Skocz do zawartości
Forum

Aśka36

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aśka36

  1. agalk aleś Ty tajemnicza.Jak nie chcesz powiedziec to ja będę zgadywała.Może Cię przycisnę.Hmmm....co może dawac power...hm... 1.zafundowałaś sobie odnowę biologiczną w spa w mieście 2.umówiłaś się ze stylistką na zmianę image 3.zamówiłaś fotel do masażu chociaż piszesz,że nad czymś pracujesz,więc: 1.zakładasz własny gabinet kosmetyczny ale wymyślam,co? Chociaż jestem ciut na tropie?Czy marny ze mnie "szerlok holms'?
  2. agalk a skąd masz tyle energii? Wiosna gdzieś czy co? A może Ty jesteś w ..........? A ja byłam w robocie na szkoleniu.Ale smęty,takie robienie wody z mózgu i sztuczne nakręcanie.Kiedyś to i owszem ale teraz jestem poza tym.Raczej myślałam:kiedy koniec:)
  3. krestik ło kurde ale się narobiło.DUŻO ZDRÓWKA dla mężusia.Oby szybko stanął na nogi. Ren mnie też głowa bolała 2 dni ale zaraz się pyralginą trułam.Pomogło.To może ta nadchodząca wiosna tak się wita. A ja się chwalę:kiełkują mi nasionka:bratki,tymianek i cosik tam jeszcze.Chociaż widzę,że bazylia to spleśniała.No ale to moje początki Co tam u pozostałej reszty,bo smutno tu ostatnio.Nie wszyscy się meldują
  4. angela00000No a dawno miałam to zrobić.Ale mam najbardziej aktualne zdjęcia małej więc pokazuję... Ja jeszcze raz podziwiam
  5. DzieńDobry Co tam dziś słychac? Czy wszystkim dopisują humory? Ja melduję,że oddałam dziś wiadro krwi na hormony,glukozę,toxo z polecenia gin A potem jeszcze jedno na skrzep (a fuj) i trombofilię z polecenia genetyczki. A i nie posłuchałam gina i z własnej inicjatywy dorzuciłam cytomegalię. Niestety większośc za moje,jedyne 300zł Teraz proszę o kciukasy za dobre wyniki. Ciąg dalszy badań niebawem tzn.hormony w 21 dniu cyklu.Potem w kwietniu dalsza genetyka,chyba kariotypy,bo już mam mętlik.A potem aż 2 m-ce czekania na wynik genetyki.Porażka.Ale my już w najbliższą owu celujemy.Nie czekamy. I dziś znowu z psem do weterynarza a jutro do roboty na nudne szkolenie 8-9godz.No i koniec urlopu. No to tyle u mnie ale chętnie poczytam co tam u Was.
  6. dysiakduphaston będzie wysłany jutro!!! :) No to super!!! Napisz czasem co u Ciebie i jak się czujecie.Powodzenia i prosimy o duuuużo fluidków.
  7. amirian Ty też tak nie myśl,proszę. Każdy ma czasem chwile wątpliwości ale nie można się poddac. Zobaczysz jeszcze będziemy szczęśliwe
  8. angela nie ma takiej opcji,żebyś się poddała.My Ci tu nie pozwolimy. Na razie daj sobie trochę luzu.Musisz odpocząc psychicznie,bo zrobiła się mała pogoń za królikiem.Potem pomyślcie jakie badania chcecie zrobic.Oczywiście wszystko konsultowac z lekarzem.Proponuję prywatnie,chociaż wiem że to kasa. Uda się!!!! Ja w to wierzę.
  9. Dziewczyny,proszę o radę W 21 dniu cyklu mam zrobic prolaktynę i progesteron.Problem w tym,że to jest sobota.A wiecie jak coś się w soboty załatwia.Może nie będzie problemu w szpitalu ale na razie tego nie wiem. No i pytanie:Czy mogę je zrobic w 20 dniu cyklu?Czy to sprawa życia lub śmierci?
  10. agalk28Hello Lenka I reszta ekipy , chumor lepszy bo chyba juz znalazlam przyczyne dolegliwosci ale powiem dopiero jak moja kuracja przyniesie efektU nas sliczna sloneczna pogoda za oknem I wiosna pachnie Caluje Was I Angela czekam na wynik testu ..i będziesz nas tu w niepewności trzymała,tak?Grunt to do przodu.Powodzenia
  11. Hej dziewczyny, u nas niby slońce świeci ale jest diabelnie zimny wiatr.Ja tam bez czapeczki nie wychodzę. Bylismy dziś z moim M w poradni genetycznej.Zebrano wywiad z którego wyszło,że jest obciążony.No ale o tym wiedzieliśmy,bo siostry mojego M rodziły martwe dzieci(6 i 9 m-c).Na szczęście mimo tych tragedii mają dzieci. Oczywiście jak przyjechaliśmy na miejsce to owszem byliśmy zapisani ale trzeba się było TYLKO zarejestrowac.Formalnosc.A że rejestracja była zbiorowa to przed nami było 40 osób.Paranoja jakaś.Każdego spisywali od A do Z po 3-4min:a to numer ksiażeczki,a to jaki lekarz kieruje itd.Stojąc w kolejce wpadłam na genialny pomysł:rejestracja telefoniczna.Zadzwoniłam i HURRA ale jestem genialna,podałam wszystko przez tel. w 2 min.Zaoszczędziliśmy sporo czasu.A panią z którą gadałam widziałam za ścianą w rejestracji.Czujecie paranoję? Lekarka-genetyk była naprawdę konkretna,wszystko co chcieliśmy ze spokojem tlumaczyła.Po czym wypisała nam skierowania na badanie krwi,jedno dziś,drugie inne na kwiecień.I zgadnijcie co trzeba zrobic,żeby iśc do pobrania krwi?ZAREJESTROWAC SIĘ!!!!!!!A gdzie?Znowu tam gdzie stoi 40 osób.Jak poszliśmy było ich 60.Po prostu nie wierzę.Znowu bym zrobiła myk z telefonem ale potrzebna jest jeszcze pieczątka na tych skierowaniach.Pojechaliśmy do domu ale zaraz jadę tam ponownie łudząc się,że kolejka znikła Powiem Wam,że trochę się dziś zniechęciłam i przemknęło pytanie: a co jak nigdy się nie udaEch Ale jutro zasuwam na hormony i takie tam.A zapomniałam.Dostałam @,więc owu niebawem. Przyznawac się kto jeszcze składa jaja na wiosnę?
  12. dysiakAśka36dysiakcześć dziewczyny dawno mnie tu nie było... chciałam zapytać o progesteron... nie wiecie od kiedy można go stosować i jakich dawkach?No hej, a w jakiej formie ten progesteron?Najczęściej 2-3 razy dziennie po pozytywnym teście.Ale nie wiem czy o to chodzi,więc lepiej pytac lekarza.To mamy gratulowac czy ja nie w temacie wogóle? wg testu 5+ tyg... strasznie sie boję, bo nie chcą mi tu nic przepisać, absolutnie żadnego progesteronu, a USG dopiero w 12 tyg a do tego momentu nic, żadnego ginka, tylko ew położna przeprowadzająca wywiad. staram się coś z PL załatwić sobie, tzn duphaston. Duphaston brałam 2 razy dziennie przy plamieniach we wczesnej ciąży.Więcej podaje się przy krwawieniach.Nie mart się na zapas.NO I GRATULUJĘ,GRATULUJĘ,GRATULUJĘ.
  13. dysiakcześć dziewczyny dawno mnie tu nie było... chciałam zapytać o progesteron... nie wiecie od kiedy można go stosować i jakich dawkach? No hej, a w jakiej formie ten progesteron?Najczęściej 2-3 razy dziennie po pozytywnym teście.Ale nie wiem czy o to chodzi,więc lepiej pytac lekarza.To mamy gratulowac czy ja nie w temacie wogóle?
  14. Oleńka biedna Ty.Pomyśl sobie,że jak się ząbek dotruje to przynajmniej bedzie uratowany.Ale wiem jaki to ból.Ja raz nie wytrzymałam trucia i wyrwałam gada.Nawet dentystka żałowała. dbozuta chociaż dziś się wyspałaś? Lena ja też nigdy w sklepie nie mogę się zdecydowac.Generalnie jestem trudnym klientem.Jak mi coś nie wpadnie w oko to koniec.Panele sami układacie?Nie miałam okazji ale slyszałam,że łatwo.Gorzej z wykończeniem różnych zakamarków. Ren no jakbym siebie widziała z tą poduszeczką:) angela mam nadzieję,że humorek dopisuje.W robocie ok? Jak dolne strefy,boli cosik? Dunka pozdrawiam No i dla WSZYSTKICH BUZIOLE Czy u Was też tak brzydko za oknem?Po prostu ponuro i pada mokry śnieg. Ale pojadę chyba zobaczyc jak tam mój M gipsuje w nowym domku.No i spojrzę co się dzieje na ogrodzie.Śmiac mi się cały czas chce z moich ambicji ogrodnika.Jajca będą jak nic nie urośnie a to co zasadziłam jesienią zmarniało. Pozdrawiam
  15. Ja też sie witam wieczorkowo. Dziś jak nigdy miałam cały dzień z moim M.Kupiliśmy telefon dla mnie a dla mężusia buty.No i znowu z psem do weterynarza na kontrolę.Gdzieś tam w międzyczasie obiad na mieście.Dzień zleciał. Też spijam kawusię ale bezkofeinową. Buziam
  16. angela pewnie,że test powtórz.I tak podziwiam za cierpliwośc.Ja to bym już dawno go sobie ponownie zaserwowała.A bez wzgl.na to jak wyjdzie,to może idz do gina.Ja to jakaś przewrażliwiona jestem na pkt.dziwnych @. agalk ja to jak się naczytam o choróbskach w necie to sama się potem na siebie wkurzam.Także troszkę luzu życzę.A frezje pewnie cudne będą. oleńka plany na weekend już sprecyzowane? Buziam Wszystkie Staraczki Musimy miec dużo cierpliwości niestety ale się doczekamy fasolinek
  17. Myślę,że jak już na dobre przyjdzie wiosna to i nowe rozwiązania i humory bedą Nie można też działac pochopnie ale i dusic się w chorej pracy też nie.To są ciężkie decyzje.U mnie to zawsze rozsądek bierze górę.Miałam sytuacje gdy "przyjmowałam"opierdziel od przełożonych ale w duchu myślałam:zaraz wyjdę,pierd...drzwiami i nigdy nie wrócę.Potem czas na ochłonięcie.No i na drugi dzień normalnie praca.Teraz gdy staramy się o bąbelka nie warto zmieniac pracy.Ale na razie jest ok,odetchnęłam.Myślę o wiośnie,ogrodzie,staraniach,zajadam się ciekawymi sałatkami,myślę jak urządzimy nasz domek itp. Buziaki
  18. Oj dziewczyny,co to za kiepskie nastroje i ukrywanie się po kątach?Trzeba jawnie marudzic na forum i coś zaradzimy.My tu tęsknimy za każdym.
  19. DzieńDobry wszystkim Nie wiem jak inni ale ja się melduję. Za oknem dziś ponuro u nas.Póki mam urlop korzystam z okazji i się poobijam. Wczoraj przeleciałam przez Galerie.Nic mi nie wpadło w oko a tymbardziej w ręce. Melduję też,że jamnik ma się dobrze,chociaż apetyt ma średni.Ale to przez ten kołnierz chyba co nosi na głowie.Biedak nie wie nawet jak z tym chodzic.Jak chce coś powachac to zaryje nim zawsze w ziemię.Musi się pomęczyc 10dni. Acha,no i @ lada dzień nadejdzie a potem staranka i strach. A co tam dziś u Was?
  20. Hej dziewczyny, u nas już widac wiosnę,chociaż wiatr nieciekawy.Ja się dziś zebrałam w sobie i wysiałam 15 doniczek różnych ziół,kwiatów.Potem trafią do ogrodu.Nie wiem co z tego wyjdzie,bo to mój pierwszy raz. angela fajnie macie z tą Waszą małą. krestik no co z tym Twoim M,coś ostatnio chorowity jest,nie? lena pieniążki zagospodarowane?Mąż nie zazdrosny? martek ja w mojej obecnej pracy tyram już 15lat.I powiem Ci,że w zeszłym roku odczuwałam mega wypalenie zawodowe.Teraz trzyma mnie tylko przy życiu myśl,że za chwilę staranka.Wcześniej czy pózniej się uda i nieprędko tam wrócę.Jeśli wogóle.Może też odczuwasz wypalenie?Na to zalecają tylko zmianę pracy.Mnie się to nie kalkuluje obecnie. Ren a czym się tak objadłaś? dbozuta jak Ty to wszystko łączysz? Podziwiam. A gdzie reszta dziewczyn? Tylko karolineczka jest usprawiedliwiona.Pozdrawiam
  21. Ja już dobranoc mówię powoli,bo wypiłam herbatkę na sen i już mnie muli.Jeszcze jak.
  22. Ren fajnie,że tak się u Nas zadomowiłaś. lena ja też przeklinam jak się limit wyczerpuje.Bywa,że dokupuję czasem mini pakiecik na przyspieszenie.Mój M zawsze wtedy marudzi jak widzi rachunek. angela a Ty się pochwal czasem swoją małą.Grzeczna jest?Co lubi jesc albo robic najbardziej?Szczęściaro Ty. Oj dziewczyny,muszę leciec.Dzwonili z kliniki,pies do odbioru,wszystko ok. pozdr
  23. Hej dziewczyny, a co tu tak pusto znowu? Jest u Was wiosna? U nas w końcu cieplej i słońce cały dzień świeci. Przeżyłam właśnie najazd chrześniaka i zaczęłam się zastanawiac czy napewno chcę dzieci.Był dziś nie do zniesienia.Kupiłam kilka dni temu takie wielkie suche wafle (za komuny takie jedliśmy),żeby miał frajdę smarowania je masłem i potem lania miodkiem.Taak,miał frajdę ale z rzucania waflem i przyklejania stroną z masłem do dywanu.Po prostu zgroza.No i nie chciał nowego traktorka.Mój tata z nim przyjechał i też miał dosyc.To jednak trzeba miec tyle cierpliwości. Najlepiej mówi mój M:nasze dziecko będzie wychowane. Taaa,zobaczymy,mam nadzieję. A co tam u Was ? Jak nastroje? Co robiłyście ciekawego lub nieciekawego? Ja za chwilę znowu jadę z psem do kliniki.Tym razem jedzie na tylnym siedzeniu,z opiekunem oczywiście.Dziś nie dam się orzygac
×
×
  • Dodaj nową pozycję...