monikouette

witam :) o blizniakach nie tylko astrologicznych (bo i zodiakalnych) mowicie?? gabi, o ile moja pamiec dobra, suwaczek Natanka w sam raz dla Ciebie?? tylko rocznik zmienic?? :) ja sie witam, znowu w kuchni pol dnia przesiedze, robie obiadki dla Noasia, troche zapasow dla nas co potem pozamrazam, jakis placek moze wykombinuje. mlody siedzi przed tv, a Noah wiecie co robi????? SPI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! od wczoraj jeszcze spi! obudzil sie rano kolo 7.30 dalam mu smoka i dalej chrapie! dolek sie sam zasypuje, powiedzmy, ze z koniecznosci sam sie zasypie ale zeby bylo dobrze to sie bede musiala wziasc koniecznie za poukladanie nieco mojego zycia, wtedy bedzie duzo lepiej, ale moze bede musiala zrobic to kosztem parentingu.. :Smutny: i nieco mniej mnie tutaj bedzie :( zobaczymy za jakis czas.... ann, dziekuje Ci kochana :) DR no a poza tym to ok, u nas bez sniegu bez wiatru i w ogole taka pogoda bezplciowa jakas...

madziutek, avatarkowe testy, fajne :) ten ostatni gdzie widac Was obie

madziutek, no wlasnie, ja jestem na tzw czesciowym wychowawczym i powiem szczerze ze mi to bardzo odpowiada. mam jeden dzien w tyg (sroda) gdzie nie pracuje i jestem z chlopcami w domu. to dzien dla dzieci ale i dla mnie i domu, porzadki, gotowanie, papierkowa robota czyli to czego nie moge robic pracujac. i taki uklad mi odpowiada, mam troszke czasu dla dzieci i moge sie nimi nacieszyc (choc czasem to wariatkowo) i skorzystac z fajnych chwil razem. ale na pelny etat wychowawczego bym sie chyba nie nadawala :) chociaz kocham moje dzieci :)

witam wieczornie gratki dla miesieczniakow gratki nowych zabkow martusia, trzymaj sie dzielnie kobietko, bedzie co raz lepiej$ dodam ze jak tak Was czasem czytam to sobie mysle jaka ze mnie wredna matka bo ja sie tak o mojego malucha u opiekunki nie zamartwialam, wrocilam do pracy i kropka, i tak innej opcji nie bylo :) u nas tez zima, nawet pare platkow sniegu spadlo ale oczywiscie tyle zeby je zobaczyc a potem stopnialy u nas spokoj, wrocilam do pracy, mlody do przedszkola, mlodszy do niani, rutyna :)

o, widze ze zmiany techniczne nastapily, u mnie akurat wszystko dobrze dziala wiec nie narzekam :) witam zdechlaka :)

witam chorowitki!! ja po pracy, dokladnie o 9.30 w pracy pije pierwsza kawe :) a o 11tej druga :) dzis to wiadro by mi sie przydalo bo poszlam spac o 3ej a zasnelam dopiero kolo 4tej, tak czlowieka glupota moze rozstroic, w leb sie powinnam walnac :duren: ze tak sobie nastroj spapralam glupim mysleniem no a pobudka o 7.30 :duren: oli, a podlozylas mlodej cos pod glowke zeby spala pochyle, tzn wiesz, glowka wyzej?? tak sie im lepiej zasypia przy katarku, no i pare kropli miety czy amolu na wilgotny recznik itp... takie domowe dorazne sposoby zanim lekarz....

ja chetnie cos wezme z polskiego zarelka :) zamienie z francuskim a juro sroda wiec bede znowu cos pichcic, zebym z wprawy nie wyszla a tak w ogole to dobry wieczor

witajcie babeczki :) dom posprzatany, dzien w pracy odrobiony ja niewyspana ze srednio zakopanym dolkiem :) basica, ja swiat z polska rodzina nie spedzilam zadnych od 10 lat, i jakos mi z tym tak byle jak, troche zal mi atmosfery bozonarodzeniowej ale Wielkanocy jakos nie zaluje :) a Wy widze wypoczete, zadowolone i w ogole?? super :) ja poszlam spac o 3ej, zasnelam kolo 4tej a o 7.30 pobudka i o dziwo niezbyt zmeczona

kochane jestescie, musze sie w sobie zebrac i wziasc do roboty, jak sie pozbieram to dam znac, ale lopate juz trzymam w garsci

ja tez sie witam i zmykam :) sliczne swiateczne zdjecia, ioli, zdrowiejcie, mada, swietny lew salonowy :) wozek rowniez, a czy z boku to malz?? katia, kaczki niezle, owoce morza rowniez gratki zabkow wielkanocnych, uciekam do jutra :)

witam wieczorem po obiedzie, odeszlismy od stolu o 18tej, ale obylo sie z wielkiego obzarstwa za to na koniec dnia zalapalam dola wielkiego z bardzo banalnego powodu, az mi glupio bo to troche mojej winy w tym wszystkim, musze sie zebrac do kupy, nakopac sobie samej i cos z tym zrobic, sorki, nie wchodze w szczegoly bo sie jeszcze bardziej zdoluje :) fajnie ze i u Was swieta minely w miare spokojnie, Szymula dwoch wielkanocnych zabkow, nowy zajaczek!!! gabi, no u nas nie zawsze tak fajnie dzieci spia, wyjatkowo dzisiaj :) kurcze, a w Pl zima!! w niektorych zakatkach Francji tez popadalo konkretnie

o kurde, o suchej gebie, sorry, tak pomyslalam zeby swiat Wam nie zepsuc to nie bede stawiac, a tu prosze, wrecz odwrotnie, pic by sie przydalo a ja zlapalam dolka, cholera, szukam lopaty :)

oj, kurcze, katar Was zlapal, ja tez nie lubie bo sie mlody budzi za kazdym razem; no ale u nas na szczescie ostatnio bez kataru :) a mnie dolek zlapal, musze sie z niego wygrzebac, w dodatku z ak glupiego powodu..... nie bede roztrzasac ale w dol wpadlam, teraz szukam lopaty :)

witam i niedlugo zmykam :) obiad u rodzicow, u nas mialo padac a tu slonce :) choc raz lepsza pogoda niz u Olimpii pisarka bede juz niedlugo, w mlodosci baaaardzo odleglej pisalam wiersze nawet sie niedawno dowiedzialam ze mialam skryta fanke co do tej pory te moje wypociny trzyma w szufladzie nocnego stolika w sypialni patusia, dziewczynki sliczne, justyna, no to pieknie sie wymodlilas, widze ze skutecznie potrafisz, jak bede czegos potrzebowac to sie do Ciebie zglosze ale juz teraz moge zamowci modlitwe o pogode na 1-7 maja??? a teraz zmykam milego dnia

hihi, no zapita jestem bo cala noc swietowalam

ja rowniez witam sie poniedzialkowo, z szampanem lub piwem, jak kto woli dzis drugi dzien, lenistwa, ogolne lozkowe leniuchowanie, wstalismy wszyscy o 10.30 !!!!!!!!!!! az za godz jedziemy do rodzicow na obiad :)

ja tez sie zegnam na dzisiaj, a zegnajac sie tylko napisze ze oto moj piekny okraglutki poscik do jutra, nowy tysiaczek zaczynam!!

AsJaMoja szwagierka mówi, że taki mały a już uprzedmiatawia kobiety no to pieknie faceta wychowujesz!! monika, czterdziestka zobowiazuje!!!

no, monika, trzyma sie dziad jeden ja nie swietuje dzisiaj, jutro obiad jednak swiateczny u rodzicow, bo u nas nie bardzo, nie mam weny do tych swiat :) (w sumie to moglabym swietowac tylko moja okragla ilosc postow )

witaj olimpia :) fajne zdjatko :) i oli slodko spala a ja o 7ej to w tyg jeszcze spie ja sie juz na dzisiaj zegnam, tym oto okraglutkim postem

witaj aniolek, co do okresu, przy karmieniu z tego co wiem (no bo nie z wlasnego doswiadczenia) okresu mozesz nie miec nawet tyle ile bedziesz karmic :) info do potwierdzenia ! :)

u nas bardzo leniwy dzien, troche mi bylo wstyd ze nawet swiatecznego obiadu nie zrobilam wiec na wieczor zrobilam pieczen wieprzowa w cebuli z ziemniaczkami potatoes :) i na deser ciasto, zero mazurka czy babki ale ciasto z niczego :) nie mialam w domu nic poza 4 bananami, cukrem maka itp wiec zrobilam placek z bananami, bardzo fajny choc malo "odswietny" :)

co do zszywania, dodam, ze nie zawsze musi byc szycie, bo moze akurat bedziesz miec to szczescie ze nie trzeba bedzie ciac i ze nic nie peknie :) u mnie porod tez szybki, obylo sie bez chirurgii po przyjsciu na swiat maluszka pozostajesz na sali jakis czas gdyz musi jeszcze odkleic sie lozysko, to jakies pol godziny lekkich skurczy, raczej bezbolesnych, polozna naciska na brzuch zeby sprawdzic jak sie posuwa do przodu ta faza poporodowa, do tego sprawdza jak uchodzi krew, czy nie ma krwotoku, czy wszystko ok. potem sprawdzaja jaki jest stan lozyska i czy cale, jesli okaze sie ze jest w kawalkach (sorki za takie szczegoly ale chyba i o to Ci chodzi :) ) to wtedy jest prawdopodobienstwo ze Cie uspia zeby sprawdzic czy nic w srodku nie zostalo (bezbolesne ale nieprzyjemne, stad narkoza) w miedzyczasie reszta zajmuje sie maluszkiem, a Ty jestes z nim gdzy wszystko juz zakonczone i czujesz sie dobrze. co do krwawien, u mnie tez jakies 3 tyg wszystkiego, na poczatku faktycznie obfite ale niezbyt dlugo, pare dni, co do tych siatkowych majtek, ja akurat uzywalam, ale fakt ze malo praktyczne, jednak lepsze od zwyklych (no chyba ze kupisz o 5 rozmiarow wieksze) bo bardziej "przewiewne" ja wzielam prysznic w 3godz po porodzie, ale nie zawsze jest sie w stanie byc na nogach bez ryzyka zawrotow glowy itp, to tez zalezy od znieczulenia (narkoza, zzo itp)

martusia, ale sie usmialam bo staralam sie wyobrazic sobie do czego bylby podobny Noas jakbym do tej pory nie obciela mu wlosow, dodam ze poszedl pod nozyczki juz 4 razy i to naprawde dlatego ze byly dlugie a nie takie tylko przydlugawe :) oczy zasloniete wlosami, normalnie yeti bym w domu miala wiec masz odpowiedz na pytanie, wcale sie takimi rzeczami nie przejmuje, nawet nie znalam tego zabobonu

martusia, ale sie usmialam bo staralam sie wyobrazic sobie do czego bylby podobny Noas jakbym do tej pory nie obciela mu wlosow, dodam ze poszedl pod nozyczki juz 4 razy i to naprawde dlatego ze byly dlugie a nie takie tylko przydlugawe :) oczy zasloniete wlosami, norma