Skocz do zawartości
Forum

Sopfie

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sopfie

  1. A ja kupuję rożek. Jeszcze nie wiem jak bardzo się przyda, ale zdecydowałam się na miękki, więc w razie czego będzie robił za kocyk ;)
  2. Jagdeb śliczny brzuszek ;) AniuS super, że wyniki wyszły dobrze. Wiewiórka mnie też teraz włosy rosną jak szalone. Staram się to wykorzystać i mniej używam suszarki i prostownicy. Trochę się wzmocnią i na wiosnę będą super ;)
  3. Jeżykowa trzymaj się! To już tylko 1,5 tygodnia - 7 dni roboczych. Luty na szczęście jest krótszy ;)
  4. Gosiak Ty to już kochana masz całą szafę ;). Takie słodkie są te wszystkie rzeczy dla maluchów, że się człowiek rozpływa ;)
  5. No ja już też 14 kg do przodu... Startowałam z 58 kg przy wzroście 171 cm. Ja tam od początku miałam świetny apetyt. Owszem mdliło mnie bardzo w I trymestrze, ale ani razu nie wymiotowałam. Teraz to już kombinuję, żeby jeść mniej słodkiego (zawsze mnie to gubiło), nie jem ziemniaków, mało pieczywa i tylko ciemne, dużo warzyw, wieczorem już tylko owoce, a i tak tyję. Teraz to już mam wrażenie jakbym była spuchnięta :( Trudno - tak jak mówicie - zrzuci się ;). Będzie lato, będzie więcej ruchu. Teraz jak te zaspy to tylko by człowiek w domu siedział ;)
  6. Ilka mnie ostatnio pocieszyła koleżanka, która w ciąży przytyła... 33 kg! Wszystko z niej zeszło w pół roku po porodzie. Nawet się nie odchudzała. Karmiła piersią więc zdrowo się odżywiała i dużo na świeżym powietrzu z małym. Ale i tak liczę, że na 20 kg się zatrzyma... tyle jeszcze zniosę ;)
  7. Gosiak ja też mam cerę jak w wieku 16 lat ;) Smieję się, że ciąża mnie odmłodziła ;) Mam taką czerwoną ołówkową sukienkę, którą kupiłam zanim zaszłąm w ciążę i powiedziałąm sobie, że kiedy się w nią zmieszczę, to uznam, że wróciłam do formy... taka moja aspiracja ;) Też się trochę zastanawiam nad pieluchami ekologicznymi, ale podobnie jak Ilka zamierzam poczekać, aż się ogarnę po porodzie. Podejrzewam, że w tych pierwszych tygodniach pampersy będą po prostu wygodniejsze. Ale potem chciałąbym spróbować. Tymbardziej, że będzie lato i nie będzie problemu z suszeniem.
  8. Ilka fajny brzuszek ;). Ślicznie wyglądasz ;) Dzięki dziewczyny za wsparcie. Mam nadzieję, że po porodzie wszystko wróci do normy. To już tak niedługo ;). Wytrzymam!
  9. Mój mąż wczoraj stwierdził, że jak się nie uspokoję to mnie odda mamie, bo już ze mną nie wytrzyma. Dziś mi trochę przeszło, ale zdjęć więcej nie robię ;)
  10. Ilka gratulacje takiej okrągłej daty ;). Teraz to się zacznie odliczanie ;)
  11. Witajcie środowo ;) Szast prast i po karnawale. Teraz to już ani się obejrzymy będzie wielkanoc i ta paskudna zima wreszcie Nas opuści (mam nadzieję). Gorzej, że jak sobie pomyślę, że za chwilę się ociepli i okaże się że w nic się nie mieszczę, to chyba się załamię... :( Wczoraj odstawiłam histerię (poważnie - nawet łzy się polały) bo mąż chciał mi zrobić zdjęcia z brzuszkiem. Najpierw pomysł mi się spodobał, ale jak już zobaczyłam te zdjęcia... Masakra!!! Ja sobie do tej pory nie zdawałam sprawy, że się zrobiłam taka wielka. No owszem, waga rosła, brzuch też, ale w lustrze to jakoś inaczej wyglądało... Skasowałam wszystkie i poszłam płakać. Taki wynik sesji... Załamka Już mnie dobijają te hormony ;)
  12. Dzięki za gratulacje Dziewczyny;) Dziś się wyspałam aż do 6.30 ;). Mały trochę się uspokoił po wczorajszym. Myślę sobie, że to przeze mnie bo moje emocje mu się udzieliły. Aniu byłaś dzielna ;). Mnie od razu przepisali 75g i piłam na dwa razy bo nie chciało się rozpuścić w jednej szklance ;). Jadę dziś odwiedzić koleżankę, która jest w 19 tygodniu. Znamy się już bardzo długo i tak się składa w naszym życiu, że w podobnym czasie przeżywamy ważne momenty. Kiedy się okazało, że jestem w ciąży śmiała się, ze pewnie i na nią czas. No i faktycznie ;) Miłego dnia Brzuchatki ;)
  13. Aha i nie przejmuj się docinkami o wyrodnych matkach - znam mnóstwo dzieczyn, które paliły przez całą ciążę. To wcale nie jest łatwo rzucić, a część dziewczyn nawet się nie stara. Mam nadzieję, że obie damy radę ;)
  14. Madlene przede wszystkim gratuluję odwagi. Myślę, że jesteś na dobrej drodze do rzucenia, bo widać, że bardzo chcesz to zrobić. W innym wypadku nie zakłądałabyś tego wątku. Nie będę się mądrzyć, bo jeszcze do niedawna sama paliłam. Moim szczęściem był fakt, że od początku ciąży miałam straszne mdłości i po pierwsze szybko się zorientowałąm, że mogę być w ciąży, a po drugie odrzuciło mnie od papierosów. Teraz śmieję się, że to moje dziecko się zbuntowało ;) Mimo to wiem, że będzie Ci ciężko rzucić palenie, bo od kiedy lepiej się czuję mam nawet papierosowe sny. Poważnie! Boję się, że kiedy urodzę i nie będę już karmić piersią, wrócę do nałogu... Nie wiem jaką metodę Ci poradzić bo tu bez silnej woli nic nie zdziałąsz, ale powiem co zrobiłam swojemu mężowi (rzuca palenie od pół roku i ciągle wraca). Przyklej sobie albo włóż za folię od paczki papierosów zdjęcie usg, albo coś w tym rodzaju. Wyrzuty sumienia działąją :)
  15. A teraz Wam się pochwalę swoim Skarbem :) Michałek na początku zasłaniał się nóżką, ale w końcu postanowił, że pokaże Nam siusiaka, więc mam 100% pewności, że będziemy mieli synka ;) Misiek waży 1320g i jest oczywiście śliczny... Mam nawet 2 ujęcia buzi w 3d, na których tak się śmiesznie marszczy niezadowolony, że mu ktoś przeszkadza ;). Tak go strasznie kocham i tak się nie mogę doczekać kiedy go przytulę!!!! Już się nawet tak porodu nie boję ;)
  16. Chantrel ekstra pościel, ale widać, że jesteś bardzo kreatywna, bo pomyśł z przebraniem też pierwsza klasa ;) A synka masz ślicznego! Będzie łamał serca jak się któraś zapatrzy w te oczy ;) Ilka my w zeszłym roku remontowaliśmy nasze pierwsze mieszkanie. Tylko, że ono było mniejsze i dużo rzeczy było już zrobione a'la PRL(lata 70, wielka płyta, te klimaty). Spaliśmy przez 2 tygodnie na dmuchanym materacu, ale jakie mamy z tego czasu wspomnienia...;) Bezcenne ;) AniuS powodzenia na teście. Bądź dzielna ;)
  17. Anmiodzik wspomnienie ciasta krówkowego powoduje u mnie nieczyste myśli ;)... Straszny ze mnie łasuch ;) Ja szpinak toleruję tylko w czymś, np. w raviolli. To niestety efekt diety kopenhaskiej (nie polecam), w której nie wolno go niczym przyprawiać. Idę pałaszować swojego brokuła bo niedługo jadę na sesję zdjęciową ;). Smacznego ;)
  18. Sopfie

    pazdziernik 2010

    cudownych 9 miesięcy i samych lekkich porodów dla wszystkich październikowych mam !!!!
  19. Wiecie jak mi się ciężko robi z tym bębenkiem... Czuję się jak czołg, a już zwłaszcza wieczorem - mam takie uczucie jakby mi miałą skóra na brzuchu pęknąć. Już bym chciała koniec kwietnia... ;) Postanowiłam sobie ugotować brokuła na obiad w ramach zdrowego żywienia (będzie przeciwwaga dla tego pączka co go przed chwilą wcięłam ;).
  20. Anginka miałabyś chrzciny z głowy ;). A do sprzątania to Ty się i tak nie będziesz nadawała. Od czego masz zresztą trzech facetów w domu... ;) Jak chłopaki dorosną i dojdzie im trzeci brat to będą Cię we czwórkę na rękach nosili ;). Z takimi to żaden zboczeniec nie zadrze ;)
  21. Anginka a Ty się dziewczyno kuruj ;). Przechlapane masz z tymi wirusami. Ja już na szczęście powoli wracam do życia, ale solidaryzuję się z Tobą w cierpieniu. Masz niezłe wyzwanie w tym roku. A komunia pewnie się zbiega z porodem, co?
  22. Anmiodzik dzięki za radę ;). Nie zauważyłam, że można tak zrobić. Poczekam do wieczora na męża, bo on zawsze skłąda zamówienia i się zdecyduję. Najbardziej mi się podobają baloniki ecru i magiczna ciuchcia ecru. Lubię beże ;) Asia następnym razem tak zrobię ;)
  23. Gosiak, Ewcia mam nadzieję, że złe samopoczucie przejdzie. Teraz już coraz częściej czuć, że zbliżamy się do finiszu. Buziaki brzuszki - trzymajcie się Anmiodzik współczuję nocnej przygody. Miejmy nadzieję, że się nie powtórzy. Mnie się czasem zdarza kołatanie serca, ale nie aż tak... Uważaj na siebie, a jakby co to biegiem do lekarza! Lepiej dmuchać na zimne... Pościel wybrałaś śliczną! Bardzo mi się podobają 2 wzory i zastanawiam się czy nie zakupić kompletu ;)
  24. Wróciłam właśnie z inspekcji remontu w nowym mieszkaniu (cały czas coś trzeba wybierać i decydować - nie myślałam, że istnieje tyle kolorów fug do płytek ;). Ledwo zipię od tego wchodzenia po schodach. Byłam jeszcze na zakupach i tak mnie babcia wkurzyła, że szok!Wpierniczyła mi się w kolejkę jak kamikadze! Mało mnie nie przewróciła. One są czasem niemożliwe...
  25. A my dziś idziemy na USG :). Już się nie mogę doczekać, a to dopiero na 18. Chciałam jechać sama, bo mąż jeszcze niedomaga, ale powiedział, że musi sprawdzić czy to na pewno ostatnim razem był siusiak ;) Dziś zaczynamy 30 tydzień. Chyba i ja i mój maluch z tych emocji nie mogliśmy spać bo już od 4 jestem na nogach, a Michał kopie zawzięcie ;). Odezwę się wieczorem. Miłego dnia Dziewczynki ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...