, ma jeszcze rurkę wspomagającą z tlenem, ale oddycha sam. miłego dnia !!!
  15. Melduję dwupak i cały weekend spędziony w łóżku zmęczyłam się tym odpoczywaniem powiem wam heheh Kaskam - Stasinek prześliczny!!!!!!! gratuluję jeszcze raz!!!!
  16. a te moje ananasy to jak do toitoia - sik i z powrotem i ani sekundki dłużej
  17. hej! no teraz to już będzie przepisowo - majówki w maju chyba że się któraś wyłamie i będzie czerwcówką wam też tak koszmarnie puchą kostki? na wieczór mam najgorzej, a już nawet do rana cała woda nie zdąży zejść. właściwie chyba nie ma na to lekarstwa oprócz trzymania nóg wyżej? no i rozpakowania czytałam że moczenie stóp w zimnej wodzie, ale to mi raczej nie pasuje bo znając mój organizm zaraz będę mieć zapalenie pęcherza po takim "zabiegu". jakie plany na majówkę? bo u mnie od nocy leje jak z cebra i nawet psy nie chcą z domu nosa wyściubić więc z grilka i ogródka czy spacerku nici.
  18. jeszcze 2 godziny i oficjalnie zamykam się na czynniki zarobkowe
  19. widzę, że metoda kija i marchewki idzie w zapomnienie, teraz jest modna metoda kartofla i...... ?
  20. kupka, cyc, kupka , cyc i pranie....nie będziesz sie nudzić ;) łomatko jedyna ale perspektywa
  21. Jagdeb - właśnie dziś mam ostatni dzień i jakoś się nieswojo czuję jutro będę pakować torby - jedna dla mnie do porodu, druga dla mnie i małego na oddział i trzecia na wyjście.
  22. witacie! mam pytanko - czy idziecie na konsultacje do internisty przed porodem? w karcie ciąży jest taka rubryczka do wpisania i wiem, że niektórzy gin tego wymagają - a jak jest u was? moja ginka nic nie mówiła ale ona nie pracuje w tym moim wybranym szpitalu a tam się zapomniałam zapytać.
  23. Medela Laktator Mini Electric - informacje i opinie uĹźytkownikĂłw - bangla.pl ja mam taki ale jak na razie nie wypróbowany ;)
  24. Katarzyna - tożto masz agresywne dziecko hihihihihi. a tak serio - współczuję niuni, musiała się nieźle przestraszyć skoro aż ugryzła dentystkę. może ta kobieta po prostu nie potrafi sobie dać rady z dzieciakami, nie ma powołania do leczenia młodych ząbków, przecież trzeba mieć specjalne podejście i robić wszystko żeby nie stresować i nie zniechęcać dzieci. nic na siłę szczególnie jeśli chodzi o leczenie maluchów. miał być jeden ząbek to jeden - a co!
  25. dokładnie Jeżykowa - na granicy przezycia takie maleństwo, może dziś pozwolą jej go zobaczyć, wszyscy są w szoku, babcie oczywiście beczą. mam nadzieję że kciuki i pozytywne fluidy pomogą, nie ujawnią się żadne wady i choroby spowodowane takim wczesnym porodem. dobrze że dzidziek jest w najlepszym szpitalu który się specjalizuje w takich minimaluszkach. pozostaje tylko czekać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...