karolineczka84

No z tym nie najgorzej , tylko cholerka są też lasyyyyyyy hmm boję się o kleszcze , żeby nie atakowały rufiego .. Ostatnio nie dajmy rady , nie nadążamy wyciągać , no ale mam mu kupić jakieś tabletki ochronne że nie będą się go czepiały i 1.5 miesiąca działają ..

KAKUNIACzesc dziewczynki ja zaraz jak zwykle basenik hehehe a później planujemy gdzieś nad wode moze na grilka jakiegos pojechac bo pogoda śliczna i cieplutko mniam mniam a teraz szybka kawka i kąpiel CZEŚĆ I BARDZO DOBRY POMYSŁ .. JA CHYB A TEŻ SIĘ ZWLEKĘ W FOTELA I PÓJDĘ NA PLAŻĘ Z PSEM , ON SIĘ WYBIEGA JA SIĘ MOŻE TROSZKĘ OPALĘ

TAJ SIĘ MÓWI HAHAHAHA ALE NIE WIEM CZY TAK BARDZIEJ ODŚWIĘTNIE , TO JEST W TAKIM MAŁYM LOKALU CZY RACZEJ WYSTARCZY SPÓDNICZKA I BLUZKA .. RATUNKUUUUUU CO SŁYCHAĆ STYSIU DZIŚ U CIEBIE , JAKIE PLANY NA WEEKEND ???

CZEŚĆ STOKROCIA , CZEŚĆ STYSIA MÓJ MĄŻ BĘDZIE OD 16 .. I O 20 JUŻ MUSIMY BYĆ NA 18 TCE .. MOŻE POROBIĘ TROCHĘ ZDJĘĆ , TO WKLEJĘ POTEM .. NIE MAM SIĘ W CO UBRAĆ I NIE WIEM JAK UCZESAĆ I NIE WIEM JUŻ NICCCCC

DZIEŃ DOBRY W TEN SŁONECZNY PORANEK SOBOTNI .. JAK TAM DZIEWCZYNKI PLANY WEEKENDOWE :) OLIWIA TERAZ TO CO Ś WIEMY I CZEKAMY NA DOBRE WYNIKI PROLAKTYNY

dobrej nocki dziewczynki .. my już wróciliśmy CZEŚĆ SANDRA FAJNIE NA ROWERACH BYLIŚCIE .. LUBIĘ :) TYLKO MY OSTATNIE LATO TO NA SKUTERZE JEJKU PADAM .. BYŁO SUPER NA URODZINACH .. PREZENT TRAFIONY I ŻEŚMY WZIĘLI PS3 I ŚPIEWALIŚMY ZNÓW Z SIOSTRĄ TERAZ I SIOSTRZENICĄ , ŚWIETNA ZABAWA .. JESZCZE MI W USZACH GRA .. A I WYGRYWAŁAM LALALALA JEJKU JAK FAJNIE ŻE JUŻ WEEKEND .. JUTRO KAWKA W FOTELIKU I PRZY LAPTOPIKU .. I Z PIESKIEM POBĘDĘ .. MMMMM

KAKUNIAwanilijkakarolineczka84 idę na urodziny .. nakarmią hihi.. bo ja będę się chciała napić to tylko do WANILIOWEJ WALĘ OKNAMI I DRZWIAMI SŁOŃCEEEEEE I LOVE YOU TOOOOOO ZAPRASZAM NA DRINECZKA a ja a jaaaaa co ze mną muaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

moni27jola30moni27witaj ... Wiesz może my z justynką jesteśmy troszkę przewrażliwione, ale też bym sprawdziła... Mój kubuś też sie troszkę mniej ruszał (jakos tak inaczej) i niestety zasnął na zawsze:( z tego co wiem jesteś w anglii a opieka tam nie jest za ciekawa (wiem cos o tym bo ja mieszkam w irlandii), mi do końca wmawiali, że dziecko jest zdrowe, a nie było:( moni a ile mial tc.twoj kubus?jak ty kochana znosilas ta ciaze ? Napisz cos wiecej jesli nie sprawia ci to tak wielkiego bolu. ja ciążę znosiłam dobrze, problemy zaczęły sie w 34 tygodniu, zaczęło mnie bolec ucho, miałam temperaturę więc pojechałam do szpitala (powiedzieli mi, że to nie szpital od ucha i mam iśc do gp, więc poszłam i dostałam antybiotyk... Przeszło... Po kilku dniach wróciłam i dostałam kolejny antybiotyk... Poźniej 3 raz to samo...za czwartym razem pękła mi błona bębenkowa w uchu (ale wtedy mój synek już nie żył, albo umierał)... Nikt się nie zainteresował tym co mi jest.... Wmawiali mi, że jest ok (scan miałam w 37 tyg i powiedzieli ze jest wspaniale), a póżniej dowiedziałam się, że moje dziecko się przestało rozwijac właśnie w 34 tc a ucho to najsłabszy punkt mojego organizmu i ból "dawał znac", że coś nie tak jest z moim dzieckiem , a oni cały czas bagatelizowali... O tym, że serce małego nie bije dowiedziałam sie w termin porodu podczas zwykłej wizyty w szpitalu (23 grudnia) . Powiedzieli mi, że mogę chodzic z martwym synkiem jak długo chcę i jak się zdecyduje to mam przyjśc na wywołanie porodu... Więc polecieliśmy z mężem do pl i tam urodziłam synka.... Po porodzie lekarka powiedziała że mały nie żył już 2-3 tygodnie a ja myślałam, że poprostu przed porodem się mniej ruszał (czułam "ruchy" bo jak pływał to brzuszek mi się miejscami napinał)... Ale się rozpisałam.... Tylko pamiętaj , ze nie mam zamiaru cię w żaden sposób nastraszyc... I myślę, że teraz jestem ostrożna i bardzo przewrażliwiona.... Ale niestety pewnie już tak będzie... Trzymam kciuki za twojego maluszka:)

wanilijkakarolineczka84stysiapysiaKij ma dwa końce, ale kiedyś sie złamie :)A co tam dziś na obiadek szykujecie? ja nie mam pomysłu etam idę na urodziny .. nakarmią hihi.. bo ja będę się chciała napić to tylko do WANILIOWEJ WALĘ OKNAMI I DRZWIAMI SŁOŃCEEEEEE I LOVE YOU TOOOOOO ZAPRASZAM NA DRINECZKA

stysiapysiaKij ma dwa końce, ale kiedyś sie złamie :)A co tam dziś na obiadek szykujecie? ja nie mam pomysłu etam idę na urodziny .. nakarmią hihi.. bo ja będę się chciała napić to tylko do WANILIOWEJ WALĘ OKNAMI I DRZWIAMI SŁOŃCEEEEEE

wanilijkaKajunka od dziś się nie znamy to teraz będę ci się śniła co noc i mało tego ... co ty beze mnie zrobisz babulcu ranooo cioooo ??

wanilijkaKajunka od dziś się nie znamy ok

wanilijkakarolineczka84wanilijkaaaa heja stysia :*Kajunka odnośnie snów to śniłaś mi się tej nocy pierwsze co na wstępie to poszlaś do mojej lodówki i zapytałaś czy mam jakieś wino powiedziałam Ci że nie mam wina ale Ty je i tak znalazłaś w lodówce-ale jak gdy go tam wcale nie było?! Kobieto ehhhh co Ty robiłaś w moim śnie? hahahha po prostu mi żałowałaś tego wina cio?? a ja i tak wyniuchałam hahahahaha witam resztę ekipy SPADÓWA!!! Fajna jesteś do kogoś wpaść i zamiast kawki, herbatki chociażby dla ściemy to moment wina chce no wiesssssz no ja chcę a ty żałujesz hahaha a co tam brudzia to czym chciałaś wypić .......... gerbatką

stysiapysiaHejko Wanilijka...może ten sen to jakaś potrerzeba podświadomości ;) żebym jej zakosiła winiacza hahahahaha

wanilijkaaaa heja stysia :*Kajunka odnośnie snów to śniłaś mi się tej nocy pierwsze co na wstępie to poszlaś do mojej lodówki i zapytałaś czy mam jakieś wino powiedziałam Ci że nie mam wina ale Ty je i tak znalazłaś w lodówce-ale jak gdy go tam wcale nie było?! Kobieto ehhhh co Ty robiłaś w moim śnie? hahahha po prostu mi żałowałaś tego wina cio?? a ja i tak wyniuchałam hahahahaha witam resztę ekipy

stysiapysiaHmmm... ja gdzieś na jakiś forum przeczytałam taka historyjke jak Pan Bóg rozmawia z Aniołkiem...mniej więcej tak ona brzmiała: BÓG do Aniołka : " Powiedź mi kochany ,dlaczego u wszystkich Aniołków palą się świeczuszki, a u Ciebie nie???.... na to Aniołek odpowiada : " Bo moja mamusia stale płacze i gasi to światełko"... piękne!!! to mi dało do myślenia, i dlatego też jak "najmniej płaczę "...Zresztą nie powinno płakać się nad dzieciątkiem, bo ono jest niewinne - a ból i załobę mieć w swoim serduszkiem ... tak wiele osób mi mówiło... ale my mamusie wiemy co mamy robić :( bardzo ładnie napisane .. coś w tym jest a my w to wierząc nie płaczemy dla Aniołka i pomagamy tym sobie

heyyyyyyyyyyyy

papapapa na dziś , bo mój sexi mąż " strażak " na mnie czeka .. musi ugasić mój ogień teraz

amirianwanilijkaamiriana bo widzisz, taka jestem skubana hehe ale kwiatki lubię wiesz co ja dziś o Tobie myślę????? widziałaś co CI napisałam że za dowcipna coś jesteś oki, już będę grzeczna Karola ale masz przeżycia, współczuję, biedna ta kobieta i dzieciaki. a co kupiłaś siorze? śpiochy ładne .. kupiłam i wagę elektryczną bo ona się chce odchudzać ( całe życie ) ale teraz zmusi , bo ma problemy z wątrobą , dziś była na usg i leczenie , dieta bo wyszło że obtłuszczona i powiększona .. i wyszło jej pichcenie bokiem .. zawsze jadła dużo .. kocha to .. szkoda mi jej teraz ...

KAKUNIAkarolineczka84ANULKA TRZYMAJ SIĘ CIEPŁO .. WIEM CO TO ZNACZY , ZAWSZE JAK TO CZYTAM CZY O TYM SŁYSZĘ OD INNYCH TO PRZYPOMINAJĄ MI SIĘ MOJE ZABIEGI .. OTOCZKA , NARKOZA ..BÓL ... FIZYCZNY I PSYCHICZNY .. AJ .. BARDZO CI WSPÓŁCZUJĘ I ŻYCZĘ ABYŚ SZYBKO O TYM ZAPOMNIAŁA ..Sandra zdjęcia mnie rozwaliły .. łezki mam .. nie smutku a wzruszenia ... My już po całodziennej bieganinie .. mam prezent dla siostry , jeszcze zrobiłam małe zakupy .. i przeżycie mieliśmy nie złe po drodze .. Nagle na czerwonym świetle na tłocznej ulicy wyskoczyła z samochodu kobieta krzycząc o pomoc .. zaczął jej się palić samochód .. nie ogniem żywym a dymić mocno .. w samochodzie dwoje dzieci .. jedno z 4-5 lat drugie ok 2 .. wybiegła na ulicę żeby jej pomóc .. zaczęła wyciągać dzieci .. myślałam że zawału dostanę .. mąż mój zjechał i wyskoczył biegiem z gaśnicą i jeszcze jeden mężczyzna .. odsunęli ją i zaczęli gasić .. bałam się żeby coś nie wybuchło, Artuś zgasił zapłon i kazał nie otwierać całkiem klapy bo wiatr roznieca .. normalnie zachował zimną krew .. uffff udało się zgasić .. mój mąż jest kochany i odważny potem odjechaliśmy jak karetka podjechała .. bo na pewno kobieta potrzebowała leki na uspokojenie .. i dzieci tak płakały .. szok ... Przy okazji kupiłam dwie gaśnice ... kaja ty to się nudzić nie możesz hehehe jak nie nożownik to pożar ciagle cos się w twoim życiu dzieje ...widzisz i przynajmniej wiesz że masz męża odważnego no wiem o tym samym myślałam dziś że w kółko na wysokich obrotach .. życie mi kurna daje niespodzianki wrrrrrr .. tylko czemu takie ostre .. no i cały czas są w tych akcjach dzieci iiiiiii

ANULKA TRZYMAJ SIĘ CIEPŁO .. WIEM CO TO ZNACZY , ZAWSZE JAK TO CZYTAM CZY O TYM SŁYSZĘ OD INNYCH TO PRZYPOMINAJĄ MI SIĘ MOJE ZABIEGI .. OTOCZKA , NARKOZA ..BÓL ... FIZYCZNY I PSYCHICZNY .. AJ .. BARDZO CI WSPÓŁCZUJĘ I ŻYCZĘ ABYŚ SZYBKO O TYM ZAPOMNIAŁA .. Sandra zdjęcia mnie rozwaliły .. łezki mam .. nie smutku a wzruszenia ... My już po całodziennej bieganinie .. mam prezent dla siostry , jeszcze zrobiłam małe zakupy .. i przeżycie mieliśmy nie złe po drodze .. Nagle na czerwonym świetle na tłocznej ulicy wyskoczyła z samochodu kobieta krzycząc o pomoc .. zaczął jej się palić samochód .. nie ogniem żywym a dymić mocno .. w samochodzie dwoje dzieci .. jedno z 4-5 lat drugie ok 2 .. wybiegła na ulicę żeby jej pomóc .. zaczęła wyciągać dzieci .. myślałam że zawału dostanę .. mąż mój zjechał i wyskoczył biegiem z gaśnicą i jeszcze jeden mężczyzna .. odsunęli ją i zaczęli gasić .. bałam się żeby coś nie wybuchło, Artuś zgasił zapłon i kazał nie otwierać całkiem klapy bo wiatr roznieca .. normalnie zachował zimną krew .. uffff udało się zgasić .. mój mąż jest kochany i odważny potem odjechaliśmy jak karetka podjechała .. bo na pewno kobieta potrzebowała leki na uspokojenie .. i dzieci tak płakały .. szok ... Przy okazji kupiłam dwie gaśnice ...

cześć Sandra.. fajne zmiany :) i w końcu odsapniesz , przynajmniej w pracy A po mnie piękny przyjedzie i jedziemy do Centrum po prezent dla rodzonej .. no i na obiadek .. fajnie stęskniłam się na nim ......... mmmmmmmmmmm

mjk89hej kobietkiwczoraj wrocilam ze szpitala cala w stresie zyje bo nie wiem co z moim maluszkiem;/ trafilamdo szpitala bo gin zle obliczyla mi date zaplodnienia wyszlo jej 8 tydzien ale to nie bylo mozliwe wiec kazala przyjsc na oddzial... dopierow srode doszla ze te plamienie to bylo okres i niby bylo ok...hcg mialam robione co 48 godzin i tez bylo ok az byli w szoku ze takie duze mialam...ale usg ktore mi robili wykazywalo ze plod jest zbyt maly na ten tydzien...teraz wiem ze jest to 4tydzien ciazy...jak robili mi usg za kazdym razem milo inne wymiary pierwszy dzien 3.7 mm drugi dzien 15mm po 5 dniach 9 mm a po 6 dniach 6mm...;/ nie wiedza co sie dzieje...dostaje duphaston na podtrzymanie i jestem w domu jutro mam przyjsc i za 2 tyg do prowadzacej...wczoraj jednak na wypisie mialam napisane ze poronienie zagrazajace jestem zalamana nikt mi o tym nie powiedzial zapewniali mnie ze wszytsko jest ok...na usg jednak bylo wczoraj echo plodu czego wczesniej nei wykryli...co robic? no historia nie zła.. na pewno było echo serca wczoraj ?? kiedy się staraliście o dzidzię , policz tyg. i napisz nam ok?? życzę Ci żeby wszystko się ułożyło jak najlepiej ..

KAKUNIAHej kobietki kaja mówisz ze czajniczek naprawiłaś i cieplutka kawka jest !! Wanilijka dobrze że spokojna nocka już była !! Stokrotka tak czasami jest na testach że jak sa mokre to sie pojawia na chilke druga kreseczka i za chwile znika ..w twoim przypadku jezeli mówisz ze owu dopiero co byla to nie ma szans ze pokazało ciaza ale poczekaj pare dni i zrobisz i juz będziesz pewna oczywiscie życze ci zeby wtedy juz nie znikła resztę dziewczynek witam nieeeeeeee hahaha .. nie było jakiejś fazy i nie działał jeden kontakt hahahaha a cześć KAKA

wanilijkaa gdzie jest Kajunka???????????????? może kopie w kabelkach hahahahah czajnikowych działa