Skocz do zawartości
Forum

Sopfie

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sopfie

  1. Asiu bardzo się cieszę, że dobrze się skończyło :). Z nimi źle, ale bez nich... Jeszcze tak sobie myślę, że gdyby nasi faceci zdawali sobie sprawę jaką moc mają kwiaty i czekoladki w kształcie serca, to częściej by je wykorzystywali ;)
  2. Asiu Na pewno się pogodzicie... Powodzenia :)
  3. Chyba się w końcu zdecyduję na miękki rożek. Na razie kupię jeden i zobaczę czy faktycznie okaże się przydatny. Co do materaców - do tej pory myślałam o gryczano - kokosowym, bo słyszałam, że najlepsze, a teraz to już sama nie wiem... Jeżykowa mam nadzieję, że migrena przeszła. Jeśli wymioty były jednorazowe to nic się nie powinno dziać. Dopiero gdyby były bardzo częste mogą doprowadzić do skurczów. Nie martw się i odpoczywaj. :) Dla wszystkich jeszcze raz buziaki i miłego popołudnia
  4. Witam Was walentynkowo i życzę mnóstwo miłości przez cały rok. Ja się dziś też omal nie pokłóciłam ze swoim mężem. Rano po śniadaniu patrzę, a on cały ubrany i wyszykowany zakłada kurtkę i gdzieś się wybiera. Pytam się gdzie idzie, bo przecież jest chory i ledwo oddycha, a on, że idzie sprawdzić co z samochodem (nie mamy tu garażu i co chwilę są jakieś przygody) bo dawno nie odpalany itd... Ja oczywiście w krzyk, bo pójdzie, zacznie odśnieżać, spoci się i jeszcze gorzej rozchoruje. Nie dało się przetłumaczyć więc w końcu dałam spokój i poszedł. Dobrze, że się nie kłóciłam, bo wrócił po pół godziny z wielkim bukietem czerwonych róż i okazało się, że po to poszedł ;) Jeszcze chyba nie jest tak źle u nas z romantyzmem ....
  5. Ja też nie planuję na razie niani. Mamy nieduże mieszkanie więc wydaje mi się, że będę słyszeć małego. Ewentualnie tak jak Jagdeb zastanowię się nad tym potem. Teraz rozmyślam nad zakupem rożka. Nie wiem czy lepiej kupić miękki czy utwardzany na pleckach. W takim z utwardzeniem pewnie łatwiej nosić na początku, ale miękki może też służyć jako kocyk. Co myślicie?
  6. Aha... a mój niuniek też wali cały dzień. Zwłaszcza jak siedzę przed komputerem. Chyba mu się ta pozycja nie podoba. Najfajniejsze jest to, że nasze dzieci choć tak małe już potrafią pokazać kiedy im coś nie pasuje. Czasem jak już mały długo nie boksuje, kładę się specjalnie na plecach i wtedy od razu jest przywołanie mamy do porządku ;)
  7. Wiewiórka z tymi babciami to nie tylko w mieście. Moi rodzice mieszkają w takiej małej miejscowości, do której do przychodni przyjeżdżają ludzie z okolicznych wiosek. Oczywiście każdy jest zapisany na godzinę, ale dla takiej babci to już jest wyprawa na cały dzień więc od rana jest komitet ploteczkowy z tym kto się trafi, a w gabinecie opowiadają o historii całej rodziny. Moja znajoma ma tam dyżury jako internista i mówi, że się dosłownie nie da przerwać... Mam nadzieję, że się nie zrobię taka upierdliwa na starość ;) Ilka odpoczywaj. Mam nadzieję, że skurcze się uspokoją. Może to też dlatego, że masz bardzo aktywne dziecko ;). Narobiłaś mi apetytu z tym ciastem...
  8. To dobrze, że już lepiej się czujesz Chantrel. No ja postanowiłam, że skoro nigdzie się nie wybierzemy (bo oboje chorzy) to zrobię mężowi przyjemność i upiekę golonki w piwie ;). Już zamarynowałam i będą do jutra nasiąkać. Mój P. to jest taki typowo mięsny. Ze słodyczy tylko śledzie ;)
  9. Jeżykowa świetnie Cię rozumiem z tymi ograniczeniami. Też się ciągle zapominam, a właściwie to wydaje mi się, że spokojnie jestem w stanie coś zrobić, a potem okazuje się, że nie daję rady. A gdybyście mnie widziały jak się wdrapuję na to swoje 4 piętro... no parodia.... A tu jeszcze miesiąc do przeprowadzki :( Idę pić przepisowy rosołek (mąż mnie faszeruje). Dziś zamiast kawy. Buziaki
  10. Witajcie sobotnio dziewczynki ;) Be aduska komentarz super ;) Bigbitówka Masz super męża, ale już się nie denerwuj bo nie wiem czy te wieczorne przygody to nie ze stresu. Olej sprawę, a dziewczyny mają rację, że szwagierka to kiedyś odczuje na własnej skórze ( jak sama będzie w ciąży). Co do rozstępów, to ja jeszcze nie mam. Smaruję codziennie całe ciało oliwką bambino, bo na wszystko inne mam uczulenie (dopiero w ciąży mi się tak zrobiło). Tylko, że ja kiedyś byłam trochę grubsza, potem schudłam około 15 kg i wiecie... skóra już się rozciąga inaczej.
  11. Może i to nieładnie tak mówić bo same kiedyś będziemy w tym wieku, ale to jest wszystko prawda. Ilka ma rację z tymi wielkimi torbami. Gosiak z Tabą też się zgadzam. Zawsze mnie zastanawia po co starsi ludzie pchają się w największy tłok. Skoro mają cały dzień na zrobienie zakupów to i im by było łatwiej poczekać do tej 11 aż się wszyscy do pracy wybiorą i wtedy jechać... Bigbitówka nie przejmuj się fochami. Jak chcą niech się obrażają. Przejdzie im. Ty masz ważniejsze sprawy na głowie i ostatecznie nie robisz tych wszystkich wyrzeczeń dla siebie, tylko dla dziecka. A skąd ona może wiedzieć czy zaraża - medycynę studiowała? Nie denerwuj się i daj mężowi działać. Buziaki
  12. Ilka a najlepsze, że obrażona babcia już siedziała ;) Pewnie Ty się powinnaś domyślić, że jej to miejsce bardziej odpowiada... Te babcie swoją drogą to też czasem są dobre - do tramwaju to śmiga mało kapci nie pogubi, a w środku już ledwo żywa. Szkoda słów...
  13. Gosiak śliczne brzuszek ;). Fajny bo taki okrąglutki. Ja miałam zawsze tendencję do boczków i brzuszek też mi się trochę w biodra rozszedł. Ty masz taką ładną piłeczkę ;). Bigbitówka faktycznie kobieta nie ma wyobraźni. A najgorsze, że zwrócisz takiej uwagę to jeszcze się obrazi. Na pewno nie jest przyjemnie chorować na półpasiec, ale tymbardziej powinna leżeć w łóżku a nie się szwenda po domu. Nie denerwuj się, ale może niech Twój mąż porozmawia z siostrą albo mamą. Jemu zawsze łatwiej będzie powiedzieć...
  14. Właśnie się zorientowałam, że zostało mi do terminu tylko 79 dni Coraz mniej! Co robicie w walentynki Dziewczyny? My chyba spędzimy cały dzień w łóżku bo męża mi już też rozłożyło... A kiedyś nie wychodziło się z łóżka przez całą niedzielę z innego powodu ;). Eh....
  15. Dzień dobry Brzuszki ;) Ewcia ja się nie dziwię, że Ci się śnią schody;). Podejrzewam, że wchodzenie po drabinie to spory wyczyn (podejrzewam bo nie próbowałam, ale mnie już po schodach ciężko). Uważaj na siebie na tej drabinie Sarenko ;) Fakt, że to uprzywilejowanie jest trochę naciągane. Mnie się też jeszcze ani razu nie zdarzyło, żeby mnie ktoś przepuścił czy ustąpił. Może trochę w tym mojej winy, bo nie jestem w tych sytuacjach zbyt asertywna, ale z drugiej strony - czy to powinno tak wyglądać, że mamy się upominać? Dla mnie to jest kwestia dobrego wychowania. W życiu bym nie pozwoliła, żeby ciężarna kobieta czy widocznie starsza osoba stała nade mną w autobusie. Tylko, że teraz ludzie bywają tak zajęci sobą, że nic nie widzą. A jak tv pokaże jakiś reportaż o przemocy wśród młodzieży to się wszyscy oburzają. Przykład skądś idzie...
  16. U mnie pierwsze bąbelki pojawiły się koło 16 tygodnia, a pierwszy poważny kopniak w 18 tygodniu. Teraz mały kopie już bez opamiętania ;)
  17. Ilka Be aduska ale Wam wyobraźnia szaleje. Najbardziej mi się podobał sen o Avatarze Gosiak masz rację. Jak sobie człowiek pomyśli o tej nagrodzie to jakoś od razu lżej
  18. Wychodzi na to, że trzeba się tym ulotnym stanem cieszyć póki trwa;) Idę sobie kawkę zrobić. Dziś cały dzień leniuchuję bo się ciągle paskudnie czuję (ale mi się zrymowało;). Chyba zjem jeszcze jednego pączka... I tak jestem gruba ;) Muszę trochę odejść od komputera bo siedzę od rana i już mnie kręgosłup boli. Chyba będę dziś zamawiać agd do nowego mieszkania bo już wszystko wybraliśmy. Buziaki dziewczynki i miłego popołudnia
  19. Mam nadzieję Be aduska, że Twoje słowa będą prorocze;) Też się tak próbuję nie nakręcać, ale wiecie jak to jest - same takie myśli przychodzą jak człowiek nie wie co go czeka;) Tymczasem w ramach poprawiania sobie nastroju i żeby się całkiem nie zapuścić umówiłam się na pedikiura ;). Talii osy prędko nie odzyskam to chociaż będę miała ładne stopy;) A propos - czy Wam też się poprawiły włosy i paznokcie w ciąży? Ja już nie pamiętam kiedy ostatnio miałam takie mocne.
  20. Be aduska śliczne zdjęcie i Hania też śliczna! Może będzie sportowcem ;)
  21. Liczę się z tym, że nie będą one zbyt sexi ;). Najważniejsze, żeby były wygodne. Z drugiej strony nie będę kupować drogich, bo nie wiadomo co będzie - może nie będą mi długo potrzebne tak jak Anginka pisała. Zawsze można dokupić coś porządniejszego później. Wiecie już mam nowy powód do paniki przedporodowej. Wcześniej sen z powiek spędzał mi poród, a teraz to chyba bardziej się boję tego co będzie później. Wszystkie dolegliwości połogu i opieka nad maluchem na początku... Spore wyzwanie :)
  22. Ewcia myślę, że on sam chodzi z dzieckiem na spacer ;)
  23. Faktycznie w tłustym czwartku najfajniejszy jest brak wyrzutów sumienia z powodu obżarstwa ;) Gosia dzięki za podzielenie się doświadczeniem. Jednak co doświadczenie... ;) Tak się zaczęłam zastanawiać nad biustonoszami dla karmiących. Do tej pory zawsze nosiłąm sztywne i na drutach bo zawsze miałam pokaźny biust (teraz w ciąży 75 E), ale do karmienia chyba lepiej kupić nieusztywniany i bez drutów. Może doświadczone mamy podzielą się informacjami i w tej kwestii? Macie jakąś wypróbowaną firmę albo model?
  24. HebaNova super info. krótko zwięźle i na temat. ;) Zobaczcie dziewczyny jak to szybko leci. Dopiero co były poranne mdłości, a teraz już rozmawiamy o przygotowaniach do porodu... Już się nie mogę doczekać! Nie porodu oczywiście, tylko spotkania z maluchem ;) Co do zabierania zbyt dużej ilości rzeczy do szpitala to zamierzam sobie przygotować 3 zestawy. Należę niestety do tych osób, które muszą być przygotowane na każdą ewentualność, więc żeby nie taszczyć walizy do szpitala wezmę tylko rzeczy dla siebie potrzebne przy porodzie i dla dzidzi po urodzeniu (u nas lepiej mieć swoje ubranko). W domu zostawię mężowi torbę z tym co będzie mi potem potrzebne w szpitalu i ubranie dla siebie i malucha na wyjście. W ten sposób nie będzie musiał niczego szukać.
  25. Bigbitówka ja też już powoli zaczynam myśleć o wyprawce dla siebie. Zakupiłam już nawet torbę do szpitala. Poddałaś mi fajny pomysł, bo nie przyszło mi do głowy zamawiać koszule przez internet. Te, które znalazłaś - bardzo fajne i niedrogie. Nie chcę wydawać na te rzeczy dużych pieniędzy, bo wiem, że nie będę ich potem używać. Ja też śpię w domu w koszulkach;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...