monikouette

ann, dzieki serdeczne, przydadza sie doatkowe rece :) obiecane foty z mamusia na spacerze :) nieuczesany wariat czyli Artur i minimoysy przed basenem :) nadal stoje :) zadowolony MUCHA ann, poslalam Ci gg, nie doszlo??

witam wieczorkiem :) doczytalam, widzialam piekne zdjecia Gajeczki, slicznosci !!!! a te oczy!!! u nas dzis dzien goracy, upal, ponad 30 stopni, dzieciaki sie potaplaly w basenie, ja za to pojechalam zrobic plazowe zakupy na wczasy. oli, co to za ewentualnosci??!! oby sie nie zrealizowala!!! kronkis, ja tez poprosze o kawalek placka!! mada, jak tam Pajak, zasnal?? jutro znowu babcia zabiera Natanka do siebie, taka mamy z nia "umowe" ze zabiera nam go raz na tydzien zeby nas troszke odciazyc finansowo i bysmy nie musieli placic choc raz na tydzien opiekunce... w sobote robimy impreze urodzinowa K, cala masa roboty, troche roznosci do jedzenia mam w planie zrobic, czasu mi braknie no chyba ze sobie doszyje dodatkowa pare rak!! :) zaraz wrzuce jakas fote :)

witam wieczorkiem :) kata, z ta spirala to tak ze @ przy niej nie ma :) (mirena) aga, ja z 18tego :) a co do firanek to ja we Fr najbardziej lubie...... okiennice ale firanki mam i zycia bez jakos sobie nie wyobrazam :) ale fajna lekcje holendreskich zwyczajow zapodalas!! :) a ta kolekta moczu, wow, co to za dziwaczna rzecz?? pierwsze slysze, co oni z tym hormonem potem robia?? to beta hcg??

kat ja, ale sie ciesze ze zmakowalo :) ja to robie znowu w sobote na imprezke ze znajomymi, chyba zrobie takie malutkie, na przekaske :)

aha, zapomnialam napisac ze zdjecia Majeczki mi sie nie wyswietlaja a Wiktorka i owszem :) sliczny chlopczyk, i jaki duzy!!

katia, witaj pozna pora!! mialam isc spac ale widze ze tu jeszcze ktos zajrzal :) z tym mlekiem, to wg mnie Wik pije sporo i chyba mozesz bez problemu wyeliminowac jedno, a co on je poza tym mlekiem?? bo juz mleko to jest jakies 600ml!! u nas mleko rano i wieczorem, w sumie niecale 500ml, poza tym budynie, jogurty, danonki itp, zeby bylo inne zrodlo nabialu co do prezentow, u nas jest juz jeden taki jak szczeniaczek uczniaczek, czy jakos tak... a poza tym beda ubranka i nie wiem co jeszcze ale u nas jest tyle trudniej z wyborem ze jest masa rzeczy po Natanku i nie chce z domu robic sklepu zabawkowego... co do krwi, obylo sie bez no ale w sumie to z dwojga zlego juz bym wolala zeby sobie warge przecial niz ostatni numer jaki nam wywinal, bo to tylko krew w zylach mrozi... to tyle na dzis, teraz juz naprawde ide :)

kurcze, pol wieczoru mnie nie bylo a tu jaaks moja bliznaczka sie zjawila!! witaj agnieszka!! 33 w pazdzierniku mowisz??? ja tez!!! ktorego?? i po rozwodzie jestes?? ja tez! i nowa fasoleczka?? no u mnie nie ale juz nie jedna pod serduchem nosilam, nie wszystkie niestety zechcialy sie utrzymac ale dwoch chlopakow mam :) i w dodatku z Francuzem? ja tez :) no, moj sie Johnathan nie nazywa ale synek Nathan i owszem ;) no i moj tez barszczu nie lubi, a dziwie sie ze on sie zadowala ta holenderska kuchnia!! jak wytrzymuje bez francuskiego sera?? dobra, ide bo pozno juz :) suzy, kochaniutka, nie fochuj tutaj, co ja zrobie ze niedziela obowiazkowo z moimi trzema chlopami?? aga, gratuluje fasoleczki, kciuki zacisniete za spokojne 9 miesiecy :) ( a z ta wata to niezle, ja bez tamponow sobie nie wyobrazam, choc teraz odkad mam spirale to juz mi niczego nie potrzeba :) ) dobrej nocki!!

aniolek, uwazaj Ty na siebie, smiganie smiganiem ale zeby Ci sil starczylo!!! a jak tam, w tym kolowrotku masz czas rozejrzec sie za jakims mieszkaniem??? buziaki!! papa

ann, o ktorej Ty konczysz te domowe sprawunki?? idz spac kobieto!! :) ja ide :) do jutra :) a u nas sa buciki, sa skarpetki i na bosaka rowniez :) we Francji nie ma zalecen na bosaka (to pewnie zeby dziecko nie mialo brudnych nog, bo oni nic tylko sie myja ) to i robie jak mowia a swoja droga, moze to dlatego we Francji jest pozniejsza srednia wieku chodzacych dzieci?? bo tutaj dzieci zaczynaja same chodzic kolo 14/15 miesiaca, a w Pl duzo wczesniej, dopero teraz skojarzylam z tym chodzeniem na bosaka dobra, ide :)

AnulkaMałgosiaAnulka u was przygotowania do przedszkola kiedy zaczynacie???a przepraszam bardzo, że pytam...co ja mam przygotowywać??? w końcu pierwszy raz dziecko do przedszkola wysyłam no jak to co?? wyprawka, plecaczek, woreczek z kapciami, opisac wszystkie ubranka, zatemperowac kredki naladowac akumlatorek do aparatu zeby zdazyc zrobic pare (setek) zdjec w tym szczegolnym dniu... :duren: dobra, ide spac :)

z kwiatkami tez mam, nalozylam na doniczki takie plastikowe siateczki, zeby mi nie wybieral ziemi (sprawdzily sie przy kotach) :)

dominika, kurcze, no to masz, szkoda ze tak daleko jestes bo u mnie lodowka pelna i bym mogla co nieco podrzucic, i w dodatku u mnie nadal slonce i jakies 25stopni.. a jutro ma byc 31st!!! inka, z tego co sie orientuje trzeba oduczac wkaldania do buzi, bo nigdy nie znasz dnia ani godziny ze jej znowu do glowy przyjdzie cos do dziuba wlazyc moj najbardziej uwielbia kamyczki, potem je mietoli w buzi i poki co, nie ma zamiaru polykac.... zmykam na gore do scrapa :)

ale popisalyscie, nie mialam czasu, akwarium umyte i ryba zadowolona :) z tymi babciami, ja tez tego nie rozumiem, moja tesciowa za wnuczkami to by w ogien poszla :) moja mama pewnie tak samo aletego niestety nie mam na codzien wiec tylko sie domyslam jaka by byla babcia :) dominika, kochana, kurcze, chcesz czworeczke??? podziw kobieto, ale Ty wiesz ze juz od dawna Cie podziwiam!!! :) a co do dzieci co sie bawia same i skladaja zabawki, mysle ze jest latwo jak jest jedno dziecko, gora dwa a z trojka to pewnie nie jedna matka polegla :)a jak tam kurier?? zjawil sie?? martusia, czy ja przeoczylam jak pisalas ze slub w planach????? bo suwaczek to chyba nowy :) k8i, smarkata, Ty w wieku mojej siostry, mnie to nie odmladza, 10 lat w plecy :duren: moj gad tez nie je sam, no chyba ze rekami :) wlasnie popija koktail z truskawek :) przez rurke :) ide na polko, pogoda taka ze wszyscy wskakuja do basenu :) co do kredek, z Noasiem jest tak, ze one laduja w buzi, on z tych co wszystko do buzi wklada, Natanek tak nie robil a Noah na calego :)

justyna, no to masz to samo dziecko co ja :) Noas tez marudny, jak tylko znikam z pola widzenia to placz na calego, potrafi to czlowieka pozbawic optymizmu :duren: a ja sie postarzeje dopiero w pazdzierniku :)

oj, no to sie robi, u nas zdrowo, na szczescie tylko marudny Noas i tyle. ale potrafi czlowieka pozbawic optymizmu bo jest w fazie ze placze jak tylko znikam z pola widzenia. :) gabi, buziaki dla Krzysia, oby sie obylo bez lekarstw!!

jak tam przygotowania, walizy popakowane?? ja poprosze o karteczke z wczasow

witam :) gabi, oby to nic powaznego, buziaki dla Krzysia!!

anulka, to ja Ci podrzuce Noasia bo on od paru dni w fazie "nie ma mamy, o zgrozo, no to poplacze sobie troszke" :duren:

absolutnie sie nie pogniewalam!! w tym roku 33, niestety, na pocieszenie tylko mowie sobie ze i Ty kiedys bedziesz tyle miala

w ogole to sie nawet nie przywitalam!! dzien dobry :) widze ze o rocznikach mowa, no to mamucio, ja sie przymkne bo tu same (prawie ) malolaty :) co ja tu robie?? :duren:

justyna@Gośkajustyna@Witaj Gosia hahah to jesteśmy z tego samego rocznika:):Uśmiech: Super 82 górą. Pewnie po tych zdjeciach większośc dawała mi ok 20;) Za pare lat bede dziękować za takie komplementy mnie zawsze postarzali raz kolega mojego M zapytał sie czy jestesmy z tego samego rocznika o zgrozo przeciez on jest odemnie starszy o 7 lat justyna, ja tez jestem o zgrozo rocznik 75 !!! no to mi komplementem strzelilas!!!

a ja pozna noca tylko zagladam zeby sprawdzic czy wszystko u Was w porzadku nefretete, zdrowiej kochana!!! dobrej nocy , ale Wy przeciez i tak juz spicie :) no to prosze bardzo, wyrecze justyne i bedzie miala wolne: dla wszystkich, z cynamonem i kardamona dla chetnych, z mleczkiem dla innych no i oczywiscie dla nie-kawoszek, herbatka :) :) :)

doczytalam :) k8i, jak sie ciesze ze masz takiego cudotworce w domu, fajnie ze znowu zagladasz, brakowalo mi tu tego Twojego fioletowego pisania :) brawa dla Gajuni i dla PAtyczaka za pierwsze samodzielne kroczki!! gosiu, jaka Ty mlodzutka jestes!! ile Ty masz lat??????????????????, mada, no to niezle pakowanie a w domu sie zawsze miesci wiecej niz nam sie wydaje :) co do szczoteczek, u nas silikonowa co mlody testowal juz od miesiecy a teraz bez problemu, jako zabawa, czyszczenie zebow z otwarta buzia :) wszystkim dziekuje za slowa otuchy w ostatnich godzinach, duzo nam to dalo do myslenia, jakie zycie jest kruche, jak niewiele tzeba zeby stalo sie nieszczescie i jakie mamy szczescie bo wczoraj naprawde stal sie cud.......

sylwia, ciesze sie ze posmakowalo i ze wreszcie jest ktos komu to wyszlo :) dobry pomysl z tymi pieczarkami :) jak znajde chwilke to Wam podam fajny przepis na mini ciasteczka na slono, takie na zakaske :)

kata, co do zzo, faktycznie tylko do 5cm tutaj daja, a potem to juz sobie radz sama :) a po tylu godzinach porodu moga go dac jesli oczywiscie nie ma ciagle takiego rozwarcia ... a ja rozu jakos nie lubie :) tzn lubie taki stary, wyblakly roz...