kasioleqq

gosia superowo ze ci sie podoba to wyrwanie z domu:) i teraz na pewno bedzie tylko lepiej zawsze jakis grosz wpadnie do budzetu domowego:) gratki kolejnego zebolka:)

Madzia sorki, ale bylam u babci pewnie bym wpadla na te racuszki jakbym wczesniej przeczytala ze nas zapraszasz:) ja tak od 15 jestem juz u babci, bo z rana jest z nia moj tata...a ja siedze do poludnia z malym bo potem go tam nie zabieram do tego balaganu... ale Cie urzadzili z tym, caly dyzurem...a racuszki jutro bede robic:) Andzia ja glupia zapomnialam ze macie dzis rocznice i nawet rano zyczen nie zlozylam miłęgo wieczorku i romantycznej kolacji:) cafe pisz pisz kochana jak najwiecej:) ja jestem bardzo spragniona wiadomosci szczegollnie o fasolce:) no i o Twoim samopoczuciu:) justynka milego wypoczynku i pieknej pogody:)

Andzia wszystkiego najlepszego z okazji kolejnej rocznicy:) no i 100lat dla w milosci i zrozumieniu:)

ide zrobic kawe bo zaraz zasne;/

jezzzu dziewzyny ja dzisiaj nic nie zrobilam siedze jak ta kwoka i zamulam zamiast wziasc sie za sprzatanie... R.jak wroci to jak mnie kopnie w dupe to bede leciec 3dni na 4 z glody spadnne;)

maly po zupce ale nie chce sie polozyc...;/ a mi oczy sie klaja jak nie wiem, zjadlabym jakiegos torta, albo lody chyba zaraz wciagne;)

Andzia moja tesciowka oduczyla malego w 4 dni smoka:) poprostu powiedziala mu ze tata nie dal i koniec a ten sie nawet nie upomina;) jedyne co pozytecznego stara bzdziagwa zrobila;) a wczoraj dzwonila i pytala czego nam brakuje do domu...chciala kupic nam kolejny komplet poscieli z "kory" za 14,99w realu jak dla mnie to jest jednorazowa posciel wiec jej powiedzialam ze posciel sama sobie kupuje nie lubie jak ktos mi kupuje... Anielinka u nas znow zaczyna padac wiec po pomidorowie chyba tez zalegne z malym bo tez jestem do dupy...

u nas tez przestalo padac i slonce probuje sie przebic ale jakos mu nie idzie... tez musze dac malemu pomidorowa i moze akurat sie nie rozpada i wyjdziemy chociaz na chwilke na dwor...o ile zdazymy:)

anielinkaandziaAnielinka całuje tyłeczek no bez przesady:) ja tez Ci Anielinka wspolczuje ale calowac Cię nie bede

a u nas 8st.i ciagle pada, przeciez ja sie deprechy nabawie!!! tak byc nie moze pierdolca dostane!!! malego tez energia rozpiera...ciagle rozrabia, wczoraj byl taki kochany, bo calusienki dzien na dworze a dzis juz rozrabia... teraz jemy arbuza, wiec cala podloge mam zalana w leci mu z buziaka...

a co z wami??? piszcie co u was:)

hej mamuski:) ale u nas dzis paskudna pogoda, cos okropnego, zapowiada sie caly dzien w domu... zimno i ciagle pada...widze z e wiosny to juz nie bedzie lata pewnie tym bardziej, mam kupe roboty, ale w ogole nie chce mi sie nic robic, tylko bym spala...

Andzia oby to slonko doszlo...ja pierdziele co za pogoda stracilam juz nadzieje ze w tym roku bedzie wiosna, ze o lecie juz nie wspomne... przez ta pogode nic mi sie nie chce jeszcze nie tknelam palcem, dopiero zasielilam lozko, bo do tej pory lezelismy z malym i ogladalismy bajki...ale znudzilo mu sie i poszel sie bawic...a ja mam tyle roboty a wcale nie chce mi sie wziasc..

Andzia teraz pytanie po kim one takie zadziorki:)

Andzia milego spacerku i oby wam pogoda sie nie popsula..:) sory Andzia, ale ja nie moge sobie wyobrazic jak one sie bija i do tego Ty rozdzielajaca je...masakra zeby takie maluszki juz sie bily co o bedzie za pare lat??? magda na pewno bedzie ok, juz mi pisal ze przeprasza, ale ja i tak jestem zla, mam nadzieje ze mi minie do wieczora

andziaKasioleqq jak już to Baśka i Cześka, bo oni chca mieć cały alfabet a no chybaze tak:)

magda super z obraczkami wam sie udalo:) pochwal sie!!! no i super ze masz zalatwiona fryzjerke i wizazystke;) fajnie ze sie udalo:) a z Michasia niezly pedancik wam rosnie:) Anielinka twoja Amelka tez bedzie pedantka:) Andzia u mnie tak jak u cafe maly musi wszystko dotknac, wszedzie usiasc tylko jak sie ubrudzi czekolada to leci do mnie i wyciera mi rece o spodnie ale ogolnie to chyba normalne ze takie male brudaski mamy ja jak nie odpale prawlki bynajmniej raz dziennie to jest swieto Lol cafe ja slyszalam ze na dziewczynke zachianki sa na slodkie a na chlopca kwasne, ale ja mialam zachcianki na slodkie i rzodkiewki i wyszedl maly Kapis wiec wiesz ja myle ze bedzie Baska:) albo Baska i Kaska no i trzymam kciuki zeby te mdlosci daly ci wreszcie spokoj:) milego dnia:**

pogoda do bani, wiec bede siedziec z malym w chacie caly dzien leje jak z cebra...masakra jakas...wczoraj bylo tak fajnie a dzis szkoda gadac...

czesc kochane;) witam z kawka:) ja od rana z cisnieniem chyba 200/500 R.ma zly humor, bo bylismy wczoraj wieczorem u lekarza udalo mi sie go zaciagnac...dostal zastrzyk przeciwtezcowy i jakies tabletki ktore kosztowaly prawie 150zl do tego dostal zwolnienie, z ktorego nie moze skorzystac, bo ma dwa rozbabrane zlecenia i nie moze ich tak zostawic bo szef by sie ostro wk****...wiec od rana mial zly humor do tego pokoj u babci rozpaprany na maksa... ja rozumiem ze jest zly na to wszystko ale do cholery nie musi mnie wkurzac i sie na mnie wyzywac, a ze ja nie moge zamknac dzioba i wpuscic jednym uchem drugim wypuscic to sie troche poklocilismy, niby nic wqielkiego ale sie wkurzylam...

ide kobitki polozyc sie spac, bo padam jutro was poczytam i popisze z wami:) nie bede juz wam odpisywac na prawde nie mam sily... dobranoc:**

hej babeczki:) za mna kolejny ciezki dzien, dzis byllismy w auchan, a to na drugim koncu miasta a ja z wozkiem komunikacja miejscka nie obylo sie bez wiekszych zakupow, ja to mam pomysly, ale ja nie lubie robic zakupow z R. wiec wolalam taszczyc ten majdan zakupow i malego w wozku... potem przekazalam malego tacie i pojechalam do babci... remont stoi wiec wzielam sie i wyskrobalam cale okno zeby je pomalowac, niestety nie stac nas na razie zeby wstawic plastiki, wiec beda drewniane:) ale wazne ze sa zdrowe:) - R.spuchla noga, i nie moze chodzic nie chce isc do lekarza ale pewnie jutro sie zbierze bo nastraszylam go ze zakazenie na 100% sie wdalo...jest troche przestraszony ale udaje twardziela...

ja swoje juz wywiesilam, teraz sie ubieramy bo musimy isc do sklepu po prezent dla mamy i cos do lodowy, bo pustka...

Andzia babcia sama u siebie nie chciala do nas przyjechac, R. teraz do niej mial po drodze podjechac i dac leki i zrobic herbate...chodzi normalnie ale wole zeby jeszcze troszke doszla do siebie...;) Magda nie denerwuj sie kochana, jak chcesz to postaram sie znalesc namiary na babke z Polic ktora mnie czesala i malowala na studniowke za 75xl, moge popytac kolezanki bo je tez ona czesala ja nie mam juz jej numeru ale zapytam dziewczyn moze maja..

ja tez zaraz ide wywiesic pranie, bo juz mi sie skonczylo:)

no to super ze dobrze zniosla noc po szczepieniu:) ja pamietam ze moj Kacper kazde szczepienie tak strasznie plakal jak byl taki malutki, a ja plakalam razem z nim... ale nigdy nie mielismy goraczki, ani zadnych poszczepionkowych bolow...;) teraz juz na ostatnim szczepieniu zachowal sie jak prawdziwy mezczyzna i nawet sie nie skrzywil:)