gagawa

Dziewczyny, ja ponawiam temat. Właśnie noszę się z zamiarem zakupu dobrego nawilżacza, cichego i wydajnego zeby nie trzeba było ciągle wody dolewać. Co macie i co polecacie?? No i co stanowczo odradzacie? :-))

u nas też w końcu zielone światło - od poniedziałku mała do żłobka a ja do pracy...mam nadzieję że to koniec chorób i w końcu mała trochę pochodzi bo jak narazie to przez cały wrzesień była 8 razy. Trochę się boję jej powrotu - przez te dwa tygodnie zrobiła się znowu radosna i wesoła a jak chodziła do żłobka była taka przygaszona...

Wiwm wiem, na początku nie jest łatwo ale spokojnie, powoli znajdziesz winowajcę! Przeanalizuj co zjadłaś 1-2 dni przed wysypką. Powodzenia życzę!

hihi, faktycznie jakoś przycichło. Nie było mnie kilka dni - robiliśmy u mojej mamy roczek - oj działo się, działo :-))) U nas dalej szpital, małej poszło na oskrzela ale narazie nic poważnego. Mam nadzieję że w czwartek albo piątek pójdzie do żłoba bo od poniedziałku ja do pracy.... A co u Was? jak maluszki? zdrowe? zadowolne?

Hej! U nas nieco lepiej ze spaniem. Chociaż choroba nadal sie ciągnie i nie chodzi do żłobka. trochę zaczynam panikować bo w poniedziałek idę do pracy... My już po imprezie roczkowej. Dominika zadowolona, dostała duuuużo fajnych prezentów i było super.

magda_79, ja też gapa.... spóźnione .. ogromny buziak dla Michalka

Super że jakaś poprawa. Ja na Twoim miejscu zrezygnowała bym w pierwszej kolejności z jaj (białka) bo jak dziecko ma uczulenie na mleko to na białko kurze jest duże prawdopodobieństwo że też - jak ją wyprowadzisz na prosta mozesz spróbować żółtka - tu powinno być ok ale też czasem uczulają jeśłi dziecko ma silną alergie. Jak po tygodniu nie będzie poprawy zrezygnuj z zupek na kurczaku (wywar po wygotowaniu ma baaardzo dużo białka) - gotuj je np. na wieprzowinie. I postaraj się uważać na konserwanty bo też często są przyczyną uczuleń (uwaga na dżemy!) Chrupki to luz, nie powinny zaszkodzić :-)) W piekarni dopytaj czy pieczywa nie smarują białkiem (czasem się zdarza)!!! No i narazie pozbądź sie selera z menu - na wszelki wypadek!

megimeyjuz jakies dwa tygodnie beda, ale ja tylko odstawilam mleko i mleczne produkty. ... Słuchaj jeśli to juz dwa tygonie to jakaś poprawa powinna byc... Moze z tego co jesz jeszcze coś zawiera mleko albo jajka a o tym nie wiesz.. Poczytaj etykiety. Mleko jest w wielu produktach a nie mamy o tym pojecia. Acha, a co z wołowiną? też nie powinnaś się do niej zbliżać! Napisz co ostatnio jadasz, moze Ci pomoge znaleźć winowajce

Dzieki za linka, Lena, jutro na spokojnie pooglądam. Mała strasznie źle śpi... ech.. przypuszczam że żłobek niestety...

megimeyjuz jakies dwa tygodnie beda, ale ja tylko odstawilam mleko i mleczne produkty. A masz moze pomysl co bym mogla jesc slodkiego?? bo normalnie mam ochote na slodkie a wszytskie ciastka, a przynajmniej wiekszosc ma mleko. Hehe mnie też na początku strasznie ssało na słodkie ale się przyzwyczaiłam. Nadrabiałam owocami (arbuz np) i kupuję sorbety lodowe (sa dobre z zielonej budki - gruszkowy polecam). Poza tym paluszki (nie wsyztkie- czytaj składy) suche wafelki, możesz je przesmarować dżemem na przykład. I to chyba wszystko... Acha, no i w końcu dołączam receptę.. Sorki że tak długo ale dopiero teraz skaner dorwałam :-)) U mnie kupuję za około 25 zł i starcza na około miesiąc. Polecam bo bardzo skuteczny na sucha skórę.

Dominika spała od pierwszego dnia u siebie, w 7 miesiącu wzięłam ją do siebie jak ząbkowała i... tak już została ale narazie nie zmieniam tego stanu, poszła właśnie do żłobka więc dość stresu. Myślę że przeniesiemy ją pod koniec roku spowrotem...

justynka1984, wszytskiego naj naj naj dla Oleczka! Miłego świętowania!

Dzięki, u nas dziś o wiele lepiej. Zero gorączki od wczorajszego wieczorku, tylko w nocy jeszcze biegunka. Ale poza tym małej humorek dopisuje :-)) To dobrze bo dziś świętujemy!!!

Spróbuj do kąpieli zastosować Emolium P to jest emulsja na stany zaostrzeń. I obowiązkowo kilka razy krem do posmarowania albo balsam. Napewno zejdzie, ile już minęło odkąd wprowadziłas dietę?

Dziewczyny, widzę że to jakaś plaga odcycusiowania.. ja narazie jeszcze karmię ale zobaczymy jak to będzie jak wróce do pracy... Wiecie, dziś u nas pogorszenie... u nas biegunka i mam obiekcje czy to napewno zapalenie krtani, niestety w przychodni natknęłam się na "Bardzo kontaktową" panią doktor (moja jest na urlopie). Dominika z temperaturą 39,9 i po 7 zmianach pielkuszek (godzina 10 rano) a pani mówi że dizecko wcale nie wygląda na chore.. paranoja... no to co że nie wygląda jak jest chore.. do diabła z takimi lekarzami... Zapisała smecte i gastrolit i dała skierowanie do szpitala jakby sie pogorszyło ale... oczywiście skomentowała na koniec że nie powinno się przydać bo "...dziecko naprawdę wygląda dobrze..."..

no niestety, jesień się zbliża... Newania, dobrze, że przynajmniej u Darii nieco lepiej ale szkoda że Ciebie też dopadło. Oby mała nie załapała bo to takie błędne koło się robi. Nie wiem co to za paskudztwo ale u nas doszła biegunka i mam obiekcje czy to napewno zapalenie krtani, niestety w przychodni natknęłam się na "Bardzo konr=taktową" panią doktor (moja jest na urlopie). Dominika z temperaturą 39,9 i po 7 zmianach pielkuszek (godzina 10 rano) a pani mówi że dizecko wcale nie wygląda na chore.. paranoja... no to co że nie wygląda jak jest chore.. do diabła z takimi lekarzami... Zapisała smecte i gastrolit i dała skierowanie do szpitala jakby sie pogorszyło ale... oczywiście skomentowała na koniec że nie powinno się przydać bo "...dziecko naprawdę wygląda dobrze..."..

Maka, wiem kochana, wiem.. Staram się. Mój M jest bardziej miękki odemnie niestety.... U nas jednak inny problem... zapalenie krtani i 40,7 stopni.. Jak tak dalep będzie nigdy jej nie przyzwyczaje... a za 2 tygodnie do pracy wracam niestety

megimey, musisz być konsekwentna i cierpliwa, to podstawa, ja to bym na początek od podrobów nie zaczynała, wprowadz mięso tak: jeden rodzaj, np. wieprzowina, na początek najlepiej schab albo karkówka i w wersji pieczoej lub duszone, nie gotowanej gdziż każde mięsko przy gotowaniu najwiecej białka wydziela. Najepiej wprowadzać tak ze jak sobie coś wprowadzasz, to daj to też jej, oczywiście jeśli w swoim wieku może to już dostawać. Smoczek - są takie specjalne do kaszek. Ja mam z Aventu taki i z Tommee Tippee.

Super Lena że tak fajnie trafiliście, jeśli masz gdzieś link tego hotelu to wrzuć, morze w przyszłym roku skorzystamy :-)) A u nas znowy szpital i przerwa w żłobku, w nicy było 40, 7 stopni i ma zapalenie krtani. Mam nadzieję ze do niedzielnego przyjęcia się wykuruje. My juz mamy torcik zamówiony, taki z bita śmietaną i owocami. Poza tym zamówiłam taki schab w kształcie prosiaczka na ciepło, robimy 3 sałatki, bigos i kilka przystawek., Nie bedziemy szaleć. Mam nadzieję b to u mamy robię więc jak ją znam coś "od siebie" napewno dorzuci

ja też niestety dołączam, w nocy było 40,7st.C - zapalenie krtani, antybiotyk i conajmniej tydzień przerwy w żłobku...

megimey, super że jakiś postep i kierunek działania! Diety nie zazdroszczę ale można się przyzwyczaić :-)) ja od kwietnia już tak ... Ważne żeby mała w koncu nie miała tej paskudnej suchej skórki! Masz już jakiś plan co po kolei wprowadzć?

Lena, super że się udał urlop, napisz jak było w wolnej chwili!

Hej dziewczyny, u mnie jako tako :-(( mała nie bardzo chce zostawać i płacze jak ją oddaję ale panie mówią że z dnia na dzień jest lepsza i nawet śpi tam!! Maka, nieźle, ale to fakt że lepiej żeby za nią teskniła niż płakała że muszą razem zostawać. Wiki20pl, rozumiem Cię bardzo dobrze, ale mala naprawdę teraz sobie lepiej poradzi z przyzwyczajeniami do innych aniżeli jak bedzie miała roczek, ech.. wiem coś o tym. Skoro bardzo chcesz wrócić do pracy i cieszy Cię to co robisz to teraz nic tylko pozostaje wam po wolutku przyzwyczaić się do nowej sytuacji. Wiesz, tego się nie da zrocić w dzień czy tydzień. Z biegiem czasu napewno będzie lepiej. Tobie, bo malutkiej z babcią napewno będzie dobrze.

No dziś nieco lepiej przy oddawaniu, też się troszeczke rozpłakała ale nie tak bardzo jak wczoraj. O 12 dziś ją zabieram bo jadę do babci. Mam nadzieję że będzie dobrze. I coś zje, bo wczoraj ani śniadania ani obiadku nie chciaała.. Ale nadrobiła to po południu

Hejka, mam nadzieję że bedzie lepiej. Fakt ze rozstania są coraz gorsza ale panie mówią że mała coraz lepiej się czuje w ciągu dnia, nawet się dziś śmiała więc chyba będzie dobrze.. Eh... tylko te rozstania bolą straszliwie...