misimip
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez misimip
-
jagienka33ARw małopolsce słoneczko wita :) ale Wam dobrze!!!!
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
misimip odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Monia38Misimp moje wdie sztuki też ostatnio przeszły grypę, mała rzygała i jak w końcu poszłam do kontroli to okazało się, że Emil zrowy a mani zaatakowało oskrzela i jednak antybiotyk i inhalacje. Apropo's inhalacji dziewczyny wiem, że robicie dzieciom. My mamy berodual i pulmicort. Mogę to podawać razem, bo tak podaję, a lekarka właściwie nie powiedziała jak tylko ile. Mala się wnerwia jak ma siedzieć z maską dłużej niż trzeba. Czy jednak muszę osobno;/ Deva koleżanka ma rację Musisz osobno. Pierwszy podaje się barodual- to lek rozkurczowy na oskrzela. Podajesz z solą fizjologiczną. Poźniej najlepiej opukać placki dzieckai po ok.15 minutach znów z solą podaje się Pulmicort. To już lek przeciwzapalny. Uważam, że nawet nie można, nie tylko nie powinno podawać się tych leków razem -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
misimip odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Amen! -
Warszawa też kolejny dzień w deszczu.....beznadzieja
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
misimip odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Była akcja społeczna: "Kocham- nie biję" paranoja............... dojdzie do tego:"Kocham-nie szczepię" (choć mnie jakoś to nie śmieszy....) -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
misimip odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Święta prawda..... to tez nie szczepię.... -
Dokończ tak jak chcesz... :)
misimip odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
deratyzacja pod -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
misimip odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
monika4misimip teraz wyglądam tak super!!!! to było całkiem serio....no może więcej zmarszczek mam, ale nie wdaję się w szczegóły -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
misimip odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
też si wściekam ..i na nich i na siebie, że mnie tak to wszystko opanowało teraz wyglądam tak -
gagawamisimipCzęsto ludzie narzekają, ze dzieci w żłobku często chorują!!! U mnie rzadko dzieci chorują, ale tak się stało. Szkolniak....chory.......przedszkolak....chory..... a najmłodsza żłobkowiczka.....dzięki Bogu zdrowa i oby tak dalej!!! Tak więc widać, co komu pisane....nie zależne gdzie dziecko przebywa.No to masz naprawdę szczęście... I oby tak dalej oczywiście! Wiesz...może to dlatego, że u nas jest przyjęte tak, że wychowawca jak przy przyjęciu widzi, że coś jest z dzieckiem nie tak, to może nie przyjąć. Nie trzyma się dziecka cały dzień, tylko dzwonią i rodzic musi natychmiast zabrać malucha. Nie ma więc dzieci, które notorycznie przychodzą zakatarzone, ze niby alergicy. Nie ma też dzieci z gorączką, że niby ząbki idą. A kiedyś tak była.... była mama, która za każdym razem mówiła, ze ząbki idą.... skończyło się to.... Rada Rodziców wdrożyła w życie postanowienia i zasady ...i mamy zdrowe dzieci
-
Oby do przodu.....dla wszystkich...
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
misimip odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Nie straszę..... wiecie, ja też jestem odporna na takie globalizowanie. Nie poddawałam się temu. Ale jak masz dwójkę dzieci, które leżą i ledwo dychają (a chorują bardzo rzadko- ze 2 razy w roku) i objawy się zgadzają to jest stres....i to nawet nie wiecie jak wielki. Przeszłam już z dziećmi wiele różnych przypadków i nie należę do mam-panikarek. (jak bym taką była, to już byśmy leżeli w szpitalu). Nie szczepiłam nigdy na pneumokoki i inne bzdury..... nie wtłaczam malcom niepotrzebnych dziwactw do ich organizmu... Staram się sceptycznie podchodzić do wszystkiego, ale lęk (szczególnie przy takim panicznym nagłośnieniu sprawy) jest straszny. Z dobrych wiadomości.......jest już super..... -
askasammisimipŚwięta prawda. Ale są ludzie dla których to jest przyzwyczajanie do kościoła. I nie wiedzą, że właśnie wtedy uczą dziecka jak powinno się zachowywać w kościele. Później się dziwnią czemu starsze już dziecko nie wytrzymuje..... bo chce biegać, jak zostało wcześniej nauczone.... tak to już jest.Cóż, kosciółek do którego jeździmy latem jest malutki i duszny, więc dlatego, jak większość siedzimy na zewnątrz. Nie należę do osób, które dziwią się zachowaniu biegającego wokół kościoła dziecka. Ten kościół jest zwyczajnie nuuudny a wiernych bardziej niż msza interesuje czy przyjechali jacyś turyści, ile mają dzieci i jaki samochód stoi na parkingu. Wiesz, co innego jak kościół jest mały i duszny.... ale znam miejsca, gdzie są prawie puste, wielkie kościoły a wokół kościoła tabuny ludzi....(jak na pikniku)
-
DziubalaHej :)Byłam dziś z dziećmi na lodach i mnie zachrypło. Oby do jutra przeszło bo dziwnie jest nie móc mówić normalnie Misimip – dzięki za namawianie do trzeciego dziecka , ale wiesz, niestety te trzecie chyba rzadko są tymi najgrzeczniejszymi . Oczywiście to nie argument na niemanie (celowe dobranie słowa) dzieci. Trójka to byłaby w sam raz, zresztą na 4 też bym się nie obraziła. O boziu, co ja gadam, zaraz będę mieć przedszkole Andzia – super z kinem 5D. Chętnie bym się teraz wybrała wiedząc czym się to już je. Co do baterii, to kiedyś szwagier fajnie i trafnie określił Maćka mówiąc, że „Maciuś jest jak te baterie Energizer – do 8 razy dłużej” Nowego suwaczka dzieciowego u mnie nie uświadczysz (choć marzy nam się jeszcze adopcja). Bliźniaczki – witaj . Moim marzeniem są bliźniaki, ale już nierealne. Hadaka - zdrówka dla Majeczki! Bidusia mała :( Ja jeszcze u siebie nie słyszałam o grypie świńskiej. Ale czytałam, że jej największy pogrom będzie w zimie. Zobaczymy… Dobranoc Pisałaś, że marzyłaś o trzecim, teraz, że nawet czwarte może być..... kolejna Twa wypowiedź to "Moim marzeniem są bliźniaki" ....wiesz, to wszystko da się połączyć... teraz zbliża się romantyczny czas świąt.... marzenia się spełniają Dostaniecie bliźniaki i wszystkie trzy marzenia w jednym się spełnią.
-
andziamisimipAle tak to jej nie zachęcisz na trzecie..... a przecież trójka to w sam raz....prawda????Oczywiście, ja aboslutnie nie miałam na myśli zniechęcenia Dziubalki To kiedy możemy się spodziewać nowego suwaczka? o no, no.... ja też czekam na trzeci suwaczek u Koleżanki....
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
misimip odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
cześć! ja niby sie nie wyspałam przy chorych, ale nerwy mi już przeszły. Dzieciaki leżały chore i tu w telewizji mówią o objawach A/H1N1....gorączka...no mają, bóle stawowe....mają, tylko dzięki Bogu wymiotów nie ma.... słyszę jak Majka kaszle i nagle krzyczy...."mamo wymiotowałam"....byłam w stresie. Na szczęście to tylko przy kaszlu jej się oderwało. Ale stres jest dodatkowy jak tak wszystko nagłaśniają. W każdym bądź razie nie jestem wyspana, ale szczęsliwa, bo maluchy czują się lepiej. Miłego dni Wam życzę. -
Cześć!! dziś w nocy wstawałam tylko ok.20 razy, więc idzie ku lepszemu. Temperatura spadła, stawy nie bolą, dzieciaki wreszcie zaczynają rozrabiać. Dzisiaj będzie dobry dzień..... i Wam również dobrego życzę
-
Czyżby wieczorna cisza???? jak dzień Wam minął???
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
misimip odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
newaniaMartek - witaj u nas :)A to obiecany przepis na ciasto marchewkowe: 1,5 szkl. oliwy 1,75 szkl. cukru 3 jajka 1 szkl. mąki 2 łyżeczki sody 1 łyżeczka soli 2,5 łyżeczki cynamonu 1-2 cukry waniliowe (zależnie o tego jak duża jest paczka) 2 szkl. obranej, potarkowanej marchwi 1 szkl. posiekanych orzechów 0,5 szkl. wiórków kokosowych puszka ananasów Wymieszać olej, cukier i jajka. W drugiej misce przesiać mąkę, cukier waniliowy, sodę, sól i cynamon. Połączyć zawartość obu misek. Dodać marchew, orzechy, wiórki i ananasy. Dobrze wymieszać. Wylać na posmarowaną blachę i piec godzinę w 180 stopniach. Ja osobiście nie dawałam żadnych dodatków (orzechów, wiórków, ananasów), żeby Daria mogła tego próbować. I tak było dobre, wychodzi takie mokrawe. Ja piekłam na średniej wielkości blasze. Polecam i smacznego!! Ja też takie robię i nie dodaje tylko marchew i....... buraki. Takie surowe, starte na drobnej tarce.... pycha...a dodatkowo ciasto ma piękną żółtą barwę (i nie przerażać się, jak przy mieszaniu całe ciacho będzie czerwone) Sprawdziłam wiele razy i polecam z buraczkiem -
Z jednej strony sprawa trochę krzywdząca, bo powinno być jedno zdjecie na jedną pociechę, ale jestem dowodem na to, że jest wyjście. Moja trójka zmieściła się razem i mamy przyjemność brać udział w konkursie!!! Miłego dnia wszystkiem czytającym
-
Ale tak to jej nie zachęcisz na trzecie..... a przecież trójka to w sam raz....prawda????
-
asia78Moja sasiadka zawsze do kosciola bierze jakies przekaski dla swojej dwulatki!! A co to bar?? Czy pikinik? Wydaje mi sie ze trzeba uczyc od poczatku niekotrych zachowan przekąski???? tego jeszcze nie słyszałam. A później rośnie z niego taki facet, co przed cmentarzem we Wszystkich Świętych sprzedaje kaszankę i golonkę z grilla. (nie wiem czy słyszałyście w radio....mówili o grill barach cmentarnych???)
-
KATARZYNKA78wychodzi i sika bo wychodzę z nim :) Wiesz, ale to siła wyższa. Ale widziałam jak dzieci przychodziły z zabawkami i wychodziły, by autem pojeździć wkoło kościoła.
-
Agnieszka31Misimip- domyslam sie ze w przedszkolu i w zerowce dzieciaczki sa dosc rzadko w tym okresie, a jak sie dzisiaj czuja dzieciaczki??? wiesz ...właściwie to nie. Moje dzieci bardzo rzadko chorują. Zajrzałam aż do zeszytów i okazało się, że chorowali w styczniu. Niestety teraz taki czas. W szkole mamy po troje, czy pięcioro dzieci. Wszystkich łapie to i nas dopadło. Tylko najmłodsza jakoś się jeszcze trzyma. I niech jej tak zostanie. A u mnie??? Maja o się gorzej czuła- antybiotyk dostała i już lepiej. Patryk co lekko mu coś było. Dostał Pulneo tylko i gorączkę ma wysoką. Zasnął...zobaczymy jak się zbudzi.
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
misimip odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
gabalasmisimip fantastycze masz dzieciaki Pozwoliłam sobie zobaczyc czym zajmuje Twoj małzonek... i ku mojemu zaskoczniu zajmujemy sie podobnym fachem, ja jestem skrzypaczka i tez zajmije sie muzyka rozrywkowa Z tą muzyką rozrywkową to nie do końca. Kochamy muzykę w każdym ujęciu. Mąż jest saksofonistą w RZAWP Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego a muzyka rozrywkowa to zajęcie dodatkowe, co by wyżywić naszą kochaną trójeczkę. Miło Cię poznać....