Skocz do zawartości
Forum

karolineczka84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karolineczka84

  1. misia78cześć laseczki!!Wpadlam na chwilke bo się bardzo stęskniłam za wami Co u was kochaniutkie?? cześć misia jak super że zajżalaś .. U nas jakoś leci . Weekend lalalala a jak u ciebie , jak się czujesz ??? Już kwiecień misiaku .. Zaraz się zacznie .. Czerwcowanie lalalala
  2. wanilijkahahha ZGADZAM SIĘ nie wiem w jakim celu ludzie koloryzują, może głupio się przyznać??? Mój mąż od samego początku (zresztą ja też hehe) wróciliśmy mówiąc " tam nie jest życie dla nas, tam nie ma życia" i dalej się tego 3mam. Mało który Polak tam żyje większość zapieprza z jednej pracy do drugiej i skubie kasy. Pamiętam jak poszliśmy ze znajomymi do sklepu Morrisona i mój wziął sobie kit-kata a koleżanka do nas eeeejjj ale Wy szalejecie nie szkoda Wam kasy, przyjechaliśmy oszczędzać Boże mój mąż to Ją z miejsca wyrył i mówił, że oszczędzać i zarabiać to jedno ale nic nie jeść to drugie no jebnięta na potęgę albo łaża przed 18 przed zamknięciem sklepu i biorą o połowę tańsze zgnite owoce bo sklep się chce pozbyć i sprzedaje. Raz jak do Nich pojechaliśmy to 5 kg pieczarek mieli i kupili na zaś bo tanie były Karolcia ale fakt faktem są i wyjątki, naprawdę znam ludzi co chodzą na ang filmy, co jedzą tamtejszą kuchnię, pięknie władają angielskim i mają Angoli za znajomych :))) my nie powiem mieliśmy nie źle, miałam bardzo dobrą pracę podobną do Sandrowej a i mój angielskim nieskromnie mówiąc jest dobry i wszystko tam załatwiałam od 1 dnia i za siebie i za znajomych, Od kupienia kit kata po wynajęcie mieszkania jakieś pytania wiesz to też kwestia tego jaki jesteś i skąd jesteś .. ja nie umiałabym właśnie tak żyć wkółko oszczędzając i siedzieć np 5 lat czy ileś na " zgniłych owocach " a zauważyłam to co piszesz .. oszczędzają na potęge nie którzy .. męża siorka jest bardzo kumata( pracowała już w Stanach, we Włoszech jest dziewczyna że tak powiem odważna ) , gada wspaniele po angielsku .. miala zawsze dobrą pracę i nawet znajomych Angoli, jak byla w ciąży to jej klientki kupywały ciuszki dla małej .. i nic sama nie kupiła nawet jednego ciuszku hahahaha , bo jej przynosily ..ale to kwestia tego co się lubi .. nigdy nie zgubila siebie po drodze i do Polski chce wrocić .. im dlużej tam jest tym bardziej .. mało tego .. ja się zastanawiam jak sobie niektórzy tu poradzą jak się zmierzą po długim powrocie z rzeczywistością , jak nie bedą z duzym zapleczem finansowym to co tu zrobią , pojdą do pracy i karierę bez doświadczenia na naszym rynku będa robić w wieku 30 .. rany banany .. to nie jest takie proste .. raczej muszą się skupic na swojej działalności .. bo cieżko może być .. no i jeszcze kwestia takich ktorych znam co wrocili .. otwożyli swoje sklepiki , salony kosmetyczne a po roku bez kokosów wracali do UK .. bo nie bylo biznesu .. wiesz ja to się nie nadawalam na taką wegetację .. ja kocham życie, a zresztą wcale nie jest tu tak źle u nas .. wiele jest gorszego to fakt ale ile plusów ..
  3. wanilijkasandra i moni ja też coś wiem o tych pomocach w UK.. tyle że ja z drugiej strony - bo to ktoś ściągał męża i mnie tam i to mnie pomagano ale zarazem też my kogoś pocągliśmy za sobą .... jedno mnie rozwala jak wszyscy PRAWIE tam tak narzekają tak płaczą i marudzą a przylatują na holidaya do Polski i koloryzują jak tam super i bajka i co tylko. Jak wracają do Uk to znowu odliczają do dnia zabukowanych biletów do PL. Strasznie mnie to wkurzało jak gadali jaka to zła Polska i ble ble a do sklepów tylko polskich, tv tylko polską i spotkania tylko z Polakami. Ludzie duużo grali (z naszego otoczenia) i koloryzowali. Oczywiście w Polsce gorzej się żyje duużo gorzej ale czemu ludzie tak graja jak Im nie brak ojczyzny?! NO i muszę napisać, że znam i pary którym zdecydowanie lepiej jest w GB ale to są wyjątki!!! Żeby nie uogólniać bo ktoś mógłby źle się poczuć....ehh referata sobie walnęłam, ale piszę co zauważyłam podczas mojego pobytu tam. My z mężem stwierdziliśmy z dnia na dzień że wracamy, na początku ten tam chciał na zawsze zostać a ja Mu powiedziałam, że zobaczymy za rok, niewiele się pomyliłam bo minęło pół roku i już oboje mieliśmy serdecznie dość-pogody, daremnych Polaków tych najbliższych i fałszywych oh oh oh temat rzeka :) poleciałabym sobie do UK ale w celach turystycznych, by tam mieszkać już nie-zraziłam się no to jak już temat się rozwinął hahahah to i ja .. po skończeniu liceum i zdaniu matury pomyślałam jadę .. zarobię , odłoże wróce i coś swojego rozkręcę .. jednak język miałam kiepski , bo i skupiona bardziej na niemieckim odłozyłam tę decyzję na cas po licencjacie .. mąż wtedy nie mąż .. mówił jedziemy nic nas tu nie trzyma .. wtedy na rynku pracy bylo dość kiepsko .. mąż ma siostrę w Londynie która tam mieszka będzie 6 lat ..mieliśmy do kogo jechac , gdzie się zachaczyc .. nawet i z pracą by pomogli .. choć oni po mimo że byli tam już długo mówili że wcale nie jest kolorowo .. że trzeba wiedzieć z kim trzymac a kogo omijać bokiem .. że jest wiele pseudoprzyjacioł i wląsnie często to Polak Polakowi wrogiem najgorszym .. No i tak oboje się wciąż miotaliśmy .. potem Arti dostal mieszkanie , ja załapalam pracę .. studiowałam on zresztą tez .. no ale my z tych co jak nie zobaczą , to nie uwierzą hahaha . pewnego pięknego dnia .. stwierdziliśmy jedziemy .. ot tak zobaczymy , rozejżymy się i jak się nam spodoba to może zostaniemy .. pojechaliśmy i byliśmy zaledwie tydz. zresztą bardziej rekraacyjnie .. ale mnie to miejsce pod innymi wzgledami przytłoczyło .. a już o ciapakach to nie wspomnę .. nie czulam się jak w domu , nie mogłabym się tam odnaleźć .. jeździliśmy sobie po Londynie .. sami specjalnie bez Artura siostry żeby nic nie pokazywala nie pomagala .. i oczywiście jest tam fajnie , ale to nie nasze miejsce .. oboje jednoznacznie to stwierdziliśmy .. dlatego ja tez nie wierze w historie typu o jak tam świetnie .. bo wcale tak nie jest .. nieliczni mogą tak powiedzieć .. a nawet męża siostra zawsze mowi że wróci do Polski że tu jej miejsce .. że nie wyobraża sobie inaczej .. tylko kasa ich tam trzyma a raczej to że więcej odlożą itd .. choc już wcale nie tyle co kiedyś, czasy i pracy i funta się skończyły .. .. teraz żyją byle do powrotu .. także każdy powinien szukać swego ja .. ja swe miejsce mam tu i wcale nie gorsze , nie mniej ciekawe a najważniejsze że ze swoimi bliskimi .. swoimi miejscami i czuję sie z tym dobrze , a to najważniejsze .. hahahah ale ja jestem zdecydowanie patriotką :) no to sobie poplotkowalyśmy nie ??
  4. Ardharano tak dziwnie mam poprzednio 3 tyg, opóźnienia i @ z 7 na 4 dni a teraz 4 dni opóźninia ( liczylam jak by byl nadal dawny cykl 29 dniowy ) i tez @ 4 dni wiec jak wedle 29 dniowego cyklu mialo byc 19/20 marca tak @ nastala 24... chyba ze za 1 i 2 razem cos bylo ..... ja sie probuje do sprzatania zwlec bo prawdopodobnie tesciowa ma przyjechac :/ Aga myślę że Twój cykl wrca do normy opóźnienie ostanie to przez dwie kreseczki prawda ?? Także teraz czekaj na @ 29 dc że może przyjdzie, ale tez nie wiadomo .. bo te 4 dni może się opoźnić .. u mnie cykle ostatnie tez były dziwne 26 dc , potem 31 , potem 34 a ostatni 28 , więc widzisz wraca do normy po wariacjach .. ale najlepiej jakby nie wracał z 9 miesięcy ten @ - on ..
  5. Ardharahej z ranadziewczyny powiedzcie mi - jesli 2 raz mam 4 dniową @ i opóźnienie z nia to znaczy ze moj cykl sie zmienił ?? jakie opóźnienie ..ilo dniowe i znaczy że 2 ostatnie @ przyszły później i trwały 4 dni i nie wiesz kiedy kolejna tak ?? jak się czujesz co u ciebie ??
  6. CZEŚĆ ROBECZKI Z RANA .. HAHAHA CO BY NIE BYŁO KAJA PIERWSZA SIĘ MELDUJĘ .. JA TO MUSZĘ BYC SILNA BABKA HAHAHAH CODZIENNIE PIERWSZA .. NAWET JAK MAM WOLE I MOGLABYM SPAĆĆĆĆ .. NO ALE DZIŚ CHOCIAŻ DO 8 Z HAKIEM A NIE JAK TYDZ. TEMU O 6.00 JUŻ MELUNECZEK BYŁ .. WIDZĘ ŻE ZNOW ŚWIAT OKAZUJE SIĘ MAŁY I SIĘ KOLEJNE OSOB JUŻ WIDZIAŁY W ŻYCIU .. TAK JAK MY Z BIANKĄ SIĘ ROZIENTOWAŁYŚMY ŻE SIĘ ZNAMY HAHAHA.. I SLOMDOG SIĘ PODOBAL ALE NIE BYŁAM ZACHWICONA .. CIEKAWE JAK SIĘ MONI SPODOBA :) MY JUŻ Z DZIEWCZYNKAMI ROZMAWIAŁYŚMY O TYM CO FAJNE A CO NIE .. ZE 3 TYG TEMU NO I JAKIE PLAN NA SOBOTĘ I NIEDZIELĘ MACIE??? SANDRA MA ZAJĘTĄ SOBOTĘ A RESZTA ?? NO I POGODA SIĘ U MNIE ROBI NA CALEGO .. ŚWIECI SŁONECZKO I JEST 7 STOPNI .. JUZ PNIE SIĘ .. PNIE LALALALA
  7. amirianno to wesoło karola miałaś ze swoim psiakiem, też kiedyś miałam takiego co wiecznie nam uciekał, a jaki zadowolony wracał!!! Tzn jeśli wrócił, bo tak to trzeba było go iść szukać... Fajnie masz karola, że masz w poniedziałek urlop! Obżarliśmy się pizzą... Teraz idę się chyba wykąpać i położymy się może wcześniej Jutro cały dzień siedzę na kursie, ale mi się nie chce!A jutro zmiana czasu, pamiętacie? tak trzeba się przestawic na letni czas z przyjemnościa .. Aj bardzo się cieszę z tego dnia urlopu .. Dawno nie bylam w domku w środku tyg. Cieszę się , a jeszcze moje szczęście nie pracuje w poniedziałki :) niestety psa trzeba bylo jeździć i szukać .. Dziś też .. Ma skrzyżowaniu jest zazwyczaj i z innym psem .. Mało tego był wytarzany w .. Czyms nie pachnacym .. Wychodzi z niego często kundel :(
  8. Słyszłam i o dziewczynie 17 czy 16 lat co jej podali narkozę żeby wyleczyć zęby i zmarła .. Sprawa się toczyła tak jak pisze sandra 7 lat ..szok..a jaki wyrok .. Masakra naszego systemu .. A dzisiejszy wypadek autokaru to dla mnie w ogole jakiś tragiczny film .. Mija piateczek .. Jestem obżarta .. Psa wykąpalam i dzis śpi w domku .. Nawet nie wiecie co on mi wy[prawiał przez ten tydz. Codziennie uciekał z działki .. Choć mąż mu grodził .. Dziś się podkopał .. ...
  9. Kaka 15 kwietnia?? Nie noooo.. a co znalazlaś w necie o tym przyleganiu do serca ?? Napisz coś więcej .. kurna ..
  10. No to nie ciekawe te wasze historie .. Chyba czlowiek nie moze być zbyt dobry , bo inni to tylko wykorzystują i włążą na głowę .. No i mam nadzieję że wywaliłyście to z siebie i jest lzej :) kaka odezwij się .. Martwię się !!!
  11. Kaka napisała sms ka że wyniki nie całkiem ok.. Martwię się ..bo się nie znam ..czekam na więcej wieści .......
  12. stysiapysiastokrotka_87to proszę moje ulubione... dla każdej po jednym... chyba że któraś reflektuje inne smaki..kamikaze mam też truskawkowe, niebieskie to z blue bolsem... ja sie tez na ten drink pisze i znów narąbana w pracy :) ;) hihiiiii
  13. no myślę że jestem ziółko.. hihi ale Wanilia teżżżżżżżżżżżz
  14. Dziewczynki może wyglądam na taką co nie baraszkuje na plaży ...hahaha ale baraszkuje i nie tylko na plaży hahahahah stokrocia mniammmmmm lubię ten drineczek ..bardzoooooooooo
  15. Wanilia mmmm opowiadaj ze szczegółami jak było ?? :) lalala Stokrocia cześć :) kawa pychotka witam resztę jeszcze raz :) LUBIĘ SEX NA PALŻY .. SORKI ALE WAM WYPIŁAM TEGO DRINKA HAHAHA
  16. kayakarolineczka84kaya oki amiriam papapno to i ja spóźnione życzonka dla kaji ślę ..spełnienia marzeń amirianku miłego dnia. oj bedzie sie dzialo m na scenie a ja hulankaaaa i tak powinno czasem być :)
  17. kayaamirianKayu u mnie nic ciekawego, nic się nie zmieniło. Nadal nie możemy się starać... musze już jechać, miłego dzionka wszystkim. do pogadania wieczorem oki amiriam papap no to i ja spóźnione życzonka dla Kaji ślę ..spełnienia marzeń Amirianku miłego Dnia.
  18. No hey z rana w piąteczek .. weekend mam nadzieję że mi piątek zleciii i zacznę bo jutro imieninki mamci .. A A A A DZIŚ SA URODZINKI MIKKI .. MIKKA WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ .. CZYLI SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ .. I BUZIAKI SMOK SMOK OD KAJUNI pewnie przeczyta dopiero wieczorkiem .. No a kto dziś mi dotrzyma towarzystwa.. bo z tego co się orientuje to wszyscy w domkach ..tylko ja pracuję Jak u Was pogoda .??? U mnie ładnie dość , dość .. słoneczko się wprawdzie nieśmiale chowa , ale już jest cieplej :))
  19. KAKUNIAkarolineczka84wanilijkazobaczymy kakuniu, osobiście czekam aż będzie cieplusio i wezmę się za siebie-jakieś spacerki, spotkanka i duużo ruchu :) już się z koleżanką umówiłam, że któregoś dnia weźmiemy sobie urlopiki i gdzieś wybędziemy spędzić miły dzionek spacerek, kawka noo taka odskocznia :)ale fajny pomysł .. A może i ja tak pomyślę hahahah no to wpadnijcie po mnie koleżanki ja tez chetnie bym taką odskocznie sobie zrobiła no to jak my miałybysmy się spotkać to min. ze 2 , 3 dni urlopu hahahah
  20. wanilijkazobaczymy Kakuniu, osobiście czekam aż będzie cieplusio i wezmę się za siebie-jakieś spacerki, spotkanka i duużo ruchu :) już się z koleżanką umówiłam, że któregoś dnia weźmiemy sobie urlopiki i gdzieś wybędziemy spędzić miły dzionek spacerek, kawka noo taka odskocznia :) ale fajny pomysł .. a może i ja tak pomyślę hahahah
  21. amirianDobranoc Stokrota!Karola no założyłam, bo wiesz jak jadę autem to nie ważne czy w kurtce czy w czym bo i tak ciepło, a tak to tylko z domu do auta, a jechałam na ten kurs więc nigdzie za dużo po dworze nie chodziłam... bo tak to faktycznie jeszcze za zimno by w nim latac po mieście, jeszcze kilka stopni w górę i będzie oki no tak to rozumiem .. bo tak jak ja na przystankach to raczej bym zamarzła o 6.30 .. czy 7.00 .. ale już będzie w dnia na dzień cieplej .. Waniliowa teraz popada trońkę jeszcze ze 3 dni i bedzie po 15.17 stopni lalalal
  22. amirianCześć sąsiadko Stysiapysia! miło, że chcesz z nami pisać :) przykro mi z powodu tego co się stało, do głowy by mi nie przyszło, ze tak to się skończy... mam nadzieję, ze trzymasz się kochana...pozdrawiam resztę kobitek! Wróciłam z kursu, już jestem zmęczona, ostatnio na pełnych obrotach chodzę i już trochę wysiadam, ale słoneczko na dworze dodaje mi sił i bardzo się ciesze, że w końcu się robi ładnie, dziś nawet założyłam Karola ten czarny płaszczyk i nie było mi zimno! już założylaś i nie zmarzalaś .. ja się jeszcze boję .. ja czekam już w utesknieniem na moment zalozenia skórki czy płaszczyka i moich nowiutkich bucikow .. mmmmmmm ale teraz to i tak ich tu nie mam u teściów .. może już w poniedzialek lalalalal
  23. Marta no nie aż tal bardzo cicho ale mogłoby być głośniej .. nie powiem.. wiesz ale co to będzie jutro i weekend jedna cisza .. StysiaPysia no to witaj na pokładzie .. mogę pisać do Cibie albo Stysiaalbo Pysia ?? Tak wygodniej hihi.. no i przykro nam z powodu jaki znamy tu prawie wszystkie ..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...