Skocz do zawartości
Forum

iwonek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez iwonek

  1. Dziewczyny, czytam wątek od poczatku, ale zanim dobrnę do końca może być za póżno Szczepiłam synka szczepionkami obowiązkowymi, ale przeciągałam jak najdłużej, pierwsze szczepienie miał po 3 miesiącu życia, wezwań do przychodni zebrał się stosik. Teraz też pewnie zaszczepię, ale będę odciągać terminy. Ale chcę zapytac o szczepienia w szpitalu. Jako nieswiadoma niczego mama przygotowywałam sie do porodu bardzo starannie, natomiast przeoczyłam sprawę szczepień w pierwszej dobie. Nikt mnie nawet nie poinformował, że będą szczepić dziecko. Dowiedziałam się o tym przy wyjściu ze szpitala :( Teraz chciałabym zaszczepić później.Macie może dostęp do proponowanego przez dr Majewską kalendarza szczepień? Z tego co gdzies przeczytałam, to proponuje ona pierwsze szczepienia po 4 miesiącu? I jeszcze pytanie - jakimi szczepionkami najlepiej szczepić? rozumiem, że tymi bez tiomersalu, ale dokładnie jakie mają nazwy? szczególnie chodzi mi o szczepionke na gruźlice i wzw, bo te będa najwczesniej chyba. Z góry dziękuję za odpowiedz i za ten wątek
  2. Monika, ja miałam jedną butelkę..... i jej prawie wcale nie używałam....
  3. Hej dziewczynki Ja tez wpadam na szybko z życzeniami od naszej rodzinki Pogodnych, radosnych, spędzonych w gronie rodziny i przyjacół Świąt Zmartwychwstania Pańskiego! I mokrego Dyngusa!
  4. Mika, hehe, to pewnie tez od dziecka zalezy, może dlatego, że tak rzadko robił. Ja aż zdziwiona byłam, że Tymkowe kupki nie woniały tak intensywnie ;) no ale teraz, to fiołkami nie pachną Ardhara, a jaki kosz zamówiłaś, masz już w domu? Bo teraz patrze , że i mniejsze są, bo ten wielgachny na zdj. to chyba do żłobka a nie do domu;) Jakoś mnie przeraził;) Jejuuu, lece, bo nie posprzątam
  5. Wpadłam na sekunde i ide dalej sprzątać chałupke ;) na razie z łazienki wyjść nie moge Buziaki dla wszystkich
  6. noo, ja tez myslę, że lepiej męża ze dwa razy na dzień z domu z pieluchami pogonic niż taki wielki kosz postawić, zresztą nie wiem gdzie bym go postawiła.... mimo, ze 3 pokoje; A zresztą kupki dziecka karmionego piersią nie pachną tak intensywnie, dopiero jak zaczyna jeśc to co my;) ale wtedy to juz 1-2 kupki na dzień, to nawet paklanek nie potrzeba, bo zawsze jakiś woreczek w domu się znajdzie;)
  7. Ano :) Miałam o porodzie rodzinnym pisac, któras z was pytała;) to ja mam nadzieję, że z mężem będe rodziła:) poprzednio tez z mężem i nie wyobrażam sobie bez niego On tez sobie nie wyobraża i kolegow namawia na porod rodzinny a koszulki chyba te zakupie, - miałam z tej firmy i 2 lata używam i w jakby się uprzeć to strasznego obciachu by nie było jakbym do szpitala zabrała DYSKRETNA_MUZZY_błękitna_ 100%bawełna L (1549704000) - Aukcje internetowe Allegro i znalazłam jeszcze takie topy na brzuszek i dla karmiących, jakby się wam przydały TOP CIĄŻOWY I DLA KARMIĄCYCH MAM 42 SERIA LIMITOW (1550663043) - Aukcje internetowe Allegro
  8. mamma, melduj sie kochana, bo jak o tych skurczach piszesz to sie martwiłam... zaciskaj nogi:) Dosiu, ja podziwiam kobiety, które bliźniaki wykarmiły, chyba ciezko czasem było? candys, mi niewiele do 19 brakuje :) niecałe 3 kilo chyba Ale nic sie nie martw, jak wyszłam ze szpitala po 5-ciu dniach to juz 10 kg nie było, za tydzien kolejne 5 poleciało, ale 3 to sie mnie przyczepiły na stałe Ale prawda jest taka, ze nic z nimi nei chciało mi sie robić
  9. My juz po spacerku jejuuuuu! jakie moje dziecko grzeczne było, cały czas za rączke, posiedzieliśmy na ławce, "pogadaliśmy" chrupek pojedliśmy i bez krzyku do domku wróciliśmy, kochany jest I powiem wam, ze wczoraj do przychodni musiałam zajść, ekg mi zrobili, bo jakoś serce mi fiksowało ale wszystko w porządku, pani doktor na wykre spojrzała i powiedziała, że nic strasznego, ale nerwek jest Idę starszaka uśpić i albo posprzątam, albo poleniuchuję ;) - mąż kazał leniuchować, ale na cały dzień musiał wyjechac i dopiero ok 20 wróci więc raczej nic już nie posprzata;) Jejjjj, a jutro do pracy musi iść Smuteczek :(:
  10. I witam się Poczytałam, ale z pamięcią nie jest chyba najlepiej.... gatto, nie ma co podziwiać;) teraz wielorazówki sa świetne, jak pampersy się zakłada, tyle że zasiusianej albo zakupkanej do kosza nie wyrzucasz, tylko zbierasz w wiaderku i wrzucasz do prania i tyle, żadnego prasowania jak nasze mamy miały;) Moniko, super, że rozdzialik dopisany ::) candys, wow, ale super dzieciątko waży ja tez już prawie wszystko, te koszule musze zamówić A co do dady, to ja szczerze powiem, że nie lubiłam ich, ponad pol paki oddałam, bo wydawało mi się, że (sorki za wyrażenie) - jajeczka się syniowi przegrzewały, bo takie "rozwleczone były, a to dla chłopca zbyt dobre nie jest Huggisy były nawet dobre... no i pampersy pampersy, więcej nie używałam...
  11. drucillaCandys Ufo karmiłam z butelek TT - bardzo jej sie dobrze jadło- tylko jedna rzecz- jak chcesz karmić, to nie dawaj butli. Wiem, ze to ciężkie, ale jak CI się przyzwyczai do smoka to potem może być ciężko z cycem. święta racja :) drucilla, nie jest takie cięzkie karmienie tylko cycem, Tymek przez pół roku tylko i wyłącznie na cycu:) Potem już z butli nie umiał pić ;) No ale fakt, przez pół roku najdłużej 3 godziny się nie widzieliśmy, bo trzeba było na karmienie wracac, ale dało radę :) Uwielbiałam karmić, czasem z tej radości i miłości aż mi łzy pociekły
  12. Witam:) Kasiu_b, jak lubisz prac, to na pewno dasz rade z wielorazówkami. Ja nie pieluchowałam od urodzenia, ale na poczatku moze byc troche ciezko, bo kupka w kazdej pieluszce, i tak srednio 12 razy na dobe. Ale sa takie papierki ryzowe, nakładasz na pieluszke i potem papierek do kibelka;) Mnie tez wielorazowe urzekly;) Tylko kupiłam kieszonki na napy, a lepsze okazały sie na rzepy, bo po prostu szybciej sie zakłada :) Milly, ja tez Oilatum uzywałam, a teraz zakupiłam Emolium. renkak, szarlotka....mnam! no i ostatni kawałek sama zjadła, noo.... bpiwak, szczesliwej podrój, odezwij się jak dotrzesz do GD:) Dosia, to moze testy alergiczne trzeba zrobić...
  13. Kasiu, ja tez Tymka pieluchowalam wielorazówkami z pieluszkarni, zaczełam jakoś poźno bo chyba z poł roku miał, ale jak wyjechalismy na wakacje to nie było jak prac i wtedy na jednorazówkach jechałam. Teraz to róznie bywa, jak wiem ze kupkę ma zrobic to tez jednorazówke zakładam;) Aaa i ja kieszonki tylko kupowałam i kilka muslinowych plus otulacz. Ja te flanelki na przescieradło kładłam w razie jakby sie małemu ulało, i tez takie kolowe ładniusie dokupiłam dwie teraz a tamte, po Tymku prawie nie zniszczone. no i tetry tez kilka nowych. a dziś bylismy autko oglądac, o mamo ale zmarzłam...! No ale za drogo chca, w necie duzo tańsze oferty, więc jeszcze poszukamy. Drucilla, ojjj, wiem cos o zbuntowanym (prawie)dwulatku... \mój raz nie chciał ze spaceru wracać i połozył się pod drzwiami wejściowymi na klatce i beczał
  14. Kasiu, mój Tymek 4kg miał i 3 dni przed terminem sie urodził, ale sie cieszyłam, ze nie po terminie
  15. ezelko, do mnie tez wielka paka z materacem, rozkiem, kocykiem, rećznikami, pieluszkami, poduszką poporodowa i mnóstwem małych drobiazgów do szpitala i nie tylko;) z tymi osłonkami na piersi, tp ta moja pani od laktacji ich nie poleca, bo dziecko inaczej przez nie ssie i potem jeszcze bardziej niszczy brodawke. Radziła, zeby podawac piers jak dziecko ma szeroko otwarta buzie i musi uchwycic brodawke wraz z otoczką. Karmić max 15 min z jednej piersi i potem druga. Jak dziecko źle uchwyci to nie wyciagac na siłe, tylko ucisnac palcem piers blisko kacika ust, zeby pusciło i spróbowac od nowa. po kazdym karmieniu wycisnac kropelke pokarmu i posmarowac brodawke swoim mlekiem. Ja tez smarowałam bepantenem - naprawde polecam!, nawet mała ranka na piersi sie nie zrobiła. Monika, dzieki za linka do koszul własnie miałam kupic, ale drozsze widziałam;) drucilla, ja tez tydzien kałuze sprzatałam, ale jak znalazłam kupe w szafie to sobie dałam spokój
  16. Dzieczynki podaję linka do strony szkoły rodzenia do której chodziłam, świetne wg mnie artykuły, warto poczytac ;) Szkoła rodzenia drucilla, hehe, nie taki ekspert, ale jak się przezyje koszmar to wiedza się migusiem utrwala;) Już nie będe opisywac co mi się działo no ale 3 tygodnie prawie wyjęte z życiorysu brawo dla Majki
  17. mika najlepiej do pół godziny, chociaz własnie przy cesarce to dają ok 2h po porodzie i to chyba własnie max;) najlepiej się dzicko przysysa;) jak znajde takie fajne artykuły do których kieedyś dotarłam to wam wkleje, jeśli chcecie oczywiście;) Powiem wam że jak Tymek się urodził to jak mi go na brzuchu połozyli to juz usteczka do ssania układał i to nawet na sali porodowej jest dobry pomysł, żeby zacząc karmić:) dodatkowa oksytocyna do urodzenia łozyska się wydziela;) Jejku, niedługo się będziemy dzieliły wrażeniami z porodówek ale czas leci
  18. mamma, ja sie boję imie napisac, żeby mi się nie odmieniło a masz nospę? mi lekarz kazał brać jakby się bolesne skurcze pojawiły.... ale bezbolesne skurcze moga juz być... A Alanek dużo przed terminem sie urodził? Jejuś, mam nadzieje, że wytrwasz... Jejuuu, ja nie wiem jak zbiorę siły na poród, dzisiaj to jakaś masakra a Tymek ciągle mama graj, mama tańcz ... a ja bym najchętniej poszła spać .....
  19. ezelka widziałam, że radziłas się doradcy laktacyjnego, powiem CI, że ja walczyłam mocno , żeby karmić, ale strzałem w dziesiątkę było zaproszenie doradcy laktacyjnego do domu, teraz w razie czego to od razu dzwonie, nie polecam wam w razie zapalenia pójść do pediatry albo ogólnego, mają przestarzałą wiedze na te tematy niestety i mi zaszkodzili swoimi pomysłami. Moja znajoma smarowałą brodawki kremem i je wyciągała, nie wiem na ile to skuteczne, ale z drugim dzieckiem nie miała problemu z karmieniem. Pewnie wiecie, że najpóźniej do pół godziny po porodzie trzeba przystawic dziecko do piersi. jejuuu, teraz o karmieniu to epopeje mogę pisać
  20. Mamma, jak szyjka się rozwiera to podobno czuć takie parcie maluszka na szyjkę... nie wiem ile w tym prawdy i czy każda tak czuje... mam nadzieje, że dotrwasz do terminu;) no i super, że wyniki swietne mirabel, jak są to rytmiczne ruchy to własnie czkawka, dla dziecka to nie jest dyskomfort taki jak dla nas, hihi;) drucilla, ale ty w przepisach obtrzaskana Dobrze wiedzieć w razie czego Mily o mamo, ale Ci się przyczepiło, pierwszy raz słysze o zespole nadgarstkowym... Może jeszcze zdąży do porodu podkoczyc... Ja miałam podawana krew po porodzie... no ale lepsze to niz chodzenie na rzęsach ...
  21. mamma, jejuż, mam nadzieję, ze to nic poważnego.... hehe, a ztym imieniem to w sumie sama moge wpisac, ale boję się, żeby się nie odmieniło Milly, a co u Ciebie, byłas u lekarza z wynikami? Cżesto myslę czy uda nam się te wyniki poprawić;)
  22. Witam, pobudka była o 6-tej mimo, że to nie ja śpiewałam kołysanki, tylko Turnau i o 23 też się obudzil... chyba kolejne zęby idą... jeszcze 4 tylko i finito Monika, nooo kochany mężuś i super, że wózeczek już będzie :) a najwazniejsze, ze przestałaś się zamartwiac mirabel, hehe, mi tez się taki trójkątny brzuch robi słodkie to jest aaa miłam wam pisać, wasze dzieciaczki maja czkawke, bo Szymus to przynajmniej raz dziennie Tymek miał kilka razy przez całą ciążę ;)
  23. a teraz juz idę naprawdę Monia tylko się nie nakrecaj, wszystko na pewno jest w porządku
  24. renkak, wiesz, bo ja przeważnie z płyty puszczam, a wczoraj cos mnie podkusiło, zeby zaśpiewac no i widzisz jaki finał
  25. Dobrych nocek dziewczynki, zmykam, bo zasypiam juz... Buziaczki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...