justynka1984

czesc dziewczyny kasiolegg ja nie wiem co ty chcesz od swojego brzucha w koncu zaraz rodzisz.... ja tez sobie pospalam oleczek jeszcze kima co jest u nas nienormalne....musze go obejrzec jak wstanie.....zaraz jade z tesciowa na otwarcie sklepu nowej biedronki moze beda cos dawac.....zobaczymy albo ceny obniza..... moj S pojechal z kolega po czesci do ŻOR bo i nam i jemu sie auto zepsulo ale my to mamy powazna awarie bedzie nas sama czesc kosztowac 1500 zł i jeszcze trzeba wymienic mowie wam mamy same klopoty z tym autem....S mowi zeby go sprzedac tylko ze tam juz wszystko jest naprawione i raczej nic sie nie popsuje jak naprawimy obecna czesc a poza tym i tak nie odzyskamy tej kasy co w nie wlozylismy mowie wam juz nie mam sily do tych aut to jest skarbonka bez dna....

moje dziecie juz spi, bylismy u znajomych sie wygadalam o tym co pisalam obok.....az mi lepiej mowie wam nie ma to jak sie wygadac.....

kurcze ale tutaj dzisiaj wesolo andzia prosze cie tylko mnie juz nie zycz blizniakow starczy mi ta dwojka teraz i narazie koniec

tak myslalam ze kubuś chodzi moje gratulacje

napisalam z boku co mnie gryzie....

andzia ja wogole nie mam pomyslu na to co kupic olkowi ale nawet nokt jeszcze nie dzwoni co dla olka kupic wiec pewnie beda pienazki.....zreszta jego tez nic nie interesuje pobawi sie z jakies dwie minuty zabawkami i koniec....ja nie wiem noc go nie interesuje.... ja wlasnie mysle kiedy zrobic imprezke chyba zrobimy w moje imieniny 26 wrzesnia bo moj tata bedzie mial wolne i S rowniez a reszta na bank bedzie wolna bo to niedziela....musze sie teraz zastanowic co zrobic mam nadzieje ze bedzie ladna pogoda i zrobimy impreze na dworze bo w domu to sie nie pomiescimy na bank....zreszta odpadnie nam kilka osob bo jednym znajomym urodzi sie dziecko i pewnie nie przyjda chociaz z nimi to nie wiadomo bo moze sie zbiora i przyjada na godzinke....ale olka przyszly chrzesny nie dojedzie bo jada na zlot.... zostaja nam tylko babcie i prababcie i moja siostra moze zaprosimy jeszcze znajomych ale nie wiemczy tego nie zrobimy w sobote ze znajomymi.....to jeszcze musimy przemyslec.....troche czasu jeszcze mamy....

kasiolegg ale cie zalatwila z tym wozkiem....ale macie jeszcze troszke czasu

mnie tescie kupia fotelik we francji bo jada znowu na tydzien wiec pewnie poprzywaorza mi ciuszki dla olka i takie tam rozne.....

maly siedzi z tata w aucie i cos tam majstruja a ja mam troche spokoju, zaraz zrobie cos na obiad i zmykam z oleczkiem spac bo mnie cos lamie, wypilam dzisiaj kawe zjadlam slodycze i nic chyba mam niska hemoglobine....musze powiedziec lekarzowi jak bede na wizycie zeby mi dala na badania krwi.... od dzisiaj S ma na popoludniowki,wiec bede codziennie sobie spala z oleczkiem popoludniami.....

andzia mnie tescie przywiezli taki wlasnie bujaczek dla olka z francji bo tam maja juz dzieciaki duze i nie mial sie tym kto bawic wiec olek dostal w spadku tylko ze to jest dwuosobowa hustawka i olek nie wie jak sie za to wziac....jak go posadzimy w srodku to znowu sie boi i ucieka....

wszystkiego najlepszego dla naszych forumowych bliźniaczek....

cześć dziewczyny no w koncu bylo co czytać kasiolegg mnie tak noga boli jak ciebie wczoraj moze Kornelia ułożyła się inaczej i uciska ci nerw kulszowy, ja wczoraj byłam u neurologa i wlasnie potwierdzila mi ta diagnoze mowila ze napewno nie mam nic z kregoslupem i po rozwiazaniu mam sie przebadac na wszytskich mozliwych sprzetach....nawet mowila ze mam w tej chorej nodze inne reakcje anizeli w zdrowej to widac bardzo wyraznie i mam sie oszczedzac....ale powiedziala tez ze jezeli dziecko ineczej sie nie ulozy to bede tak miala juz do konca ciazy..... musze napisac do kolezanki czy by mi nie zrobila jakiegos masażu moze pomoze dopuki mam maly brzuszek.... cafe super ze sobie odpoczniesz dwa dni w tygodniu to nie tak duzo pracy ale wiadomo ze trzeba dopilnowac wlasnego interesu... gosia cos czuje ze to Kubuś taki stan powoduje u ciebie....gratuluje i zeby tak juz pozostalo anielinka jak twoja noga dzisiaj....kiedy idziesz do chirurga na sciagniecie wody z kolana???moze tobie tez by sie przydal masaz porzadny???wczoraj gadalam z babeczka ktora jest po wypadku i obydwie nogi ja bolaly masazysta jej jeden nerw rozmasowal tak ze tylko jedna noga ja boli.....moze obie tez pomoze bo dla mnie to raczej nie ma ratunku dopuki sie dzidzia nie urodzi.... veronika gratuluje pracy, a na obronie sobie super poradzisz bo wsyztskie trzymamy kciuki....zreszta ty to jestes tak zorganizowana ze na bank juz wszytsko umiesz tylko etraz to panikujesz jak kazdy.... andzia Stasinkowi to wspolczuje, moj tata jak mial noge w gipsie to az jeczal jak go noga swedziala i musialam go drapac bo nie mogl wytrzymac...pozniej to sie wycwanil i udalam ze go swedzi zeby tylko kolo niego skakac....ci faceci

andzia nic nie zkodzi....może sobie dziewczyny Olka pomylily

czesc dziewczyny.... ale mi andzia dzisiaj pobudke zrobila dzwoni telefon a ja lece na leb na szyje zeby odebrac a to andzia podejrzewam ze dziewczyny dorwały telefon u nas niedziele minela spokojnie, to znaczy jak dziadek wziol olka rano tak przyszli o 11 dziecko poszlo spac a ja sobie lezalam, pozniej zjedlismy obiad i ja polecialam z podusia na ogrod sobie polezec a wieczorkiem dziadki sie zajeli oleczkiem tak wiec mialam dzien spokoju od synka mowie wam czasami trzeba miec taki dzien....

cześć dziewczyny wczoraj was poczytalam do konca ale tak mi sie zachcialo spac ze nie bylam wstanie odpisywac a dzisiaj juz nic nie pamietam. padlam wczoraj po 21 tak bylam zmeczona, robilismy wczoraj pieczonki i S jadac do pracy na noc zabral moich rodzicow do domu a tescie ze znajomymi chyba do 24 siedzieli, dzisiaj tesciowa przyszla z resztkami jakie zostaly czyli kaszanka i sosy i pyta mi sie czy mnie glowa nie boli cos czuje za za duzo wypiła bo zaraz poleciala chyba do lazienki oddac nadwyzki z zołądka tesciu przyszedl bo tez na kacu i stwierdzil ze idzie na piwo i zabiera olka na lody, ja dlugo nie myslac go oddalam chociaz w niedziele sobie odpoczne troszke, co prawda uz zaczelam sprzatac bo ja tak siedziec za bardzo nie umiem....bo juz mi sie nudzi S spi po nocy wiec juz wogole nie mam co robic....zaraz wstawie rosolek i przyprawie kurczaka, dzisiaj do zrobie na butelce w piekarniku mosze sie dogadac z S zeby otworzyl sobie piwko i mi odlal szklaneczke a reszte wypil.... veronika ale marcela mecza te piatki.....mam nadzieje ze szxybko mu wyjda te zabki....u nasz nadal spokoj z piatkami.... andzia ja chyba tez sie zastanowie nad wywolaniem zdjec bo od poltorej roku nic nie wywolalam to pewnie jakis tysiac sie uzbiera magda jak to dobrze ze sie odezwalas....pisz czesciej do nas kasiolegg ty to nie znikaj na tak dlugo bo ty to juz prawie jak bomba zegarowa w kazdej chwili mozesz wystrzelic cafe odpocznuj sobie dzisiaj dziewczyno na tej dzialce....i gratuluje synka teraz trzymam kciuka z córcie anielinka to amelka dosc ze czyscioszek to jeszcze taka kulturalna no ja nie moge a to moje dziecie to taki maly szatanek.....

cafe82justynka widze,ze wszsytkie olki to zarloki nasz ostatnio ciagle by jadl...nie,zebym zydzila dziecku no ale bez przesady.... cafe daj spokój olek caly czas buzia rusza wczoraj to chyba z kilogram śliwek węgierek zjadl az dziw ze mu dupki nie rozerwało

cześc dziewczyny, ale tutaj ruch od rana ze ja nie moge.... oleczek wstal dzisiaj przed 8 az sama bylam w szoku....slyszalam tylko rano jak S przyszedl z pracy i sie polozyl a pozniej to mnie olek obudzil wolajac mama si i mama am....no to dziecko tylko oczy otworzy i chce jesc....zjadl na sniadanie dwie kromki z serkiem homo truskawkowym i stwierdzil ze idzie do baba am....no i poszedl na drugie sniadanie.... czy u was tez jest tyle much no one niczego sie ie boja nawet jak je gonie to mnie atakuja....chyba tylko lapka zadziala na nie.... andzia sil kochana na dzisiaj...bedzie dobrze....olek od rana tez jakis zywiolowy moze taki dzien magda no nie moge sie nadziwic jak czytam o michalku gdzie tam moje dziecko posiedzi na ziemi i sie pobawi nie ma szans.... gosia powodzenia na rehabilitcji, mam nadzieje ze cos tam juz okresla konkretnego dlaczego kubuś się boi chodzic.... anielinka ty to tylko staraj sie o drugie dziecko bo naprawde nie wiesz co to znaczy miec zywiolowe dziecko i e tak powiem zlosliwe

mam pytanko czy wasze dzieci tez tak caly czas mama i mama??? bo ja nawet jak ide do lazienki i sie zamkne a ten sie zorientuje ze mnie nie ma to lata i mnie wola caly czas i nawet po szafkach szuka....jak wczoraj przyjechalismy z Sewerynem z zakupow i najpierw pokazal sie tatus to nawet niezareagowal a jak ja weszlam do pokoju to wszytsko rzucil i mama leci sie przytulic i nic go nie interesuje, mile to uczucie ze jestem najwazniejsza ale zaczyna mnie to juz meczyc nawet nie moge pogadac przez telefon bo caly czas wrzeszczy mama..... zapomnialam sie pochwalic moje dziecko mowi trzy tak zdrobniale i to sa pieniazki tylko te monety....moj S tez tak mowil jak byl maly i jak mu sie powie zeby powiedzial pieniazek to jest trzy....

moje dziecie juz sie polozylo i czekam az zasnie ide sie wykapac i moze w koncu ogolic co nie co bo jakos tak mi sie ostatnio nie chce...jak sie do pracy nie chodzi to nawet nie chce mi sie dbac o siebie...to jest straszne, jeszcze troche i czekam az S mi powie zze sie zaniedbuje....

czesc dziewczyny magda super z tym przeszczepem...wlasnie jak to rano czytalam to na tvn24 mowili o tym przeszczepie ze sie przyjal poniewaz z nerkami mozna to prawie natychmiast okreslic...... andzia jak to dobrze ze ze stasinkiem dobrze i nie trzeba operacji, zeby jak najkrocej mial taki dzien zebys nam nie oszalala....trzymam kciuki zeby dziewczyny i stasio byli grzeczni do tego 22 wrzesnia.... gosia dzidziol wrecz wskazany anielinka a moze sprobuj jeszcze sliwki suszone, olek namietnie sie nimi zajada i kupki sa wrecz wysmienitej konsystencji, ale nie gwarantuje ze to zadziala ja sie objadac sliwkami prosto z drzewa i nic nie moge sie zalatwic przez okolo 3 dni wiec nie na wszyskich to dziala..... magda mnie sie dzisiaj nigdzie nie chce ruszac mam takiego lenia ze nawet do auta nie chce mi sie wsiasc, no jakas masakra nie wiem co sie ze mna dzieje, moja siostra dzwonila do mnie czy nie jade przypadkiem na jakies zakupy bo musi zrobic takie wielkogabarytowe jak proszek i cos tam jeszcze a mnie sie tak nie chce ruszyc, dawniej to bym leciala na zlamanie karku byle tylko z domu wybyc.... a ja dopiero dzisiaj odrobilam sie z praniem olka rzeczy no chyba z 8 pralek mialam bo musialam wszytsko wyprac w tych rzechach indyjskich zeby nie mial uczulenia od chemii....rodzice przywiezli mi szafke ale i tak sie do niej nie zmiescilam, chyba musimy sie rozejrzec jeszcze za jakas szafka dla dzidziola.....bo sie nie mieszcze z tymi ciuchami....w swoich i S tez porobilam porzadki ale to nic nie dalo miejsca nadal brak....moze pojde jeszcze za przykladem veroniki i zrobie porzadki w papierach bo tam tez mi sie juz nic nie miesci....

czesc dziewczyny ja to wogole nie mam weny...chyba ta pogoda tak działa na nas.... andzia zdjecia superowe no nie moge sie napatrzec na wasza rodzinke.....az sie chce blizniaki.... cafe wiem jak to jest jak sie siedzi w domu mnie tez sie teskni za praca to jest straszne....jakies takie humory sie ma a tak jak trzeba isc do pracy to trzeba ze wszytskim zdarzyc i sie ogarnac zeby jakos wygladac..... a co do mojej nogi to dzisiaj strasznie mnie boli praktycznie od samego rano juz dawno tak nie mialam cos sadze ze wieczorem bede znowu chodzila o kuli.....

ja miałam cesarke za pierwszym razem poniewaz zaczelo mi sie odklejac łożysko, strasznie krwawiłam...jak sie pytalam pani doktor to powiedziala ze bedzie cesarka, a to dlatego ze u nas w szpitalu jak ktos miał juz cesarke to pozniej juz tak zostaje

andzia podziwiam cie ja to chyba bym tam zaczela ryczec....a jak zolzinki po powrocie??? jak to dobrze ze stasiu jest taki dziely.... magda jak dojdziesz do siebie to czekamy na posta dotyczacego co sie stalo bo sie martwimy.... gosia to rzucaj prace i przycisnij swojego meza i zrobcie sobie fasolinke bedzie nas wiecej anielinka, tynia no to do roboty co tam rok w ta czy w ta strone.... wlasnie nie wiecie co tam u beaty???gdzies wyjechali??

czesc dziewczyny, ja na nogach standardowo od 6,30 moje dziecko ma chyba zegarek w dupce.... ja wczoraj zrobilam gołąbki wiec dzisiaj i jutro mam spokój z obiadem wiec moge odpoczac, a tak dokladniej to zrobilam porzadek w swoich i meza ciuchach, czekam az tata podrzuci mi szafke od mebli mojej siostry zebym mogla olkowe ciuchy przeniesc do innej szafki bo juz sie nie miescimy raem w jednej szafie...tescie mi wrocili z workiem ciuchów dla olka z francji znajoma nam dala bo im juz nie sa potrzebne a tam chyba z dwiescie sztuk ciuchów.....olek chyba w sumie tyle nie ma....a wszytsko na teraz chyba bede go przebierala trzy razy dziennie zeby zdarzyl we wszystkim chodzic.... moje dziecko kazalo sobie zalozyc pampersa i poszedl spac nie wiem dlaczego tak wczesnie....chyba pojde i mu potowarzysze w koncu i tak nie mam co robic....

cześc dziewczyny, jeszcze ja mam na 100% cesarke bo mialam za pierwszym razem