Skocz do zawartości
Forum

adria40

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adria40

  1. adria40

    Lipiec 2010

    Pa pa Laura - YouTube
  2. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Juz po chorobie, katar znikl, kaszel tez, teraz oby do wiosny w zdrowiu. Bylam dzis z dziewczynkami na rehabilitacji, nie mialam z kim Julci zostawic, wiec ja musialam zabrac. Pani rehabilitantka zadowolona, byla pod wrazeniem jak Laura siedzi, powiedziala, ze fizycznie sie rozwija na 7/8 miesiac, wiec super :) DO kontroli mamy za miesiac. Po rehabilitacji pojechalam do mamy, bo juz sie za nią bardzo stesknilam, mialysmy jechac tylko na kawe a wrocilismy poznym po poludniem tak bylo fajnie. Dostalysmy z siostrą od mamy w prezencie po 500 zł :)))) alez sie ucieszylam. Postanowilam, ze przeznacze je na podreperowanie garderoby swojej i rodzinki :) wiec w sobote zakupowe szalenstwo :)) mamaola Kochana przykro mi z powodu Twojego/Waszego kiepskiego dnia, dobrze, ze dzis juz bylo tak jak powinno byc - cudownie, cieplo. My tez czasem tak mamy, wiec wiem jak to cieszy potem. Ola powiedz mi jak to jest, bo ostatnio ciagle jakos o tym mysle, chuchamy na te nasze maluchy, zdrowo odzywiamy, dajemy najleszy tran, rozsadnie ubieramy, KARMIMY PIERSIĄ i co ? czemu te chorobska nas dotykają. Że niby co ? jakby nie bylo w/w to by byly gorsze choroby ? Zdrowka dla Was ! U nas kupki się unormowaly, tzn. jedna dziennie, to przez antybiotyk tak bylo mysle. Dobrze, ze Cie mam :) Ciesze sie, ze zabawa Wam podeszla. Mam nadzieje,ze cwiczenia pomoga i wszystko bedzie z Leo ok :) LiMonia przepiekne wykonanie piosenki przez Majeczke :) artystka. U nas podobnie jak u Leosia, Jula placze na tej piosence :/ aśku hehe niezle zdjecia :) moja Jula jak zobaczyla w Was z tymi pieknymi nakryciami glowy to tez tak ubrala siebie i tatusia. Dobrze, ze koszty naprawy mniejsze, zawsze to cos zostaje w kieszeni. A co do camperow to my wlasnie taki za ok 30-40 tys. myslimy, przyczepy niby tansze, ale powiem Ci, ze lipa z przyczepa. My mamy, wiec nam sie nie widzi. Wiesz trzeba agregat do pradu rozkladac, pilnowac, zeby nikt nie ukradl, gaz na zewnatrz odrecac, no i trzeba miec czym ciagnac, a najgorzej jak pada, wychodz z auta do przyczepy, rozkladaj łapy itp... A wiesz jak auto sie za granica popsuje to obojetnie jakie koszty są. My jutro jedziemy na powitanie wiosny z Julą i spotkanie z Myszką Miki, nie wiem, kto bardziej nie moze sie doczekac czy Jula czy ja. Przez tą ostatnia chorobe to ciagle siedzialam w domu, az musze wyjsc do ludzi. A piatek mamy zalegly angielski, wiec kolejny kontakt z ludzmi :) Kupujecie cos na zajączka ? Ja jakos nigdy tego nie uznawalam, a teraz jakos przez te choroby chce dzieciom w ten sposob uprzyjemnic swieta. Kupilam Laurce VTECH MIGOCZACA HULA KULA DO NAUKI RACZKOWANIA PL (3101649785) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. a Julii ZESTAW TOALETKA Z LUSTREM+AKCESORIA W KUFERKU*FD (3092221733) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Mysle, ze sie uciesza :) Dobrej nocy
  3. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Ja wczoraj pojechalam z Laura do kontroli. Cos zaczelam kaszlec, a juz ją tak ladnie wyprowadzilam z choroby, wiec nie chcialam zeby znow bylo gorzej. Okazalo sie, ze osluchowo czysta, gardlo tez ok, tylko ta resztka katarku splywala jej do gardla, a ze gesty to nie mozna bylo odciagac. Dostalysmy mucosolvan do inhalacji i ma byc ok. Laura nie dala sie w ogole zbadac, bo caly czas wyrywala pani doktor sluchawki z uszu hehe i pani doktor stwierdzila, ze jest bardzo silna, nie chciala sie polozyc do badania tylko siedziec i za nic nie chciala otworzyc buzi, nawet patyczek nie pomogl, dopiero ja jej palce otworzylam na sile. Moj maly silacz. No i efekt wizyty jest, bo nie kaszle. A musze pochwalic Laurke, mowilam pani doktor, ze Laura nie chce nic jesc, no i podpowiedziala mi, ze to przez to, ze jest nauczona mojego mleczka tylko, podpowiedzial mi, zebym jej zrobila kaszke na moim mleczku i wiecie ? Zjadla dzis ok 20 ml. Ale sie ciesze. mamaola Kochana alantan zdzialal cuda, odparzenie zeszlo jak reka odjął. Dzieki :)))) LiMonia Kochana zrobilas mi wczoraj piekna niespodzianke, tak mi sie milo zrobilo, tym bardziej, ze nawet moja siostra nie zadzwonila :( dziekuje, zaraz po Twojej wiadomosci na spiąco zlozylam Laurce zyczenia i dalam jej buziaka od drugiej mamusi. Bylo ciemno, ale zapewne usmiechnela sie przez sen :) Cudownie z Majeczka, rozwija sie :) a jak jej talent malarski ? Fajnie, ze juz kupka nie stanowi problemu, wiem jak to Was meczylo ! Oj to sie tato Twoj chyba zalamal widzac taka pogode ? Ale pociesz go, ze juz niedlugo :) Moja mama wlasnie dzis byla u lekarza i powiedzial, ze natychmiast musi miec rehabilitacje, zaczyna chyba od poniedzialku. reka ją bardzo boli :( nie rusza dwoma palcami i jest spuchnieta. aśku Ale sie maz ucieszyl, ze wrocilas hehe ze az imprezke zrobiliscie :) Ok lece do dzieci, maz utknąl w pracy, zepsuly mu sie hamulce, czeka na serwisanta, jak mu sie czas pracy skonczy, to bedzie krecil pauze ze 4 godziny i wroci pewnie wieczorem ech.
  4. adria40

    Lipiec 2010

    aśku to kiedy do domku wracacie ? Nam dzis zabraklo mleka nan na wieczor, pojechalam z Jula do sklepu, ale nie bylo, nie chcialo mi sie gdzies indziej szukac, pomyslalam, ze musze jakos Jule przekonac do zwyklego mleka. Kiedys przez dluzszy okres pila kasze manne, ale jakos pewnego dnia stwierdzila, ze dobre, ale woli NAN. Wiec po kąpieli zrobilam jej zwykle mleko, dalam butle, a moje dziecko sie pyta: mamusiu jakie to mleczko, bo przeciez nan nie bylo w domku ? odpowiedzialam wymijająco: dobre mleczko, no i wypila cala butle. Uff...moze to krok do picia ? Zaczelam Julcie uczyc ostatnio cyferek i w celu utrwalenie wymyslilam dzis super zabawe. Otoz na kartkach A5 napisalam duze znane Julci cyferki, podwojnie, tzn. na dwoch kartkach takie same cyferki. W sumie bylo chyba 10 podwojnych kartek. Po czym powiedzialam Julci, ze bedziemy sobie biegac pomiedzy karteczkami po calym pokoju, a jak tatus powie np. 8 to mamy wskoczyc na dana karteczke. Powiem Wam, ze myslalam, ze nie bedzie jej sie podobala zabawa, albo, ze sie szybko znudzi, ale pozytywnie mnie zaskoczyla. Bylo super, ciagle chciala jeszcze :) A jak padala dana cyferka to sobie fajnie podpowiadala, tak jak ja ją uczylam: 4 - takie krzeselko 8 - dwa koleczka 0 - podobne do O 7 - odwrocone L 1 - na tej cyferce na pilocie są bajki :) Wklejam Wam fotki jak sie dziewczynki bawia. DObrej nocy
  5. adria40

    Lipiec 2010

    Hej U nas spokojnie mija czas, wreszcie mamy okazje pobyc wszyscy razem, choc mąż dzis na noc juz jedzie :( Dzis mielismy pobudke o 6 :( wzielam Laure do nas do lozka i w momencie kiedy ja zanelam, Laura obudzila Julke targając ją za wlosy ech... teraz wszyscy spia, a ja oczywiscie zasnac nie moge :( LiMonia jestes wreszcie :) Kochana mam nadzieje, ze juz niedlugo bedzie mogla nam napisac, ze zdrowotnie u Ciebie wszystko ok ! Trzymam za to kciuki i mocno w to wierze. Najwazniejsze, ze cos robisz w tym kierunku, to teraz moze byc juz tylko lepiej :) A jak Twoj tato, mysli juzo rybkach ? Super, ze Majeczka taka fajniutka i grzecznie sie bawi :) A jak jej wloski urosly juz ? Strasznie sie za nią stesknilam :0 3nik super z wolontariatem, to moje marzenie, mam nadzieje, ze kiedys je spelnie. Bardzo chetnie poczytam ta stronke, lubie ludzi, ktorzy pomagaja innym. aśku a Twoja siostra te campery ma z Holandii ? a cenowo jaki przedzial ? agatcha i jak tam bez smoka ? dajecie rade ? super, ze Zosia fajnie sie bawila, a i mamusia jak widac zadowolona :) Ot i tyle, Laura glodna.
  6. adria40

    Lipiec 2010

    aśku ale przezycia z baranem, dobrze, ze DOBRZE sie skonczylo. No, ale podziwiam Cie za odwage :) zamiast uciekac to Ty go jeszcze pilnowalas :) GRATKI dla Mateuszka za puzzle, widzisz nadszedl ten wlasciwy czas. Ja wlasnie zamowilam na allegro 20 el. puzzle z Dora - Jula ją uwielbia, wiec mysle, ze puzzle sie jej spodobaja i chetnie bedzie ukladac. A co do campera to teraz kojarze, moglas pisac, ale mi chyba sie pomylilo, bo Limonia mi mowiala, ze jej siostra tez kupila. mamaola mi sie tez wydaje, ze bedzie coraz gorzej z dzieciakami, tzn. z ich opanowaniem, ale powiem Ci, ze dla mnie to taka nowa sytuacja i bardzo mnie smiesza niektore sytuacje, zachowania obu dziewczynek :) a jeszcze teksty Julci i smiech o wszystko Laury- chce sie zyc :))) Lenka Cie fest przeciagnela, najwazniejsze, ze wreszcie jej sie zachcialo spac :) Teraz i ja pisze dobranoc i zycze milego weekendu. Ja bede miec w koncu meza w domku !
  7. adria40

    Lipiec 2010

    Ufff dziewczynki spią, coraz trudniej mi je ogarnac i wyciszyc jak są dwie, Jula cos glupiego zrobi i smiech 10min., Laura ostatnio zrobila sie taka pogodna, tylko musze uwazac, zeby jej sie glowa nie urwala tak zaglada za Jula :) mamaola widzisz madrego masz synka, uderzyl i przeprosil, tak jak piszesz nauka nie idzie w las, super, ze Tomek sobie radzi, u nas to kuleje, moj Krzysiek jest raczej do zabawy, choc coraz czesciej stara sie wypracowac sobie autorytet u Julii, bo ona czesto z nim dyskutuje np. podczas ubierania. Mi wystarcza slowa: Jula idziemy sie ubierac i czekam, jesli nie przychodzi, to mowie: czyli sie nie ubierasz ? i juz jest przy mnie. Albo zaczynam liczyc raz, dwa, trzy, kiedys przychodzila, po trzy, a teraz po slowie raz :) Ale popieram nie okazuje zdenerwowania, to poplaca. Jesli chodzi o gry i zasady, Jula je lubi choc czasem musze jej tlumaczyc ze dwa razy zanim zalapie, memo czy domino. Jednak najczesciej przynosi mi ksiazeczki lamiglowki, np. przyklej w odpowienim miejscu naklejke, znajdz 10 roznic, labirynty, kolory, ksztalty, uwielbia to. No, a przy okazji swietnie sie wlasnie "podstępem" uczy przy tym angielskiego. Jak na rysunku sa kroliki, krowy, lis, sarenka i trzeba powiedziec kto gdzie mieszka to wtedy nazwy zwierzatek mowimy po angielsku przy okazji je liczymy itd... agatcha powodzenia ze smokiem ! 3nik fajnie z Koziolkiem matolkiem, wlasnie czytalam na fc :) my 21 marca mamy powitanie wiosny z myszka miki. Z ksiazeczkami super, my ostatnio zostalismy nimi zawaleni przez tescia, pracuje on w bibliotece, przywiozl chyba z 20 kartonow poczawszy od ksiazeczek z 4 kartkami o zwierzatkach, skonczywszy na trylogii i encyklopediach i lekturach. Jeszcze co do czytania, to ja pamietam w przedszkolu takie obrazki na scianie duze A male a i agrafka na rysunku,no i pamietam te noce kiedy czytanie mi nie wychodzilo, a mama nieustepowala i ciagle kazala mi czytac na nowo bleee, ale dzis jestem jej wdzieczna :) Dobranoc
  8. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Ale u nas sie zima robi brrr, a tak juz pieknie bylo. U nas dobrze, Julcia wlasnie oglada bajki po angielsku, a Laura spi. My z Julką tez spalysmy w poludnie, bo Laura cos w nocy nie mogla spac, dostala jakiejs wariacji, pol nocy sie chichrała, nawet nie umialam byc na nią zła, no, ale musialam odespac. aśku ale cudne zdjecia, zima w pelni jak w grudniu. SLiczne zdjecia, tryska z Was radosc :) A Ty gdzie masz czapke ? Niezle z baranem, sobie bryka :) Czyli gotujesz tak, zeby sie nie narobic, dobry pomysl. Ptysiu maly silacz, wiadro targa :) O siostra tez ma do czynienia z camperami, my myslelismy o wynajmie, ale jakas masakra cenowa 360 zl za dobe z limitem 400 km, oszaleli, wiec lepiej miec swoj. Maz ciagle na allegro siedzi i szuka, choc by tak oko nacieszyc. Ale super sprawa. 3nik my ciagle same, bo maz cos ostatnio duzo pracuje, nie wiemy czemu, ale dzis robi 4 trase pod rzad, szkoda, bo takie mial luzy, a jak nie pracuje, to albo cos zalatwia, albo cos robi na dworze. Co do czytania to wiesz ja uwazam, ze skoro ja chodzac do przedszkola nauczylam sie najpierw literek, a potem czytac to i Jula da rade :)) tym bardziej, ze ona nie ma takiego problemu jak napisalas, u niej problemem jest tylko to, ze jak np. jest wyraz 3 literowy OLA to ona czyta po kolei O L A i kojarzy, ze Ola, a jak np. 5 literowy MATKA to ona nie chce czytac po kolei M A T K A tylko np. T A K M A i nie kojarzy, jednak tak jak z nauką alfabetu, nauką jazdy na rowerku jest na to jeszcze czas. Chceci ma ona duze, bo ciagle mnie prosi o nauke czytania, ale nie jest chyba na to jeszcze gotowa. Ale nie mniej dziekuje Ci za opinie i linki :) wiesz ja chetnie czytam takie nowinki, zawsze to mozna sobie poszerzyc horyzonty i wiedze :))) no i cos zastosowac. Mowie dzis do Julci jak ją usypialam, zeby zamykala oczka i spala i tak kilka razy, ale niezbyt jej sie chcialo spac, bo byla dopiero 11, ale musialam ją uspic, bo Laurcia szla spac, a razem mi latwiej. No i za kolejnym powtorzeniem zamykaj oczka i spi, moje dziecko z najwiekszym spokojem powiedzialo mi: Czy Ty mamusiu nie rozumiesz, ze mi sie nie chce spac ? Nie rozumiesz ? Rozbroila mnie tekstem :) Milego wieczorku
  9. adria40

    Lipiec 2010

    mamaola mialam Ci pisac, pisalas ostatnio o zadlawieniu Lenki, a ja wczoraj przezylam chwile grozy, otoz jak Laura spala to robilam z Jula wycinanki i jak Laura wstala to do nas dolaczyla, poodsuwalam wszystko co moglaby wziac do buzi, zostawilam same bezpieczne zabawki, ale niestety musiala cos drapnac wczesniej i zobaczylam, ze cos zuje, zaczelam "grzebac" jej palcem z buzce i wyciagnelam kawalek bloku technicznego zmemłanego, potem zerknelam czy nic nie ma jeszcze raz i ok. A dzis rano przebieram Laurcie, patrze do pieluszki i serce mi stanelo, patrze, a tam w kupce krew, ale jak sie przyjrzalam to zobaczylam dosc spory kawalek wycinanki, jednak zjadla. Jak sobie pomysle, co sie moglo stac, to, az mi sie slabo robi.
  10. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Dziewczynki spią juz od 20-ej, a maz jak zwykle nieobecny, jestem juz az zla, bo dzis pojechal komus wyswiadczyc przysluge, a po obiedzie pojechal do pracy, juz 4 dzien z rzedu jestem sama non stop. My dzis mielismy owocny dzien, a raczej ja. Laura zasnela o 9.30, a Jula o 10.30 i wstaly o 13.00 Mialam tyle czasu, ze, az nie wiedzialam co robic. Posprzatalam, poprasowalam, obiad zrobilam i nawet z kawą przed tv usiadlam. Po poludnie tez udane, wspolne zabawy, jakies lamiglowki dla Julci, a Laurka cwiczyla przewroty, potem jak zawsze wspolna kąpiel, cudowny, blogi czas od czasu kiedy strach przed paproszkiem zniknal, teraz jak plukam wanne przed kapaniem to Jula mowi, ze paproszki plyna do mamusi :) Poza tym Laurcia juz prawie na prostej, nie kaszle, tylko pozostalosci z katarku w nosku sa, ale inhalujemy sie, odciagamy i mysle, ze juz po chorobie. mamaola jak myslisz moge juz odstawic antybiotyk ? Bierzemy od niedzieli Bactrin po 2,5 ml. mamaola dziekuje Ci Kochana za odpowiedz :) na Ciebie zawsze mozna liczyc. Nawet nie wiesz jaki to miod na moje uszy jak piszesz o cudownym spedzeniu dnia, jestes tak wartosciowa i cudowna mamusia, ze Tobie to sie po prostu nalezy :) 3nik fajnie z Antosia nauką, niezle postepy nasz geniusz robi, widze, ze chlonie jezyki, juz nawet o niemiecki pyta ? Co do przedszkola to ja daje Jule tylko z tego wzgledu, ze ona po prostu pragnie kontaktu z dziecmi, widze codziennie jak mowi, ze bedzie tam miala kolezanki, ze bedzie sie bawic, uczyc, itd... pewnie nie do konca zdaje sobie sprawe jak to bedzie, ale najwazniejsze dla mnie jest to przygotowanie na ktore ja zapisalam co chodzimy-godzina raz w tygodniu. We wrzesniu na poczatek oddaje ją na 5 godzin, bede odwozic i przywozic, no i nie mam presji, ze musi chodzic, jesli tylko zobacze, ze nie ma na to ochoty to coz sprobujemy za rok. Fajnie,ze masz nowe wyzwania, ze sie rozwijasz, trzymam kciuki,zeby wszystko sie Wam udalo. My Julcie nauczylismy liczyc do 20, pieknie sobie z tym radzi, alfabet juz caly pieknie opanowala, a z cyferek to zna juz 1, 2, 8, 0 i 3, no i teraz jest problem, bo ona bardzo chce czytac, a nie umiem jej wytlumaczyc jak, mozecie mi polecic jakis fajny artykul na ten temat ? O ile Jula czyta 2 i 3 literowe wyrazy, tak z 4 wyrazowymi jest problem, odczytuje literki, a nie umie po kolei ich polaczyc i sie denerwuje. A jak udaje jej sie odczytac 3 literowe, choc tez nie zawsze to jest taka szczesliwa. Dobrej nocy
  11. adria40

    Lipiec 2010

    mamaola a mialam Cie pytac jak u Ciebie jest z usypianiem Lenki, Ty ją usypiasz na lezaco przy piersi ? Ja przez jakis czas tak robilam, ale wtedy Laurcia nie mogla sie ode mnie odczepic :) a jak miala caly czas piers w buzi to co pare minut mi nabieraly mleka i Laura co chwila pila, zrezygnowalam z tego, bo ilez mozna pic. No i ostatnio zje, zabieram jej piers i zasypia na mojej poduszce i po chwili ją przekladam do lozeczka. Z Julia tak nie mialam, mogla caly czas miec piers w buzi i tak mleko nie nabieralo, a teraz ? Nawet w ciagu dnia wiem kiedy karmienie Laura przesypia, bo czuje takie az szczypanie. Tez tak masz ?
  12. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Dziewczynki dopiero polozylam spac, ale to przeciagnelam, ale chcialam by obydwie byly ze mna w tak historycznej chwili jak wybor papieza :) Laurka juz lepiej, dzis nastapil przelom, nie ma kaszlu, ale wczoraj dwa razy myslalam, ze bede dzwonic po pogotowie, maz byl w pracy, a Laura mi sie dusila, ale mialam stracha. Dopiero zwymiotowala flegme i bylo ok, a w nocy jak poszla spac to znow sie zaczela dusic, wiec ją nosilam, oklepywalam, odciagalam katar, a ona taka zmeczona nawet oczek nie otwierala. No i przesypia cale noce, chyba leki tak na nią dzialają, dzis maz strasznie sie tlukl w lazience, bo naprawial kabine, a ona nawet oczek nie otworzyla tylko 3 godziny przespala. Oby juz jutro byla calkowita poprawa. Jedyny problem teraz jaki mam, ze piersi mi pękają, Laura obrazila sie na jedzenie, cala noc spi, wiec nie je, a w dzien ją zmuszam troszke, ale zaciska buzie, mam guz na guzie ech... Wiecie wczoraj sie tak cudownie poczulam, ok 14 Laurcia spala, a Julci czytalam bajke i po chwili slucham, a ona spi, pierwszy raz mi tak zasnela. mamaola wiesz ? to moze wiosna tak dziala nasennie na Leo, u nas to samo Jula dzien w dzien prosi o polozenie jej. Fajnie gdyby tak zostalo. No wlasnie te wspolne zabawy, mi sie wydaje tez, ze jestem sprawiedliwa w stosunku do obu, nawet tak od oka tlumacze Laurce, ze np. ma nie rozburzac wiezy z klockow. I widze, ze coraz chetniej razem sie bawia, czesto jednak Jula daje jej zabawki zastepcze, ale po zwroceniu uwagi po chwili sama proponuje jej wspolne zabawy. DO tego przedszkola co chodzi tez jest wlasnie mnostwo wspolnych zabaw, ukladanie z klockow, wspolne kolysanie kocyka z misiami, to chyba duzo daje. Fajnie, ze Leos lubi sie wspolnie bawic, widzisz to zasluga Twoja i Twojej cierpliwosci i tlumaczeniu, dla takich malych efektow, az chce sie zyc. agatcha niezla jest Zosia z puzlami, ostatnio w szkolce angielskiego pani dala wlasnie puzle i bylam w szoku, wszystkie dzieciaczki bez problemow dopasowaly puzle, nawet mlodsze od Julci o pol roku. DObre maja chyba kojarzenie. Ja wlasnie nie lubie jak maz ma po poludnia, kąpanie, karmienie i usypianie jest wtedy na mojej glowie. aśku ale Ci zazdroszcze wyjazdu, chetnie bym sie tak zrelaksowala i polazila wsrod zwierzakow. My ostatnio myslimy nad zakupem campera, mozna by nawet w zimie tylko w sumie za cene paliwa jezdzic. W takim camperze i ogrzewanie i prysznic, wszystko jest, no i duzo miejsca. Wtedy taki wyjazd jak Twoj (mimo, ze pracujesz) nie bylby odleglym marzeniem. Ale Ty korzystaj, korzystaj :)
  13. adria40

    Lipiec 2010

    A jeszcze mialam Wam napisac, ostatnio myslalam, ze szkoda, ze moim dziewczynki nie pisalam pamietnika od urodzenia, wpadlam wiec na pomysl, ze warto by skopiowac i wydrukowac posty z forum, ale jest ich ponad 3 tys. wiec nie ma kiedy tego zrobic i napisalam do redakcji parentingu i przeslali mi na poczte wszystkie moje posty. Alez sie ucieszylam, przeciez to dla dziewczynek bedzie taka niesamowita pamiatka. Wydrukuje, oprawie i bede pisac nastepne tomy :)
  14. adria40

    Lipiec 2010

    Hej mamaola Laurka ma sie kiepsko, duzo spi (dzisiaj piewrszy raz spalam z nią na lozku to spala od 22 do 8 rano, raz ją karmilam,zeby zlagodzic kaszel), chyba nabiera sil przez sen, stara sie byc dzielna, malo placze, ale tak slodko sie tuli, widac tego potrzebuje. No i ten kaszel, dajemy leki, ale poprawy nie widac :( Tak bardzo mi jej szkoda, oby sie to nie skonczylo szpitalem. Niby osluchowo czysta, ale kto wie w ktora to pojdzie strone. Wydaje mi sie, ze to wszystko przez te jazdy autem, wszedzie musze Laure zabierac, niby w aucie ją rozbieram troszke, potem ubieram, ale chyba ją zawialo. Probowalam juz na rozne sposoby nauczyc ją do butelki, niekapka, lyzeczki, plynne, zupki, wode, zeby mogl ktos z nia w domu zostawac, a ona niee ! no i efekt jest jaki jest ! jestem tez zla na siebie, ale co mam zrobic. Jejku nawet sobie nie wyobrazam co czulas jak sie Lenka dlawila, dobrze, ze zachowalas zimna krew i dzialalas ! Moze lepiej faktycznie takie zabawki chowac, choc z drugiej strony takie wypadki beda sie zdarzac, bo inaczej chyba by ciagle trzeba bylo jezdzic z odkurzaczem, ale oby nie tak drastyczne. Hehe niezle Cie Leos wprawil w zaklopotanie :) Chcialabym zobaczyc mine Twoich tesciow :) no i Twoją :) ciesze sie, ze u Was lepiej, oby tak zostalo, ale idzie cieplo, wiec pewnie Leos wszystkie zle humorki wyszaleje na dworze. Fajnie, ze mieslicie taki WSPANIALY dzien :) Ja dzis mialam lekcje pokazowa jak sie dziwczynki bawia ze soba, bardzo mnie i meza smieszyla ta sytuacja, ale nie moglismy nic po sobie dac poznac. Julia ostatnio wynalazla taka fontanne z pileczkami, dzis po angielskim kupilysmy baterie i jak wrocilysmy to od razu Jula poszla sie nią bawic. Do tej pory nikt nie zaklocal jej spokoju, ale Laurcia rosnie i ... Posadzilam na podlodze Laure, no i ona sie zywo zainteresowala fonatnna i zaczela ją rozbierac na czesci pierwsze, Jula byla w szoku, ale patrzyla z boku, starala sie jej tlumaczyc dlaczego nie powinna tak robic, ze fontanna ma byc zlozona itd... po paru minutach biedna Jula wstala i poszla po grzechotke dla Laurki hehe chyba zeby sie odczepila, ale ja delikatnie zasugerowalam, zeby sprobowala dolaczyc do zabawy, bo byc moze akuratnie teraz Laura chce sie bawic akuratnie fontanna. Jula nie wiedziala chyba co o tym myslec, ale poskladala fontanne i odsunela ją tak,zeby Laura nie siegnela, wiec ja znow zasugerowalam ze moze przyblizyc fontanne, bo Laura nie dosiega, wiec Jula przysunela doslownie z 1 cm hehe wiec ją poprosilam, zeby dala tak aby Laura mogla siegnac, Jula zwlekala, ale jak Laura zaczela plakac to dala jej ją blisko i mowi juz nie placza...a ta jak juz siegnela to znow zaczela rozwalac fontanne, bylam ciekawa reakcji Julci, a ona po prostu odeszla i poszla sie bawic zabawkami innymi. Wiec aby jakos wybrnac z tej sytuacji zaczelam "tlumaczyc" Laurce, ze ma sie podzielic z Jula i ma nie rozwalac zabawki, bo Jula tez chce sie pobawic. Koniec koncow Jula wrocila do zabawy, a Laurka zainteresowala sie klockami drewnianymi :) Bardzo bylam ciekawa obustronnych reakcji :) Powiem Wam, ze jest to dla mnie bardzo ciekawe doswiadczenie i przyznaje, ze nie do konca wiem jak sie w takich sytuacjach zachowywac, staram sie byc sprawiedliwa, no i ciagle mowie o dzieleniu i wspolnych zabawach. Poki co dziala. DObrze, ze Jula jest taka kochana, czasem nawet nie namawiana oddaje swoim kosztem, no i jak np. ona tylko cos dostanie to zaraz mowi o tym, ze Laura nie dostaje. No i cudowne jest, ze jak np. ja gotuje obiad, a Laura placze to Jula przez nikogo nie proszona "staje na glowie" zeby Laurke zabawic.
  15. Witam Dostalam wiadomosc, ktora odeslalam na maila, niestety nie bylo zadnego zalacznika z postami. Pozdrawiam
  16. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Wreszcie chwilka relaksu. Jula sie bawi z Laurą, wiec tylko rzucam na nie okiem. A maz oczywiscie poza domem :/ Powiem Wam, ze moja Jula jakos mi wydoroslala na dniach, normalnie dziecka nie poznaje. Przy stole siedzi nienagannie, zje, powie dziekuje, odniesie do zmywarki. Po zabawie jak mowie, ze ma posprzatac zabawki to odpowiada: przeciez wiem. Jak tylko Laurcia zaczyna plakac to zaraz jest z jakas zabawką. Problemem byla hustawka, tzn. jedna hustawka, ale teraz juz nie, po rozmowie, Jula grzecznie czeka na swoja kolej i pyta: czy juz sie Laurcia pohustala ? No i sukces jest, bo jak usypiam Laure, to Jula mowi: poczekam w swoim pokoiku. No i dla mnie najwazniejsze, Jula zaczyna sie bawic zupelnie sama. Nawet na trampolinie gdzie do tej pory bylam jej niezbedna skacze sobie z lalkami i robi piknik, wczoraj zajelo jej to ok 2 godzin. Szok ! Normalnie dorosleje. Poza tym wiecej mowi po angielsku niz po polsku i przyznaje zaczyna byc lepsza ode mnie. Dzis ogladalysmy sobie obrazki i ja mowie, ze to są gory MOUNTH, a moje dziecko MOUNTH to sa usta, a mount to góry - normalnie szczena mi opadla. No i np. jak mowie nachylaj sie nad miseczka, to mnie poprawia i mowi, to jest talerzyk, jak mowie: wez tą myszke mini to mowi to jest myszka miki itp... ale rozmawialam z Moniką i Maja ma tak samo, wiec w normie :) Uczylam ją tez, ze jak chce siku to ma powiedziec, chce sie zalatwic, no i musze sie bardzo pilnowac, bo jak ja mowie, ze ide siku, to mnie poprawia, ze mam isc sie zalatwic :) A Laurcia nam sie rozkreca, zaczela siadac, trzyma pion i zaczela robic papa, alez to fajne, ale robi dwoma raczkami, robi tez nie nie i kosi kosi, choc to najslabiej jej wychodzi, i jak mowie daj buzi to lapie mnie obiema raczkami za policzki i tak tuli. mamaola Kochana dobrze, ze jestes :) Podziwiam Cie, ze mimo, ze nie jestes w formie to masz dla nas czas, zeby naskrobac pare zdan. Przykre z Leosiem, ale to zapewne odreagowanie, ktore szybko minie. Leos jest wrazliwy i przyzwyczajony do Ciebie, wiec ciezko znosi rozlake. Miejmy nadzieje, ze juz nie bedzie musial. Co do Lenki to super,ze wszystko ok, a co do wagi, to wiesz ja bede mowic w tą strone otylosci, bo pamietasz chyba, ze ja sie tak z Jula balam, a teraz to taki z niej szczypiorek, wiec dla mnie do drazliwy temat. Teraz tez schizuje, bo Laurcia niby w normie, ale ma takie grubiutkie udka, az jej odstają i tez sie martwie, czy sie unormuje :/ Mysle, ze warto skorzystac z poradni i rozwiac watpliwosci i pytania bez odpowiedzi. agatcha super, ze koncert udany :) moja mama dzis jedzie na Wodeckiego i slynna Pszczolke Maje :) aśku mojej siostry syn sie wlasnie tak jąkał, ale wyrosl z tego, a Jula jak np. nie wie co chciala powiedziec to mysli i mowi yyyy, a moze Ty poszperaj cos w internecie, moze bedzie jakis artykul. Fajnie, ze mozesz dorobic do auta, ja ostatnio naprawialam swoja octawie i zaplacilismy 900 zl, a teraz meza i koszt 520 zl :( szkoda gadac. Powodzenia w sadzie. Co do kupek, to moze jakas zacheta i bron Boze kara jak piszesz, zeby sie nie zrazil. A moze jakas bajka o tym ? U nas jak byl problem z myciem glowki to bajka o dziewczynce co nie lubila pomogla. Musze konczy i klasc dziewczynki, bo Laurcia juz sie domaga. Papa Zdjęcie: po kąpieli i mleczku czas na bajeczke
  17. adria40

    Lipiec 2010

    dziewczyny przekazuję wam jeszcze najlepsze życzenia od aśku z okazji naszego święta
  18. adria40

    Lipiec 2010

    annaz a probowalas jak np. Oliwka sie sama zaczyna bawic to zostawiac ją na pare sekund/minut samej sobie, a nastepnie pochwalic ją za to ? dac np. jakis przysmak ulubiony i powiedziec, ze to za zabawe samodzielna, potem wydluzac czas zabawy ? mozna np. sugerowac jej co ma robic, albo czekac na jej tworczosc. Taki okres moze trwac np miesiac, a potem probuj wychodzic z pokoju po cos np, do picia, potem wydluzac te okresy. Sprobuj w ten sposob. T, Hogg pisze, ze moze to trwac ok 3 miesiecy, ale dziecko mozna tego nauczyc
  19. adria40

    Lipiec 2010

    Hej Kochane Wlasnie mamy zajecia w podgrupach :) Laurka szaleje z grzechotką, Jula po zajeciacch w przedszkolu oglada bajke i wcina juz druga kromke z szynką :) a mamusia net, bo chwila relaksu sie nalezy. Cos ostatnio czasu mi brak, meza nie ma, bo ciagle teraz pracuje, mama byla u nas, ale juz pojechala (gips jej sciagneli), wiec ciagle cos, albo ktos. Dzis bylam z dziewczynkami na zajeciach z programu Bede przedszkolakiem, no i udalo mi sie nie byc z nią cala godzine, obserwowalam ją z daleka, a moje dziecko w ogole nie przejelo sie faktem, ze mamy nie ma, pieknie bawila sie z dziecmi i nawet sama wymyslila dla dzieci zabawe w piknik, bo ... znudzily jej sie zabawy, ktore wymyslala pani :/ 21 marca jest tam powietanie wiosny i ma byc myszka miki, moje dziecko jest wniebowziete. Zapisalam ją tez do przedszkola, narazie od wrzesnia na 5 godz., zobaczymy potem. Dziewczyny u nas wreszcie zniknal problem z paproszkiem :) ale ... do kąpania musi byc Laurka :) ale plus taki, ze nie zaglada Jula i nie oglada wanny, czasem zbiera z podlogi smieci i kaze wyrzucac, ale poza tym wreszcie jest ok. 3nik fajnie, ze u Was praca sie kreci, oby tak dalej, zeby wszystko bylo po Waszej mysli, co do Antosia to mysle, ze to napewno odreagowanie, szkoda tylko, ze w taki sposob. agatcha swietne zdjecie w aucie po basenie, ale sie dzieciaki wymeczyly :) tyle godzin w wodzie, rewelacja. A i Ty sobie pewnie wypoczelas. Dobrze, ze tylko katarek. mamaola i jak Lenka ? Powodzenia z dietą, a i oby to sie jednak okazalo, ze to po antybiotyku i problem zniknie.
  20. Dziekuje, zatem czekam z niecierpliwoscia na informacje.
  21. adria40

    Lipiec 2010

    mamaola powodzenia jutro ! Trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze i abyscie szybko wrocily do domku.
  22. Witam Planuje moim dzieciom zrobic pamietnik na podstawie forumowych zapisow, w zwiazku z tym mam pytanie czy ja rowniez moglabym prosic o wyslanie mi na adres e-mail tylko moich postow ? Data...post... Bardzo mi na tym zalezy, a niestety nie mam mozliwosci siedzenia i kopiowania ponad 3000 postow. W zwiazku z powyzszym bardzo prosze o pomoc. Pozdrawiam
  23. adria40

    Lipiec 2010

    agatcha widze, ze sie wzielas ostro za cwiczenia, nic tylko podziwiac :) fajnie z koncertem, ja bylam pare razy, atmosfera cudna :)
  24. adria40

    Lipiec 2010

    Witam Piekny dzien, za oknem sloneczko, bylysmy na spacerku. Dzis tak na spokojnie, Laura rano pieknie sie sama bawila, wiec ja zrobilam obiadek, a Jula po obejrzeniu bajki zainspirowala sie i sama sie bawila w klinike dla pluszakow. No i kolejna piekna noc, jedna pobudka i spanie do 7.40 :) mamaola Kochana, dziecko spiace na brzuchu, czegoz chciec wiecej, pamietam, ze Jula tak czesto spala, a Laura niechce :(( Wtedy masz racje nawet oddychac nie trzeba :) Fajnie, ze Leos sie przekonal do zajec, pewnie zapomnial jak moze tam byc fajnie. Ja wlaczam Julci na you tube np. https://www.youtube.com/watch?v=rowYRQ8dax4 i np. po polsku https://www.youtube.com/watch?v=faZMRj6p7s4 tam oprocz angielskiego dzieci ucza sie kolorow, liczyc, moga myslec jak rozwiazac problem, ruszają sie, ucza kultury, moim zdaniem te akuratnie bajki sa bardzo fajne i polecam Ci jeszcze Dore, ale na yt jej nie ma, mi nagrala Limonia, wiec moze i Tobie by mogla. Jula mnostwo sie z niej uczy. A poza tym na disney junior czesto leci miki, ale po polsku, a na nickelodeon wlasnie dora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...