Skocz do zawartości
Forum

iwonek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez iwonek

  1. drucilla, a przyznasz sie jakie imiona wybrałaś?? mamma, wiem złoty a ja jeszcze czasem mu marudze
  2. drucilla, wow, ale będzie z Ciebie sexy mama no i cyca mozna uwolnić to ja jednak zajrze na allegro moze jakis komplecik ze szlafroczkiem trafie mamma, to twój maz całe dnie w pracy????
  3. drucilla, jakis niewrazliwy, moze za mało marudzisz mój od 16 sie bawi z Tymkiem, potem karmi kąpie, czyta i usypia ;) i kolacje mi zrobi, i zmyware nastawi... ale go wychwaliłam... wczesniej ja usypiałam, ale chcemy, zeby sie do taty przywyczaił, zeby potem mu łatwiej było.
  4. drucilla, a kupowałas jakis sexy szlafroczek? bo ja juz nie właze na allegro no no, taki szlafroczek to moze byc rzeczywiscie super sprawa
  5. mamma, nooo.... u nas tez bunt sie uruchamia, wszystko dzis na opak było. czasem tez mam takie dni, ze płakac sie chce ale u nas tak, ze o 13 idzie spac, a potem J sie nim zajmuje, ja sie czasem w pokoju zamykam, zeby sie wyciszyć, bo czasem to nerwy zszargane
  6. mirabel, nie chcę doradzac w takiej kwesti.... ja przeziębienie leczyłam domowymi sposobami, ale nie gorączkowałam, wiec mogłam się przemęczyć, jadłam czosnek (max 2 zabki) piłam herbatke lipowa z miodem i cytryną , zap zatok w poprzedniej ciazy tez tak leczyłam.... aaaa i solę gardło płukałam. no ale pisałas, ze Tobie domowe sposoby nie pomogły... mamma, poczytaj o tej malinie, teraz cos mi sie kojarzy, ze połozna ze SR bardzo polecała. Wiesz ja to się boje, zeby stres nie wyhamował skurczy, bo naprawde sie martwie jak to będzie z tymkiem i jeszcze jak J w pracy będzie... ponad godzinę mu zejdzie z dojazdem.....
  7. mamma, chyba Milly pisała, ze pije taką herbatkę... a czemu miało by się po niej rozjść? ja to zielona w tym temacie...
  8. hej babolki, kapcie i klapki kupione :) jeszcze mysle, czy nowego szlafroka sobie nie sprezentowac monia, tak szybko mi poszło, bo wszystko miałam poprasowane, a rzeczy dio szpitala w jednym miejscu;) linomag tylko dokupic zostało, bo juz nam sie nie chciało do apteki leciec. mamma, troce cie rozumiem, po pierwsze, ze cc juz znasz i wiesz czego sie spodziewac - ja znam sn, a obawiam sie cc a po drugie ja tez ciagle sie zastanawiam co z Tymkiem... juz dzis płakałam jak sobie pomyslałam, ze 3 dni go widziec nie będę... my najdłuzej to 8 godzin sie nie widzieliśmy.... Ja do porodu zabieram taka koszulke ledwo tyłek kryjaca i koszulę tą co miałam jak tymka urodziłam, no a poźniej to bardziej ludzkie;) drucilla, moja szyjka tez jeszcze "w lesie" ufff, odzyskałam ciuszki, czesc dzis przyszła pocztą, wiec jutro ostatnie pranie i prasowanie tylko o ładną pogodę bym poprosiła bo dzis to niexle zmarzłam
  9. Drucilla dzięki za podpowiedź, moze w ten sposób zaczai.... on jak go ładnie poprosze, to usiadzie i cos wycisnie, ale czasem jak sie uprze, to nie chce nocnika na oczy widziec. a do wanny chętnie sika no to będę mu podstawiac Agnes, widze, ze sie doczekac nie mozesz:) wytrwaj jeszcze miesiac, dla maluszka najbezpieczniej teraz w brzuszku grzecznie siedzieć
  10. drucilla, ja juz wszelka nadzieje straciłam w kwestii odpieluchowania Tymka
  11. torba spakowana tzn nie do końca, bo jeszcze musze kapcie i klapki pod prysznic dokupic, bo chce nowe mieć ;) drucilla, swietnie cie rozumiem.... tyle, ze u mnoie nie wierca... mały spi, wiec cisza monia, zdrówka dla Pati;) jejuuu jak ty tyle bez sniadania wytrzymujesz, ja jak z rana nie zjem to padam i życzę podjecia trafnej decyzjo co do pracy męża w Norwegi... ciężka sprawa... ezelko, rozumiem Twoje rozterki, ja tez bym sama nie chciała zostac.... chyba kazałabym sie do mamy wywieżć.... bo depprecha murowana.. Agness, gratulacje dla szwagierki mika, ciekawe czy drugie uda się mi bez smoczka wychować mirabell, zdrówka!!!!! Dosiu, ja tez chce w maju urodzić, najlepiej 27 w moje urodziny
  12. drucilla, wspołczuje, moze to z stresu przed wizyta - ja tak ostatnio miałam ;) a ja pakuję torbę, aż zgagi dostałam z przejcia
  13. dobranoc candys, wpisałas nr telefonu ? bo jak cie wezmie na dobre to nie zdazysz a my tu sie zamartwiac będziemy
  14. candys, damy radę Monia dobranoc ja tez zaraz zmykam
  15. no dla mnie to deko nieprzyjemne było....
  16. Milly, ale masz dzielną i mądrą córeczkę szkoda, ze az miesien naderwany super wózior candys, ja dostałam nawału w nocy i całą noc cierpiałam zanim maz kupił... tak sobie teraz mysle, ze lepiej go zabrać...... chociaz później to mi ręcznie całkiem niexle szło.... jak sie zmiesci to wezmę... myslałam, ze to standard ze w 3 dobie nawał, a tu nigdy nic nie wiadomo...
  17. ano mieli jak mi było dobrze jak mnie do dojarki podłączyli
  18. ja mam medeli, działa jako reczny i mozna było w szpitalu do madułu podłaczyc i działał jak elektryczny
  19. monia, ja to samo, ale na szczscie w szpitalu mozna było kupic, myslałam, ze mi cycki wybuchną ale nauczyłam sie potem sama upuszczac mleko ale nawał to na 3 dobe, to jeszcze zdaza dowiezc:)
  20. candys, jak rodziłam tymka to w tamtym szpitalu dawali ciuszki, ale takie brzydkawe niektóre były... i kazałam J, zeby mi pajacyki nasze przywiózł, bo wstyd zdjecie było zrobić
  21. monika 25U nas w szpitalu tez maja swoje ubranka dla nowordków wiec po co mam swoje brac i zaraz po powrocie ze szpitala brac sie za pranie o niiieeeeee!!!! u nas nie dają, wiec musze miec swoje;) monika 25No właśnie tak sie dzis zastanawiałam nad smoczkiem i pieluszkami sama nie wiem chyba jednak spakuje ja smoka nie biore, mam zamiar i drugie bezsmoczkowo wychowac a pytałas czy pieluszi trzeba u nas chyba 5 sztuk daja a to nie wystarcza, a tetrowe i flanelowe wezmę, zeby na przewijaku połozyc jak będę przewijac.
  22. candys - widzisz jaka ja nieczuła jestem ;) no ale wiadomo, ze będzie bolało, jedną mniej, drugą bardziej, ale da się przeżyć... wiesz, skoro kobiety drugi raz się decydują urodzić... Powiem tak, kazdy ból wynagradza przytulenie swojego dzieciątka i wtedy NAPRAWDę mija każdy ból, to aż niesamowite, od cierpienia do takiej euforii, że trudno to opisac mysl miedzy skurczami o dzieciątku, które tez cierpi, bo kurczy sie jego domek i samo nie wie co się dzieje, ja mowiłam Tymciowi, ze juz za chwilE sie zobaczymy sama sobie tym dodawałam otuchy
  23. monia ja jeszcze nic nie zapakowałam dla bobasa ale pieluszki tetrowe wezmę i rożek. ale rozek to J po porodzie doniesie, bo w torbę go nie upchnę;)
  24. monia, ja tez jak zobaczyłam trakt porodowy to mi lżej od razu się zrobiło jak do siebie ide idę zapakowac torbę ale nie opuszczam was
  25. candys, czyli teraz jesteś w połowie 37 tygodnia :) na moje oko, to ty 11 dni nie wytrzymasz Dziękuję za szacun, ja tez byłam z siebie dumna i też bym chciała w 38... moze by Szymuś do 4kg nie przytył dzisiaj go ptasim mleczkiem podkarmiłam monia, jejku, jakie wy solidne jesteście, wszystko zapiete na ostatni guzik
×
×
  • Dodaj nową pozycję...