monikouette

ide spac co do ryby to dlatego ze niby moze uczulac (sami mielismy tego dowod jak Natanek w 9tym miesiacu dostal ogromnego uczulenia, pogotowie itp...) po rybie wlasnie.... a my zadni alergicy a tu prosze. no ale raz tylko sie zdarzylo i nigdy nie wrocilo

dzieki kochane za wsparcie, wiem ze jakos przez to przejdziemy oby jak najszybciej i bez wiekszych szkod... mada, witaj znowu kochana!!! jak milo zobaczyc Twojego awatarowego misiaczka

majeczko w PL i we FR rozne sa szkoly zywienia u nas maly je 4 razy dziennie, 8 12.30 16.30 20 mleko po owocach czy warzywach daje od razu, a z jedzeina jako takiego my zaczynalismy wolniutko od owocow a z czasem byly warzywa i miesko czy ryba czy zoltko i bialko (ryba jak najpozniej)

witam serdecznie :) zdrowka dla Uli, dla Bartusia, dla Gajki (tez mysle ze to to jabluszko, u nas sie raz zdarzylo jak mlody zjadl prawie pol jablka ze skorka) mineralka, Wam tez sil dla calej rodzinki!! filmiki Gajki i Zuzy boskie!! chyba moze tez kiedys cos wrzuce na youtube u nas chlodna niedziela, siedzimy w domu ja troche przybita bo ciag dalszy klopotow z Natankiem, wczoraj uslyszalam ze moge sobie isc bo on mnie i tak nie kocha, woli tate i z nim moze zostac... :( choc to tylko czterolatek, to wiem ze on wie co mysli i co mowi, do jakiego stopnia, nie wiem ale jak ciezko slyszec cos takiego (chodzi glownie o to ze to ja mam role tej ktora karze, krzyczy czy upomina, poza rola dobrej mamy) ale dam sobie z tym rade choc smutno mi strasznie

suzy, czas znajduje ale zawsze kosztem czegos innego, snu najczesciej..... ostatnio jednak jest mnie troche mniej wlasnie bo za duzo mam na glowie... na poczatku na pewno nie bedziesz miec wiele czasu dla siebie ani dla nas ale potem sobie ustawisz rytm dnia...

lehrerin, sil na te ostatnie dni, ciezko ale juz niedlugo!!! pozdrawiam i sle buziaki wszystkim

witajcie moje mieszane suzy, juz niedlugo nie bedziesz juz miec dla nas czasu!! ale to dobrze, bedziecie juz we trojke i zobaczysz ze i A sie do roli poczuje i bedzie dobrze!! w traki dzien jak dzisiaj zaduma, wyjatkowo dzis jakos mi nijako, dziwny dzien pozdrawiam

witam u mnie nie ma cmentarzy do odwiedzenia, jedynie myslami te polskie odwiedzilam..... pozdrawiam wszystkie mocno i serdecznie starletko kochana, duzo milosci i optymizmu!!!

oli, obejrzalam zdjecia, zdjecie SKROMNIE oliski to wykapana mama!! powalila mnie na kolana!!

Malgosiu, mowilam raczej o problemach na tle ekonomicznym bo ostatnio we Fr zle sie dzieje i coraz gorzej z praca... mnie byloby ciezko chyba dlatego ze czlowiek ma porownanie z innym krajem, jak pomysle ze w Pl benzyna, telefon czy jedzenie kosztuje tyle co tutaj a zarobki sie do tego nijak nie maja... a poza tym to polskie narzekanie mnie meczy od zawsze.. jak pisze oli, tyle lat tam mieszkamlam isie dalo wiec pewnie i terazz by sie dalo ale na pewno kosztem nastawienia do zycia i mojego optymizmu....

oj, ja to raczej nie, jestem prawie pewna ze bym nie umiala ale wiem tez ze do wielu rzeczy czlowiek jest w stanie sie przyzwyczaic... jednak polskie niesprawiedliwosci, brak srodkow, niezrozumienie.... chociaz ostatnio i we Fr dobrze sie nie dzieje... nie wiem czyc cos slychac na ten temat w PL...

witam ja nie strajkuje ale czasu mi brak

witam a my sie w Halloween nie bawimy, ja nie lubie i moje dziecko tez nie wiec jest git

dokladnie, Malgosiu, ale coz, co kraj to obyczaj

dzis w miare, tzn od 17-20tej bylo ok a potem znowu... a co do wolnego, wiesz, we FR ferie co 6tygodni wiec trudno by mi bylo miec wolne, a poza tym to mam 4tyg w sierpniu i tydzien na swieta i tyle wolnego :(

jestem kochane, czytam Was ale z odpisywaniem juz gorze iezko ostatnio u nas, Natanekkoszmar, wlosy sobie z glowy wyrywam i trace powaznie cierplwosc, na zdrowie i na nerwy nikogo dobrze to nie wychodzi ale DRr tylko musze sie jakos przystosowac i uspokioic wyciszyc jak to mowi ann

witam dzis jest nieco lepiej ale oczywiscie to chwilowe a troche dzieki pani z przedszkola bo miala czas zeby z nim porozmawiac... i potem mi troche przekazala... wychodzi na to ze Natanek jest zazdrosny o Noasia, do tej pory nie byl, brakuje mu poczucia bezpieczenstwa z naszej strony, potrzeba mu poswiadczenia ze jego tez nadal kochamy... to tak ogolnie... pozdrawiam wszystkie i dzieki za rady i wsparcie

witajcie kochane moje brak mi czasu na wszystko, jakos ogarniam co moge ale pisze malo monika, bardzo mi przykro z powodu tesciowej, z powodu wszystkich innych klopotow i zmartwien, sil zycze i sprobuj sie wyspac... zeby miec energie na ciag dalszy poza tym slonko, serdecznosci z okazji rocznicy slubu, spoznione ale szczere!! u nas srednio, Natanek daje ostatnio porzadnie w kosc, naprawde do tego stopnia ze mam dosc wlasnego dziecka, tzn nie wiem juz jak mam do niego mwoic zeby bylo dobrze, no booczywiscie kocham go jak zawsze... bardzo mnie to meczy, wyprowadza mnie z rownowagi, ale nie bede smecic bo wiecej powazniejszych problemow macie Wy...

witam! majeczko cieszze sie ze z mama lepiej!! zwazylas mlodego!! wow, moj roczniak tyle wazyl 2miesiace temu tzn w roczek asik, suzy,jak am sie trzymasz?? u nas spokoj, zeby ida, czworka jedna juz przebita czworakowiec stanal na stale na nogi i trzeba pilnowac non stop ale DR pogoda iscie jesienna, ja urobilam sie jak wol, zrobilam zapas sloiczkow dla mlodego, juz zamrozone, spokoj do swiat mam pranie wyprane, naczynia pozmywane, podlogi pomyte, dzieci wykapane, padne dzis trupem przed polnoca...

nogi mi do d*** wchodza, urobilam sie po pachy, zrobilam nowy zapas sloiczkow dla mlodego, pranie sie suszy, drugie sie pierze, zmywarka skonczona, podlogi pomyte, a moja kawa co zrobilam o 12tej sie wlasnie odgrzewa w mikrofali noc podla,wczorajsza histeria jedzeniowa Natanka odbila sie na nocy, jako ze nie zjadl prawie nic, z bolu i glodu zwymoitowal w naszymlozku o 4tej rano a dzis siag dalszy dnia swini niech sie te ferie koncza bo szlag mnie trafia, jakie to smutne ze moje dziecko jest takie okropne ostatnio i ze trzeba to stwierdzic...

witam serdecznie u mnie ktos podkrada wolny czas, nie moge upolowac delikwenta ale zatluke jak tylko zlapie ale wszystko czytam kronkis, trzymam kciuki!!!! gosiu, a jak z Toba??? dobrze?? nosek do gory, dasz rade!!! kto da jak nie Ty?? ann, widzialam super zdjecia wczoraj, bo zapomnialam napisac ineczko Twoje tez piekne!! Maja mnie rozbraja mada, witaj kochana!! dawno nie zagladalas!! co do wyjazdow pracowniczych, ja akurat mojemu ufam i naweety bab sie nie boje ale ja z gatunku malozazdrosnych co nie znaczy ze wcale ale na Twoim miejscu martusia chyba bym nie puscila za granice w dodatku... zmykam, jeszcze wroce poki co buziaki dla Szymuli z okazji imienin!!!!! aha, GL4 sie przebila i dolna pewnie jutro zawita

witam malgosia, alez teksty.. a u nas dzis nerw na calego,Natanek chodzi do osrodka zabaw na ferie (za cholere nie moge znalezc polskiego slowa, ale podczas ferii dzieci chodza gdzie??? bo u nas obecnie ferie jesienne wrrrrrrr) no i nie dosc ze histeria bo nie chce tam isc (z przekory bo to to samo miejsce do ktorego rano chodzi na swietlice wiec zna i lubi) , symuluje bol brzucha, ucha glowy gardla itp to w dodatku nic nie chce jesc, wkurzylam sie i poszedl spac bez jedzenia bo nawet glupiego banana nie chcial zjesc na podwieczorek, mowil ze banan sprawia ze boli go gardlo jutro bedzie glodny jak diabli zobaczymy czy dalej tak bedzie chcial rzadzic ,nie mam juz do niego sily, powiedzialam mu dzis ze jak dalej bedzie taki niedobry to go sprzedam rece mi juz nie opadaja, juz mi opadly................... i chyba ich nie podniose

malgosia, kryzys na calego, u mnie jakas amba chyba wpiernicza mi czas wolny bo mam go co raz mniej zlodzieje sie panosza ale mialas sytuacje, szok, tezbym sie wystraszyla a tu prosze

majeczko, kochana!! trzymaj sie dzielnie!!! no wlasnie, nie mozesz poleciec?? moze by Wam to pomoglo,ja wesprzec a i Tobie by moze to pozwolilo jakos wszystko ogarnac?? nie wiem sama....

malgosia, a dlaczego w bolu?? jak chlopaki?? jak tam, zawalona praca?? a jakPan Marcin??