magda_79

Anielinka myslalam wlasnie i takim pchaczu jaki pokazalas lub o takim zwyklym samochodzie na ktory sie siada i odoycha nozkami. Kupowalam takie na urodziny chrzesniakow i bardzo dlugo sie nimi bawili. W siedzeniu jest schowek na zabawki, a z tylu podwyzszone oparcie, zeby mozna bylo przy tym tez chodzic. Proste, ale wszystkie znane mi dzieci to lubily. Rena ciezko jest jak sie wypadnie z rytmu, co? Hihihih! Ja w pracy dopiero 3. tydzien, ale od poczatku lipca ciagle byl P i jak mam teraz zostac sama to tez nie moge sie ogarnac :). Brawa dla Bartka za ladne spanie :) P. wlasnie pojechal na trening, ale moi rodzice zaraz beda :)

Vercia trzymam kciuki za znalezienie pracy. 13 km to nie tak daleko, a skoro tesciowa chetna zostac z malym to wykorzystaj to :)

Gosia ja nie mam pomyslu co kupic. Moze jezdzik? Ale sama nie wiem. Poza tym z kasa krucho :(

Dzieki Vercia! Tesciowa przejmuje Miska juz za tydzien - od przyszlego wtorku. Na szczescie mamy do nich bliziutko. P. pracuje 20 m od nich :)

A ja dzisiaj do pracy pomknelam swoja bordowa rakieta. hihihi! Smiesznie sie nim jezdzi, ma twarde zawieszenie, wiec do najwygodniejszych nie nalezy. Musze sie przyzwyczaic :) Dzisiaj po pracy wracam do domku i NIC wiecej nie robie. mam dosyc tego latania. Dzisiaj tylko czas dla Miska. P. jedzie na trening, wiec spedzimy troche czasu sami :)

Zosiu i Kubusiu wszystkiego najlepszego od cioci Magdy i Michałka!

Witam! Cafe ale lekarze nastraszyli Twoja siostre!!! Oby naprawde na strachu sie skonczylo! Fajnie organizujecie ten roczek! Anielinka 1 dawka pneumo kosztuje ok. 300 zl. Wiem, ze po roczku jest wlasnie 1 dawka, a kiedys tam pozniej powtarzajaca. Gosia zdjecie piekne! Czekamy na wiecej :) Andzia spokojnego dnia!

gosiammmmagda_79Czesc Gosia! Opowiadaj ...Obiecuje, że jutro napiszę, jak teściowa małego weźmie na spacer:) tyle pisania, że głowa boli;) Trzymamy za slowo! Jutro juz Ci tak latwo nie odpuscimy :)

Czesc Gosia! Opowiadaj ...

Witam! Co za dzien! Caly w biegu Ale po kolei. Maly mial dzisiaj debiut u babci. Musial zostac, bo my pojechalismy ogladac samochody i szkoda bylo go ciagnac w ten upal. No i ogolnie wszystko bylo dobrze. Tylko nie spal, bo zasnal tesciowej na rekach, a jak go odkladala to sie obudzil i plakal. A poza tym maly zadowolony. JEstem teraz troche spokojniejsza, a tesciowka dumna z siebie :) Kupilismy w koncu samochod. Fiat Punto. Zadna rewelacja, ale przy naszych ograniczonych mozliwosciach finansowych to moze byc. P. sprawdzal go z ojcem, wiec my z Miskiem do wieczora u tesciow, ale nie bylo zle. Dopiero polozylam malego spac. Ehhh, i jutro od nowa. Co za tempo! Andzia Ty bidulko! Nie ma dnia, zebym nie podziwiala Ciebie, ze dajesz rade. Ja pracuje dopiero 2 tyg., a juz nie wyobrazam sobie wrocic do siedzenia w domu! A dziewczyny moze tez marudne przez zeby???

U nas bez zmian. Noc koszmarna - maly obudzil sie z 10 razy z wielkim rykiem. Ja juz naprawde mam tego dosyc :( W pracy fajnie, dzisiaj dalsze poszukiwania samochodu. bleee!

Witam! Gosia super, ze jestes zadowolona. Szybko dochodz do siebie i opowiadaj. O fotkach nawet nie wspominam :) Konuecznie! Andzia dobrze, ze kiecka juz z glowy. Moze jakas foteczka? Ehh, jak ja bym sobie podrinkowala! Anielinka fajny dzien mieliscie! Zazdroszcze ogrodu!

Cafe moze i dobrze jak od czasu do czasu Olek zostanie z tesciowka. Bedziesz miala swiety spokoj i nie bedzie gadala! A Michal bardzo slabo zna tesciow. Bywalo, ze i 2 m-ce go nie widzieli :( Ostatnio tez nie za czesto, ze 2 razy w m-cu. Dlatego tak sie martwie.

Co za wstyd Bartuś i Kacperek wszystkiego najlepszego!

Gagawa ja tez bym zdecydowala sie na zlobek, gdyby tesciowa nie zgodzila sie zpstac z malym. jakos bylabym spokojniejsza. No chyba, ze mialabym nianie sprawdzona przez jakas bliska mi osobe. Ja jestem wsciekla. Moj P. mial jezdzic z malym caly przyszly tydzien od rana do tesciowej. Ale niestety juz jutro zmiana planow, bo ona musi zakupy zrobic. Uwaza, ze to przyzwyczajanie jest niepottzebne. A nasz Michac to taki nasz cycus - prawie w ogole ich nie zna. Jestem zalamana :((( JA wiem, ze ona da sobie rade, ale tu chodzi o Miska, zeby sie choc troche przyzwyczail :(

Jedynym pozytywem jest to, ze P. w koncu uporzadkowal swoje sprawy w Niemczech i podpisal kontrakt na kolejny sezon. Ufff!

Witam juz prawie poweekendowo :( Cafe trzymam kciuki za zdrowie Twojej siostry. Mam nadzieje, ze okaze sie, ze to nic takiego strasznego!!! Sil! Vercia szkoda, ze z ta praca nie wypalilo. Ale nie ma tego zlego ... - pewnie znajdziesz fajniejsza! Andzia jak zakupy? Rena super, ze Bartek ma kontakt z dziecmi i potrafi sie z nimi bawic. Michal widuje dzieci sporadycznie i jak na razie to jest bardzo nimi zafascynowany, ale bawic sie nie potrafi. U nas tak sobie. Pojezdzilismy dzisiaj znowu po komisach - samochodu dalej nie ma, ale jutro jedziemy ogladac jeden upatrzony. Mam nadzieje, ze wypali, bo jestem juz tym zmeczona. Przy okazji bylismy nad jeziorkiem, bo to przy komisach. Co prawda czasu bylo malo, ale maly przynajmniej pomoczyl nogi w wodzie :) W ogole to moje dziecko od kilku dni jest okropne. Placze non stop. Nic mu nie pasuje, ciagle cos jest nie tak. I od razu syrena. Mysle, ze to przez kolejne zeby, ale nie jestem w stanie mu pomoc. Noce sa jeszcze gorsze, bo przy cycku nie zasypia tylko drze sie dalej, wiec trwa to i trwa, a za chwile kolejna pobudka :((( Do tego wszystkiego ryczec mi sie chce. Za tydzien Michal ma juz zostawac z tesciowa, a jak na razie nawet 5 min z nia sam nie zostal. Jutro P. mial z nim tam jechac na caly dzien, ale ona nie ma czasu, bo musi isc do Netto na zakupy I znowu lipa. Jestem zalamana.

Anielinka zdecydowanie nie jestes przyzwyczajona do kiepskich nocek. hihi! Ja ta noc zaliczylabym do udanych U nas noc tradycyjnie tragiczna. A w zasadzie to nie - jeszcze gorsza. Pobudki srednio co 10 - 15 min, a od 6.30 zabawa. P. na meczu, ja u rodzicow. Dziadek zabral gadzine na spacer, wiec chwila oddechu. Ufff! A ogolnie to nuuudy!

Beata wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojego męża!

Gosia i Piotr!Jedno jest tylko w życiu szczęście kochać i być kochanym Wszystkiego najlepszego!

anna_bgagawaTo fakt że możliwość mozliwości zostawienia dziecka z babcią to komfort ze dzieciątko zostaje z kimś z rodziny ale z drugiej strony ja oddaję wkrótce do żłobka i się cieszę ze tak jest. Babcie to jednak zawsze robią "po swojemu", bo przecież one swoje dzieci wychowały i "wyrosły na ludzi". Często są oporne odnośnie sposobu karmienia, przekarmiania i rozpieszczania. Znam takie osoby co potem nie mogły dojść z dziećmi do ładu bo babcia pozwalała.. Ale oczywiście wszystko to kwestia stosunków z babciami i podejścia samych babć do sprawy. Hej gagawa, masz rację babcie są głuche na prośby i robią wszystko po swojemu. A najgorsze są takie babcie,które za wszelką cenę chcą dziecku zastąpić mamę. Ja też planuję za rok od września oddać małego do żłobka, bo uważam, że tam wśród dzieci będzie się rozwijał, a zbabcią cofał w rozwoju cholery można dostać!!!Skad ja to znam!!! U nas jest tylko: tititititit! Jak do psa! Tez w przyszlym roku maly idzie do zlobka. A co do obcyhc osob to zgadzam sie - ciezko jest zaufac komus tak z ulicy. No chyba, ze taka niania jest naprawde sprawdzona - to zupelnie inna sytuacja. A u nas juz na sasmym poczatku niezbyt ciekawie. Moj P. mial zawozic Michalka do tesciowej i zostawiac go raz na pol godziny, potem na coraz dluzej. Ale tesciowa uwaza, ze da sobie rade. Tylko tu nie chodzi o nia, a o Michalka. Nie chce, zeby przezywal taki szok :(

Gosia cholera, te obraczki musza gdzies byc!!! No, ale dobrze, ze jubiler zdazy na czas. I tak jak pisza dziewczyny - za kilka lat bedzie sie z tego smiac :) U nas byli dzisiaj znajomi z 2-letnim synkiem. W domu jakby tornado przeszlo. ufff, normalnie sie zmeczylam :) Na szczescie mlody juz spi a my zaraz siadamy i prowadzimy dalsze poszukiwania samochodu :(

Gosia na spokojnie przeszukaj cale mieszkanie! Nie mogly ot tak sobie zniknac.

Witam! Gosia zamiast sie martwic znajdz moze jakiegos lekarza prywatnie. Po co sie stresowac. Pewnie to nuc takiego, a Ty bedziesz siedziec i sie zastanawiac. A co do spowiedzi to chyba to byloby dla mnie najbardziej stresujace ;) Rena co Ty dajesz Bartkowi do jedzenia, ze spac nie musi A u nas nic nowego. Dalej trwaja poszukiwania samochodu. JEst wybor, ale poza Szczecinem, wiec niedziela bedzie jezdzaca :) A poza tym to nocki bez zmian, no moze z malymi - oprocz stania na glowie doszlo siadanie co chwila. W dzien nie siada w ogole, bo nie ma czasu. Za to w nocy co sie budze to on siedzi i nieprzytomnym wzrokiem sie rozglada. jak tak dalej pojdzie to zacznie w nocy chodzic, a w dzien nie ;)

Anielinka szalejecie remontowo :) Super! Koniecznie pokaz fotki salonu! A co do spania to u nas to samo, w dzien najlepsze czolganie, ale w nocy pieknie potrafi na czworaka :) Rena ale super macie z tym domkiem. Bartek bedzie tam mial raj! Ehhh, ta kawka rano na powietrzu ... Andzia jak tam Stasiu? Dalej zajety zabawkami? Chociaz troszke odethcnelas. A u nas dalsze poszukiwania samochodu. Jakos na tamto nie moglismy sie zdecydowac. Cos ostatnio jest maly ybor samochodow.