paula00-25

WSZYSTKIM SOLENIZANTOM WSZYSTKIEGO CO NAAAAJLEPSZE !!!

Agnieszka To pozostaje tylko trzymać kciuki żeby infekcja jak najszybciej minęła.

Agnieszka Spray do nosa i frida w dłoń, non stop odciągaj babolki a pod nosek maść majerankowa. U nas jeszcze rewelacyjnie sprawdziły się kropelki di inhalacji OLBAS OIL, dawałam 2 - 3 kropelki na chusteczkę higieniczną i kładłam w odległości 1 - 2 m od Oliwki, super oczyszczają drogi oddechowe.

Patusia Ale masz narybek w wannie Od razu przypomniało mi się jak w dzieciństwie tak karmiłam karpie cukrem że potem na Wigilię nie szło ich zjeść takie były słodkie

Witam piątkowo!!! Moja córcia przespała dzisiaj całą noc - od 21:00 - 7:00 rano Oby tak dalej Od dzisiaj M ma wolne do końca roku więc mogę spokojnie zacząć przygotowania do Świąt. K8i Śliczne foteczki, pozazdrościć spotkania z Ann w realu..... DOMINIKA Nie wiem czemu ta lekarka tak panikuje z tą wagą Kajtka. Oliwka ostatnio na pomiarach 4 listopada miała 5700g i lekarka była zadowolona z jej wagi. Podejrzewam że teraz waży tyle samo co Kajtek...

Brawo Pyza!!!

CLEMENT, ŚPIJ SPOKOJNIE ANIOŁECZKU......[*]

Moniq Boże jaka tragedia.....Aż się w głowie nie mieści..... Jeszcze dzisiaj oglądałam program o tym jak wiele ludzi umiera przez zakrztuszenie a tu taka wiadomość, normalnie w głowie mi się to nie mieści..... Współczuje rodzicom, nie mogę sobie wyobrazić tej tragedii która przeszli próbując ratować synka....... Chyba nie zasnę, ta wiadomość wstrząsnęła mną do głębi.... Następny maluszek i to tuż przed Świętami.... Boże.....

Kronkiś My też śpiochy na noc a w dzień spodenki i bluzki oraz dresiki. U mnie podobnie jak u Inki rozmiar 68 cm - długa i szczupła jak to dziewczynka Patusia Śliczne fotki jasełkowe. Szczególnie to ostatnie zdjęcie bardzo fajne - kobiecy tercet Dzisiaj nazwaliśmy nasza córkę - Agentka Starling - bo tylko jakiś dzwięk, szum, szurnięcie i już wzrokiem szuka, normalnie wszystko ją interesuje i rozprasza No nic, ja uciekam do M i mówię dobrej nocy, do jutra

Patusia Ja też chcę na jasełka Ale ci zazdroszczę, ja dopiero za parę lat dostąpię tej przyjemności.

ANN Węgielek jak zawsze uroczy i zdolny :)

K8i Dlaczego jesteś smutna? Co się stało?

WSZYSTKIEGO NAAAAAAAAAAAAJ DLA ZUZKI I WERONICZKI!!!!

..::VeAnN::..znow nie nadrobie :( sorry dziewczyny, ale jestem wykonczona :( Julka zrobila sie MEGA aktywna i absorbujaca, w domu w &^%* roboty, ja mam rece do kolan, oczy na zapalki, a kregoslup mnie nie "boli" ale nap^&*@^&$# i konca roboty nie wudac :( Do tego Julka zdecydowanie za malo wcina i juz nie wiem co robic :( Dzisiaj np. zamiast pieciu karmien po 200ml miala piec karmien ale 100-150 ml czyli zamiast 1000ml zjadla 650ml :( Boje sie, ze bedzie mi za malo przybierac na wadze... no ale z drugiej strony nie zamierzam jej wpychac zarcia na sile (bo z tego sie bierze otylosc w doroslym zyciu), a poza tym dziecko nie da sie glodzic i wola o jedzenie jak chce jesc... kuzwa jestem skolowana ta sytuacja... moze po prostu zaraz po Swietach pojde ja zwazyc i zobaczymy co z tego wyniknie, pogadam z ta moja fajna pania doktor i juz.A na dokladke juz ze dwa tygodnie mocno mnie boli brzuch jak na @, ale @ brak.. juz bym wolala, zeby sobie przyszedl i zebym miala pozniej miesiac z glowy :duren: ide dalej robic... Moja córcia jest o miesiąc starsza od twojej a je 5 - 6 razy dziennie po 130 - 150 ml i przybiera regularnie, nie panikuj. Ja mojej daje jeszcze kaszkę z mlekiem na noc i deserek

starletkapaula u nas od roku bardzo źle... pampersy od bardzo dawna.. ale teraz już w ogóle nie siedzi tylko leży, krzyczy po 24 na dobę żeby potem tyle samo odsypiać... do tego nie chce jeść więc nerwy przy karmieniu... nic przyjemnego :( najgorszy jest ten totalny brak kontaktu... U nas wszystko w papce bo inaczej się krztusi:( a o leżeniu to prawie nie ma mowy, non stop chodzi aż do momentu jak się aż słania z nóg, pewnie to nerwy. Do tego non stop kogoś widzi, z kimś rozmawia, przerażające...... Ale masz rację najgorszy jest ten brak kontaktu - takie nieobecne oczy, głupio mówić ale jakby było w nich szaleństwo. Ja modlę się żeby Bóg już ją zabrał i oszczędził nam wszystkim nerwów. Ona i tak już nic nie ma z tego życia, niech chociaż moi rodzice mają.

Starletka No to wiesz co to za paskudna choroba, normalnie patrzeć nie można jak niszczy człowieka i ludzi którzy sie tym chorym zajmują. U nas to już ostatnie stadium i kompletny brak kontaktu z rzeczywistością, omamy, pampersy, itp. Serce mi się kroi jak widzę jak to niszczy moją matkę psychicznie. Boję sie że nawet śmierć babci nie uleczy tych zszarpanych nerwów.....

MONIQ Z rodziną to się tylko dobrze na zdjęciu wychodzi. U nas prawie cała skłócona od kiedy babcia ( matka mojej matki ) zachorowała na Alzchaimera. Wszystko spoczywa na głowie mojej mamy i ojca bo oni z nią mieszkają całe życie a rodzinka się dupskiem wypieła i ni w ząb - nic nie pomaga. Dodam że mama ma brata i siostrę. Brat ostatnio dzwonił na dzień matki spytać się jak się babcia czuje a siostra nie była u niej od 3 miesięcy. Wychodzą z założenia że skoro babcia nic nie kuma to po co stara matkę odwiedzać czy siostrze pomoc? MASAKRA

Jak moja to dedykacja dla ANN: ZA DŁUŻSZE DOBY !!!

ANN Moja Oliśka też przeszła na szybką półgodzinną regenerację Gdzie te czasy kiedy komarzyła po 2 - 3 godziny..... Ale nie ma co narzekać, najważniejsze że w nocy śpi długo

Cześć dziewczynki Na wstępie dziękuje za wszystkie życzenia dla mojego skarba. Jak na solenizantkę przystało ma dzisiaj świetny humor i non stop banan na pyszczku Na tę okazję mamusia sprawiła nową czapeczkę K8i Masakra z tą opowieścią:oh: Normalnie dzieciaki trzeba mieć cały czas pod kontrolą VeAnn Nie wiem nic na temat tego mleczka bo dla mnie Bebilon jest the best. A co do ilości zjadanego mleczka to raczej Oliśka je tyle ile jest podane w rubryce ale zdarzają się dni gdzie je mniej. Widocznie nie ma apetytu.... OLIMPIA Jak zwykle zalatana Wracaj do nas szybko bo cię brakuje!!!

Widzę że ciężkie tematy i piękne dedykacje mnie ominęły:( Szykuję sie już do wyrka bo jakaś padnięta jestem..... K8i Niestety nie miałam okazji zobaczyć tych lodowych figurek. Też jestem ciekawa jak tam u Olimpii, coś długo się nie oddzywa..... HOP, HOP OLIMPIA !!!

A ja rynek obleciałam a potem wzięłam pieska i w trójkę pospacerowaliśmy troszkę po naszym parku. Teraz podgrzewam obiadek bo M za chwilę z pracy wraca. MADA Moje kondolencje....taka tragedia na Święta....strasznie mi przykro.... Szkoda, że nie mieszkam blisko ciebie bo bym się zaopiekowała Kajtkiem a ty byś poszła na ten pogrzeb Wiesz z tym jedzeniem to może dziewczyny mają rację, może nie ma dnia na jedzenie, u nas czasami też jest dzień gdzie Oliśka je o połowę mniej niż zazwyczaj... Może cię pocieszy fakt, że mi jeszcze nigdy 200 ml nie zjadła INKA Świetne Mikołajkowe zdjęcie!!!

Marcinie witaj i zaglądaj jak najczęściej!!! Mój mąż też Marcin i też zapierdziela cały tydzień. Na szczęście na zmiany więc zawsze coś z tego dnia z córką ma.

Dzień dobry - wstałam dopiero Wczoraj wieczorem jakiegoś dołka załapałam, to chyba napięcie przedmiesiaczkowe A co do podusi to moja mała ma taka płaską ze względu na to że ona chrabocze i musi mieć lekko wyżej głowę. Ja jeszcze dodam do tych potraw bigosik z grzybkami, mniam. A tak w ogóle to całe Święta spędzamy poza domem więc ja nic nie przygotowuje jedynie pomagam.

Będziemy o Tobie pamiętać w modlitwie...... Oby było Ci tam dobrze....