monikouette

hihi kurcze, jakbym wstawila to wczesniej na zdjeciach to bym mogla nawet mama poslac Ci do PL mozesz dac do tego takie male lyzeczki jak do kawy ale takie mniejsze ja mam takie, do filizanek ale akurat tutaj kupilam specjalne lyzeczki plastikowe (bo te szklaneczki sa plastikowe) do kazdej szklaneczki byla osobna bo to grosze kosztuje no a ilosciowo to mozesz zrobic w wiekszej szklnce i tez bedzie, byleby zachowac efekt kolorystyczny tych warstw, w moich bylo na oko jakies 4 lyzeczki normalne, w Twoich moze wyjsc wiecej

witam sorki ale nie doczytam tego co napisane juz sie kurcze nie rozdwoje, a szkoda w kazdym razie zycze Wam kochane moje samych szczesliwych dni w 2009 roku! rodzinka wyjechala, pusto sie w domu zrobilo.... w galerii dla ciekawskich kilka zdjec z ostatnich dni monika, a moze to dlatego ze wypilas tylko lampke?? wez wypij druga to sie okaze albo idz spac

inka, grzybki marynowane!!!!!!! juz wiem czego nie przywiozla mi moja mama oli, do lozka spac!!! ja mam jeszcze dwa dni to siedze i nadrabiam zaleglosci reszcie dobrej nocy! i stronka moja to jedziemy: za made zeby wyzdrowiala i zeby plany na przyszlosc sie pieknie ulozyly za k8i i jej rodzinke (z siostra wlacznie) zeby wszystko sie im ukladalo i zeby jak najmniej zmartwien!! za inke i fasolinke, zeby posiedziala jeszcze i zeby sie najadla tych grzybkow co mama zjadla za agnieszke i jej fasolke zeby spokojnie do przodu i bez problemow a zeby i Alka sobie przypomniala co to przespana noc za paule zeby podolala obowiazkomjakie na siebie wziela, w co nota bene zupelnie nie watpie! za justynke zeby plany sie powiodly, dopinguje mocno!! za oli, zeby jutro do pracy nie zaspala a tak na serio to zeby i jej problemy zdrowotne i nie tylko poszly w las i nigdy nie wrocily! za mineralke i jej egzamin, zeby zdala a zeby niecne proby z malzonkiem przynisly skutki za 9 miesiecy za zdrowie Alki Kasi za ann i jej niedoczas oraz za chorobsko Uliski, coby ospa lekka byla za bloomoo i jej fasolke, zeby sie dobrze chowali oboje za starletke i jej problemy, niech choroby ida precz! za dominike i jej zmartwienia, zeby podjecie decyzji nie bylo zbyt trudne a czas jaki do tego potrzebny niech sie nie dluzy... za anulke, niech i u niej zdrowie panuje! za patusie i jej rodzinke, niech wszystko sie uklada jak trzeba! za gosie, coby pan maz dbal o nia jak nalezy bo na to zasluguje! za kronkis, kochana, niech i u Ciebie bedzie spokoj i milosc!! ZAWSZE!! za aniolka (hop hop!) aby czas sie nie dluzyl, rodzice nie sprawiali za duzo problemow i optymizm by byl gora! za wszystkie proby powiekszenia rodzin oby byly owocne!! za nieobecne, veann, nefretete, martusie, cogito, mkarasowska, gda coby do nas wrocily z masa rzeczy do pisania!! no to chyba tyle jak kogos pominelam to przepraszam :(

dzieki dziewczyny w szklankach... to sa takie malutkie szklanki, jak do wodki np, troszke wyzsze, 10ml na oko a w nich szpryca sa nakladane kremy a w dwoch innych kawalki rozne.. w jednej: rozgniecione widelcem awokado + sok z cytryny (zeby nie zczernialo)+ sol+ piperz na to wedzony losos tez zmiksowany z sola i z serkiem kremowym takim jak almette w drugiej: ugotowane brokuly, odstawic zeby woda odplynela, potem wlozyc do szklaneczek, do tego zrobic sos bechamel na zimno, tzn mleko + slodka smietana i do tego jakis zageszczasz, np maka albo cos, plus galka muszkatalowa pieprz i ostra papryka, zalac gestym sosem i odstawic zeby ostyglo (pare godz wczesniej sie robi) w trzeciej: na spod to takie cos pomaranczowe, batoniki czy paluszki z kraba, wiem ze to jest w PL, to sie miksuje z almette plus szczypiorek, ew smietana jak za geste na to awokado zmiksowane ze smietana i sokiem cytr i krewetki pokrojone w kawaleczki a w czwartej to taki moj mix ale z francuuskim przysmakiem slodko slone na spod podsmazone jablka na to pokruszony piernik z powidlami na to francuski przysmak foie ras to taka specjalnie przygotowana watroba kacza a na to podsmazone na slodko eszalotki uffffffffff to teraz kombinuj co mozesz na polski stol przeniesc zasada jest taka zeby po prostu mieszac ze soba smaki co do siebie pasuja na talerzu moze byc tylko warzywne, jakies biale serki miksowane z pomidorem albo burakiem, byle by bylo kolorowo :) miesa sie raczej do tego nie daje, ewentualnie gotowanego lososia (bo jest rozowy) mozesz tez dac jajko bo tez kolor jest albo podduszona marchewke ale bez tluszczu zeby nie byl zimny tluszcz (bo to niesmaczne)

zubelek, polalo to porosly jak grzyby po deszczu

paula, kochana! witaj!! bedzie dobrze a taka tesknota tylko moze Was wzbogacic bo wzmocni wiezi i pozwoli jeszcze bardziej cieszyc sie z malej Oliwki!!!!!

witam kronkis!! witam patusie!! inka, to niech fasolinka siedzi, bedzie jej tam cieplej, i sniegu nie ma a jak wyjdzie to kto wie ah, tlumaczenie zegara: zycie jest piekne

majeczko kochana, zdrowka zycze u Was!!!!! kurcze, taka ta zima teraz ze wszedzie maluszki choruja i wszystko wirusowe i nie ma jak leczyc.... :(

witam po przerwie MOC NOWOROCZNYCH SERDECZNOSCI DLA WAS!!!!! moja rodzinka juz wyjechala, czas tak szybko mija... w galerii wrzucilam kilka fotek :) jak sie macie?? monika, a jak Ty?? dalej do bani czy tylko zapomnialas zmienic??

anulka, u nas ez mialo sie tak skonczyc, w razie braku poprawy ale oczywiscie cwane dziecko zrozumialo i na swieta sie uspokoilo zobaczymy za rok

obiecane ode mnie zdjecia rozne :d stol a raczej jego czesc tata z mama ;) przekaski Noah z bratem

justyna, ale Gienia!!! boze, ile bym dala za snnieg tutaj, zeby radosc dzieci zaobaczyc w ich oczach!!!!!!! aznulka, dokladnie!! inwigilacja!! to jest dobre slowo jak powiedzialam mojej mamie ze moje dziecko nie wstaje od stolu poki nie skonczy alerza ( Natanek) chocby mial i godzine siedziec, to zobaczylam w jej oczach cos zblizonego do "o Boze, co z niej wyroslo?? kapo?? "

jestem! rodzinka w ilosci sztuk dwoch wyjechala (anulka, tak, tak, mialam mame i siostre na chrzciny mlodego), juz w strone granicy fr niemieckiej jada dziekuje Wam kochane za slowa wsparcia!! wiem, ze czesto wlasnie babcie sie nie zgadzaja z wychowaniem dzieci , tyle tylko wlasnie ze na odleglosc i przy tak rzadkim widzeniu to szkoda truc sobie stosunki jakimis fochami, tak rzadko sie przeciez spotykamy ze dobrze jest zapomniec o poroznieniach... a polskiego ich nie ucze, zaledwie klilka slowek, moze faktycznie za jakis czas sami poprosza o wiecej... inka, slicznie wygladasz!! i grzywka! bomba!! mada, kuruj sie!! dobrze ze masz kogos kto sie tym congo zajmie!! ann, dobrze ze Uliska nie za bardzo obsypana!! anulka, nie wiemy co u siostry k8i, dawno nie pisala martusia to chyba w PL na dluzej miala byc, nie?? mineralka, zycze powodzenia w staraniach!!! jak sobie tak pomysle, ze w tym roku (choc to tylko styczen) nasze dzieci beda miec dwa latka to az mnie to przeraza!! to po naszych dzieciach widac ze czas mija! Gosiu, dobrze ze z mezem porozmawialas, zycze Ci zeby taka rozmowa na dobre zalatwila problemy, a zdjecie Amelci super!! kaska, dzieki za slowa otuchy!! a co do zaprzestania karmenia, nie wiedzialam ze pora roku ma cos z tym wspolnego no ale to nie moja dziedzina znajomosci :) aha, siostra wysle Twoja przesylke w przyszlym tygodniu wiec dasz mi znac jak dojdzie :) to tyle. na przyszly tydzie, K zaczyna nowa prace juz na pelnych obrotach, mama bierze nam Noasia do siebie na pon-wt, ja mam srode i piatek wolne bo cd problemow z opiekunka, sciagaja jej szyne 6go stycznia, co dalej nie wiem......

witam kochane!! mama z siostra juz wyjechaly :( wszystko co dobre szybko sie konczy... kata, czytam i czytam i z wzruszenia to mi lzy po policzkach leca!!! jak sie ciesze ze wszystko dobrze i ze sie cieszycie wspolnym szczesciem!!

ja wpadam jak po ogien nawet poprzednia stronke zgarnelam a nawet nie zauwazylam bo kompa oblegala moja siostra wiec z zaleglasciami dedykuje ja tym,, ktore mocno zaciskaja kciuki za problemy co szargaja nerwami i sercem aby sie te problemy rozwiazaly tak zeby bylo jak najlepiej (albo chociaz zeby bylo lepiej) pobyt mamy i siostry dobiega konca, jutro o 11ej wyjezdzaja.... ja to jakas dupa jestem, ale to chyba ta nieobecnosc sprawia ze mimo iz to moja rodzina, nie potrafie przeskoczyc takl dlugiego niewidzenia i kontakty choc dobre, na poczatku sa jakies takie.... bezosobowe.. dopiero po dwoch dniach sie rozkrecilo, a problem w tym ze duzo dni nie mialam zeby sie nimi nacieszyc :( ale coz..... mama wiem, ze ma mi za zle, ze sie dzieci polskiego nie ucza, wiec czesc stosunkow troche oschla:( a ja nie mam juz ani cierpliwosci ani sily zeby sie z tego tlumaczyc... wiec tez glupio... bo niby fajnie ze przyjechala a sa jakies takie dziewne atmosfery co jakis czas... no ale generalnie to oczywiscie wszystko na plus mimo ze w glebi serca wiem ze moglo byc lepiej ... ale dolek lapie bo sobie mowie ze podla corka ze mnie bo moglam jeszcze lepiej to wykorzystac.... chyba przestane o tym pisac bo calkiem humor strace :( no ale przynajmniej sie Wam wygadam i troche tego z siebie wyrzuce, nawet jak mi nie ulzy :( w kazdym razie, u nas tez troche samowolki co do spania, oli, ubawilas mnie, sluzbistko jedna ja to, choc zazwyczaj pilnuje, to przez ferie i swieta zawsze odpuszczam dzis Natanek poszedl spac o 23ej :) a zdjecie z dziadkiem sliczne!!!!!!!! ann, zdrowka i jak najmniej chrosteczek dla Uliski!! agnieszko, dobrej nocki, niech juz wroci czas dobrych nocy!!!! starletko, zdrowiej!!!!! moje dzieci na szczescie zdrowe, az bym sie podzielila z tym co wiecznie cos za soba wleka... :) a gdzie k8i?? ja taka wybita z rytmu ze juz nie wiem czy mi sie wydaje czy dawno nie pisala dobrej nocy!!!

u nas tez zimno, witam serdecznie wszystkich wyspana, ale jakos nie czuje ze to juz Nowy Rok, bez kotylionow, serpentyn i confetti dziecko mam marudne, nie wiem czemu, zeby tylko caly rok taki nie byl a ja zabieram sie za gofry, nikt nie jest glodny to bedziemy podjadac

i zeby nadrobic brak postow ostatnimi dniami to jeszcze jednego dobije zeby nam watek wrzal i trwal jak najdluzej !! i bysmy nadal sie tak wspieraly i trwaly jak do tej pory!!!!! bo bez Was ani rusz!

aha, i NOWYCH FASOLINEK POPROSZE KILKA NA NOWY ROK

pozdrowienia i od nas, moje sierpnioweczki!!! WSZYSTKIEGO CO DOBRE W 2009 ROKU ROZWIAZANIA PROBLEMO ROZWIAZANIA TAK PO PROSTU BLOOMOO INKA I AGNIESZKA juz bez chorob poprosze i bez zlych wiesci!! plizzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz i by usmiechu i optymizmu Wam (i mnie) nie zabraklo NIGDY!!!!!!

kochane moje, wszystkiego najlepszego dla Was!!!!!!!!!

alu, to w takim razie, na nowy rok zycze Ci zeby bylo jednak vici !!!!

ala przyszla jak ten Napoleon, veni vidi vici zartuje zmykam juz i zycze wszystkim udanej zabawy Sylwestrowej!! my w domu wszyscy razem, korzystam poki mam je jeszcze przy sobie bo 2go juz wracaja do Polski :(

witam i tutaj az mi glupio bo czasu mi brakuje i nic nie pisze, po chrzciach wszystko ok gabi, cholrea, co to za ludzie ci faceci z zespolu?? az sie wstrzymam od komentarzy bo jeszcze nie polnoc... monika, przaykro mi z powodu takiej sytuacji, fakt ze to w takich chwilach czlowiek sie przekonuje co do rodziny ann, przykro mi z powodu Twojej pracy, ale chyba podchodzisz do tego z dystansem?? tak jakos czuje... lehrerin, zdjecie przesliczner!! zmykam juz, pozdrawiam i zycze udanego Sylwestra!

witajcie moja kochane sorki za nieobecnosc ale jak wiecie, u mnie po chrzcinach Noasia wlasnie, mama i siostra sa na tydzien wiec czasobrak okropny trwa... kilka fotek juz w galerii wszystko ok, dzieci zdrowe a Wam zycze zdrowka i sil, gabi, trzymaj sie dzielnie!!!!!

witam noca najpierw posmutnialam czytajac "oficjalnie" o problemach Dominiki, ale przyznam ze jak poczytalam troche tekstow Waszych dzieci to humor wrocil troche dominika, kochana!! tule mocno, Ty wiesz ze i ja Tobie kibicuje i wirtualnie wspieram!!!! fotki widzialam cudne, katia, dominika!! siedze splakana ze smiechu po "cicho siedz" i "kurczaku jeden" i juz chyba tak to zostawie u nas ciag dalszy wizyty rodzinnej, ale to tak szybko mija ze strach..... goraco Was sciskam i do poczytania!! bo oczywiscie wszystko czytam ale czasu na dluzsze odpisywanie brak... ale pamietam i mysle o Was!