monikouette

dziewczyny prosze o techniczna pomoc:) na ile wystarcza Wam jedno opakowanie kaszki i jedno opakowanie mleka (bebiko 2) ?? przy zwyklym trybie karmienia??

a wiecei co Natanek ostatnio nam wypalil??niedziela rano, Krzysiek wstal ostatni, kolo 10tej Krzysiek byl w Wc a mlodemu sie chcialo, no i sie darl zeby sie tata pospieszyl. zeby jakos czas zajac to biegal po calym domu i wpadl do naszej sypialni i tekst: i co?? TATA!! lozko znowu nie poscielone? kto to ma znowu zrobic?? ja moze??? no i Krzysiek wychodzi z WC a ten sciele lozko :duren:

koczkodany , anulka malgosia a ten Twoj mlody to ma teksty ze padam na klawiature

serdecznie witamy:) nalezysz zatem do pieszczotliwie nazywanych tutaj "mamucich mam " zapraszamy do pogaduszek :) m in. tutaj http://parenting.pl/kacik-dla-mam/165-mamusie-po-30-stce-czyli-kacik-mamutkow-new-post.html

mineralka, zakopuuj dolka!! nie warto! Ty przynajmniej masz juz swoja rodzinke, synka, meza, rodzinke, a na domek tez przyjdzie czas, zobaczysz, moze czasem schodzi dluzej niz by sie chcialo ale przyjdzie czas... a ktora Szwaje kupilas?? ja powiem ze nigdy nie czytalam ale przeczytalam za to dobre krytyki, poza jedna, nie pamietam akurat ktora... ale o domie na kliffie dobre i moze powiem mamie zeby mi kupila i przywiozla w maju :) mada, nawet jesli nie piszesz to zagladaj :) duchem z nami a my z Toba!! :)

ja tez staram sie nie ubierac dzieci byle jak rozumiem ze w domu to wygoda ale i wygoda moze byc jakas taka dobrana kolorystycznie :) nie moge czasem patrzec, jak widze moja bratanice w rozowo-zielono-czerwono-zoltym zestawieniu. zgadzam sie ze w domu moga chodzic w byle czym, ale niech to jakos wyglada:) oczywiscie rozumiem jesli dzaieci nie maja duzo ubranek ale akurat w tym przypadku tak nie jest i jest w czym przebierac. jesli dba sie o wlaszny wyglad i elegancje to dlaczego nie o te naszych dzieci?? ale bez urazy dla wszystkich ktore ubieraja dzieci w byle jakie ubranka :)

ala0000kronkiś, ja jak Ty nie chce mieć dzieci ale nie przez najbliższe 5 lat tylko w ogóle. Miałam trudną ciążę i już nie chce, za duży stres. Bardzo współczuję Zuzce, że będzie jedynaczką (ja mam siostrę bez której nie wyobrażam sobie życia) ale nawet nie mogę myśleć o kolejnym dziecku nie denerwując się. może kiedyś się to zmieni, ale nie sądzę... mysle ze nie wolno sie zarzekac... przez bardzo trudna ciaze nie przeszlam (choc byla zagrozona) ale przeszlam przez tyle poronien, ze myslalam ze nie znoise juz kolejnej porazki.... a sie jednak zdecydowalam... wiec i moze u Ciebie, u Was przyjdzie czas na zmiane zdania :) justyna@jeżeli chodzi o jescze jedno dziecko to planujemy tak za jekieś2-3 lata przechodziłam ciąże w miare przyzwoicie poród miałam w miare szybki czekam tylko az Gajka przestanie urzywac pieluszki i do roboty a tak wogóle to chciała bym miec trójke ale o trzecim to mój M jeszcze nie wie no pieknie, chowac tak zamiar na trzecie ja zawsze chcialam dwojke bo nieparzyste to dla mnie bardzo niezdrowe w rodzinie, ale to oczywiscie tylko moje zdanie :) a 2/3 lata odstepu uwazam za najlepsze!! :) gdanszczanka_27ja tez jeszcze bym nie chciala dzieciatka,bo chce sie nacieszyc Zuzka,ale z drugiej strony 28 roczek mi leci,wiec trzeba juz myslec. oh, taka stara to znowu nie jestes kochana!! duzo mamucikowych mam tutaj nie ma :) ja mialam Natanka w 29r.z. a Noasia jak mialam 32 :) wiecie co?? wlasnie sobie zdalam sprawe ze w tym roku koncze 33 lata!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale ze mnie stare pruchno! przy Was wszystkich co jeszcze o trzydziestce nie pomyslaly nawet!! poza kilkoma , ann a poza tym to sie witam :) zeszlo mi z czytaniem, widzialam przesliczne zdjecia, doczytalam ze oli prosi o zdjecia kudlacza :) zaraz wrzuce :) nie pamietam co jeszcze wiec przepraszam jesli o czyms zapomnialam :)

slonko, sliczane prace

AnnMoniq fajnie z pol week - jakie kulinarne prace hurtowe przewidujesz jutro? nie mam zadnych planow kulinarnych, az dziwne, tuz przed swietami :) az mi wstyd :) moze cos do jutra wymysle :) mam troche miesa w zamrazalniku, ktos mi jakis pomysl podrzuci??

wow, zubelek, az mi ciarki przeszly po plecach.... co za cholerstwo, te zeby, jak wychodza to boli i jak sie trzeba ich pozbyc to tez boli......... :(

ja dotarlam przed kompa wlasnie :) widze ze duzo nie ma do poczytania tym bardziej ze w poludnie doczytalam posty z rana :) u mnie pol week end, czyli week w prostym tlumaczeniu wolna sroda

witaj Zanus, witam dla rownowagi, ja mama dwoch chlopakow zapraszamy do pisania i dluuugich pogaduszek (poki jeszcze masz na nie czas) ! :)

u mnie tez sie sprawdzilo ale nie wiem czy to naprawde tak jest czy tylko zbieg okolicznosci :) nie wiem co to wielogodzinny porod bo oba sie zakonczyly zanim sie zaczely :) pierwszy po 1.5godz a drugi po 45minutach :) zycze Ci szybkiego i bezbolesnego rozwiazania!!

witaj Kamila, zapraszamy na pogaduszki :) rozgosc sie!!

witamy serdecznie i zapraszamy do pogaduch, zawsze znajdziesz jakas zyczliwa duszyczke gotowa pomoc badz wesprzec :)

witaj Malwinko, badz u nas czestym gosciem!!

mada, nie jak glupia, nie jak glupia, tylko jak czlowiek :( cale szczescie, (oczywiscie w innym sensie) ze takie smutne rzeczy wywoluja u nas jakies emocje, inaczej byloby sie nad czym zastanawiac, zatrata uczuc i zero zrozumienia a tak przeciez nie jest... nie smuc sie madus, podniosa sie z tego i kto wie, moze szybciej niz mysla znowu swiatelko zaswieci?? wiem o czym pisze... i tego im zycze!! z calego serca!! buziaki, dobrej nocki :)

smacznego, monika, to Twoje sniadanie

ja dom posprzatalam jak zwykle, moze okna pomyje jeszcze, zobacze bo poki co sie nie oplaca, za oknem leje :( asJa, az sie wystraszylam co tu wypisuje a to tylko Ty nanioslas poprawki do mojego francuskiego dania, to nie indyk tylko jagnie :)

witam wieczorkiem czyalam Was dzis w ratach, komp zalaczony ale duzo do zrobienia :) patusia, jak przykro z tymi okolicznosciami wypadku, mam nadzieje ze uda Ci sie cos znalezc... bloomoo, ja tez nie bede sie tutaj powtarzac bo dziewczyny juz dobrze to zrobily i wszystko co wazne napisaly: jestes super mamusia, sil masz wiecej niz przypuszczasz, nawet jesli jeszcze masz zapas lez, to nic nie szkodzi, po to sa zeby je zuzyc, wiec sobie placz, wyzal sie tutaj ile chcesz, my Wam tutaj kibicujemy i wspomagamy duchem i mysla!! zebym jeszcze blizej byla to i osobiscie bym Cie wsparala, no ale tego nie moge, jakbym nie chciala... :( calej reszcie sle buziaki i serdecznosci dla miesieczniakow!! nie spamietalam wszystkiego!! mada, bardzo mi przykro z powodu kuzyna... co to za zla passa... sil dla nich na ten trudny czas... kurcze, dziewczyny, ale Wam zazdroszcze tych spotkan, kiedy ja sie do tej Polski doczolgam??? :duren: pomyslow na rocznice niestety nie mam, jakos nic mi do glowy nie przychodzi, nawet glupiego, poza czolgiem a co do dzieciakow co to chca pokazac ze istnieja, nasz tez jest po uszy w tym okresie!! patrzy sie na Ciebie i jak ty sie na niego nie patrzysz to krzyczy "he!! he!! he!! o!!" do czasu az na niego spojrzysz!! o klawiaturze przy kompie nie wspomne bo wali w nia jak opetany i tez mruczy jak sie go odstawi od kompa :)

witaj monia, Matko Polko, ale zasuwasz, :) ann, ja tez sie zawsze ciesze bo Natanek bardzo aktywnie uczestniczy w domowych pracach, szczegolnie w kuchni, az sie dziwie bo myslalam ze z czasem mu przejdzie a tu nie!! ostatnio robilismy razem gulasz i wrzaucal mieso do rondla, przyprawial itp, normalnie kucharz mi rosnie :) ajak mi sie uda to przerzuce na youtube filmik jak kroil warzywa na zupe, normalnie sie idzie posikac ze smiechu jaka obral metode krojenia warzyw!!

witaj monia :) nie wiem gdzie te Twoje Kuzniki ale pewnie sobie niezly spacerek zafundowalas, jak Cie znam :) fajnie ze Manka nic powaznego z tym pepuszkiem :) ja obejrzalam wlasnie super nianie i doszlam do wniosku ze to moje dziecko to jest jednak aniol

malgosia, nie wiem co w week end. dzis urodziny przyjaciela i moze w sobote bedzie impreza, jak nie to w nastepna. no bo te swieta sie przyczepily wiec nie wiem :) w niedziele w domu a w pon do rodzicow na obiad jedziemy :) ciesze sie tym bardziej ze moja ukochana szwagierka wyjezdza z rodzinka na 3 dni wiec ich nie bedzie :)

dokladnie tak samo jest u mnie, anulka, dso tego jestem troche niewierzaca, tzn to "troche" to glupio brzmi ale jakas taka nieokreslona w tej kwestii jestem wiec nie czuje ani Wielkiego Tygodnia, ani Swieconki bo tutaj nie ma, ani niczego... no ale to nie na temat dyskusja ;)

no ann, wiem, pamietam o tym Twoim nastawieniu na dzieciece wspomnienia i absolutnie sie z tym zgadzam. tylko akurat wielkanocne swieta jakos nie wiem z czym mozna kojarzyc :) no bo Boze Narodzenie to jak najbardziej :)