monikouette

malgosia, co Ty zwariowalas??? nie podbijaj narzekalni!!!!!! a ja mam dosc, niech sobie te chorobska juz pojda bo gdzie sie nie odwroce to ktos chory!!!!!

jest szpiegowanie i szpiegowanie :) jesli naprawde czujesz ze kogos ma, chyba nie moglby Ci miec az tak bardzo za zle, ze jednak doszukujesz sie prawdy, tym bardziej jesli sam unika rozmowy i jakichs wyjasnien a nawet jesli by mial za zle to z meskiej dumy a nie dla samego faktu ze szpiegujesz :) a czy probowalas wprowadzic jakies zmiany np kolacyjka we dwoje gdzy dzieci spia, jakas sexy bielizna, jakies zmiany ktore moglyby przyciagnac jego uwage??

a czy w Pl jada sie to cos?? co sie zwie nie wiem jak?? to jest muszla ST Jacques (sw Jacek) to moje ulubione rybnopochodne danie to pomaranczowe to tzw koral tej muszli i to tez sie jada ale ja akurat zawsze bez bo mi nie smakuje :)

zaby???? to we Fr oczywiscie danie glowne ale takie od swieta anie na codzien i powiem szczerze ze bardzo lubie tylko to jest takie malutkie ze sie wiecej naskubiesz niz pojesz :) ale miesko samo w sobie troszke do kroliczego podobne a co do slimakow, wlasciwie to sam slimak smaku nie ma zadnego :) troche takie gumowate i do zucia :) ale slimaka jada sie w takim specjalnym maselku, maslo ukrecone z pietruszka i czosnkiem, naprawde pyszne (mozna z tym robic inne dania) i to to wlasnie maslo daje jakis smak :) za slimakami nie przepadam

o, prosze, i stronke zgarnelam :) no to za DOLKI!!!!!!!!!!!!!! zeby jak naj mniej ich bylo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i za skuteczne lopaty zeby je dobrze zakopywaly!!!!!!!!!!!!!!!!!!

£o matko, ale sie rozpisalam

hihi,, dotarlam cos zauwazylam ze parenting mi tu psoci bo na ten wateczek czesto nie dostaje powiadomien!! :) album posuwa sie do przodu jeszcze 4 zdjecia :) u nas sniadanie to zawsze mleko :) Natanek nie lubi swiezych warzyw, ogorka i pomidora wprost nienawidzi :duren: a konsystencja twarozku przypuszczam ze by mu odruch wymiotny wywolala (we FR nie ma twazozku) on w ogole to dziwny jest z tym jedzeniem, w brode sobie pluje bo mysle ze to i moja wina ze tak zle jada, ze go nie nauczylam... chociaz nie tylko ja go uczylam jesc... chleb posmarowany czymkolwiek tez nie przechodzi, no chyba ze jest to pasztet, jesli z szynka to bez masla :duren: nie je nawet chleba z maslem i dzemem czy nutella co do obiadow to on uwielbia makaron, kazdy rodzaj, najlepiej taki na "czysto" tzn z maselkiem i obok np plaster szynki!! nie lubi sosu pomidorowego itp wiec lasagnes i inne przerobione makarony nie wchodza w rachube lubi tez frytki ale to raczej kazde dziecko, uwielbia kurczaka z rozna a jak by go mogl jesc bez widelca to jeszcze bardziej lubi poza tym lubi gulasz z kasza lubi pochodne makaronkow czyli np uszka z miesem, tzw ravioli, jesli chodzi o zupy to on lubie te francuskie zmiksowane i na bardzo gesto lubi tez szparage zielona podsmazana i zielony groszek z marchewka (tylko wtedy je marchewke) jak powiedziala mi pediatra, on jest bardzo selektywny jesli chodzi o jedzenie i jest to dosyc zadziwiajace w tym wieku (bo to juz trwa od ponad roku) jajko to raczej jajecznica choc ostatnio zjadl i na twardo a wszystko co z wygladu podobne do czegos sliskiego, lepkiego i nieapetycznego, nie chce jesc wcale no ale tak naprawde, po mimo ze taki wybiorczy, to jedank nie odchodzi od stolu zanim nie skonczy talerza. nie mniej jednak, nie daje mu pewnych rzeczy (pomidor, krewetki, ogorek, dania z sosem pomidorowym) bo wiem ze i tak nie zje, jeszcze gotowy wypluc na talerz

witajcie babeczki wybaczcie ze mnie z rana nie bylo ale bylam bardzo zajeta rezerwacja biletow na wylot do Polski, pol kraju bede musiala obleciec wiec trzeba to jakos zorganizowac i w dodatku widze ze mi sie dodatkowy lot do IRL szykuje :) juz sie ubralam :) wiec na golasa nie pojade OLI wszystkiego najlepszego z okazji pol roczku!!! jak ten czas leci, a jeszcze pamietam jak nam olimpia pisala na N, ze na wieczorny spacer idzie a potem z rana smsek :):):) rosnij zdrowo kochaniutka, badz pociaecha dla taty i mamy!!!!!!! patusia, jakie rewelacyjne zdjecia zapodalas, normalnie maly kibic!!!! super! mada, no to dawaj z gitara, poogladamy!! kronkis sie nie zjawia??? czyzby jej ktos inny tylek skopal i jej wstyd?? dolek rzecz ludzka kochana! ale natura tak zrobila rzeczy ze dolek sluzy do zakopywania :)

ja jeszcze nie robilam ale jak znam zycie to moj chlopak ani tego ani pomidorowki :duren:

witam niedzielnie :) pustki na parentingu, czyzby pogoda w Pl dopisywala?? lehrerin, fajnie ze sie mamucik wybawil :) trzeba korzystac z wychodniego bo jak na mamuta przystalo, niedlugo nas pozamykaja w muzeach historii natury

no to we dwojke sobie pogadamy :) witam

a tak w ogole to sie pochwale (tzn z jednej strony to sie chwale a z drugiej nie :) ) od 15 stycznia jestem oficjalnie FRANCUZKA ;) wlasnie dzisiaj dostalam oficjalne pismo a w najblizszych tygodniach dostane zaproszenie na uroczyste przyznanie narodowosci przez jakiegos tam urzednika - prefekta :)

aniolek zdjecia to sliczne pokazalas, a to ze slina rewelka!! i co do facetow to masz racje, to takie czasem niewychowane bestie.........

a ja nocny marek tylko zagladam zeby przeczytac ze kronkis w zupelnym dolku nam tu siedzi! Ty bierz stolek, smigaj na niego i wylaz z dolka!!! albo wpadne i Ci tylek skopie!! co to ma znaczyc?? jaka kura?? jaka beznadziejna??? i za co Ty przepraszasz????? prosze mi sie tutaj usmiechnac!!! kronkis!!!! haaaaaaaaaloooooooooooooooooo!!!!!! do Ciebie mowie, tak, tak!!! no, prosze bardzo, jaki ladny usmiech, :) a teraz ide spac :) i niech jutro o dolkach przeczytam to kupuje bilet i jade do Polski normalnie z miejsca (no pozwolicie ze sie ubiore bo tylko w staniku to nie wypada )

witaj malina... smutne to o czym piszesz ale ta jak dziewczyny mysle podobnie, nie koniecznie musi Cie zdradzac... moze istotnie, mniej go pociagasz albo moze jakies wymowki (czy tez realne powody) przed seksem spowodowaly ze sie zniechecil... sama nie wiem osobiscie, mysle ze mozna zyc majac rzadkie stosunki z partnerem, jestem tego przykladem :) i wcale milosc i pociag nie musi sie wypalic ... moze przechodzicie ten slawietny kryzys sodemki, co 7 lat kryzys, tutaj tak sie mowi i tak podobno jest, tzn z obserwacji wkolo mnie tak wnosze... :) tak czy naczej, na pewno latwo jest porozmawiac z kims kogo sie nie ma twarza w twarz. wiec pisz smialo co lezy Ci na sercu i moze razem wspolnymi silami dojdziemy do jakichs wnioskow. ale jak powiedziala juz dziubala, nic nie zastapi rozmowy i wyjasnien z Twoim mezem

monika, poszlas spac z tego co widze (off line ) no to ja tez spadam :)

a ja zagladam tak pozna pora :) tendencja mojego mini albumiku zostala odwrocona, zdjec opracowanych 15, zostalo jeszcze tylko 6 i okladka :) nawet niez widzialam ze tak juz pozno :) ide spac :) atena a co to za film o wiewiorkach??

tu zapowiedz tego jak wyglada albumik ktory wlasnie robie :)

wszystkich zdjec jest 20 a i tylko dlatego ze nie sprawdzilam jak zamawialam i nie dodalam 5 innych :)

czec malgosia :) no, no, zajmij sie zdjeciami, ja tez sie nimi zajmuje zeby wlascicielce odjac troche roboty i na razie mi sie podoba rezultat ale nie jestem ani w polowie :) jeszcze mi zostalo 13zdjec zakupki zrobione, kawa wypita (juz 4) teraz sobie siedze z apero rum i soczki z odrobinka cynamonu, ciasteczka przekaski i sie umyslem jednam z imprezka anulki a materialu nie kupilam bo juz takiego nie ma po sklepach :)

mada, mnie pediarta zawsze powtarzala ze pol litra mleka dziecko powinno zjesc wypic czy to mleko czy serek czy jogurt wiec sie tego w miare trzymam a i tak sa odstepstwa od normy :) wiec sie nie stresuj kochana :) z tego co piszesz, ja nie widze niczego zlego, wrecz przeciwnie :)

http://parenting.pl/kulinarnie/184-tiramisu-na-kazda-imprezke-rodzinna.html tutaj masz inka :)

mada, wiesz, mleko moj Natanek do tej pory pije i to z butli jak sam zdecyduje ze nie chce to odstawi, ja nie zmuszam a i wole bo przynajmniej wygodnie i wiem ze tyle mleka juz ma w brzuszku :) a co do tej kaszki, oswieccie mnie bo ja nie rozumiem (albo sie nie znam albo glupia pala ze mnie) jaka Wy im kaszke dajecie??? dziecko powinno pic (jesc) jakies 500ml mleka dziennie ale to w formie jogurtu, serka, mleka i innych zup mlecznych. u nas dlugi czas byly butle z mlekiem plus warzywa, jedno z drugim dawane, w zasadzie to tylko obiad jest "bezmleczny" choc i tak jest jogurt. sniadanie to bylo i bedzie zawsze mleko z kleikiem (czy kaszka, bo ja to wlasnie nie rozrozniam co to dla Was kaszka a co kleik?? ) obiad to na poczatek troche warzyw/mieska +mleko + deserek (jogurcik serek badz mus owocowy) na podwieczorek mus owocowy i sezrek/jogurcik (poki co jeszcze mleczko i owoce) i na kolacje zupka rozcienczona mlekiem na poczatek a potem tylko zupka gotowana na mleku i jedzona lyzka namieszalam ale chetnie sie dowiem czegos na temat tej kaszki bo wychodzi na to ze moje dzieci czegos takiego nie jadly i nie jedza

nie bede chwalic dnia przed zachodem slonca, przedwczoraj i wczoraj dziecko na medal zobaczymy jak bedzie dzisiaj :) postanowilismy troche marchewki zapodac (zamaist kija) no bo jakos z tego trzeba wybrnac..... u mnie @ od porodu to trwa tylko 2/3 dni i po sprawie, zakopuj dola i to rozstrojenie, co to ma znaczyc??? :)

doris, no tiramisu to naprawde pyszny placek, ja tez mam ten sam przepis co mada i tez go zawsze polecam :) a czy w Pl to mascrapone duzo kosztuje?? tak z ciekawosci pytam bo w sumie tutaj nie wydaje mi sie zeby ten przepis byl az tak drogi (oczywiscie majac na uwadze ze to dosyc "wytrawny" placuszek i na specjalne okazje a nie jakis tam zwykly przekladaniec )