Skocz do zawartości
Forum

Martek73

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Martek73

  1. I ja kopytka robiąc, ziemniaki tłukłam tłuczkiem. Muszę w takim razie spróbować z maszynką
  2. Co do basenu, to rzeczywiście super sprawa. My mamy bardzo blisko nas basen i nawet chciałam Szymka zapisać, ale wybrał piłkę, więc jedno wystarczy.
  3. NATKA08 anaaa basen to fajne zajęcie dla dzieciaków szczególnie jak się ma go blisko my niestety musimy dojeżdżać dość daleko Natasza wczoraj była w teatrze na szewczyku dratewce wróciła mega zadowolona To super
  4. anaaa ależ się piękna pogoda utrzymała dziś ... kopytka zrobione ..pierwszy raz mi wyszły takie superowe .. normalnie na pierwszą lepsza okazję zażyczę sobie maszynkę do mielenia.. bo coś czuje, że to miało duży wpływ na nie, bo samym tłuczkiem to nie udawało mi się tak gładko zemleć ziemniaków. My zaraz wychodzimy do przedszkola córcie odebrać i potem na basen i zapewne dwie godziny odsiadki na trybunach będę mieć .. ale jak widzę postępy u dziewczyn to mogę siedzieć :) Brawa za postępy. Basen, super sprawa.
  5. U nas wczoraj miało być zebranie, ale niestety zostało odwołane. A szkoda, bo dzieci miały sprawdzian i liczyłam, że na zebraniu dowiemy się jak im poszło
  6. anaaa Co dopiero pisałam, że moja ma problem ze składaniem liter a ostatnie dni nieźle jej to wychodzi .. a może w końcu uwierzyła w siebie, że potrafi :) wiadomo z bardziej skomplikowanymi wyrazami jest problem ale czytanki szkolne coś tam sobie duka :P a ku mojej uciesze sama zaczęła wyciągać podręcznik i sobie próbować czytać Brawo
  7. anaaa Martek73 jak tam sprawa z Katechetką się ma? U mojej dziś brak lekcji tylko coś tam malować czy wycinać będą a potem akademia. Nie musiała iść ale niech poznaje zwyczaje szkolne :) na razie jest spokój.
  8. anaaa Martek zdrówka! .. miło usłyszeć pochwałę o dziecku :) a ja się zastanawiam czy mogę Kasię z tym szwem puścić na wodne przedszkole. Idę chyba się zabierać za "produkcję" tych kopytek :P masz rację. Miło A co do Kasi, to musisz sama zadecydować
  9. Co do karmienia nie pomogę, bo niestety nie dane mi było :(
  10. Wczoraj jak poszłam po Szymka, to chciał jeszcze zostać chwilę, więc z nim poszłam na górę i pani od świetlicy powiedziała, że jest bardzo zadowolona z Szymka, że zawsze posprząta po sobie i pomaga jej z maluchami (zerówkowiczami, jak prowadzi zajęcia). :) :)
  11. Mnie dziś chyba jakaś jelitówka dopadła. Jest mi niedobrze od rana. Oby szybko mi przeszło.
  12. Nikawa dobrze, że się wyjaśniło z przedszkolem. A co do biodra, bo może być od dźwignięcia, albo nie tak stanęłaś. Lepiej niech to lekarz zobaczy
  13. NATKA08 no to widzę ze nie tylko ja tak myślę jak juz mamy gdzieś wyjść to bierzemy pod uwagę też potrzeby i wymagania dziecka w zasadzie to zaczynam sie zastanawiać czy nie są one na pierwszym miejscu Tak to już jest, jak się posiada dzieci
  14. NATKA08 Bettyy anaa - ja ostatnio zapragnęłam być blondynką (jestem brunetką )ale kolor nawet nie wyszedł Kupiłam średni blond Szwagierka fryzjerka mówi że muszę bardzo jasny blond wtedy będzie kolor widoczny ale nie wiem czy zaryzykuje :/ Bettyy z twojego koloru przejść na blond to długa droga i stopniowa co jakiś czas o ton jaśniejszy nie da sie tak z czarnych włosów zrobić blondu wiec nie daj sie tak bo wyjdzie ci coś czego możesz żałować Moja koleżanka z ciemnych na blond u fryzjera robiła się 8 godzin. A po miesiącu stwierdziła, że już jej się nie podoba
  15. Co do pogody, to i u nas jest nie za specjalna
  16. Bettyy anaa - ja ostatnio zapragnęłam być blondynką (jestem brunetką )ale kolor nawet nie wyszedł Kupiłam średni blond Szwagierka fryzjerka mówi że muszę bardzo jasny blond wtedy będzie kolor widoczny ale nie wiem czy zaryzykuje :/ Ja bym bez fryzjera w Twoim przypadku nie ryzykowała, bo to diametralna zmiana
  17. NATKA08 Martek73 anaaa nikawa wiem :) chodzi o to,że mój mężulek twierdzi,że jakby coś było to by opuchlizna była a tak to zwykłe ubicie. Ja bym pojechała sprawdzić, bo nie zawsze jest opuchlizna. Mój tata złamał sobie nogę i żadnej opuchlizny nie było, a i na dodatek ruszał palcami u nogi. Nawet lekarz nie był pewny czy to złamanie. Badał go chyba ze 40 minut, aż w końcu wziął do szpitala, gdzie tata od razu trafił na stół. Martek też słyszałam ze nie było ciekawie z tego względu ze długie kolejki były do wszystkich atrakcji ale my byliśmy wieczorem i tragedii nie było trzeba było poczekać 5 - 10 minut ale spoko daliśmy radę Dokładnie. Mieliście w sumie dobrą godzinę
  18. "Twoje dzieci to twoja wina" Pierwszym spostrzeżeniem, jakie mi się nasuwa, to że jeśli nasze dziecko na rozrabia, my za niego odpowiadamy. Ale też uważam, że my jako rodzice głównie wychowujemy swoje pociechy i tak jak mówi przysłowie: "czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci", czyli jakie wartości dziecku zaszczepimy, takie ono będzie w późniejszych latach swojego życia.
  19. Macie rację, ale my przynajmniej raz na jakiś czas spotykam się z moją przyjaciółką. Może nie są to częste spotkania, ale są.
  20. NATKA08 anaaa to i ja pisze się na szarotkę pod warunkiem że jeszcze coś zostało co do stłuczenia to dobrze ze to tylko a boli cię jeszcze? my byliśmy wczoraj na urodzinach kinder impreza naprawdę ogromna super wiele atrakcji dla dzieci Nataszy bardzo się podobało To super, że Nataszy się podobało. Moi znajomi, którzy byli nie chwalili tego wydarzenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...