-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Martek73
-
Witaj Asiula
-
DziubalaMartek - niezłe te poszukiwania bloku kolegi ;). A to, że dzieci były z opiekunką to coś złego? To czegoś się dowiedziałam o aparatach na zęby dla małych dzieci :). Oby Szymkowi szybko aparat pomógł i nie musiał go długo nosić. Ja swój aparat mam nosić "tylko" 5 m-cy. Jeszcze mi 4 zostały ;)Isa - rozkoszuj się ciszą, odpocznij, daj wytchnąć ciału. Szymek będzie długo nosił aparat, a przynajmniej tak nam powiedziała ortodonta. To rzeczywiście będziesz nosiła króciutko ten aparat. A cztery miesiące szybko miną. A co do tego, że dzieci byly z opiekunką, to pewnie i nic złego, ale uważam, że mama kolegi Szymka powinna nam o tym powiedzieć. Bo ja rozumiem, że ma do niej zaufanie, ale jak przyszłam po Szymka i otwiera mi drzwi jakaś dziewczyna, to powiem, że się zdziwiłam.
-
DziubalaMartek - mną się nie sugeruj, bo ja mam nietypowy aparat na zęby ;), mało kto nim słyszał ;). O taki Zadbaj o zÄby - Clear Aligner - niewidoczny aparat na zÄby Nie wiedziałam, że takie małe dzieci mogą mieć aparat na zęby. Myślałam, że trzeba mieć najpierw choć kilka stałych zębów. Witaj Dzieci od 3 lat mogą mieć już aparat, tylko nie jest on taki jak dla dorosłych. Ten pierwszy jest coś w podobie smoczka. A Szymek ma wysuniętą górną szczękę i ortodonta powiedział, że musi nosić. Mieli mu teraz założyć, jak byliśmy w październiku, ale powiedziała, że poczekamy do maja, bo już powinien mieć szóstki. Więc czekamy.
-
Wczoraj Szymek był u kolegi z przedszkola, u Stasia. Mama Stasia odbierała ich. My mieliśmy przyjechać po Szymka o 19-stej. I tak też pojechaliśmy. Oczywiście z zapasem czasu i dobrze. Okazało się, że było 5 bloków z tym adresem. Oczywiście ich był ostatni I każdy kolejny blok był kontunuacją numeracji mieszkań. Jak w końcu dotarliśmy, to okazało się, że rodziców Stasia nie ma, tylko siedzą oni z opiekunką.
-
Wczoraj Szymek był u kolegi z przedszkola, u Stasia. Mama Stasia odbierała ich. My mieliśmy przyjechać po Szymka o 19-stej. I tak też pojechaliśmy. Oczywiście z zapasem czasu i dobrze. Okazało się, że było 5 bloków z tym adresem. Oczywiście ich był ostatni I każdy kolejny blok był kontunuacją numeracji mieszkań. Jak w końcu dotarliśmy, to okazało się, że rodziców Stasia nie ma, tylko siedzą oni z opiekunką.
-
asiula0727Meble przyjechały,ale już 2 elementy do reklamacji ;/ Są to akurat blaty...... Okaże się czy tylko te 2 elementy czy więcej...... W ciągu 14 dni wymienią...........super no nie? Współczuje, ale niestety tak się zdarza. My też wymienialiśmy.
-
Witajcie
-
Witajcie Dziubala współczuje historii z aparatem. I szczerze mówiąc, to trochę mnie zmartwiłaś, bo my w maju mamy iść z Szymkiem na wyciski. Mam nadzieje, że nie będziemy mieć problemów.
-
Ulala1986a ja mam pomysł że jak już będziemy mieli użytkowników miesiąca z 12 mcy to można by było zrobić konkurs na użytkownika roku z 12 użytkowników miesiąca Mi również ten pomysł się bardzo podoba
-
agusia20112Mama.Weronikiagusia20112ja tez chrzciłam już starsze dziecko i nie zwracałam uwagi na ludzi,u mnie sytuacja była skomplikowana,ponieważ jestem rozwódka i zyję w nieformalnym związku,ale znalazłam księdza który nie robił problemu uroczystość była normalnie w niedziele po mszy ,rodzina i goście córka biegała sobie i dopiero na kulminacyjny moment chrzestna wzięła ja na ręce było ta inna uroczystość od "standardowych" ale ja byłam zadowolona chrzestni dopiero w tym terminie mogli razem sie zjawić córka była oczywiście wystrojona w białą sukienkę,biały płaszczyk i ażurowa ozdobna czapeczkę zaraz po chrzcinach pojechaliśmy do restauracji na poczęstunek i posiedzieć ....po godzinie mała poszła do domu z opiekunką a my dalej siedzieliśmy po za szampanem nie było alkoholu....obiad,tort,ciata No to widzę, że mamy coś wspólnego - rozwód i nieformowalny związek. Mam obawy, że i mnie będzie ciężko znalęźdź księdza, który udzieli chrztu mojemu dziecku. na pewno znajdziesz takiego "normalnego" księdza u mnie proboszcz się zgodził i nie robil problemu,a i ksiądz co chrzcił był bardzo ok po za tym proboszczowi nie przeszkadzało biegające dziecko,wręcz śmiał sie ,że Pan Bóg cieszy sie jak w domu bożym biegają dzieci I ja mam podobną sytuację, ale nasz proboszcz, to ksiądz z powołania i nie robił nam żadnych problemów. A dziecko jak chcesz ochrzcić, to nie dla ludzi. I nie ważne ile dziecko ma lat. Ważne, aby to była Twoja świadoma decyzja, a nie innych.
-
Życzę miłego popołudnia i wieczorku.
-
Życzę miłego popołudnia i wieczorku.
-
U mojego synka w przedszkolu jest taki plac zabaw. Uważam, że jest on naprawdę super. Z czystym sercem mogę polecić.
-
Witajcie. Co do pogody, to i u nas niespecjalna Mam nadzieje, że chociaż na weekend się poprawi.
-
Gratuluję wygranym
-
Asia30Martek73MalagaaaTomka siostra kupiła Takie Szymonowi i jest super ;) już ma je ponad rok (w czerwcu skonczył 4 lata ) i spokojnie jeszcze z 4-5 lat w nim pośpi jak nie dłuzej , kwestia chyba czy bedzie chciał ;) To co ja widziałam, to właściwie mogłoby być do rozpadnięcia się, bo ono rozkładało się do 190 cm. ...mój mąż już by się w takie nie zmieścił Masz rację, nie dla wszystkich do rozpadnięcia Ale przynajmniej na długi, długi czas.
-
Asia30 super, że u Ciebie wszystko dobrze się układa. Oby tak dalej I może jakieś fotki nam wstawisz
-
Rozbieramy Faceta Sezon 12 :D
Martek73 odpowiedział(a) na Ulala1986 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
402 -
Rozbieramy Faceta Sezon 12 :D
Martek73 odpowiedział(a) na Ulala1986 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
400 -
I tymestr - poronienia, brak echa zarodka, pusty pęcherzyk
Martek73 odpowiedział(a) na Emma80 temat w 9 miesięcy, ciąża
Świeżynka81marcelinnaJeszcze kilka dni temu też tak myślałam. Dziś jestem dużo spokojniejsza. Wczoraj pomogła mi rozmowa z Gin.Tego co czujemy nikt nie zrozumie dopóki sam tego nie przeżyje. Wypłakałam się i teraz wiem, że bardzo chce dzidzie i zrobię wszystko żeby ją mieć. Wierze, że się uda i że ponownie założymy watek z nową datą :) Wiesz co, wydaje mi się, że są osoby, które potrafią jakoś wczuć się w naszą rolę i mimo tego, ze przez to smao nie przeszły wiedzą jaki to ból. Ja potrafiłam to sobie wyobrazić. cinamoonka to co cie spotkalo to jeszcze bardzo swieza sprawa...przeplacz to i czasem spojzysz na to inaczej... ja to sobie mowilam ze moze to wada genetyczna byla i lepiej ze natura tak zadecydowala nie wiem jak bym przezyla fakt gdyby ciaza byla starsza a nie daj Boze dzidzia urodzilaby sie chora... Wiem Cin, nie mam zamiaru ukrywać swoich uczuć, kumulowanie ich w sobie czyni traumę jeszcze większą, a prędzej czy później negatywne emocje wypłyną. Niejedną żałobę już przeszłam, przetrwam i tą. Jestem bardzo silna, ale to nie znaczy, że nie mam prawa do łez i cierpienia, zwłaszcza w takiej sytuacji. Każdy ma prawo do łeż i cierpnienia. Wiem przez co przechodzisz, ale tak jak pisze Cinamoonka, widocznie tak musiało być, tak zdecydował ktoś za nas. I mogloby być że dzisia urodziłaby się chora. Też tak sobie tłumaczyłam. Tulę Cię mocno i wierzę, że następnym razem będzie wszystko oki -
Kaika to nieźle macie z tym szpitalem Dowiedz się wszystkiego u gina. Na pewno coś doradzi
-
MalagaaaMartek73Ja i Ikei widziałam takie super łóżko, które rośnie razem z dzieckiem.Tomka siostra kupiła Takie Szymonowi i jest super ;) już ma je ponad rok (w czerwcu skonczył 4 lata ) i spokojnie jeszcze z 4-5 lat w nim pośpi jak nie dłuzej , kwestia chyba czy bedzie chciał ;) To co ja widziałam, to właściwie mogłoby być do rozpadnięcia się, bo ono rozkładało się do 190 cm.
-
Asiula nie przejmuj się komentarzami innych. To jest tylko i wyłącznie Wasza sprawa.
-
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuje
-
Ja i Ikei widziałam takie super łóżko, które rośnie razem z dzieckiem.