-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez monikouette
-
witam dziewczyny, wpadam przywitac nowa przyszla mame :) i pozdrowic stale bywalczynie forum :) pati, fajnie ze u Was wszystko sie kreci jak nalezy, korzystaj z malej ile wlezie, nawet takie bobasy szybko rosna!! jzsli moge dodac od siebie, z tego co wiem daja tutaj jakies leki na zatrzymanie laktacji :) aniu witaj, dostalam Twoja wiadomosc ale moze odpisze tuutaj bo inni skorzystaja w razie W ja tez nic nie wiem na temat tlumacza w szpitalu, moze w wiekszych miastach, jak Paryz sa tlumacze ale nie w mniejszych. Co do ubezpieczenia itp, jesli Twoj Tomek pracuje tutaj i jest ubezzpieczony przez CPAM Securite Sociale, to wystarczy zeby Ciebie podcianal pod swoje ubezpieczenie. Co do ubezpieczenia dodatkowego (complementaire sante) za ktore sie placi prywatnie, musisz sie ubezpieczyc dodatkowo choc z tego co pamietam to w ciazy wszystko jest pokrywane w 100%, czasem tylko trzeba wydac za np USG a potem nam zwracaja ciaze trzeba zglosic do 3 miesiaca a wtedy bedziesz miec prawo do becikowego, wyplacane kolo 7go miesiaca wynosi jakies 700euro, potem macie prawo do zasilku na male dziecko do jego trzecich urodzin, 170euro miesiecznie poza tym to chyba tyle, nie wiem w jakiej jestescie sytuacji, gdzie mieszkacie, ile placicie czynszu itp, bo potem mozecie miec prawo do zasilku mieszkaniowego, po przeliczeniu dochodow i ilosci mieszkancow panstwo a dokladniej la CAF moze Wam przyznac jakas kwote obnizajaca Wasz czynsz, tzw APL Ty sama nie dostaniesz nic no chyba ze pracowalas wystarczajaco dlugo to mozesz miec prawo do macierzynskiego albo do bezrobocia po porodzie, to wszystko wyjasni Wam ktos w CAF (caisse d'allocation familiales- rodzinna kasa zasilkow i pomocy) no i chyba tyle ro tak ogolnie a jak masz jakies szczegolowe pytania to pisz tu lub na pw
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
monikouette odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
witam ekspresem bo wieczor ciezki i nostalgiczny, bebe, kochana, wszyscy nazywaja mnie MONIQ albo MONIK wiec sie nie mecz a monikouette -
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
monikouette odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
agatko, kciuki bede trzymac ile wlezie, musi byc dobrze!! flor, kochana, pamietam o Tobie ale niestety w ten week end bardzo smutne wiesci na nas spadly (nie rodzinne ale znajomych), jutro mam pogrzeb, do tego kolezanak ktorej oznajmiono raka nieulaczalnego :(((( ale pamietam o Tobie i jak tylko sie ogarne to sie zajme czym trzeba buziole -
wpadam tylko powiedziec dobranoc pati, co do tego hrztu cywilnego, to jest poiedzmy, mniej wiecej to samo co dla ateisty chrzest koscielny umawiasz sie w urzedzie miasta (merostwie moze, nie pamietam) na ceremonie cywilnego chrztu, wybierasz chrzestnych, oni maja taka sama role chrzestnych jaka doaje kosciol, czyli nic na pismie ale lojalnie, w razie gdyby cos przytrafilo sie rodzicom, chrzestni skladaja obietnice ze wespra dziecko, ale to nie ma zadnej mocy prawnej tylko to jest tak "moralnie", bo tak naprawde to tylko u notariusza i w testamencie mozesz ewentualnie wybrac kto by sie Twoim dzieckiem zajal, inaczej to sad decyduje wiec chrzest cywilny to jakby chrzest koscielny ale dla niewierzacych to nie jest jakis francuski wymysl, to istnieje od daaawna ale jakos nikt tego nie robil, od kilku lat ludzie sobie przypomnieli i robia, zeby nie bylo zazdrosnych ze katolicy (i nie tylko) maja chrzciny a niewierzacy nic nie maja zmykam bo padam, do jutra!!
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
monikouette odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
bebe, przepisy i prawa sa rozne, dobrze ze myslisz o przyszlosci, porozumienie z Hagi jakos sie do tego ustosunkowywuje chyba no ale mysl jak najlepiej dla Was, tak trzeba, choc fakt ze to takie przykre jak jeszcze zanim dziecko na swiecie trzeba myslec o trudnych ewentualnosciach :( eh zycie.... -
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
monikouette odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
flor, witaj kochana, jak dobrze Cie rozumiem, choc nie mialam az tylu klopotow by zajsc w ciaze to mialam potem zeby ciaze donosic, i aniolkow mam duzo :((( * dlatego doskonale wiem co czujesz, tulam mocno!! -
pati, tak, tak nic sie nie martw, calkiem normalne ze dzidzia takie odglosy wydaje ucza sie wlasnego ciala, organow glosu, oddychania itp ja zlapalam jakis katar, potem gardlo i teraz na koniec kaszel, ale nie umieram, zdrowieje i bedzie ok :)
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
monikouette odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
anagwia, pusty post, nie do konca to wystarczy trzy kropeczki i odklikaj na dole po prawej "dodaj podpis" i bedzie jak u mnie teraz: ... -
ja jestem :) chora ale jestem :) jutro znowu strajki, szkola strajkuje, musze dziecko strsze gdzies upchnac mlodsze na szczescie ma pania co nie strajkuje dotka,, co do prezentu, to zeby sie nie pomylic, najlepiej kupic ubranko na pol roku :)
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
monikouette odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
witajcie dziewczyny, wpadam do Was ze smutna wiadomoscia, poposzono mnie by Wam przekazc ze Flor poronila wczoraj wieczorem :(( FLOR, kochana, jestesmy z Toba!!!! sciskam!! -
wpadam, wypadam :) dotka, jezdze bez problemu, nie moge jednak sie wypowiedziec na temat autostrad bo.... tylko 2 razy jechalam na niej, mnie nie potrzebna do zycia bo mam wszedzie blisko po zwyklych drogach :)
-
witam pozna pora i zycze duzo radosci nowym jubilatom! katia, ja na nk nie zagladam wiec licze na fotki tutaj (przez galerie moze a nie fotosika?) a jesli prosisz o zdjecia to prosze najswiezsze sprzed wczoraj za ujecie z bliska przepraszam, robilam sama, a wygladam jak sie czuje: zmeczona i po chorobie :) to tyle na dzis, dobranoc!!
-
pati, witaj :) oj znam to znam, ze czasu nie ma na nic ja wychodzilam z chlopakami w tym "wieku", tyle ze omijalam raczej hipermarkety itp gdzie duzo zarazkow, ale na swieze powietrze jak najbardziej :)
-
dotka, szalona, gdzie Ty slyszalas ze po roku dzieci pluja butelka??? w kazdym razie nie u mnie!!! i przyznaje bez bicia i bez zenady ze mnie na reke byl fakt ze moje dzieci lubily butelke dlugo!!! ba, co ja mowie!! Noas, jak widac ponad 3 latka ma i do tej pory rano pije butle i wiekszosc dzieci w przedszkolu jeszcze raz dziennie ma butle (rano lub wieczorem) wiec nie ja bede patrzec dziwnie na kogos kto dziecku butelki nie odbierze :) zmykam bo jestem padnieta po bardzo intensywnym week endzie
-
ja tez sie witam wieczorem i na szybkiego, witam wszystkie panie, te co wrocily z wojazy, wczasow i Polski, tudziez te co sie odnalazly u nas tez przedszkole i szkola na calego, Noas ladnie chodzi do przedszkola ale za to nie bardzo lubi swietlice poranna, no ale nie mozemy inaczej :( Natanek ze starszakow poszedl na bardzo gleboka wode bo nie do pierwszej klasy jako takiej ale od razu do drugiej, troche stresow ale wychowawczynie ma super, na zebraniu sobie z nia porozmawialam dlugo i widze ze sie nim zajmie ponad norme bo on troche do przodu z wszystkim choc ma 6 latek co do goraczek i innych, niestety MEg, mozesz sie przygotowac ze zeby czy ine na pewno graczke przyciagaja ale i Mateuszek z przedszkola nie jedno swinstwo przyniesie a mala pewnie podlapie wiem ze Cie nie pociesze ale lepiej byc przygotowana, u mnie tak bylo 3 lata temu i na gleboka wode bo jak Noas mial 6 miesiecy to Natanek przyniosl nam w prezencie ospe i obaj mieli tyle dobrego ze teraz juz jej nie zlapie :) co do karmienia piersia, niewiel pomoge, jestem zielona w tym temacie, nie jestem przeciw ale jestem za butla :) wiec znam tylko ten temat :) jak cos to sluze pomoca czy porada :) co do mleka croissance, ja sie przyznaje bez bicia ze moje zieci byly na modyfikowanym do jakiegos 1.5 roku a potem przeszlam na krowie jesli chodzi o przemyt mleka krowiego tak zeby sie dziecko nie zorientowalo, trzeba lamac modyfikoane z krowim, na poczatku malo a potem coraz wiecej, dla zmmylenia przeciwnika proponuje kaszki kakaowe lub inne o dosc mocnym smaku, ew ddoawac samemu jakis smak, u Noasia to nie przeszlo ale Natanek lubil pic mleko w warzywami, one maja duzo smaku wiec z nimi udawalo sie przemycic krowie a nie modyfikowane to tyle w telegraficznym skrocie mnie nadal nawala gardlo wiec ide sie polozyc dzis dzien wyczerpujacy, jako ze to week end eurpojeski dziedzictwa, pojechalismy pozwiedzac rozne rzeczy i jutro ciag dalszy dzis m in byl teren golfowy, pare fotek bo rzadko tu cos wklejam to prosze, jakos srednia bo z telefonu, ja sierota zapomnialam aparatu (co do mnie nie podobne ale coz ) buziole za jakosc zdjec przepraszam, wrzucam co udalo mi sie wybrac sposrod tego co znalazlam
-
witam i wpadam z gratulacjami dla pati i Annabelle!!! reszte cieplutko pozdrawiam i jade po chlopcow ktorzy dzis u babci (30km od domu)
-
witam po malej przerwie :) przychodze z gratulacjami dla Ali i dla Bloomoo kochane, ja Wam gratuluje i mocno kibicuje tej drugiej i trzeciej ciazy!!! dacie rade, no bo jak inaczej!!! bloomoo, moze z ta Twoja choroba nic sie nie stanie i nie obudzi ona zadnych zlych elementow choroby katia, piekna masz coreczke!!! gratulacje!!!! jak reaguje starszy braciszek?? mineralka, szybkiego rozpakowania zycze!!! dominika, Ty jeszcze troszke i bedziecie w komplecie! no i oczywiscie nadrabiam zaleglosci urodzinowe, buziaki dla Pyzy, Igi, dla Dominika, Majeczki a dzisiaj dla Gajuni!! a teraz ide spac bo jutro trzeba wstac do pracy pa
-
katarzynka, dokladnie i cale szzescie ze nie wszedzie tak jest jak ja pisze, bo przeciez swiat idzie do przodu i logicznie to i ludzie powinni jakos podjescie zmieniac wraz z rozwojem obyczajow, ale sa jeszcze (duzo ich) przypadki ze butla nie jest dobrze widziana
-
panna-emWiolkami w szpitalu kazarmiÄ piersiÄ Jak mnie to wku....Ĺojak to kazali?? przeciez to Twoje dziecko i twoje piersi u mnie poĹoĹźna weszĹa na sale i grzecznie zapytaĹa czy chcemy (byĹo nas 2) karmic dziecko piersiÄ czy majÄ im podaÄ butle.... eh, terror laktacyjny, kochane, to wcale nie MIT ale smutna rzeczywistosc
-
Wiolkami w szpitalu kazarmiÄ piersiÄ Jak mnie to wku....Ĺo ile ja sie o tych polskich "przychylnych matkom" szpitalach nasluchalam, naczytalam
-
monika, kobieto, witaj!! wrocilas na stare smiecie!!! a Twojego posta kocham, o tym wlasnie pisalam wyzej tylko jakos mi sie to w inne slowa ujelo: karmiace butelka jak "my" to nie koniecznie myslace jak "my" co nie znaczy ze jedna czy druga lepsza, kazda swoje zdanie i opinia
-
witam, tu ja, matka zalozycielka bardzo sie ciesze ze watek sie odnawia :) tak mi sie jakos skojarzylo ze Wy prawie wszytkie karmicie butelka z wlasnego wyboru ale nie od samych narodzin tylko dopiero po jakims czasie z braku pokarmu, z niecheci maluszka do ssania itp :) oczywiscie to zaden problem tylko tak mi sie nasunelo w porownaniu z moim doswiadczeniem gdy ja jeszcze przed porodem wiedzialam ze nawet nie bede probowac karmienia piersia :) pozdrawiam i piszcie czesto!!
-
o rany wariatki Wy moje ja juz dawno chcialam tutaj zajrzec ale za Chiny sobie tytulu przypomniec nie moglam starosc nie radosc
-
gratki patusiu, zasluzona posada
-
ello wychodzi ze zostalysmy same na posterunku pora pozna, w glowie mi lekko szumi bo zmeczona ale wino wypilam bo uwielbiam (rozowe) co do tej niepelnoetatowej pracy, ja tak wlasnie bede pracowac od pazdziernika, na 80% etatu, chlopcy obaj w szkole/przedszkolu i jesli mialabym ich dawac na swietlice we srode bo szkola zamknieta to tyle ile zaplace za dwojke dzieci na swietlicy to niewiele mniej niz to co zarobie we srody czyli nie za bardzo sie oplaca pracowac we srody (przynajmniej w moim przypadku) stad moje 4/5 etatu ja tez znam mnostwo kobiet ktore nie pracuja we srody. Poza tym ze sie malo oplaca to czesto dzieci maja zajecia sportowe lub artystycnze we srody wlasnie (dodatkowy sport, muzyka taniec czy inne), jesli sie pracuje to dziecko nie ma mozliwosci uczeszczania na te dodatkowe zajecia, poza tym to z racji godzin otwarcia francuskich administracji itp, moc nie pracowac we srody aje mozliwosc zalatwiaenia wielu spraw w ten wlasnie dzien, takie to francuskie reali a tak w ogole to pati, wszystkie chyba przez to przeszlysmy, przy pierwszym dziecku wszystko kreci wie wkolo Ciebie, masz duz czasu, wcale sie nie dziwie ze tu czesto zagladasz :) ja zagladam codziennie (czasem kilka razy na dzien) ale z pisaniem to roznie, dzieci, dom, praca, moje hobby, forum i troche prywatnosci i juz doba za krotka, no ale coz, raz sie zyje i ile moge skorzystac to korzystam, a odpoczywac bede jak juz mnie wloza do trumny :) buziole, do poczytania! ale tak w ogole to HOP HOP reszta dziewczyn!!!