Zula'79Hej !
Wpadam na chwilę. My dzisiaj w domu. Damianka dopadła ta cholerna "bostonka". Wczoraj już widziałam, że w okolicy pachwin i przy pupie miał jakieś krostki, ale myślałam, że to uczulenie na coś, że może siku go podrażniło i dlatego. Dziś jednak z rana wstajemy, a tam na nadgarstkach krosteczki i na kolankach. Okazało się, że jakiś chłopczyk przyniósł do złobka tą grypę i chyba tak będzie leciało po kolei. Mam nadzieję, że ja sie nie zarażę. Jutro planuję iść normalnie do pracy, a m. bierze wolne. Oprócz tych krostek moga pojawiać się gorączka albo np. rozwolnienie. Na razie jakos nie atakuje. Mam nadzieję, że zahamowało już swój rozwój i nie będzie dalej szło.asiula WOW widzisz.A tak się stersiłaś tym wywoływaniem. Ciekawa jestem, czy junior juz po tej stornie brzucha. CZEkamy NA WIEŚCI Dużo zdrówka dla Damianka