monikouette

hihi, lokcia nie zazdroszcze bo mnie moj tez bolal, ale mnie juz przeszlo :) niech i Twoj sie goi :)

dobrej nocki anulka!!

suzy, nawet nie wiesz jak ja bym chciala pisac, gadula ze mnie taka jakich malo ale niestety sie nie da. samo czytanie atkow ktore mam pod swoja opieka zajmuje mi troche czasu, drugie tyle zajmuje mi sledzenie watkow ktore mnie interesuja, dotycza badz tych ktore sama zolozylam. no i niestety na pisanie brak.. z dwojka dzieci, maezm, zwolnionym nieco rytmem zycia w zwiazku z brakiem samochodu, trzeba bylo wybrac cos, no i nie jest to komputer. i tak siedze przed nim wiecej niz myslalam ze bede robie co moge dla oslody wkleje pare fotek z imprezki, tzn tak ogolnikowo z wczorajszego dnia :) wczoraj we Fr dzien ojca laurka i wierszyk i serduszko z wyklejonymi i pomalowanymi kuleczkami dzieciarnia:babcia, kuzyn REMI kuzynka Marie, jubilat, ciocia i kudlaty czterolatek demolition man w tle widac kawalek namiotu Artura i minimoysow :) ktory Natanek dostal od nas

ja nic nie kupilam ale bylo pol litra poszlam o 21szej zebrac troche malin i truskawek, myk do miksera i juz wypilam :)

oli, no, polece to ja we snie :) do Pl sie nie wybiore przed sierpniem 2009 no comment a drugi bo nie tak dawno juz bylas w Pl i teraz znowu... :) ann, korzystaj!! i ciesz sie mama!

no i obiecane zdjecia wczoraj we Fr dzien ojca laurka i wierszyk i serduszko z wyklejonymi i pomalowanymi kuleczkami dzieciarnia:babcia, kuzyn REMI kuzynka Marie, jubilat, ciocia i kudlaty czterolatek demolition man w tle widac kawalek namiotu Artura i minimoysow :)

oli, to juz za 10 dni do Pl lecisz??? wow juz drugi raz w Twoim przypadku mnie zazdrosc zzera ze do Polszy jedziesz (lecisz) ale coz... :)

oli, chorwaci i niemcy strzelili po jednym czyli do cwiercfinalu przeszli NIEMCY I CHORWACI

mnie sie tez podoba, przypomina mi troche te pierwsze wiersze, ktore sama pisalam, moze niezbyt zgrabne bo rymy proste ale z jakas gleboka mysla przewodnia, ktorej nie potrafilam wtedy jeszcze "ubrac w wiersz"....

no, madus, dokladnie!! z drugiej strony w pracy robimy zaklady przez cale euro no i z dzisiejszymi meczami jestem chyba na 4tym miejscu!! ale w sumie sie nawet nie ciesze bo wolalabym zle wytypowac z tym meczem Polakow :(

u nas wszelkie leki Natanek bierze strzykawka, taka pipetka, wiesz, ze wlasciwie nie czuje smaku bo od razu przelyka i popija... nigdy nie mialam problemu z braniem lekarstw... a zeby pila to moze daj je do picia to co lubi, nawet jesli to slodkie czy niezdrowe, byle by pila nie wiem jak w Pl ale tutaj daje sie coca cole bez babelkow :)

zubelek, kwestia organizacji przyznam ze mnie w sumie to wiele nie robi roznicy, bardziej K, bo on do samochodu przywyczajony i go meczy ze nie moze (ale sie przyznam ze jak padal deszcz to dzieci do przedszkola i opiekunki samochodem odwiozl :duren: ) ja zawsze bylam zalezna od srodkow lokomocji miejskiej wiec tak nadal, do pracy zabiera nas szwagier (pracujemy razem i do pracy jezdzi ta sama droga co my) po pracy tylko troche zamieszania bo musze dzieci odbierac o 16.30 wiec autobus albo jedna znajoma mnie do szkoly dowozi, a K sobie radzi i z kims innym wraca godzine pozniej no i week endy u nas a nie u innych, no chyba ze ktos przyjezdza do nas, zostawia swoje auto i naszym nas zawozi na impreze do kogos, damy rade ale przypuszczam ze w wakacje bedzie ciezko nie moc sie ruszyc nad jeziorko, na pchle targi co kwitna wkolo, na jakies odpusty i inne imprezy regionalne....

ja tez mecz obejrzalam, w sumie tak jak myslalam :( coz, czas wracac do kraju :) dla nich bo ja sobie posiedze tu, gdzie jestem

dorek, witaj wsrod nas!! my tu takie pare wariatek sobie siedzimy i piszemy, prosze sie nie przestraszyc :) czasem nic wspolnego z dziecmi z 2004 ale i cale szczescie, bo to zanaczy ze poza nimi, mamy jeszcze kilka innych tematow do rozmow

tak myslalam, u nas dopiero 2go lipca :)

po meczu jak myslalam, choc ludzilam sie ze moze choc jednego gola strzelimy :( buziaki dla Aluni od ciotki moniq!!!!! aniolek, super sobie radzisz i zycze Ci bys podjela dobra dla Was decyzje!!! moze faktycznie mama pomoze przy Kacperku!! ann, wow, ale ten Twoj Szymi duzy chlopak, moj prawie tyle samo wzrostu ale duzo mniej wagowo :duren: justyna, kciuki nadal zaciszniete za gienie!!! k8i, martusia, kurujcie sie!!!!! przesylam pozytywne fluidki!!!! &&&&&&&&&&&&&&&&&& mineralka, mam nadzieje ze nocka bedzie spokojna i przespana, jak i u pozostalych!!! niech te zeby juz wyjda, i u nas tego sobie zycze :) mada, kurcze, a co to u Ciebie za zly dzien?? jakas dolina trojmiejska??? (mowi sie tak?? ) reszty nie spamietalam aha, zaraz dam jakies zdjecie ah, no i gdzie podziewa sie starletka?????? ktos wie??

witam wieczorkiem siedze przed meczem i drugim okiem nadrabiam co nastukalyscie doczytalam ze mama Ann przyjechala!!ciesz sie z tych chwil i korzystaj!!! ze lokiec olimpii nadal nawala, idz do lekarza!! ze inka zmeczona, sil kochana!! odpoczywaj ile wlezie i ucaluj K ode mnie ze Cie tak wspiera i pomaga!wspanialy maz z niego!! ze u martusi klotnie, ja tez bym sie wkurzyla, co to za wstretne babsko z tej niby kolezanki!!! mialas racje, teraz tylko na spokojnie dogadaj sie z m :)

witam slonko, kurcze, ale Ci sie porobilo, ja mysle ze etap tlumaczenia jako taki juz przeszlas i teraz tylko konsekwentne reakcje na jej akcje sa potrzebne, i tak wie co myslisz a na przekor to i tak bedzie robic, czy bedziesz matka czy kolezanka :( sil!! i czujnosci!! monia, u Ciebie tez bylo wesolo, swego czasu!! niestety, tak bywa,, ze jajko chce byc madrzejsze od kury.... gabi, co tam, padl komputer?? a co wy odliczacie?? koniec roku?? bo ja sie nie orientuje :) zdjecie zaraz jakies wrzuce :) ale duzo nie ma :)

witam zubelek, fajny nowy czlonek rodziny :) u nas jeden ale stoi nieuzywany, przezjeszcze ponad 4 miesaice ogladam mecz, masakra :(

jestem i witam no ale szczerze przyznam ze brakuje mi czasu na forum, ku mojej rozpaczy bo uwielbiam tu z Wami byc... ale wszystko czytam tylko sie mniej udzielam

AnnMoniq Ty się boisz Pająków? :)Dobrej nocki malych nie, serdnich tak sobie ale takich duzych jak ostatnio widuje to i owszem, z daleka to moge ewentualnie spojrzec ale jak mi laza we wlosach to nic tylko umrzec na zawal :duren: dobra, zmykam milej nocki (agnieszka ) i milego poniedzialku :)

dab zupa debowa a woz czy przewoz??

ja sie z Wami juz pozegnam, wpadamjakten Prometeusz ale co zrobic... jutro bede moze dluzej a wiecie co mi sie wlasnie przytrafilo??? brrrrrrrrrr siedze tu i stukam, mam tylko swiatlo z ekranu i montora, nagle cos mi na glowe spadlo, wstaje, strzasam, zapalam swiatlo a tu olbrzymi pajak!!! myslalam ze na zawal umre!!! ale K jak ten rycerz wzial buta i rozkwasil padalca ufffffff a teraz stukam i non stop glowe podnosze zeby sprawdzic czy jakas rodzinka tego gada nie idzie w jego slady dobra, ide juz bo sie boje pajakow :)

hulajnoga torebka czy plecak??

w puszce :) oszczedzac czy wydawac?