justynka1984

u nas od kilku dni nocki super....olek budzi mi sie pierwszy raz okolo 4 moze 4.30 a kladziemy go okolo 20 ja dzisiaj zostawilam olka z dzidkami i pojechalam na male zakupy,poniewazz olek wyrosl juz ze wszytskich body i musial mu kupic....i przy okazji male zakupy i prawie 200 zł nie ma.... ale dzisiaj u nas sloneczko swiecilo a jak juz mialam sie zbierac na spacer to zaczynalo sypac sniegiem....i tak ze trzy razy....

czesc dziewczyny.... co do witaminy D3 to gdzies doczytalam ze do 18 roku zycia powinno sie ja brac....dziwie sie rena ze tobie tylko kazali do 3 miesiaca...ja tez podaje na lyzeczce ciekawe jak tam andzia w tym szpitalu sobie radzi z dziewczynkami i czy im lepiej....

wszystkiego dobrego i duzo zdrowka dla Kacperka i Bartusia...moc buziakow.... cafe 100 rogalikow...kto to zje??? ja dzisiaj upieklam buleczki z kielbaska w srodku i juz wszytskie zjedzone a mialy byc jeszcze na jutro na sniadanie....

tak mi przykro andzia...mam nadzieje ze dziewczynki szybko wyszdrowieja....

widze ze wszytskie swietuja a ja sie biore za prasowanie bo juz nie mam w co ubrac oleczka..... andzia jak tam dziewczynki nasze kochane??? gosia srosujecie sie do nauk koscioła :) veronika jaki dobry maz....moj to ic mi nie kupil.... zmykam prasowac...milej nocy zycze i udanych reszty walentynek....

witam sie sobotnio....wlasnie sobie wstalam zrobilismy sobie z oleczkiem drzemke popoludniowa....u nas tak sypie ze nie ma nawet jak wyjsc na spacer....a juz nie mowiac o tym ze mamy takie zaspy na placu ze ja chyba do wiosny nie wyjade autem...moj tat byl dzisiaj u nas to nie mogl wjechac do nas.... S zszedl mu pomoc to tata zeby obciazyc tyl musial wsiasc do bagaznika a i tak nic to nie dalo....to zaczal pchac i w koncu sie udalo....ale tata powiedzial ze to ja chyba do pracy nie bede miala jak dojezdzac, albo bede zostawiac auto pod gora czyli codziennie na nogach pod gore jakies 0.5 km....ja sobie tego nie wyobrazam...JA CHCE JUZ WIOSNE andzia sil dziewczyno.....i udanego wieczorku romantycznego....no ja dzisiaj sama w domu bo s w pracy...a pewnie jak wroci to tylko kolacja i spac... wogole jakie tutaj pustki od razu widac ze walentynki....

czesc dziewczyny.... andzia to trzymamy z oleczkiem mocno kciuki co by dziewczynki wyzdrowialy szybko gosia to patrz nie wiedzialam ze kapiel sie nie liczy....kurcze ci to maja pomysly.... magda to niezle musialas miec glosno w domu....za kilka lat to andzia tak bedzie miala :) no ja dzisiaj tez sie wyrwalam na zakupy bardzo malutkie i poszlam naprawic buty i pan byl taki mily ze w 20 minut mi to zrobil....chwala mu za to bo bym musiala po nie jechac w poniedzialek moje dziecko kochane caly czas jak mnie nie bylo to sobie spal..... jak wrocilam to sobie sprzatnelam ta cholerna podloge. ja nie wiem dlaczego ona sie tak brudzi.....a teraz siedze sobie z wami i czekam na s az wroci z pracy... co do walentynek to moj s tez mi nie kupuje kwaitkow moze wlasnie na walentynki badz casami na urodziny....a tak bez okazji to niegdy....a w sumie to nic nie mamy zaplanowane bo jutro tez idzie do pracy wiec moze w niedziele sobie cos zrobimy takie spoznione walentynki....w sumie to wczoraj bylismy w kinie..... dobra nie smece juz..zmykam sie umyc ale tym razem pod prysznicem

no moje dziecko spi juz jakies 2 godzinki....on ostatnio swoim takiem rytmem zyje....wstaje tak okolo 6.30 no moze czasmi 7.30 musimy sie z nim bawic jakies 2 godzinki a potem idzie spac.....i w sumie to tak przez caly dzien....co 2-3 godzin chodzi spac....dzisiaj znowu nagotowalam mojemu dziecku mus jablkowy tak na dwa moze trzy dni zalezy ile bedzie jadl....ostatnio nagotowalam na 3 razy a ten podzielil sobie na dwa....tak mu smakowalo....

my tez bardzo prosimy z oleczkiem i tatusiem o glosy Message - Galeria zdjęć Parenting.pl

witam porannie.... czy oleczek i tatus moga liczyc na was glos??? Message - Galeria zdjęć Parenting.pl slicznie dziekujemy

witam sie porannie... gosia nauki super po prostu idzie sie posikac ze smiechu....moj stary patrzy ostatnio na mnie jak na glupia bo caly czas sie szczerze do kompa.... andzia mam nadzieje ze z dziewczynkami lepiej.... cafe ale z ciebie ranny ptaszek podziwiam u nas tak nasypalo sniegu ze nie moglismy wczoraj wjechac pod gore do domu masakra tescie po nas zjezdzali i nas wciagali bo maja naped na 4 kola.....a ja dzisiaj mam jechac do banku i na miasto i nie wiem jak wjade swoim autem mam nadzieje ze bedzie mi latwiej niz meza autem....a jak nie to mnie najwyzej wciagna.....a najgorsze jest to ze caly czas sypie....nawet oleczek na spacer nie pojdzie z dziadkiem..... no musze sie pochwalic ja juz prawie wszytsko posprzatalam zostala mi tylko podloga odkurzyc i pomyc ale wczesniej chcialam jeszcze ziemi do kwiatkow podosypywac....a tak mi sie nie chce...chyba juz nic dzisija nie robie....tak to jest jak do was zasiade....

oj dba jak nic mamusia o synusia a w sumie to synus sam o siebie dba wrzeszczy jak chce jesc i koniec nie uspokoi cie dopuki nie dostanie cos do jedzenia...ostatnio jak byl glodny i bralam go na rece to zaraz znalazl cyca cwaniak maly otwiera od razu busie i chce ssac nawet przez bluzke...strasznie smiesznie to wyglada....

gagawa i jak tam po badaniu???wszytsko dobrze...

jakie tutaj pustki....co tam u was dziewczyny.... ja wczoraj mojemu dziecku zrobilam zupke z przepisu.... jablko, sinlac i sok jablkowy i to wszystko ugotowane...jadl az mu sie uszy trzesly....jeszcze tak duzo nigdy mi nie zjadl....

witam sie z kawa i ciastkami(kupnymi) klaudia oleczek 10 dni temu wazyl 7200 a mierzy okolo 70 cm. i zapomnialam witamy spowrotem, dobrze ze wyjazd sie udal....a zdjecie super widac ze tatus to silny :) andzia i jak tam nocka??spaly dziewczynki?? gosia ja wspolczuje tych nauk, ja to chyba bym sie tylko tam poklucila....jak mozna taka ciemnote wciskac....wiadomo ze to teraz ludzie wyksztalceni i wogole a oni takie bzdury opowiadaja...ale nie powiem posmiac sie mozna....nas to na szczescie nigdy nie czeka...nie mamy zamiaru brac slubu koscielnego.... rena bartus swietny....przynajmniej ci sie na brzuszek przewraca a moje dziecko to nie ma zamiaru sie ruszac...jak polozysz tak lezy czasami przypadkiem sie przewroci jak lezy u nas w lozku i ma latwiej na brzuszek niz na plecki....len jeden.... cafe ty to jestes ranny ptaszek ja nie wiem....chyba bym umarla... no moj oleczek dzisiaj spal od 20 do 4.20 z tym ze nakarmilam go wczoraj moja zupka i obudzil sie jakies pol godzinki po 20 i musial dac cyca zeby sie napil i nastepna pobudka byla okolo 3 ale go przetrzymalam do 4,20....a teraz maly spi i jak sie obuidzi zmykamy do kina a maly do dziadkow....

ja zmykam dziewczyny milej nocki....a w szczegolnosci dla ciebie andziu...zeby bylo jak najmniej wstawania do dziewczynek....

ten maly lobuz nareszcie podnosi glowe.....ja nie wiem jakis len z niego jest...

tatus ostatnio zabral sie za robienie zdjec...

andzia ty to masz z ta swoa trojca....duzo zdroweczka dla dziewczynek i stasienka....chociaz jak juz ma guza to lepiej mu jest....

witam sie wieczorowa pora... ale dzisiaj mielismy dzien w rozjazdach jakos tak nam zeszlo....rano wstalismy z zamiarem jechania na basen i w koncu sie wybralismy, a tutaj sie okazalo ze zamkniete sa male baseny poniewaz jest remont i nie wiadomo do kiedy potrwa tak wiec zrezygnowalismy....i pojechalismy do ikei obejrzalam sobie komody i juz prawie sie zdecydowalam.....bo jak narazie nie mam zadnego mebelka dla mojego dziecka.....wszytsko mamy w jedej malej szafie....w koncu kupilam tylko dla malego pacynke i nic wiecej.....a potem pojechalismy prawie 50 kilometrow zobaczyc sklep zoologiczny bo maz ma bzika na punkcie rybek i akwarium tak wiec poogladalismy i pojechalismy do prababci oleczka.....troche tam powrzeszczal i do domku wrocilismy.... a teraz maly spi....zrobilam mu dzisiaj jabluszko z sinlaciem i wcinal az mu sie uszy trzesly jeszcze nigdy tyle mi nie zjadl masakra.....ale jadl a druga strona wypychal robił sobie miejscemowie wam pobil nawet starego w waleniu kupki.... jutro mam w planach podrzucic malego do moich rodzicow a my jedziemy do kina....troszke sie odsresuje.... izunia wszytkiego dobrego, zdroweczka od oleczka i cioci....

witam sie juz popoludniowo... wszystkiego naj i duzo zdrowka dla Frania... my mielismy wesele tylko na 17 osob, byli tylko nasi rodzice, babcie chrzesni ale tylko po jednym z kazdej strony bo tak wyszlo.....no i swiadkowie i moja siostra.... u mnie w rodzinie rto sie na mnie poobrazali kuzyn robil wesele dla calej rodziny i tylko nas nie zaprosil bo my go nie zaprosilismy....to jaest jakies chore no ale co zrobic....dla mnie w sumie lepiej bo nie mialam wydatkow dodatkowych....

rena wrzuce zdjecie jak tylko mi maz zechce zrobic....

jakie dzisiaj pustki....tak jakby byl weekend :)

dobra zmykam bo dziecko wrocilo ze spaceru....

obcielam i balejaz....w koncu do pracy wracam wiec trzeba wygladac jak czlowiek