Skocz do zawartości
Forum

monikouette

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monikouette

  1. dziubala, wiesz Natanek to prawie biedronka od niedzieli tylko ze my, glupie paly, myslelismy na poczatku ze to tylko reakcja alergiczna na nowy antybiotyk :duren: wiec teraz pierwsze krosteczki zaczely juz zasychac :) zobaczymy czy beda jakies nowe...
  2. atena, no piekne streszczenie... a bo ja w ogole to zapomnialam ze w PL najczesciej to sie opiekuje dzieckiem w domu dziecka a nie u opiekunki... no i wlasnie, na kiedy Ci ona potrzebna bo ze nie na wrzesien to zrozumialam... :)
  3. a, to dlatego ;) my obu mysterylizowalismy jak mialy po 7miesiecy :)
  4. witaj jagodzianko! rozgosc sie i badz u nas czestym gosciem :) na pewno znajdziesz nie jeden interesujacy Cie watek :)
  5. wierze na slowo ale zdjeciem taty bym nie pogardzila
  6. agnieszka, jasne, nie mozna porownywac, i tak mysle ze jest w grupie mniejszosci dzieci, ktore spia osobno :) wiec sie ciesze ze tak jest a mysle tak jak Ty, ze szkoda byloby cofac sie w postepach wracajac do usypiania w Twoim pokoju :) glowa do gory :)
  7. Małgosianasza kotka ma ruje oszaleć można a Kuba chodzi tylko i mowi -mama zobacz jaką ona ma RUINĘ
  8. Agnieszka31Monik- a ja myslalm ze juz wszystkie dzieciaczki sie przekladaja jak nalesniczki tylko moja len skonczony moj tez len, wiec sa dwa :) a cos mi sie wydaje ze i jakis trzeci by sie znalazl jakby dobrze poszukac :)
  9. agnieszka, trzymaj sie kochana!!!! co to ma znaczyc zeby tak sie poddawac???? jutro bedzie lepiej!!! a mnie sie wydawalo ze mowilas ze dosyc dobrze udaje Ci sie usypiac mala w jej pokoju?? chyba cos zle zrozumialam..... a co do spasowania, czasem tak trzeba wlasnie, wyjsc z pokoju i zostawic wszystko, zeby mie zalowac jakiegos slowa, gestu... przejdzie i pewnie niedlugo tam pojdziesz bo ci bedzie glupio ze ja tak zostawilas... agusia, wszystkie pzez to przeszlysmy, to zadne pocieszenie ale powiem Ci ze poki dzieci malutkie to i problemy malutkie, im dzieci wieksze, tym klopoty wieksze.... A MAMA JESTES WSPANIALA I NIE WATP W TO!!!!!!! to tylko jakas zla passa
  10. sylwia, dziekuje bardzo za tak dokladne wyjasnienie, wlasnie o tym mowilam... Natanek w sobote w ciadu dnia zaczal miec drobne krosteczki, wieczorem lekka goraczka i w niedziele i poniedzialek duuuuuzo krostek, wlascicwie wszdzie je ma, we wlosach, na twarzy (tu jakies 15/20), brzuchu i plecach - tu najgorzej, troszke na nogach i rekach... no i w sumie nie wiem czy jeszcze beda bo te pierwsze juz zaczely zasychac po zejsciu tego wodnistego pecherzyka... czyli logicznie liczac, jesli bedzie kolejny rzut to jutro... jak dla mnie, na tym mogloby sie skonczyc... a we Francji jakos nie smaruje sie tego specjalnie niczym, raczej nie zalecane bo to co istnieje nie jest zbyt skuteczne, podaje sie za to syrop na alergie, swedzenia itp... no i dezynfekcja krostek obowiazkowa 1raz dziennie
  11. doczytalam :) ale popedzilyscie, juz za Wami nie nadazam bo mam tyle watkow do przegladu ze sie nie da... a do tego moj chorowitek caly obsypany jak biedronka wiec jest sie czym zajac... zrobilam mu zdjecie wkleje jutro.. bloomoo, kochaniutka, fajnie ze zajrzalas gosia, na pewno jest Ci ciezko i dlatego ze nie masz wsparcia w mezu, ale faceci, jak wiadomo, cesto sa niecierpliwi i by chcieli zeby tak w mgnieniu oka wszystko sie naprawilo... ale jestesmy tu po to zeby pomoc i na duschu podtrzymac!!! patusia, fanie ze w pracy dobrze, bo tak wnioskuje z tego ze nie narzekasz olimpia, a czy dzis jakies zabojstwo masz na koncie?? super w IRL z tymi creche! tutaj tak nie ma a chetnie bym skorzystala :) a Ty zwariowalas od tego czekania czy cos Ci sie na umysl rzucilo?? z czego Ty sie odchudzasz kobieto?? bo zdjecie widzialam:szok: widzialam piekne zdjecia, patusia, to u Ciebie chyba maly informatyk?? Weronisia strojnisia oli z usmieszkiem kropla w krople mama i mala u nefertete sorki jak o kims zapomnialam (z pewnoscia bo tyle tego dzisiaj!) :duren: agnieszka, wiesz u mnie tez leniwiec mieszka bo lezy klockiem i tylko sie wywija jak waz ale nie przewrazca ani na plecy ani na brzuch, za to nogami tak wywija... ann, jak juz pisalam, zenada i az slow brak na te polska sluzbe.....
  12. anulka, to nawet za malo powiedziane... tylko innego slo
  13. ja dopiero zajrzalam ale tez czekam na opis panienek :)
  14. ja tez nie wiem czy dobrze tego pieska ciagnac do Was, Renatko, ale przeciez jesli WXasz to skoro zna juz ludzi to moze i do nowego miejsca sie przyzwyczai... zdjec poszukam jutro to wkleje :)
  15. witajcie moje pochorowane i zdolowane mamuty :) lehrerin, co to za zalamka?? monia, jak zdrowko?? ann jak po wizycie?? dziubala, glowa nadal boli?? gabi?? zdolne dziecko???
  16. witam na umierajacym watku :) Natanek w kropki, Noah zobaczymy za 10 dni :) a my nie biedronki i tak zostanie :) monika, no to wychodzi na to ze nie masz po co sie klasc wczesnie bo i tak nie zasniesz :)
  17. dziubala, co on za robote ma??? Ty pewna jestes ze on do pracy o tej godzinie?? ja bym sie zastanowila
  18. dobrej nocki paula, bo cos widze ze mi posta zjadlo
  19. heh, monika uda Ci sie??? ciekawa jestem tego doswiadczenia bo mnie sie jeszcze nigdy nie udalo
  20. ja tez bede zmykac mamakarolka witaj i tutaj, no prosze jakie to forum male, wszedzie jestes!! albo moze to ja sie wszedzie platam????
  21. DziubalaMnie też choroba chce rozłożyć, na razie mam tylko katar i mam nadzieję, że na tym się skończy!Anulkamonikouetteann, uliska mnie na nogi powala swoimi rysunkami, Natanek to tak bedzie rysowal moze za rok...nie przejmuj się Monia Mikołaj za dwa To Adaś za trzy no to ladnie mamy te dzieci zdolne dobrze ze chociaz Uliska zawyzsza troche srednia
  22. dobrze na ispy doczytalam ze ktos zaplul monitor prosze mi tu wszystko powycierac bo jakies takie niewyrazne te literki!!!!!!!!!!!
  23. malgosia, no i ja dolacze :) dwa koty ale wyeksmitowane z domu do garazu i tylko czasem zagladaja do srodka dopoki nie bylo dzieci i dopoki mieszkalismy w mieszkaniu a nie w domu, koty byly oczywiscie z nami ale odkad jestemy w domu i jest ogrod i wielkie pole z myszami, kotka sie szlaje i lazi po okolicach kot normalnie, to jest najglupszy kot na swiecie; jak byl maly to nam zepsul dokladnie wszystko co mogl, ksiazke by mozna o tym napisac i niestety, do tej pory mu zostala glupota :duren: wiec w domu z nami nie mieszkaja ale dzieci znaja i one je tez. Natanek biega za Pitchounem ('piczun' fonetycznie) wkolo domu wiec tamten sie chowa gdzie moze na tak dlugo dopoki nie zglodnieje, bo potem to i tak wychodzi, a ze glodomor z niego okropny to wychodzi szybko a drugi kot, tzn kotka Boulette (bulet) to w sumie zupelnie nie domowy kot i calkiem jej wisi ze drzwi do domu otwarte, ona sobie woli swobodnie chodzic po dzielnicy :) i tyle tych moich domowo-niedomowych kotow aha, no i jest jeszcze rybka, co raczej karpiem powinna sie zwac bo taka wielka i koty jej nie zjadly
  24. madziutek, no mam opieke, troche musialam powisiec na telefonie zeby zalatwic, zeby Wam przedstawic jakies1.5godz mojego wieczoru to napisze tak 1 tel do lekarza zeby sie dowiedziec ile czasu to trwa 2 tel do pediarty bo mi cos ten lekarz namieszal w zeznaniach 3 tel do mamy chlopczyka ktory chodzi do opiekyunki z zapytaniem czy jej nie przeszkodzi jesli zaospiony Natanek tez do niej pojdzie 4 tel do dyr szkoly zeby uprzedzic ze Natanel nie zjawi sie przez tydzien 5 tel do opiekunki ze jutro ma tez i Natanka 6 tel do tesciowej z zapyaniem czy nie zechcialaby wziac Natanka na dzien chocby jeden zeby u opiekunki sam nie byl (no bo dwoch maluszkow tylko jest wiec troche nudno) 7 tel do tesciowej roche pozniej zeby dogadac czy udalo sie jej przesunac jedno czwartkowe spotkanie zeby moc wziac Natanka 8 tel do pediarty by wziac termin na wizyte bo aby Natanek mogl wrocic do przedszkola potrzebne mi zaswiadczenie o skonczonej inkubacji i ze juz nie zaraza no i cale szczescie ze tutaj nie musze mowic tylko moge pisac bo bym juz sil nie miala ani glosu..... :duren:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...