Skocz do zawartości
Forum

monikouette

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monikouette

  1. monikouette

    Francja

    witam niedzielnie :) ulalala, wiesz, to dziecko posrodku to nawet nie chodzi o materialne rzeczy ale o bliskosc rodzicow, o zainteresowanie, pierwsze dziecko jest juz duze i komunikacja z rodzicami juz zakorzeniona, poza tym to pierworodny, ostatnie dziecko to najmniejsze, wiec sila rzeczy sie nim najbardziej swiat interesuje, no a posrodku to tak nijak, dziecko srodkowe jakos sobie poradzi bo ma przyklad starszego brata/siostry, a moze i mlodszym sie troche zajmie no bo przeciez dlaczego nie, troche pozostawiaone na pastwe losu :) ale oczywiscie to nie jest z premedytacja rodzicow, taka sytuacja wynika sama z siebie i w sumie nikogo za nia nie mozna winic. Mysle ze nawet ja, znajac sytuacje moglabym wychowac moja trojke dzieci w ten sposob, nieswiadomie, wiec i stad nasza decyzja o dwojce :) paulina, ja wlasnie z mam butelkowych i bez zadnych wyrzutow podjelam decyzje o karmieniu butelka, wiem ze jak sie czlowiek nastawia na cos i potem nie wychodzi to wyrzuty sumienia sa, ale po co sie zamartwiac, i tak niczego to nie zmieni a maluszek zawsze czuje jak mama jest nieszczesliwa wiec i dla niego dobrze jest sie usmiechac :) co do okresu kochana byc moze to juz on, mnie @ wrocil po jakichs 3tygodniach wlasnie, wiec jesli nie chcesz braciszka lub siostrzyczki dla Mili to zasuwaj po co trzeba do apteki albo po prostu uwazaj milej niedzieli wszystkim!
  2. monikouette

    Francja

    hihi, dziewczyny, zycze szybkiego konca, pamietam ze tez czekalam na porod Noasia, a donosilam do konca choc mi przepowiedzieli ze urodze 2/3tyg wczesniej :) co do nr 3 nie planujemy i jesli zycie by za nas zaplanowalo to jakos by mi sie to nie podobalo ;) chodzi glownie o sytuacje finansowa, miec dzieci, ciaza, nawet porod to nic, jak sa male to tez ok, ale potem trzeba moc im zapewnic jakas przyszlosc, i studia i w ogole, nie bylibysmy w stanie zapewnic im wszystkiego, nawet jesli kasa nie daje wszystkiego to jednak duzo pomaga... wiec zatrymamy sie na dwojeczce a poza tym, mam swoja potwierdzona tu i owdzie teorie trojeczki, dziecko ktore znajduje sie posrodku jest w najgorszej sytuacji i nawet bez wyrachowania zadnego, miedzy dwojgiem rodzenstwa, takie "niczyje" dziecko hihi, moze to znacie, ja jestem ta posrodku i znam mnostwo podobnych osob ;)
  3. monikouette

    Francja

    witam paulina, ciesze sie ze zajrzalas! a jak sobie radzisz w roli mamy? bez jakichs dolkow i zwatpien?? jak tak to super!!! Mila przesliczna!!! ulalala, nie martw sie tym co nie wyroslo, to niestety glowna wina pogody, ja wysiewam sobie zazwyczaj kwiatki w kwietniu i tak tez zrobilam w tym roku, fekt: zero kwiatkow poza aksamitkami!!!! jest tak zimno ze ziarenka wegetuja w ziemi!! wiec nie Twoja wina :) co do zjedzonych warzyw, niestety slimaki to potworne bestie, jak bezdziesz kupowac sadzonki to kup tez takie niebieski granulki na wszelkie slimaki, pomagaja, wystarczy posypac ich troche wkolo sadzonek!! a do odppecdzania np mszyc i innych insektowatych przy pomidorach wystarczy wsadzic kolo nich wlasnie aksamitki, one troche smierdza i to nie podoba sie niektorym pasozytom ;) fajnie ze mama niedluo juz przyleci, bedziesz miala pomoc na pierwsze momenty :) no i gratki wyboru imienia:) u nas po staremu, troche jestem zabiegana, pogoda w miare wiec jest troche roboty w ogrodku, w warzywniaku, do tego dzieci w ogrodzie siedza non stop no i poza tym w zwiazku z posiadaniem prawa jazdy siedze tez troche za kolkiem i mniej mnie w domu
  4. witam nowe mamusie :) co do pytania dlaczego mialoby byc wstyd ;) ten watek powstal jeszcze na innym forum, juz daaawno temu i bylo to w okresie eplnego terroru laktacyjnego w PL. mieszkajac we Francji nasluchalam sie (i naczytalam) duzo o tym jak sie podchodzi do butelkowych mam (tych z wyboru co nawet nie probowaly karmic piersia), ze takie wredne i w ogole zadne z nich matki itp :) stad ten lekko prowokujacy tytul ale czasy sie zmieniaja, ludzie troche tez, co nie znacy ze nie karmic piersia znajduje wielkie poparcie u naszych mam czy tesciowych hihi buziole dziewczyny!!
  5. monikouette

    Francja

    dotka, ale mi zrobilas smaka pierogami, z mrozonych borowek robisz?? ja uwielbiam i moj K tez, dzieci w miare , szczegolnie Noah, bo Natanek to zawsze znajdzie powod zeby nie lubic
  6. monikouette

    Francja

    olga, witaj i gratki chlopczyka!!
  7. monikouette

    Francja

    Meg, no to dorze co do tej szkoly, mi chodzilo raczej o to, ze ja nie poszlam bo mi zabronil jazdy samochodem (czy karetka), nawet na krotkie odleglosci wolal zebym siedziala a raczej lezala w domu :) bo wiem ze tam sie nie cwiczy za duzo (bylam na 3 zajeciach w sumie)
  8. monikouette

    Francja

    Meg, witaj! tyle co moge powiedziec to zaciskaj nogi i niech mala siedzi i nie wychodzi!!! A przy okazji jaiegos kursu w szkole rodzenia, nie moze Cie ktos zbadac zeby sprawdzic jak rozwarcie?? kiedy nastepna wizyta u lekarza?? bo wiesz, mnie gin zabronil szkoly rodzenia z uwagi na skurcze i rozwarcie (przy pierwszej ciazy) i sie z domu wiele nie ruszalam....
  9. monikouette

    Francja

    witam nareszcie week end, czekalam na niego zeby odpoczac bo tydzien byl ciezki :) w przyszlym tyg pracuje 5 dni bo musze odrobic kilka godzin nieobecnosci ale za to potem mam tylko 2 dni pracy i dluuuuuugi 5dniowy week end zielonoswiatkowy ;) ulalala, w podpisie masz pytanie, jaka decyzja sie rysuje na horyzoncie?? ;)
  10. monikouette

    Francja

    olga, witaj :) proponuje Ci zebys sobie przeczytala ten watek, stronek nie ma duzo a znajdziesz na nich wystarczajaco duzo informacji na temat jaki Cie interesuje :) a jesli masz ochote to zapraszamy do stalego pisania z nami a nie tylko do doinformowania sie :) milego wieczoru, ide odladac Desperate :)
  11. monikouette

    Francja

    witam dziewczyny :) i przede wszystkim paulina GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! sliczne imie dla panienki!!! a reszte pozdrawiam i wracam do pracy, a chetnie bym sobie tu z Wami popisala :)
  12. monikouette

    Francja

    dotka, witaj!! reszte tez witam co do odpieluchowania, wszystko zalezy od dzieci, u mnie Natanek bez pieluchy w dzin i w nocy odkad skonczyl 2 latka, a Noas ma 2.5 i nadal z pielucha, co mi zreszta nie na reke bo od wrzesnia przedszkole i musi sie oduczyc :) ale damy rade :) Twoj synek ma takie wymiary jak moj Noas aktualnie :) wrzuc suwaczek zebysmy mogly sledzic wiek :) ja dzis zestresowana ale happy bo wzielam samochod i pojechalam 10km od domu, na zakupy i postawic lampke szampana w auto-école ktora mnie nauczyla jezdzic! pojechalam jak juz zamykali, posiedzielismy ponad godzinke pogadalismy, naprawde super ekipa ktora wierzyla we mnie bardziej niz ja sama hihi w drodze powrotnej podjchalam do psiapsioly ktora padal jak mnie zobaczyla za kierownica (wie ze zdalam ale od 10 lat jak sie znamy nigdy mnie nie widziala przy kierownicy) oczywiscie umieram ze strachu jak jade ale z czasem mam nadzieje ze mi przejdzie zmykam cos przegryzc i do czytania Twilight pa
  13. monikouette

    Francja

    dzieki, dotka!! udanego week endu u moc buziakow dla Poldka z okazji drugich urodzinek!!
  14. monikouette

    Francja

    zagladam jeszcze zanim sie poloze Meg, kurcze, ja tak jak dotka, az mi gluipo bo mam wrazenie ze odebralas nasze pisanie jak podwazanie Twoich slow kochana, absolutnie nie!! kazda z nas pisze o tym co zna, Ty na dodatek masz ten plus ze znasz troche od innej strony ten medyczny swiat wiec i spojrzenie masz inne co do swedzenia niestety nie mialam niczego podobnego wiec duzo sama nie wymysle... co do kosmetykow dla dzieci ja nie uzywalam wiele, bardzo lubie firme Mustela wiec duzo od nich a z kremow dla dzieci do pupy to bardzo lubie nowy nie za drogi i jak dla mnie super Babygella, podobny troche do Lutsine kremy tez z Aderma, zadnych oliwek, pudrow i innych takich zmykam juz bo dzien mialam pelen wrazen, do tej pory siedzialam cicho bo nie mowilam na forum ale we wtorek zdawalam prawo jazdy, dzis dostalam wyniki i zdalam :) to juz moge sie pochwalic, kamien spadl mi z serca, we FR kosztuje to tyle kasy ze jak ktos jeszcze nie zdal a ma mozliwosc zrobienia tego w PL to polecam bo ceny nieporownywalne!! moze metody inne ale jesli efekt ten sam to po co przeplacac :) pozdrawiam
  15. monikouette

    Francja

    Paulina, witaj!!! hihi, niesmiala panienko :) ciesze sie ze zdecydowalas sie zajrzec do nas i napisac :) gratuluje coreczki i czekam na wiesci!! ile juz po terminie? bo we FR to do 5 dni czekaja a potem prowokuja :) zycze Ci powodzenia i szybkiego bezbolesnego porodu!! co do szpitali panstwowych, wiesz, z opowiesci moich znajomych i przyjaciolek, prywatny nie koniecznie znaczy lepszy, np sama historia z anestezjologiem, jesli w prywatnej kinice, to w week end nie ma ich non stop tylko na dyzurach wiec czesto sie rodzi bez znieczulenia hihi, a w panstwowym jest zawsze jakis anestezjolog nie wazne, napisz innym razem jak juz urodzisz albo jak zdazysz przed, cos wiecej o sobie, ie masz lat, co robisz we FR oza tym ze bedziesz wkrotce mamusia, jak sie poznalas z tatusiem itp :) ja ciekawska bestia jestem aha, jestem bardzo szczesliwa ze sie nareszcie ten moj francuski watek obudzil bo czekalam prawie poltora roku na jakies oddzwieki!!!
  16. monikouette

    Francja

    witam :) ulalala, sprostuje jedna rzecz, po porodzie jak juz Cie przewioza do Twojego pokoju (wybierasz wczesniej czy chcesz jednoosobowy) to wlasnie albo bedziesz sama albo z inna mama, ale nigdy nie slyszalam zeby byly pokoje wiecej niz dwuosobowe, ja dwa prpdy, dwa razy dwuosobowy pokoj (choc za pierwszym razem chcialam jedynke ale nie bylo juz wolnych) i jakos nie bylo zle ;) co do szkoly roddzenia, chyba troche pozno ale zapytaj, moze jeszcze zdazysz!! co do karmienia natomiast, ja jestem przekonana, ze gdybym zyla w Polsce to tez bym pewnie karmila piersia. We Fr nie mialam zadnego nacisku ale moja mama nawet przez telefon nagabywala mnie zebym karmila a nie jakas tam butelka to tylko moja opinia, ale ja jestem za butelka. Ale nie jestem przeciw karmieniu piersia :) Butelka, owszem, trzeba ja przygotowac, trzeba sterylizowac (na poczatku) ale z drugiej strony np przygotowywalam sobie mleko na noc i tylko podgrzewalam lekko bo moje dzieci pily mlekow temp pokojowej poza tym ja uwazam ze karmienie butelka pozwala i tatusiowi uczestniczyc aktywnie w pierwszych miesiacach zycia maluszka. No i inna sprawa to ta, ze mleko modyfikowane jest przygotowane z najlepszych skladnikow i jak najlepiej dla dziecka. Mama odzywia sie jak chce, nawet jesli dobrze to produkty jakie jemy nie zawsze sa najlepszej jakosci. Wiec wg mnie (dla mam ktore sie wahaja) mleko w puszce to gwarancja rownowagi wszelkich elementow potrzebnych dla rozwoju dziecka no ale to TYLKO MOJA OPINIA i nikogo nie przekonuje ze tak jest wlasnie najlepiej pozytywny aspekt karmienia piersia to jak dla mnie szybka utrata kg mnie karmienie piersia jakos nigdy nie pociagalo, stad tez i ta latwosc decyzji ulalala, oj masz racje, w domu ledwo posprzatasz pokoj to juz kuchnia brudna i tak w kolko Meg, ja tak pisze i o lewatywie i o rodzeniu na sali za parawanem i o innych rzeczach bo mam duzo znajomych w PL i tak wlasnie bylo podczas ich porodu i to wcale tak niedawno, 2/3 lata temu a we FR nigdy nie slyszalam zeby tata mogl byc przy cesarce, chyba ze to zalezy od szpitala... bo to tak samo jak w PL, ze mozna sobie zdecydowac prawie samej ze nie chcesz rodzic naturalnie tylko przez cesarke, to akurat mi sie nie miesci w glowie, no ale wiem ze czasem sie tak zdarza w PL...
  17. monikouette

    Francja

    w kwestii ogrodnictwa pomidory juz wsadzilas do gruntu?? uwazaj na przymrozki, zeby ci nie zniszczyly sadzonek, no chyba ze pod tunel wsadzialas to uchronisz bardziej co do ogorkow, kochana, ogorki lubia slonce i dobra ziemie, jesli za kwasna (zbita, lepka i bardzo gliniasta) to nie beda dorze rozsc, do tego trzeba je non stop podlewac bo jak zasuszysz troche to ogorki beda wolno rosly i beda gorzkie w smaku co do samych pomidorow, latwe sa w uprawie, byle podlewac, jak juz podrosna, w trakcie rozwoju przy nasadzie niektorych lisci beda wyrastac nowe lodygi tzw gourmand", ulamuj je bo one wprawdzie sprawija ze plon jest wiekszy ale za to bedzie wiecej pomirodow tylko ze mniejszych mozesz wsadzic koktajlowe, one nie wymagaja zadnego przycinania, lamania itp, jak sie im teren podoba to beda rosly za dwa miesiace, przytnij troche lisci pomidorow zeby slonce lepiej dochodzilo do owocow, liscie blokuja sloneczko i pozeraja energie wiec mozna ich troche wyciac co do slonecznikow, podlewaj, poza tym nic wiecej im nie trzeba, fajnie rosna :) marchewka, potrzebne jej jest ziemia lekka!!! musi byc niezbita, raczej z dodatkiem piasku, zeby byla dotleniona, wiesz nie taka zeby marchewka (czy pietruszka) musiala sie na sile wbijac w ziemie by moc rosc chociaz pietruszka to raczej potrafi rosc byle gdzie ale marchew mniej... podobnie z rzodkiewka, ona musi rosc szybko i latwo, ziemia lekka, niezbita i sypka salata jak zacznie wyrastac to problem taki ze wszystkie w jednej chwili dorastaja i nie nadazasz z jedzeniem, wiec jak zaczna byc juz w miare duze to zbieraj regularnie i jedz wazne zeby byly dosc duze odstepy w salatach, jakies 30/40cm zeby mialy miejsce do rozwoju kazde zasiane warzywa musisz po jakims czasie "przerwac" tzn wyrwac troche tego co wyrosnie bo np 10 ziarenek marchewki w jednym miejscu nie moze rosc bo nic z nich nie wyjdzie, wyrzuc smialo 4/5 korzonkow i reszta sie latwiej rozwinie, tak samo z salatami nie wiem jak je wsadzilas ale tylko kilka ziarenek potem przerwij i zostaw najladniejsze co do kwiatkow, nie wiem co wsialas, niektore tez trzeba poprzerywac zeby nie rosly "na kupie" bo beda malutkie i cherlawe jak bedzie ich mniej w jednym miejscu to sie beda ladniej rozwijac, np aksamitki jak podrosna do 3/5cm rozsadz je po 3-4 sadzonki w kupce, nie wiecej :) inne kwiatki mozesz siac lekka reka, zasiej i beda rosly same, np kosmosy, nasturcje..... uffffffffffffffffffffff, popisalam, moze troche chaotycznie ale jak cos to pytaj o wiecej :)
  18. monikouette

    Francja

    dla Ciebie jest tez co trzeba. sa mega podpaski na krwawienia poporodowe, jest tego tyle ze wszystko co zostaje w dniu wyjscia zabierasz ze soba jesli nie zamierzasz karmic piersia to od momentu narodzin dostajesz butelki jednorazowe dla maluszka na tyle posilkow ile potrzeba. ja w ciagu kazdego dnia zabieralam sobie jedna butle na zapas i jak wracalam z malym do domu to mialam dzien spokoju z robieniem butelek bo mialam jednorazowki jesli karmisz piersia to polozna czy pielegniarka pokaza Ci co i jak robic, pomagaja jak nalezy co do jedzenia, jak wszedzie szpitalne jedzienie nie nalezy do najspaczniejszych, ja zabralam ze soba jakies ciastko i sok, wg znieczulenia jakie sie mialo jesz niedlugo po porodzie albo troche pozniej, we FR nie ma jakiejs specjalnej diety dla matek karmiacych, je sie prawie to samo co niekarmiacez mamy (ja jestem za bo to pomaga wyeliminowac ewentualne alergie, ktorych we FR jest duzo mniej niz w PL) swoja droga, na ten temat wlasnie, ja od 12 lat tu mieszkam i znam TYLKO JEDNO dziecko z AZS zadnych alergii na laktoze czy inne takie, nie wiem z czego to wynika ale w PL za bardzo sie pilnuje, za bardzo chucha i dmucha, stad chyba tyle problemow ze skora i zapaleniami itp no ale to moje zdanie, udokumentowane licznymi ankietami, nawet tuaj na forum robilam :) po cesarce, w zaleznosci od znieczulenia (czesto péridurale) je sie kilka godz po zabiegu tutaj nie ma raczej lewatywy, wiem ze w PL robia co do najadania sie przed porodem to osobiscie nie polecam, nie zebym wchodzila w szczegoly ale jak sie dostanie skurczy partych to wlasnie fakt ze tu nie ma lewatyw, powoduje ze parcia sa tez i na jelita .... lepiej unikac :) tez polecam jednorazowe majty z siateczki, w supermarketach sa, kupuj swoj rozmair, ew jeden wyzej, wystarczy aha, no i tutaj sale porodowe sa pojedyncze, tzn nie jak w PL ze na sali jest parawan a za nim druga rodzaca mama tutaj kazda sala to osobne drzwi i pomieszczenie, jest wiec prywatnie i bez zenady :) jesli porod odbywa sie bez komplikacji to jest tylko polozna i pielegniarki, jesli to szpital uniwersytecki to sa tez czasem studenci poloznictwaé czy pielegniarstwa, jesli cos sie komplikuje to przychodzi anestezjolog i lekarz.... to tyle w kwestii porodowej :)
  19. monikouette

    Francja

    ulalala w szpitalu dziecko ubieraja w ciuszki jakie ze soba przywozisz, w ostatecznosci w cos go tam ubiora na poczatku ale potem tata dowozi co trzeba, wiec dla pewnosci w torbie do porodu wrzuc sobie ze dwie zmiany bodziakow i pizamek, do tego skarpetki na raczki malucha i jakas czapeczke wiec jest tak ze raczej normalne jest ze to Ty dajesz ubranie a nie ze oni cos tam dziecku ubieraja zaraz po porodzie w ktorym uczestniczy tatus ( Dotka, przy cesarce nigdy nie ma taty, to jest zabieg chirurgiczny i ojcierc nie jest na sali operacyjnej, jesli cesarka nie jest planowana i wynika w trakcie porodu w torym tata uczestniczy to i tak wyprosza go z sali), dziecko nagie klada Ci na brzuchu a tata jest proszony o przeciecie pepowiny, czasem sie zdarza ze jesli cos z maluchem jest nie tak, nie pytaja o pepowine tylko sami tna, zeby bylo szybciej potem dziecko biora do wazenia i mierzenia ale odbywa sie to na sali porodowej, zaraz obok Ciebie wiec widzisz raczej co sie dzieje, ptem maluszek jest opatulony w jakis kocyko-recznik i takiego Ci go daja na dluga chwile potem dopiero go biora zeby go umyc i ubrac jesli maluszek jest zbyt "zminy" to daja go do specjalnej kuwetki (sorki nie znam polskich pojec) ktora jest jakby ogrzewana i maluszek sobie tam lezy az mu sie temp wyrowna co do nocy, zalezy od szpitali. u nas jest tak, ze jesli mialas porod naturalny i mozesz wstawac do dziecka to zostaje z Toba caly czas i nie biora go na noc, czesto w szpitalach jest coraz mniej nurserie", boszzz, juz polskiego nie pamietam, no wiecie tych sal gdzie spia wszystkie dzieciaki mama zajmuje sie dzieckiem od samego poczatku, to wg tego tez wypuszczaja Cie wczesniej lub pozniej do domu, jesli sobie dobrze radzisz to szybciej dla dziecka w szpitalu jest wszystko. Lazienka w pokoju a tam jest gdzie wykapac maluszka, sa pieluchy, kremy, sol fiz. do oczek, witaminy, krople do zakrapiania oczek na poczatek itp.... dl
  20. monikouette

    Francja

    odp na wszystkie pytania mam ale popisze wieczorem :*
  21. sprobuje sie dowiedziec ale osobiscie niczego nie mam bo i do Paryza mam raczej rzut beretem na ile osob te kwatery, na kiedy i w jakich cenach?? no i to "pod Paryzem" to ile km obejmuje?? to tak zeby nie bylo ze nie zadaje pytan
  22. monikouette

    Francja

    ulalala, zastanawialam sie wlasnie kto to sie do mnie dobija z takim fajnym nickiem na msn nie ma sprawy, jesli potrzebujesz to pomoge w miare mozliwosci, oczywiscie znam sie troche na papierach, moze nie dokladnie w Twojej konfiguracji (bo nie jestes we Fr od poczatku ciazy) ale mysle ze duzej roznicy nie ma ;)
  23. monikouette

    Francja

    witajcie babeczki tak, co do porodu, przy drugim dziecku wypuszczaja po dwoch dniach, wychodza z zalozenia ze wiesz jak sie dzieckiem zajac :) na zoltaczke naswietlaja od samego poczatku jesli jest podejrzenie, osobiscie nie znam duzo dzieci, ktore we FR mialy zoltaczke po porodzie, ewentualnie slaba a wtedy mowia tylko zeby na sloneczko dziecko wystawiac, nawet jesli tylko w domku jest wietrzone ;) jesli pierwsze dziecko to 3 dni albo dopiki mamluch nie wroci do wagi wyjsciowej w dniu narodzin (raczej nie chca wypuszczac jesli maluszek nie przybral na wadze) po cesarce to jakis tydzien sie lezy ulalala, plizzz, poslij mi na pw Twoj nr telefonu, co? podam ci moj, zebysmy byly w kontakcie jak juz zaczniesz rodzic to nam dasz znac :) oczywiscie, jesli nie chcesz to zrozumiem :** zmykam dziewczyny, obejrzalam Desperate housewives ide poczytac
  24. dla mnie 1 ale troszke stonowalabym kolorki maluszka, zeby byly mniej nasycone :) to ze oczka malucha spgladaja na nas jest jeszcze bardziej znaczace, bo w 2 wzrok dzieci rozrzucony :)
  25. dokladnie tam, Anulka, na dobra sprawe to przeciez nie nam sie zastanawiac nad tym wszystkim to wszystko trzeba przyjac i odebrac w wymiarze ludzkim a nie politycznym czy socjo-ekonomicznym oczywiscie, gdyby rozbil sie "zwykly" samolot z setka ludzi mowiloby sie o tym duzo mniej a moze wlasnie to co sie stalo to i po to bysmy zrozumieli wszyscy jestesmy na tym samym wozku i smierc sobie nie wybiera tylko bierze jak sie jej podoba... zyjmy jak najlepiej potrafimy a reszta.... moze to troche utopijne i jakies takie gornolotne ale badzmy dobrymi ludzmi a nie oprawcami, oskarzycielami, katami....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...