justynka1984

jedyny pozytek z tego ze musze siedziec w domu to taki ze nie bede jezdzila autem i oszczedzimy troszke kasy....bo u nas to krucho ostatnio jakos....musze jakis biznes plan zrobic bo chyba nam w przyszlym miesiacu braknie kasy bo okurat wszysko nam sie konczy w domu mleko dla olka do zmywarki tabsy proszki itp.same najdrozsze rzeczy....

anielinka boli mnie lewa noga....

ja to chyba zwariuje w domu musi sie poprawic pogoda zeby chociaz na placu posiedziec i pochodzic na jakies spacery po ogrodzie....bo dalej mi nie wolno niigdzie chodzic zreszta jak zaczne duzo chodzic to wieczorem nie dam rady nawet sie ruszyc

czesc dziewczyny a ja jednak na l4 pani doktor zakazala mi pracowac jak mnie boli noga, sa dwie opcje albo rwa kulszowa albo zapalenie zyl wewnetrzynych masakra....mam narazie leki flaksyparyne w zastrzykach dostawalam ja po cesarce i jak teraz zaczne tak dopiero po porodzie bede mogla odstawic, i mam lioton1000 i jeszcze cos za zapalenie zyl ale nie jest to antybiotyk, i do 16 zwolnienie mam odpoczywac....w kazdym badz razie poza noga nic mi nie jest....

czesc dziewczyny, ale pustki... andzia i co ci lekarz powiedzial ciekawego???mnie wczoraj tak zaczela bolec noga ze chyba pojde na l4 nie moglam wieczorem wogole chodzic na szczescie do rana przeszlo ze moge isc do pracy, a jutro mam do ginia wiec powiem jej ze znowu mnie noga boli wiec zacna sie leki i pewnie chorobowe....ale tak na tydzien sobie tylko wezme a pozniej zobaczymy jak to bedzie....do wrzesnia chcialam popracowac... anielinka dobrze ze wyjazd udany...moze jak amelka ta sie zajmowala kolezanka to pora pomyslec o siostrzyczce????a wlasnie @ przyszla??? magda no nie moge sie nadziwic jak ten twoj misiek mowi moje dziecko auczylo sie mowic jaja :) i hu tylko czekamy jak to sie przerodzi w cos nieodpowiedniego....no i ho....a od dluzszego czasu na odkurzecz i wszytsko zwiazane z brudem mowi dudu.... a ja od niedzieli mam w komu koty tym razem wzielismy dwa mowie wam jakie sa slodkie ale jeszcze je ucze sikac do kuwety wiec siedza wiekszosc czasu w lazience a olek przeszczesliwy jak je tylko dziadek przyniosl to tak sie zaczal cieszyc no mowie wam az milo patrzec ale za to teraz musze go pilnowac bo chodzi i je chce nosic a jak mu mowie zeby polozyl kotka to czasami go odstawi a jak mu sie to nie spodoba ze zwracam mu uwage to nim rzuci na szczescie kocieta sa bardzo wytrzymale....tlumacze mu cally czas ze nie wolno moze przestanie tak robic....a jak zamykam je w lazience i mowie ze kotki ida spac to ten kiwa glowa ze rozumie i mowi aaaaa i am ze beda jadly..... dobra ja zmykam do pracy na szczescie jutro znowu mam wolne wiec sobie odpoczne na tyle na ile dziecko mi pozwoli i dwojka nowych dzzieci..... milego dnia wam zycze dziewczeta.... a widzisz andzia ale ten twoj mąż dobry moj to nawet nie pamieta o urodzinach a imieninach to nawet nie wspomne....

czesc dziewczyny... cafe ja juz nie pracuje na nocki, a co do zwolnienia to sama sie zastanawiam czy nie wziac sobie tygodnia ale chyba sobie daruje bo teraz w tym tygodniu mam dosc duzo wolnego wiec odpoczne.... andzia bol to zaczal sie od pupy i postepowal do nogi bol byl takie ze nie moglam chodzic a jak siedzialam to nie wiedzialam co z noga zrobic, zadna pozycja mi nie pomagala....

dziewczyny my na olka tez nic nie dostalismy poza becikowym, ale na szczescie bylismy ubezpieczeni wiec z tamtad wpadla nam tez kaska....i z pracy rowniez dostalam zapomogi wiec nawet nam sie wtedy tej kasy uzmieralo z becikowym okolo 4000 zł

czesc dziewczyny widze ze nie tylko ja nic nie pisze....rzepraszam was bardzo ale jakos nie mam weny do pisania, dzisiaj mam 5 dzien z rzedu na rano i jestem wykonczona.....wczoraj pierwszy raz nie mialam mdlosci ale za to dzisiaj przyszly ze zdwojona sila i chyba od tego zmeczenia kreci mi sie w glowie.....a co najgorsze zaczyna mnie bolec noga tak jak przy olku podejrzewali wtedy zapalenie zyl wewnetrznych albo rwe kulszowa na szczescie byla to rwa kulszowa ale bol nieprzecietny ze az na zwolnieniu lecialam dopoki olek sie nie przemiescil w brzuchu. Cafe wszytskiego najlepszego z okazji imienin. kasiolegg widze ze t nadrabiasz za nas wszytskie na forum, a zdjecia kacperka superowe i nawet mamusia sie pokazala czesciowo :) a co do bicia to wspolczuje naprawde nie wiodomo jak sie zachowac w takiej sytuacji, mnie olek ostatnio naciska na brzuch i jak mu mowie kilka razy ze nie wolno to przestaje a;e dopiero jak sie krzyknie to wtedy sie obraza i przestaje bo tlumaczenie nic nie daje i dalej tak robi....

czesc dziewczyny ja to jak gosia podczytuje was ale naprawde nie mam czasu ani sily przez te upaly cokolwiek napisac....strasznie znosze te upaly a jeszcze do tego go pracy i te cholerne mdlosci....juz by sie skonczyly.... andzia, mei ale fajnie ze sie spotkacie, zazdroszcze wam troszke...kurcze z mila checia bym sobie gdzies pojechala a tutaj nie ma perspektyw, dopiero splacilismy karty po wyjezdzie majowo czerwcowym.... magda ale ten twoj misiek mnie zaskakuje...moj nic nie mowi ale jak juz pisalam to po mnie anielinka kazde dziecko inaczej sie rozwija, ja to nawet nie mam z kim porownywac tylko z waszymi ale olek to nic nie mowi, ale powiem szczerze ze az sie boje jak zacznie mowic chyba mnie zagada na smierc.... dobra ja zmykam do pracy milego dnia zycze....

czesc dziewczyny tak was podczytuje z doskoku, bo upaly takie ze najchetniej bym tylko spala, strasznie mnie wykanczaja te temperatury a poza tym do pracy trzeba isc....dzisiaj mialam wolne wiec zeby nie miec za bardzo duzych mdlosci to wzielam sie za sprzatanie i w sumie to pomylam okna wszedzie i zmienilam firany araz podlogi poodkurzane i pomyte tak sie wkrecilam ze nawet balkony posprzatalam a olek siedzial na kanapie i patrzyl co robie....zauwazylam ze jak chodze na rano do pracy i nie mam czasu nawet myslec o jedzeniu to mdlosci nie mam za duzych wiec chyba zaczne miec tylko ranki, bo tak do moj zoladek pozwala mi spojrzec na jedzenie tak okolo 11...nawet herbaty nie moge wypic bo mi niedobrze. a brzuch mam takie ze w pracy obstawiaja blizniaki strasznie mnie wywalilo....mowie wam az mam dziwne przezucia ze maja razje z tymi blizniakami, okaze sie dopiero 13 sierpnia.... kasiolegg to mamie juz przechodzi skoro ci juz nie pozwala wieszac prania....a synus superowy....a te jego teksty moj dziabag nic nie mowi prawie....ja nie wiem chyba to pomnie anielinka zdrowka dla amelki, oby jak najszybciej wyzdrowiala.... jaka z niej ksiezniczka nie moge sie napatrzec, taka slodka :) magda ten twoj michal to mnie rzwala jak on swietnie mowi....a te zwierzatka superowe.... andzia jak sie czujesz???przykro mi z powodu smierci wojka

no ja zmykam do pracy, mowie wam jak mi sie nie chcce...te upaly mnie dobijaja.... dobrze ze mamy w pracy klime, bo tak to bym powariowala z goraca.

MeiDobry wieczór:)Andzia wielkie gratulacje dla Marysi!!! Oby Zosia szybko poszła w ślady siostry! Cafe świetnie, że wszystko w porządku! Anielinka kiedy pisałaś o córeczce swojej koleżanki czułam się jakbym czytała o moim czorcie, tylko że on jest ostrożny, ale złoośliwy tak samo! współczuję Amelce... Bidulka... Ja też nie mogę pogadać na spokojnie, bo ciągle trzeba pilnować żeby nie szarpnął, opluł czy co tam jeszcze... Mam nadzieję, że w końcu młody się zresocjalizuje i będę mogła w końcu siąść i skoncentrować się na tym co kto do mnie mówi Kasioleqq nie martw się kochana tą wagą bo jest ona tylko orientacyjna i tak naprawdę dzidzia może ważyć nawet do 0,5kg więcej lub mniej w zależności od sprzętu:) Poza tym jakby waga była niepokojąco niska to lekarz pewnie zwróciłby na to uwagę. Wszystko będzie dobrze Twoja córeczka na pewno wzięła sobie od Ciebie wszystko czego potrzebowała. Justynka współczuję złego samopoczucia zwłaszcza w te upały... Powiedz mi, nie miałaś jeszcze robionego USG? Ja już od pierwszej wizyty miałam a później co miesiąc Od razu też wiedziałam, że Filipo niestety mieszka w brzuchu sam. Przykro mi z powodu kota... Ja bardzo kocham zwierzęta i bardzo przeżywam jak coś się złego im dzieje... mei ja chodze do lekarza na kase chorych to nie maja tam usg....w tamta ciaze mialam robione dopiero okolo 4 miesiaca....

czesc dziewczyny, czuje sie okropnie, a jak tyje to masakra mam pytanie do dziewczyn ktore sa drugi raz w ciazy, czy wy tez tyjecie??ja to strasznie tyje, nie wiem dlaczego z oleczkiem dopiero zaczelo bylo delikatnie brzyszek w 4 miesiacu,a teraz jestem w 7 tygodniu a mam brzuch jakbym byla wlasnie w 4

czesc dziewczyny w koncu dotarlam do was....ostatnio nie mam na nic czasu.... czuje sie ze tak powiem zle mam mdlosci, bylam wczoraj u lekarza i wszytsko w porzadku, ale jakos mam bardzo duzy brzuch wygladam jakbym byla w 4 miesiacu ciazy masakra mowie wam juz mi przeszkadza jak siedze prosto przy lapku wiec musze na wpollezaco siedziec z lapkiem...cafe powiedz mi ty tez tak tylas???cos mam przeczucie ze nie jestesmy tylko we dwojke tylko jest nas wiecej.. wczoraj mi przejechalo kota musialam go uspic, az sie poplakalam...mowie straszne przezycie...jest mi tak teraz smutno bez niego ze chyba zaczne szukac jakiego kotka na zastepstwo...

mnie piersi tez sie troszke powiekszyly ale wsumie nieznacznie....a co do pogody to dzizisja sie strasznie zimno zrobilo ja uwielbiam lato ale jakos te upaly mnie dobijaly, az mi slabo bylo a w weekend ma byc az ponad 30 stopni a ja do pracy chyba sie rozplyne....

kasiolegg a ty jak sie czujesz??? dobrze ze juz sie oswajacie z mysla ze bedzie druga dzidzia...napisz nam jak poszlo u lekarza dobra ja zmykam milego dnia zycze papa

czesc dziewczyny, widac ze weekend i cieplo jest...ja dzisiaj do pracy a tak mi sie chce spac....wczoraj mialam taki humor ze bez kija nie podchodz na wszytskich sie darlam i o wszystko...mowie wam straszne to bylo mam dzieje ze juz mi przeszlo...wczoraj dostalam takich mdlosci ze masakra na herbate no jjuz maialam isc ja zwrocic co by mnie juz nie meczylo.... bylismy wczoraj na grillu u moich rodzicow olek siedzial caly czas w piasku moj tata ma tam do remontow nawiezione cala kupke piachu a moje dziecko mialo ubaw.... cafe jak sie czujesz??? andzia jak tam weekend bez zolzinek??? magda wypoczywacie???? gosia a ty w pracy bylas w weekend czy gdzies pojechaliscie??? anielinka ale masz fajnie ze nad morzem mieszkasz zazdroszcze cie, my musimy z S wygospodarowac jakis dzien wolnego i jechac do ustronia na wycieczke do parku dla zwierzatek co bylsmy w zeszlym roku co olek glaskal sarny...

czesc dziewczyny, jak sie czujecie... ja sie pochwalilam ze nie mam mdlosci a wczoraj to dostalam po herbacie takie mdlosci ze juz bylam w stanie isc sobie palec wsadzic i pozbyc sie tej herbaty no masakra nawet wstac nie moglam bo bylo coraz gorzej....a ja dzisiaj do pracy i mam nadzieje ze juz nie wroca bo sie zalamie..... kurcze jak ja bym chciala isc juz na wizyte do ginekologa i aby dal mi na usg chcialabym zobaczyc ta moja fasoline....a co do biustu to juz mnie nie boli sam z siebie tylko jest troche tkliwy boli przy kapieli a tak to juz mi przeszlo....

ja tez zmykam bo moje dziecko wstaje codziennie przed 6 rano i nie ma zmiluj sie trzeba wstac z nim....mowie wam juz jestem tak zmeczona ze szok a tak chcialabym sie wyspac spokojnej nocy zycze papa

kasioleqqu mnie z siusianiem poszlo szybko, ale z kupa ani rusz...jak jest goraco kobiety ja dzis spie na balkonie chyba... kasiolegg ja olkowi jak zrobil kupke to lecialam z nim do lazienki siagalam majty i tlumaczylam ze to sie robi do nocnika i przerzucalam kupke do nocnika a nastepnie do ubikacji troche to nieprzyjemne ale poskutkowalo dwa dni i sie nauczyl

a mialam jeszcze napisac ze jak jedziemy do moich rodzicow to tez nie, a od czasu jak robi siku na nocnik to jeszcze nigdzie nie jezdzilismy wiec nawet w sumie nie wiem czy mu zakladac czy nie....pewnie na zakupy jak pojedziemy to mu zaloze bo on jest nauczony ze sciagam mu gacie na placu i trzymam siusiaka a ten sika jak dorosly chlop najbardziej z tego jest ucieszony dzidek i tatus i drugi dziadek sa wrecz zachwyceni ze olek sika na stojaco

czesc andzia gosia ja na dwor puszczam bez pieluszkik zakladam tylko jak klade go spac na noc i na drzemke popoludniowa a tak to caly czas w majteczkach i caly czas wola. dzisiaj dwa razy zrobil kupke na nocnik no i oczywiscie siku to juz w standardzie....

czesc dziewczyny w koncu sie pojawilyscie...juz myslalam ze nie stuknie nam te 2000 ja po pracy zaraz zmykam sie polozyc, jutro mam wolne a S z nock na noc ale moze pojedziemy sobie nad jakas wode z oleczkiem a popoludniu jak S pojdzie spac to my jedziemy do moich rodzicow bo robia grilla, ze tak powiem sie wprosilam

ja po pracy i zaraz zmykam spac bo cos widze ze nie ma kto pisac zeby zrobic ta 2000 stronke....oj nie ladnie dziewczeta....

kasioleqqAndzia u Przepiórów to rodzinne oni wszyscy oglądają takie pierdoly więc Kacper po tatusiu...moja tesciowa z tesciem bajki tez ogladaja...tzn. nie codziennie wieczorynke, ale takie dluzsze bajki jak np.syrenka ariel czy brztdkie kaczatko...ja nie lubie a oni ogladaja... a to ja sie przyznam ze uwielbiam bajki ogladac tylko wiecie te z naszych czasów a nie harryu poter czy cos podobnego...ale do kina chodzimy z S na wszytskie bajki teraz tylko nie bylismy na toy story 3 bo nam czasu brakuje....a w niedziele na polsacie leca gumisie i kaczor donald a jak S mi przelaczyl to sie na niego darlam jak glupia ze ogladam a ten kazal mi sie popukac w glowke ale i tak dal mi obejrzec. uwielbiam takie bajki....