-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Aśka36
-
Miłego dzionka MAMUŚKI Nikodem dziś tak się smieje jak nigdy dotąd.Karuzelka,słonik,wszystko mu się podoba.A teraz leży sobie cichutko drapie po główce.Normalnie bym go schrupała. Potem pójdziemy na spacerek i w końcu kupię jabłka.Wczoraj zapomniałam a miała byc szarlotka,he,he. Dziewczyny,od kiedy można robic dziecku przerwę nocną,taką bez jedzonka?Wiem,że nie dłuższą niż 5 godz. No bo ja karmię Nikodema co 2,5-3 godz.non stop.Tak pytam,bo on na razie i tak dłużej nie wytrzyma bez papu. A jeszcze tak niedawno martwiłam się,że nie woła o jedzonko.
-
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
Aśka36 odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Aniusia no właśnie co u Ciebie? A siostra pewnie szczęśliwa,fajny dzieciaczek,pogratuluj. -
A co tu tak pusto od rana? Jakie dziś nastroje? U mnie wszystko gra.Trochę posprzątam,może okna umyję jak syn pośpi. Myślę już o grillu sobotnim.Muszę przygotowac jedzonko dla 7 osób. Za oknem słońce ale wieje. Darenka hej,dawno Cię nie było. Dbozuta co u Ciebie? Miłego dzionka,co w planach?
-
Angela no w sumie to ciekawa byłam o ten wywiad najbardziej.Fajnie,że wszystko gra.No i widzę,że basen jest dobry na wszystko. Może dziś lepiej pośpicie. Agalk zdjęcia niestety następnym razem.Nikodem jakoś dziś nie chciał spac i prawie nic nie zrobiłam.Na dodatek doslownie się wichura zerwała a godz.wcześniej słońce jak na pustyni.
-
Agalk az mi wstyd przyznac co na działce robię.Wykładam agrotkaninę tam gdzie mam krzaczory i na to kora.Nie daję rady z chwastami,bo zwyczajnie nie mam czasu.Co innego jakbyśmy tam juz mieszkali(bo to ogródek przy domu a ja stale działka piszę).Mogłabym w każdej chwili wyskoczyc a tak biorę Nikiego,wsiadamy w samochód i na kilka godz.jedziemy.Tam jest 1500 m do obrobienia i wcześniej było pole z chwastami po pas,he,he. Może jakieś zdjęcia rąbnę jak nie zapomnę. Martek uwielbiam góry,ech.
-
Aga ale super,rewelacja.Kurcze ale by było fajnie jakbyście tez taki filmik mieli albo zdjęcia podwodne.Planujecie coś? Mój młody to się pruje jak ma nawet 37 stopni wodę,najlepiej mu pasi 39.Taki mi wygodnicki rośnie. U nas chyba nie ma zajęc z takimi szkrabami. Chyba bym się ze strachu skichała jakby miał pierwszy raz cały zanurzyc się pod wodą. A zauważyłaś,że te dzieci mają otwarte buzie?Ludzie,umiem pływac ale zaraz bym się utopiła,he,he.No dobra,pod wodą nie umiem pływac,tylko żabką.
-
Angela luknij na wątek pw. Stysia ja nie wiem niestety. Buziaki
-
Angela ja codziennie biorę Nikodema do łóżka ale od 6 rano.Wtedy akurat wypija swoje mleczko,tatuś mu daje przed pracą i za chiny ludowe nie chce juz spac.No i tak sobie leżymy ale mamusia podsypia momentami,he,he. A Oskarek może ma gorszy dzionek i potrzebuje tulenia.Te nasze dzieciaczki takie cwane są,no nie?Na rękach im dobrze ale spróbuj tylko odłożyc to już krzyk. Jak wygląda taki bilans? Gorzata a na ten basen to chodziliście na zajęcia grupowe ? A u nas piękna pogoda.Po południu jadę z synkiem na działkę.On tradycyjnie pośpi w wózku a ja coś tam pogmeram w ziemi. Dziewczyny dajcie jakieś zdjęcia,co?Te dzieci tak szybko się zmieniają.
-
Agalk mi termometr odfrunął w zeszłym tyg.ale go znalazłam.Teraz zanim wyjdę z młodym to kładę go na chwilę na zewnętrzny parapet,bo mam lenia i jeszcze go nie przyczepiłam:) Aga,a dziecko w tym wieku to chyba ma jeszcze ten odruch,że jak go zanużyc to wie,że nie oddychac.To tak super wygląda jak taki mały brzdąc pod wodą nurkuje.A kto będzie z nim się plumkał?Mama czy Tata? Zdaj koniecznie relacje. Martek Szymek zdrowy? No i jak w pracy? Trochę lżej? Darenka hej,hej,odezwij się. Miłych snów kobitki i do jutra pewnie.
-
Angela ale Oskarek już duży a Oliwka jest naprawdę śliczna. Mirabell szkoda,że takie cholerstwo Cię dopadło.Wiem,że wszystko wytrzymasz.To już niedługo.Trzymaj się. Lena normalnie jakbym siebie w tym sklepie widziała. A wczoraj to nawet na działkę nie miałam w co się wcisnąc.Jak już się ubrałam to jak wieśniak na pole.To tak na pocieszenie..... A Olga już zdrowa pewnie,nie? Wiesz,boję się jednak kłaśc na noc Nikodema na brzuchu.On coś nam ostatnio kiepsko zasypia a niech się przebudzi i zechce podnosic.Jak go w dzień kładę żeby tak pocwiczył to się zmęczy i z nochalem w materacu zostaje.Fakt,zaraz ryczy ale ........... Agalk dopiero teraz odpisuję,więc pewnie już doczytałaś.Szerokie pieluchowanie pozwala na prawidłowe ustawienie nóżek w bioderkach(tak po chłopsku napisane).Na pampersa nakłada się kilka razy złożoną pieluchę tetrową(tak wygląda jak mega podpaska) i na to body.Nie śpiochy,spodenki itd.tylko body,girki nie mogą byc skrępowane.Malucha kladziemy do snu na plecach i biedak nie może złączy nóżek i one się tak przewalają na boki,na żabkę.Mięśnie się wtedy rozluzniają a biodra "wchodzą"w odpowiednią pozycję.No i o to chodzi.Jak ze dwa razy Nikodemowi nie założyłam tej pieluchy to widziałam,że już sam łapie tą pozycję. Potem jeszcze wpadnę,bo synek znowu woła......a kawa stygnie,he,he.
-
Lena no właśnie dzisiaj wstałam z myślą,żeby Cię podpytac jak to technicznie robisz,że Ci Olga na brzuchu śpi......a tu już mam informację od rana.Dzięki.Młody póki co kwasi ale pocwiczymy. Mirabell a kostki jeszcze masz? Ja w pewnym momencie to miałam nogi jak serdelki.No i właśnie dużo od pogody zależało.Jak to już pisałam komuś:pupa na sofę,giry do góry:) Angela to ten ząbek co wcześniej? Współczuję.Przed porodem się zastanawiałam,który ból gorszy. A u nas słoneczko,jak dla mnie to nawet za dużo. Dzisiaj jestem wydeptana,bo młody coś nie mógł spac i marudził pół nocy. Pójdziemy na spacer ale póki co czekam na gościa do naprawy piekarnika. Uciekam,bo młody kwasi.....
-
Lena to ja też spróbuję małego na brzuch do spania ułożyc.Chociaż słabo to widzę,bo nie przepada.Dzięki
-
Nie,no mówiła że jest dobrze,nie ma jakiś anomali. Dodała zaraz po tym,że może byc jeszcze lepiej i biodra mają mu posłużyc do setki.Bez sensu albo jest dobrze albo nie.A ja głupia nie dopytałam a teraz móżdżę.
-
Witam szanowne grono,he,he. Stysia teraz napewno się uda. Agalk niby po 2 tyg.po czopkach ma się zaleczyc.Cytologię chciałam ale na razie nie było sensu.Ale mną nie ma się co sugerowac,bo miałam po porodzie łyżeczkowanie i obrzmienie krocza.To wszystko miało wpływ na obecny stan.A najlepsze jest to,że mnie nic tam nie boli. Coś nie kumam....bo napisałaś,że może w kwietniu wracasz do roboty?Napewno kwiecień?No tak pytam,bo na razie to odległy termin by był. Dbozuta a Ty jeszcze na saksach? Mirabell 2,5 kilo,super. A mój młody ma 38 stopni po tym szczepieniu.Na razie się nie przejmuję,bo pediatra kazała dac czopek na zbicie dopiero po przekroczeniu 38,5.No ale marudny jest. Kobitki mam pytanie:czy któraś z Was pieluchuje szeroko swojego szkraba? Bo ja tak ale na noc ,kazali tak profilaktycznie.Młody się wścieka jak wyczuje,więc usztywniam go "na śpiku".Mnie to też wkurza,bo nie dosyc ze pampers to jeszcze to badziewie.
-
A tak wogóle to się witam. Młody trochę drażliwy,może po szczepieniu. Byłam na "przeglądzie"u gina.Kurcze muszę z basenem poczekac,bo niby sluzówka musi się jeszcze zregenerowac.Dostałam czopki.Szkoda. Tajemnicza dopiero teraz zauważyłam,że jesteś z Ina.Mam sentyment do tego miasta.Jak tam rynek po remoncie?Coś tam dłubali ostatnio,nie? Buziaki dla całej ekipy,chociaż niektórym to się już rózga należy..........pisac co u Was?
-
Natalek bardzo dobra decyzja,trzymam kciuki.
-
Mirabell no właśnie w szpitalu zauważyłam,że już się dzieciaczkom nie zakłada rękawiczek ani czapeczki,nawet po kąpieli. Komódka bardzo mi się podoba. Tajemnicza bardzo mi przykro,straszne przeżycia.
-
Mirabell bardzo lubię wiklinę.Mój młody też ma regał z wikliny i w nim pudła z ciuszkami.Czekam zatem na zdjęcia komody.Uwielbiam komody ale póki co nie mam.Nic to,kiedyś sobie kupię. Angela no to mój Nikodem waży połowę tego co Oskarek.No to się nie dziwię,że Cię plecy bolą.Kiedyś coś pisałaś albo dziewczyny,że to od znieczulenia też może byc.Pytałaś kogoś? No a my po szczepieniu.Skazę białkową to ja mam chyba w mózgu,młodemu nic nie jest.W sumie nie sugerowałam nawet tylko podałam objawy. Ale mam coś lepszego co zignorowałam a pediatra zauważył.Otóż mój synio bardzo często wyrywa sobie włosy tzn.próbuje.Trzyma i ciągnie cały pęk,aż skóra się podnosi i nie idzie mu rączki otworzyc.Jak się "wkurza"to tymbardziej.No a u lekarza to miał prawo.I uwaga,uwaga,pediatra kazała mu rękawiczki zakładacja rozumiem po urodzeniu w szpitalu ewentualnie ale w domu?Nie będę. On jest po prostu spięty po tych bólach brzuszka i t aki nawyk wyrobił.Musi się chłopina wyluzowac. No to wpadnę jeszcze,pa,pa.
-
Hej dziewczyny, u nas też szaro-buro i chłodno.A słyszałyście co od czwartku zapowiadają?Upały niby.Nie cierpię takich zmian. Angela ja też nie wiem co na te obiady robic.W sumie mam zawaloną zamrażarkę półproduktami i tak coś wyciagam.Wczoraj zrobiłam zupę warzywną,bo znalazłam kawałek kalafiora,jakiś groszek,trochę fasolki szparagowej itp.Muszę w końcu rozmrozic lodówę i tak wyjadamy.No i do tego makaron z twarogiem.A dziś to samo,ble. Szaszłyki polecam,szybko,tanio i dobre.Ja nadziewam na patola:kurczaczek,boczek,pieczarka,cebula,papryka,ryż.Znaczy,ryż do tego,nie na patyczek.....wyobraznia mi działa. Kurcze a ja tak coś czuję,że młody ma skazę białkową.Od kiedy mu daję ten Nutramigen ma uczulenie na twarzy i baaaardzo ulewa,nawet 1/4 tego co zje.No i wczoraj wyczytałam przez przypadek,że to są objawy skazy.Zapytam dziś pediatrę. A tak wogóle to i tak znowu musimy zmienic mleko,bo Nutramigenu nie ma w aptekach albo pojedyncze opakowania.Prawdopodobnie zepsuła się linia produkcyjna i nikt nic wiecej nie wie.A ja mam 1,5 puszki,bo więcej nie dostałam.Porażka. Angela może trochę pocwicz na te plecy,tak dla rozluznienia.Pewnie Cię bolą od noszenia malucha.Mój ma dopiero niecałe 4 kilo i też to odczuwam ale jak leżę czy siedzę to już ok.A w chuście go jeszcze nosisz? Może jakieś maści+masaż męża?Chociaż w maści to nie wierzę a tablet przy cycu za wiele nie możesz. Dzięki za ten przepis.Znam tą stronkę w sumie ale nie widziałam tego cudu. Miłego dzionka,buziole.
-
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
Aśka36 odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Natalek1989to faktycznie jakis glupek z tego lekarza...wiecie co dziewczyny jestem troszke przerazona mam takie brazowe plamienia i boli mnie brzuch wizyte mam w srode dopiero i teraz to juz martwie sie na powaznie...czy ktoras z was miala cos takiego? Natalek a u Ciebie to początek 6 tygodnia mniej więcej? Ja miałam nieraz takie objawy i nie skończyło się dobrze.Tym się jednak nie sugeruj.Każdy organizm jest inny,może masz za mało progesteronu,może fasolka się mości i wtedy uszkadza trochę ściankę macicy,opcji jest wiele. Niestety bez wizyty nikt Ci jednoznacznie nie odpowie.Jeżeli mogę Ci w czymś pomóc to pisz. Trzymam kciuki,nic się nie martw. -
Gorzata to nasza podświadomośc płata nam te figle w nocy,inaczej pewnie byśmy zwariowały.Wszystko będzie dobrze,byle do końca i sny odejdą. Ja czułam ruchy pod koniec 16 tyg.Możliwe,że to co czujesz to już to,zwłaszcza,że to kolejna ciąża. Mirabell ja też czułam takie rozpieranie a czasem mi tam coś "trzaskało",nawet mąż raz słyszał i mówiłam mu,że się rozłażę chyba czy co?Kochana zobaczysz po porodzie(oczywiście nie zaraz) jak wszystko sobie pójdzie precz.Ja cały czas się dziwię jak mi lekko na brzuchu i codziennie się wyciągam w wyrku jak kot prawie,bo tego mi w ciąży brakowało(bałam się znaczy). A z kolkami się uspokoiło,dziękuję.Nikodem czasem się pręży ale to tylko chwila albo kwadransik. Witaj Izek,będziesz z nami pisała? A ja mam dziś lenia,młody też.Tuliliśmy się,każdy zjadł swoje żarełko i na spacer pójdziemy.Za oknem niby 17 stopni ale paskudny wiatr. Jutro szczepienie Nikodema a pojutrze do gina na przegląd podwozia mamusi,he,he. Miłego dzionka, napiszcie co tam u Was?
-
Witam niedzielnie, u nas dziś chłodno i ponuro. Wczoraj byłam cały dzień na działce i wkopywałam sadzonki.M został z małym.Potem opowiadał:już miałem zapinac pieluchę a tu Nikodem srujnął na pół metra na dywan.Dobra opanowałem.Zakladam pieluchę a tu fontanna w górę i wszystko osiurkane.Poradził sobie jednym słowem a dywan wyszorował,he,he. Dzisiaj była kumpela.Młody bardzo jej się podobał.No to stwierdziłam,że za tydzień do cioci pojedzie a ja znowu myk z domu. Angela dzięki. A tort rewelacja,ile to Ci czasu zajmuje i jaki to smak?A to jest marcepan farbowany czy co? Może kiedyś małemu samochodzik jadalny zrobię.No ale to jeszcze,jeszcze. A co u Was kobitki?
-
Dziewczyny, jakie macie zdanie na temat żłobka albo doswiadczenie albo co słyszałyście dobrego,niedobrego? Tak jakoś mi przez myśl przeszło,chociaż ustaliłam wstepnie z mężem,że zostaję z małym conajmniej rok w domu.Potem może opiekunka.
-
Mamalina bardzo mi przykro.......trzymaj się......jak tylko będziesz miała ochotę to oczywiście zaglądaj do nas.
-
Darenka no już myślałam,że się nie odezwiesz.Dobrze,że wszystko u Was gra. Mirabell ja prałam wszystko. No kurcze,nie popiszę,młody się wygina.Nie wiem o co mu dziś chodzi,od 8 rano spał może ze 2 godz.i to na raty. na razie,pa