Aśka36

Ale się pochowałyście........odpoczynek na całego nawet od neta.A ja tu codziennie zerkałam i cóż...... ....naszła mnie nawet taka myśl,że łączą nas podobne przeżycia ale jednak każdy ma swoje życie ........

HelołWpadłam na chwilkę ale tu ciszaaaaaa............i już mnie nie ma. Pa,dziewczyny

Hej dziewczyny......tak jak się spodziewałam pusto tu......ale dopiero teraz znalazłam małą chwilkę........ale oczywiście tęskniłam. Wczoraj po pracy kuchnia działała całą parą.Mój M też pomógł dużo. Dziwił,że to aż tyle roboty żeby zrobic np.rybę po grecku.Dla mnie to pikuś,no ale wiadomo. DZIEWCZYNY ŻYCZĘ NAM WSZYSTKIM SPEŁNIENIA MARZEŃ,WSPARCIA W RODZINIE I MAŁO STRESU.W PRZYSZŁYM ROKU NAM SIĘ UDA;

Dziewczyny....a jak długo będziecie się starały o dziecko? Wyznaczacie sobie jakieś granice?np.jeśli nie uda się w 2010 to koniec?np.jeśli będą potrzebne zabiegi(histeroskopia,laparo i inne)to koniec?np.jeszcze raz coś przykrego i koniec?pytań jest mnóstwo........... Ja tak myślę,że jeśli jeszcze raz się nie uda(poronienie,pozamaciczna itd) to ja się poddaję.

Hej dziewczynyale mnie dziś głowa boli.Wpadłam tylko na chwilę,bo co jak co ale tego nie odpuszczę Widzę,że przygotowania do świąt pełną parą.Ja "odpalam kuchnię''jutro po pracy.Teraz zrobiłam tylko barszcz. Czy przeoczyłam przepis na Toffika czy go nie było?? Nigdy tego nie robiłam ale jadłam,pychota.

agalk28Aśka36agalk28 napisz jakie będą wyniki sekcji Ja po pierwszej ciąży miałam tylko badanie histo tego co zostało po zabiegu.Oczywiście wyniki po łacinie ale oznaczały:ciąża w stanie zapalnym.napewno napisze ja nie mialam zabiegu tylko mnie wsadzili na 24h do szpitala i podawali tabletki 4 serie po 3 tabletki i wywolali naturalny porod, a wyniki powiedzieli ze od 8-10 tygodni wiec tak mysle ze to juz po powrocie z Polski raczej poczatek lutego. a jak lekarz zinterpretowal ten stan zapalny? Po tym gin powiedziała mi że to ten pęcherzyk ciążowy jak już się nie rozwijał(chyba) to wytworzył się stan zapalny aby organizm mógł go wyeliminowac.Mówiła,że wcale nie musiałam miec zapalenia przed.To wszystko jest zbyt kruche.To był 5 tydz.,widziałam pęcherzyk a jak wylądowałam w szpitalu to już go nie było,więc po zabiegu zostały zbadane "resztki po poronieniu".Tak było napisane

agalk28 napisz jakie będą wyniki sekcji Ja po pierwszej ciąży miałam tylko badanie histo tego co zostało po zabiegu.Oczywiście wyniki po łacinie ale oznaczały:ciąża w stanie zapalnym.

Kurde dziewczyny uciekac..... jak ja się wściekam przed @.No,wszystko mnie tak wpienia,że nie wytrzymam,Mam ochotę walic patelnią przez 5 minut o kuchenkę.Ach te hormony................ Mam nadzieję,że mnie rozumiecie.

agalk28fajnie macie ze juz macie @, ja jeszcze koncowka po "porodowa" i stres przed tymi wszystkimi badaniami....czy jest jakis czas jaki lekarze zalecaja na odczekanie pomiedzy utrata a ponownym staraniem bo tutaj oni uzalezniaja to od psychiki jesli kobieta chce sie zaraz starac to po pierwszym cyklu juz moze, co prawda ja tego nie biore pod uwage dopoki nie zrobie tych wszystkich badan i wyklucze jakies ewentualne chorobstwa i nie poznam wynikow sekcji Z tego co słyszałam od wielu osób i niejednego gina to warto poczekac ze 3 m-ce.Ja poczekałam ale i tak lipa była bo pozamaciczna.Istotne jest też czy był zabieg.Zawsze lepiej jesli organizm sam się upora.Nie ma reguły.Grunt aby hormony do szły do ładu.W szpitalu spotkałam dziewczynę,która zaszła przy pierwszej owulacji po zabiegu i ok.

Dziewczyny jestem przed @ i jak zwykle mam kosmiczny apetyt.Chyba zjem wszystko przygotowane na święta.No i zrobiłam powtórkę z makaronu z pesto.Mniam. Piję też trzecią dziś kawkę.Zaraz zrobię sobie sałatę lodową z kukurydzą,tuńczykiem i majonezem. A co już macie gotowego na święta?

agalk mężuś oczywiście udobruchany

aglk28 z tymi zatokami to prawie możemy podac sobie rękę.Też się męczę ale od kilku lat.Problem mam zawsze zimą.Śpię zawsze z otwartą buzią,bo nochalem nie mogę oddychac ale kataru oczywiście nie mam.Jak oddycham ustami to wysycha mi gardło i bakterie atakują,no i angina gotowa.W zeszłym roku 3 razy.Oczywiście jestem zabiegana ale do lekarza nie mogę dobiec.A jak u Ciebie? Ahaaaa,jeśli jest chłodniejszy wiatr to po 5 minutach boli mnie głowa i to bez względu na porę roku.

Ja póki co łykam tylko Folic i jeśli będą kreseczki do jakiś progesteron.Resztę dopytam gina.....ale myślę,że nic więcej mi nie zaleci.Myślę,że pierwsza ciąża zakończona poronieniem to wina stresu i przeziębienia.Druga pozamaciczna to zupełnie inna "bajka". No ale zobaczymy............

lena77 takiej to dobrze.Też chcę na narty,chociaż dopiero 2 lata temu miałam je pierwszy raz na nogach.W sumie na upartego to mamy "pod miastem'' jakiś śmieszny sztucznie nasnieżony pagórek ale góry to by było to."Jezdziłam" w Zakopcu na stoku dla poczatkujących agalk28 niestety mężuś raczył mi przypomniec na drugi dzień.A czekał tak długo,bo w zeszłym roku udawałam do 22:00,że zapomniałam i nagle wyskoczyłam z tortem.Myślał,że i teraz coś kombinuję a tu lecę coś sprzątnąc i na kolejną kawkę w locie Zapraszam na kawę z cynamonem i kardamonem,taką rozgrzewającą i aromatyczną. Pychotka........znajdzie się nawet duch do dolania jakby co........... Ale się cieszę,że jesteście

karolineczka84fenoterol słyszałyście o tym leku , ponoć pomaga utrzymać ciążę jak się ma problemy , profilaktycznie można go brać także .. tak myślę czy nie będzie problemu z kupowaniem fraxiparine jak będę w ciąży , bo jak dostałam na próbę żeby kupić zastrzyk .. moja dr dała recepte myślała że szybko zajdę w ciążę bo tak było wcześnie .. miałam sie do niej stawić z tym zastrzykiem i nie mogłam go nigdzie dostać .. na zamówienie dopiero .. hmmm czemu tak ciężko z tymi lekami ?? A właśnie karolineczka84 jakie masz doświadczenie z lekami.Chodzi mi o to co brac jak pojawią się ll kreseczki?Będę pytała oczywiście gina ale........ Wiem tylko o progesteronie czyli Duphaston lub ...........zapomniałam.Z tego co tu widzę mam najmniejsze rozeznanie w temacie

idę spac,bo już nie mam siły Życzę Wszystkim miłego ranka z kawusią lub herbatą,bo ja dłuuugo śpię to się nie załapię.Zresztą polecę po zakupy jak się wyturlam........pa

agalk28dzieki Asia, ja chyba juz za duzo sie naczytalam" Test potrójny jest - Składa się z trzech częsci: zwykłego spermatogramu, współczynnika ROS i badania chromatyny plemnikowej" strona - macierzynstwo.com.pl/pl/andrologia.html (nie moge dodac strony bo mi system tu blokuje) ale bede wdzieczna za jakas podpowiedz agalk28 poczytałam o tej chromatywie plemnikowejkurcze człowiek myśli,że zrobi spermatogram i już wszystko wie a tu jeszcze coś.To mnie właśnie przeraża,bo można się pogubic.My zrobiliśmy to minimum,bo moim zdaniem "wina"leży po mojej stronie a nie M. Jestem ostatnio tak skołowana,zabiegana i zestresowana,że zapomniałam o urodzinach męża.Były przedwczoraj.Nigdy mi się to nie zdażyło

lena77karolineczka84 a gdzie reszta ?? reszta w tym czasie ciężko pracowała !!!! no a teraz właśnie przed chwilą pochłonęłam p..e..s..t..o...... mnaimmam pyszne było, to był dobry pomysł! a zima ?? macie rację nieźle przycisnęło, aż mi się z domu nie chce wychodzić jutro jadę do mamy - bede uszka robic i pierożki... pozdorowionka [/QUO reszta ciężko pracowała i dopiero wróciła........mam już dosyc.Zakopałam się dziś w fakturach.Na dodatek musiałam się wybrac na pieszobo w samochodzie wczoraj zapaliła mi się kontolka od silnika i nie chciałam ryzykowac.Zresztą wczoraj już tak dziwnie szarpał.A wiecie jak patrzą faceci jak baba nie może odpalic Kiedyś stanęłam na środku skrzyżowania a oni trąbią jakby awaryjnych nie widzieli.No kurde,mam samochód zarzucic na plecy?Sama go nie zepchnę,zwłaszcza jak nie ma gdzie.

agalk28czesc dziewczyny, dziekuje Wam wszystkim za dobre slowo bylismy dzis w szpitalu zrobili test no i dalej wykazuje ze jestem w ciazy wiec za dwa tygodnie kolejna wizyta kontrolna, ale dobra wiadomoscia bylo to ze zrobili mi USG wewnetrzne i wyglada ze wszystko sie samo oczyscilo i jajniki prawidlowo wygladaja, ciesze sie szczegolnie ze jak czekalismy w poczekalni to lekarka rozmawiala z dziewczyna ze u niej sie niestety nie oczyscilo i dzis poszla na lyzeczkowanie potem z mezem pomaszerowalismy na spacer, na kawe i obiad(wzial kilka dni wolnego zeby ze mna posiedziec bo kiepsko sobie radzilam i jesc tez nie chcialam) i zakupy i nawet dzis nie bylo tak ciezko patrzec na ulicy na ludzi.... i jak poszlismy na market swiateczny to zaczal sypac snieg i tak lepiej sie zrobilo na sercu..... ASIA nie przejmuj sie tym lekarzem najwyrazniej trafilas na jakiegos imbecyla i masz racje czytaj opinie wczesniej ale tez bierz na nie poprawke bo ja lekarza ktorego odwiedzilam jak bylam w Polsce odebralam w porzadku i dal mi numer telefonu zeby dzwonic jak bede miec pytania a opinie na internecie na jego temat sa rozne wiec tym razem tez do niego pojde zreszta jak dzwonilam po tym jak USG wyszlo tak...... to poradzil zebym sie zdecydowala na tabletki a nie czekac do samoczynnego "urodzenia" Karolineczka mysl pozytywnie wszystko bedzie OK, ja zreszta tez czekam tylko na wyniki w styczniu i potem w lutym mamy wyniki sekcji dzieciatka i jak nie bedzie czego leczyc to zaczynam od nowa, na razie strach przed badaniami ale nadzieja na kolejna ciaze to cos co trzyma na duchu Lena ja tez jakos jeszcze nie mysle o powrocie do pracy bo jakby nie bylo jeszcze dwa tygodnie zostaly, a Ty trzymaj sie dzielnie niedlugo przerwa swiatecznadziewczyny powiedzcie mi jakie badania robili faceci, czy to byl test potrojny nasienia czy jeszcze cos innego, a co do urogin pronatal to sie zastanawialam czy nie kupic tego online teraz i jak przylece to tylko pojde na pobranie materialu zeby go zrobic Agalk nie wiem o jakie testy potrójne Ci chodzi ale mój M robił "normalne"badania nasionek.Jeśli chcesz coś wiedziec to Ci napiszę.

lena77Cześć dziewojeuhmmmm pesto.... to jest bardzo dobry pomysł na jutrzejszy obiadek mąz idzie na wigilie służbową to se zrobie uczte... dawno nie jadłam, dzięki za przypomnienie ze to danie istnieje chciałam tu zajrzeć w pracy, ale normalnie nie wiem kiedy mi w niej godziny uciekają... tylko że przychodzę dosyć wymęczona... ale damy rade, byle do wiosny... agalk28 ja będę robiła Urogin, właśnie będę go zamawiała przez internet i pojadę z nim do mojego gina przy okazji kontroli od razu pobierze materiał do badania Dziewczyny - jeśli mogę zapytać - to jak wyglądała wasza pierwsza @ po stracie, ja miałam zabieg no i moja pierwsza @ jak nie moja, to właściwie było takie 4 dniowe plamienie, a zawsze miałam bardzo obfite i bolesne @ i zaczęłam się zastanawiać czy to napewno to, no ale przyło to coś w 33-34 dniu po zabiegu i już się właściwie skończyło ??? czy miała któraś z Was też tak ?? dobrej nocki życzę Po poronieniu też miałam zabieg a @przyszła po 35 dniach.U mnie to normalny termin,bo mam długie cykle.Było to krwawienie takie jak zawsze.Różnica polegała na tym,że nie napierniczał mnie brzuch tak jak zwykle.I właściwie tak jest do dziś.To samo z piersiami.Wcześniej robiłam przed @chłodne okłady i budziłam się z bólu w nocy.Myslałam,że cycki mi wybuchną.A teraz boli tyci,tyci.

Jestem po poronieniu i ciąży pozamacicznej w prawym jajowodzie.Chcę podjąc nowe starania.Oczywiście dominuje strach przed powtórką.Stąd pytanie? Czy jeśli pójdę na monitorowanie i owulacja będzie z lewego jajnika,to jaka jest szansa,że komórka jajowa nie zostanie wychwycona przez prawy.Wiem,że tak się może stac ale logicznie rzecz ujmując do lewego jest bliżej,więc liczę na wyższe prawdopodobieństwo Jakie są wasze doświadczenia? Będę wdzięczna, pozdrawiam

Oleńka a sama robisz pesto? Ja też je uwielbiam i robię sama.Mam w lodówce w słoiczku z oliwą z oliwek.Pychota. Oczywiście wsuwam z makaronem.

Ja też lubię małe autka.Małe=łatwe parkowanie m.in. Póki co mam Matiza i jestem zadowolona.Na minus to napewno mały,tyci bagażnik. Pewnie jakbym miała dzieci to by nie przeszło. pozdrawiam

loseselfcontrolDrogie forumowiczki, mam pewien problem. Tak więc, nigdy nie miałam regularnej miesiączki. W ubiegłym miesiącu miałam coś, co niby mogę nazwać miesiączką - lekkie krwawienie, trwające 4 dni. Tydzień temu dostałam infekcji, nie mam czasu na wizytę u ginekologa, więc leczyłam się na własną rękę. Sądząc po objawach - grzybica. Po aplikacjach antybiotyku i maści przeszło. Dziś w nocy obudziłam się z okropnym bólem brzucha, w toalecie okazało się, że lekko krwawię (wydzielina przezroczysta i krew). A dziś rano coś jak miesiączka, ciemny, prawie bordowo-brązowy śluz. Bardzo się boję, naczytałam się, że może to być objaw nadżerki, lub ciąża. Czy któraś z Pań też spotkała się z czymś podobnym? Nie wiem, co robić. Niestety ginekolog póki co odpada - terminy zajęte, na prywatną wizytę póki co mnie nie stać. ...i co?....byłaś już mam nadzieję? Daj znac.......

karolineczka84tak właśnie myślę ze jak nam się do marca nie uda z mężem to pojdę do kliniki .. tylko jakiej nie wiem .. Uda się,uda.Ja trzymam kciukasy,bo też niedługo startujemy...chyba....bo strach nie odpuszcza Jeśli chodzi o kliniki to napewno warto poczytac opinie innych. Po powrocie (dopiero) z kliniki poczytałam co inni o niej napisali i ...........kurcze właśnie tak było.Wszystko się zgadzało.Smutne jest to że to co nas tam spotkało to nie przypadek tylko norma. Miłego dzionka życzę