gosiammm

Magda w sumie to nie wiem jakie to kołysanki;) były w jakiejś gazecie i małemu się spodobały:) Magda Kube też trzeba nosić...kołysanki to taka ostatnia deska ratunku...

Ja na dzisiaj się poddałam włączyłam kołysanki i Kuba sobie śpiewa:) uwielbia te piosenki:) mamrocze sobie pod nosem zawsze:)

Mały nie za bardzo pozwala się ululać... kiedyś zasypiał u mnie na kolanach, ale teraz jak czuje że zaczynam go w jakikolwiek sposób lulać to zaczyna płakać... Czasami to wygląda jakby prowadził walkę ze snem, a teraz jeszcze tyle rzeczy go rozprasza....

Ja już wczoraj mu nawet w pokoju roletę spuściłam i nic to nie dało... wcześniej jakoś było inaczej.... a jak już widzi, że wychodzę z pokoju to w ryk, a jak wchodzę to nawet jak w kościach coś mi ze starości przeskoczy to słyszy i odrazu patrzy

Niech mi ktoś powie jak to Kuba robi, że na noc jak zasypia to minuta i śpi, a w dzień to jest taka przeprawa bojowa i marudzenie przed spaniem, że masakra... Właśnie teraz prowadzimy wojnę... widzę, że jest zmęczony, ale zasnąć nie może...

Mały się nawrócił i pospał 2 godziny:):):) ja w tym czasie zrobiłam obiad:) Obudził się grzecznie zjadł obiadek i teraz leży na macie:) Beata sinlac to taka kaszka bezglutenowa, którą przygotowuje się na wodzie... powiem wam, że to nawet dobre - dzisiaj spróbowałam jak małemu dawałam:)

Ninnare ja dałam ostatnio ten czopek małemu, ale my z takimi rzeczami nie mamy problemu, tak samo z mierzeniem temperatury w dupce, mały jest przy tym taki grzeczny jak nie on;)

Veronica ja jeszcze nie kupiłam... micze na to że jak chrzciny zrobimy to jakaś kasa wpadnie, a nie wiem w końcu jakie kupimy, bo masz racje - drewniane tańsze, ale mały jak na raize w takim drewnianym nie posiedzi...

My w poniedziałek idziemy na bioderka - wtedy spytam, chociaż chyba już wiem jaką opinie usłyszę...

Dziewczyny będziecie mieć chodzik czy nie?? Bo my w sumie mamy i ja jakoś nigdy nie byłam przeciwna, ale ostatnio się tyle naczytałam na temat chodzików, że nie wiem czy kiedyś małego wsadzę...

Mały zasnął:))))) co ja z nim ostatnio przechodzę, żeby go spać położyć ale nie poddaje się i zawsze jak zasypia to w łóżeczku... zresztą jak ja go chce ululać na rękach to on zupełnie przestaje myśleć o spaniu...i wszystko go rozprasza, a jak już nic go wkoło nie rozprasza to patrzy na mnie śmieje się i czeka aż ja na niego spojrze... cwaniak mały...wie, że matka się kiedyś złamie....

Mały dostał na spróbowanie sinlacu... ale dostał tylko troszkę dlatego musiał po jakimś czasie dopić mlekiem... ale sinlac na wodzie posmakował, a więc jutro dam tyle żebymu zastąpiło jeden posiłek... Musze koniecznie kupić śliniki z rękawkami bo mały tak bardzo chce chwytać łyżeczkę i sam do buzi wkładać, że po każdym posiłku jest cały brudny... Veronica współczuje, Kuba też ostatnio marudny, ale jakoś dajemy jeszcze radę... no i jak na razie w nocy nie ma problemu...

Mały oczywiście już nie śpi... ja właśnie chce mu dać dzisiaj sinlac na następny posiłek...tylko boję się, że znów mały będzie szybciej głodny niż po mleku... zobaczymy w końcu sinlac powinien w miarę sycić...

Położyłam małego do łóżeczka i niby jest cisza w pokoju ale boje się iść zajrzeć...

Ehhh Rena tak to jest z tymi dzieciaczkami... może nie o mleko mu chodzi, a o Twoją bliskość?? Ja jestem ciekawa jaki dzisiaj będzie dzień, mam nadzieję, że mały zaliczy jakąś porządną drzemke...

Cześć dziewczyny:) Ale mnie dawno u was nie było... nadrobiłam niestety tylko jedną stronę:) co do finansów to my też tylko z jednej pensji żyjemy... ja zaszłam w ciąże jak kończyłam studia... a teraz chciałabym być z małym w domu jak najdłużej, ale zobaczymy jak to będzie... Jedynym plusem jest to, że mamy własne mieszkanie, a więc nie musimy nikomu płacić jeszcze za wynajem... Widzę, że chorujecie, a więc zdrówka wszystkim życze:)

Żeby nie było, że nic nie robię, to pralkę od rana wstawiłam:)

Wszystkiego dobrego dla Łucji i Olka od cioci i Kubusia:):36_3_16::36_3_16::36_3_16::36_3_16:

CZeść dziewczyny:) Zatęskniło mi się za pierwszym miejscem na forum, dlatego zamiast się wylegiwać zasiadłam do komputera;) a tak szczerze mówiąc, to kawa o 6 rano mi się zamarzyła mały leży w łóżeczku, a ja to nawet mam nadzieję, że może nie zaśnie to mu lepiej pójdzie zasypianie w ciągu dnia... Jeszcze nie wyglądałam przez okno jaka jest pogoda, ale już słysze ten wiatr....brrr... pewnie spacerku dzisiaj nie będzie:/

Beato i ja życzę zdrówka dla synka... Ja też dziewczyny uciekam...do jutra:)

Ja już po prysznicu i zaraz idę spać... coś się ostatnio wyspać nie mogę...

Moja bratanica wypróżniała się jak była malutka czasami nawet co dwa tygodnie na początku jakoś bratowa sobie z tym radziła, ale byście widziały te nasze pościgi za Natalką z nocnikiem później, jak ktoś zauważył że chce jej się kupkę...

Justynka sukienka śliczna:) a co tutaj taka cisza?? Kuba obudził się wypił mleko, potem wykąpaliśmy go i teraz już śpi:) a mi się marzy ciepła i długa kąpiel...

Prosiaczku faktycznie torbiel widać na tyle, że aż dziwne że nikt na początku nie zwrócił uwagi, ale najważniejsze, że nie jest to nic złego no i Zosieńka piękna jest:) śliczny ma uśmiech... Jak mały padł to śpi do teraz... ja czekam na P. i już się ciesze na myśl, że od czwartku do poniedziałku włącznie ma urlop:) uwielbiam jak jest z nami w domu:)

Ale ja bym nie stawiała na ziemniaczki z dynią, bo Kuba już od jakiegoś czasu je te danie i nigdy nie było takiego problemu:/ zobaczymy jutro...