-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Aiti
-
Dorotta piękny Królewicz :) Miniu śliczności Justysiu dzięki za uświadomienie... Zasugerowałam się naszą pierwszą stroną... jak jutro utrzyma się pogoda - słońce i lekki wiaterek - to biorę małą na pierwszy spacer. I koniecznie aparat by uwiecznić te chwile :)
-
WOW! PANTERKO takie wieści od rana mam nadzieję, że bezproblemowo zbliżasz się do końca tego maratonu Serdecznie Ci życzę ekspresowego przejścia i wielu radosnych dni z Oliwerkiem! Przyspieszyłaś sprawy o 2 dni :) Ciekawe co w końcu zadziałało u Ciebie :) Aga to Ty pytałaś o płyn do higieny intymnej? ten o kt. wspominałaś - lakcy... -ma przywracać równowagę flory bakteryjnej, więc polecają go i profilaktycznie, i do stostowania w czasie infekcji. Miałam i uważam , ze jest w porządku. Tylko brakuje pompki... Ja mam ciągle jakieś alergie kontaktowe, więc od dłuższego czasu pozostaję przy Białym Jeleniu. W szpitalu polecają do pielęgnacji cięć właśnie szare mydło. Psikałam swoje 4 szewki OCTENISEPTEM. Tym samym, co teraz używam do dezynfekcji pępuszka. Zaliczyliśmy dziś prawie 20 minut werandowania. Chcę jak najszybciej wychodzić na spacery. Jak będzie wciąż +22 i słonecznie, to może już w niedzielę? Dziś też mam w planach wielki spacer - do dentystki :) Muszę tylko ściągnąć drugą porcję mleczka dla małej. ot tak, na wszelki wypadek...
-
dorotta - nie można się napatrzec na te minki. Wiesz, że od razu widac, że to chłopiec? Śliczny jest /;) miniu25 - i Tobie skladam serdeczne gratulacje! ewciu - cierpliwości. Moja mała otrzymała werdykt "z pogranicza dojrzałości" choć było już przepisowe 38tc. wiem dziewczyny, że końcówka dłuży sie niemiłosiernie, ale naprawdę nie ma lepszego inkubatora, niż brzuszek mamy mamy kołyskę obok łóżka, ale już ze trzy razy złapałam się na tym, że zasnęłam w czasie karmienia.. taka mała, a apetyt taaaaki wielki! Potrafi opróżniać kolejno 4-6 piersi. Znaczy Lewa-Prawa -l-P-L... napije się, odbije/uleje i po paru minutach woła o dokładkę. A pije przepisowo - z gulganiem ;) 10-20 minut Rośnie. Wyłaśnie stwierdziłam, ze najmniejszy ciuszek jaki dotąd nosiła - JEST ZA MAŁY. Nogi ledwo co się mieszczą. pan Prosiaczek poszedł w odstawkę Ciekawe jak tam dziewczyny - Kaika, Gosia, Sochi???
-
Kaiko trzymam kciuki za spokojne spotkanie z Twoim maleństwem! Gosiaczku pęknięcie worka owodniowego przed porodem to fajny sygnał - wiesz z całą pewnością, że jedziesz i wrócisz ze swoją Rosą. Życzę Ci szczęśliwego rozwiązania!! Justysiu niezła wyprawka :) Asiula nie martw się remontem.. Wszystko się zawsze jakoś układa, a szkoda nerwów, prawda? Marika te dzieci ze zdjęć wyglądają uroczo. To są te maluchy, którymi się opiekujesz? nie chcę się wymądrzać, ale może powinnaś już zrezygnować z tak intensywnych zajęć? A co zrobisz, jesli i TY się nagle posypiesz? Zaliczyłam dziś drugi spacer po osiedlu. I nawet nie miałam wielkiej zadyszki, jak wróciłam. Od weekendu zaczynam wietrzyć/ werandować małą. Chcę jak najszybciej zacząć wychodzić z domu na dłuższe spacery.. dostałam wreszcie baterię do wagi. Ubyło mi 6kg. aż - prawie połowa z tego co uzbierałam w ciąży tylko - do mojej idealnej wagi sprzed ciąży wciąż daleko...
-
co do biurokracji dostałam pakiet papierów do wypełnienia w szpitalu Do Urzędu stanu Cywilnego umawia szpital. w Poznaniu są wyznaczone dni dla poszczególnych szpitali. Kartkę z instrukcją, swój dowód i akt małżeństwa wręczyłam małżowi a on załatwił resztę. PESEL będzie do odebrania za 6 tygodni!! PESEL jest potrzeby do uzupełnienia wniosku złożonego w żłobku Becikowe - druczek zaświadczenia dostałąm na oddziale, wypisałam i posłałam M. do przychodni mojego gina. Pracuje w klinice, ale oprócz jego osobistej pieczęci potrzebna jest też pieczęć przychodni/gabinetu. Z druczkiem do właściwego urzędu umieszczonego w piwnicy jakieś podłej kanciapy. bez zumi ani rusz Zaświadczenie lekarskie= przejście na urlop macierzyński trzeba przekazać pracodawcy w ciągu 7 dni dostaniecie jeszcze 2 egz. wypisu ze szpitala. Jeden d/w a drugi dla lekarza rodzinnego [do Waszej własnej kartoteki]. szpital wystawia opiekę dla męża - 7 dni, płatne 80%. Mój M. od razu wykorzystał tydzień tacierzyńskiego... kolejny tydzień opieki można otrzymać od lekarza rodzinnego - tak więc możecie mieć opiekę przez 2 tygodnie a potem jeszcze wykorzystać tacierzyński
-
a co do porodu - mogę powiedzieć tylko jedno: za każdym razem jest inaczej ;P Najważniejsze jest nastawienie - życzliwe i ufne do personelu szpitala. To pomaga, gdy wierzy się, że oni wiedza co robią, gdy zrezygnuje się z konfrontowania swoich wyobrażeń z tym co się dzieje. to trochę mistyczne doznanie :) trzeba dać się ponieść wydarzeniom w końcu wiadomo - jadę do szpitala po dziecko. Za N-godzin będę w drodze powrotnej do domu - z maleństwem SPOILER . . . . Boli. Ale jak ten ból przeżywa się świadomie, to nie jest aż tak dokuczliwy - widac na ktg jak postępuje skurcz, że KOŃCZY SIE i można odpocząć. I faktycznie jak dziecko wyskoczy, to już mija wszystko. a jeszcze ten rzut endorfin - zalew szczęścia i zadziwienia jak pierwszy raz widzisz SWOJE DZIECKO cos niesamowitego!!! Po pierwszym porodzie mialam traumę - poprosiłam o dolargan i momentalnie zaczęlo się parcie, gdzie wogóle nie potrafiłam się skupić - i zostało we mnie jedno wielkie wrażenie paniki. Tym razem poszło bez przeciwbólowców. Pomogła mi mozliwość chodzenia. I co najważniejsze - drugi poród emocjonalnie wykasował pierwszy. Pewnie dlatego jestem teraz taka szczęśliwa. Nie do końca pamiętam co i jak było. Tego nie da się kontrolować - pomogło mi zaufanie do położnej. Wołałam co się dzieje, mówiła co robić. Potrafiłam skupić się i współpracować. nie mówię, że znieczulenie jest złe - ale w moim przypadku ewidentnie się niesprawdziło. Nie zniosło odczucia bólu, a odebrało możliwość skutecznego działania... Rodziłam Gabrielkę w dwu etapach :) 10:00-20-ta narastające skurcze i doszłam do 2 cm otwarcia. Bujałam się na piłce, chodziłam, ale czegoś zabrakło i zatrzymało się. fajnie, że szpital nie wymusił chemicznego postępu porodu. Trzy dni przerwy i wróciłam. O 20-tej ;P Na IP stwierdzono 4 cm otwarcia i regularne skurcze ["boli panią?" "aha"] - byłam ostatnią dziewczyną jaką przyjęli do porodu. BARDZO WAŻNE: jak jedziecie to dzwońcie na Izbę Przyjęć, żeby "zarezerwowali" Wam miejsce. Tak na dziś wygląda to w Poznaniu. Qrde nie widzę, jak z 4 cm i skurczami w drodze mielibysmy szukac innego szpitala... ok. 18:30 się rozbujało, dzwoniłam do umówionej położnej, że wracamy na oddział. Nie byłam pewna czy to znów fałszywka czy tym razem się uda... po 20 bylismy na IP poprosiłam o lewatywę, żeby nie mieć problemów PO porodzie [pisałam Wam o nakładkach na sedes? nie które problemy tkwią w głowie...] o 21:40 było po wszystkim po standardowym ktg [skakało powyżej 100] poczułam pilną potrzebę do wc. Jak usiadłam to straciłam resztki kontroli nad tym co się dzieje... Moja mama też tak miała, że chciała do wc - powiedzieli jej "chce tam Pani rodzić?" I w zasadzie to już były skurcze parte. Definitywnie "jak na kupkę" Weszłam jeszcze pod prysznic by się obmyć i zrelaksować - zresztą za poradą położnej i poczułam, że coś już czuję między nogami... musiałam wspinać się na to cholerne łóżko porodowe, a Gabi już ze mnie wychodziła.. myślałam, że własna położna= poród niestandardowy, ale i tak musiałam grzecznie położyć się na plecach i dać ciachnąć... Za to jak wyszła Mała to zaczęłam wołać o znieczulenie a co! i tak tylko leżałam, a ONI robili swoje ;P
-
justysia_kaiti tak sobie mysle ze ty juz nauczona doswiadczeniem drugi porod mialas bardziej "swiadomy" myslisz ze dlatego tak szybko i sprawnie poszlo i teraz sie tak dobrze czujesz? moze masz dla nas jakies wskazowki z samego juz porodu? na co zwracac uwage? na co uwazac? czego nie robic a co robic itd? daj sie troche pomeczyc :)) Z urzedami to jest tak, że część rzeczy można załatwić wcześniej: przychodnia dziecięca wybór pediatry- nr tel. -wizyta ok. 2 tygodnia życia dziecka wybór położnej środowiskowej - nr tel.- umawiacie się na wizytę domową zaraz po powrocie ze szpitala. Im szybciej tym lepiej - obejrzy Ciebie, dziecko, doradzi, pokaże. W moim szpitalu nie ma pokazywania jak dziecko ubrać, przewinąć, wykompać itp. Jak pojawią się problemy z karmieniem to dopiero ktos przyjdzie doradzić. Mam wrażenie, że położne w szpitalu liczą na to, że doświadczone podzielą się wiedzą ze świeżynkami... Do dr i położnej wypełnicie deklaracje przystąpienia na pierwszej wizycie. Maleństwo jest szczepione w szpitalu - powtórka na 6 tydz. życia. justysia_kkaika ale ty nas w napieciu 3masz dzieeeeewczyno :))))))))) Właśnie, właśnie... Kaiko trochę wiem jak się czujesz - i chcesz już miec za soba, ale też pewnie trochę się boisz co Cię czeka?? Doszłaś już do momentu "chcę na porodówkę=mam już dosyć"?? Trzymam kciuki za Twoją cierpliwość!
-
sochi gratulacje
-
KaiKaWiecie tak sobie właśnie myślę, że ta cesarka nie jest głupia. Przychodzisz na konkretny termin przygotowana psychicznie, chwila moment i przytulasz swojego skarbka. A my tu jak na bombie siedzimy!!!! jeździsz mpk? to tak jak z czekaniem na przystanku - jak przyjedzie to bedzie Wiem, że każda z Was wypatruje bociana, ale szczerze radze wykorzystajcie ten okres najlepiej jak się da. Wbijcie do komórki ważne telefony - czerwcówkowe :P Objadajcie się do woli truskawkami, bigosami i innymi smakowitościami. Potem strach odejść od diety "kurcze-z-wody": delikatne warzywka, niedoprawione mięso... jeszcze nie musicie się poświęcać - jak Was tu nie ma, to licze na frekwencje grillowa
-
Dorzuce jeszcze jedno zdjęcie :) Choc obiektywnie musze przyznac, ze nie jestem w szczytowej formie, to subiektywnie powiem - mam to w poważaniu ;P Wystarczy, że przytulę małą i jestem SZCZĘŚLIWA, czego i WAM życzę!
-
panterka ja zaraz zmykam ide ogladać chirurgów może one mi poprawia humor A tak wgóle to dziewczyny nasz miesiac oficjalnie otwarty wiec do dzieła dziciaczki nasze Życzę Wam byście dotrzymały terminów :) A z drugiej strony, jak już ma się rozkulać niech już będzie konkretnie, szybko i owocnie!! Oczywiście też bezboleśnie i w życzliwej atmosferze!!! Sn czy cc - na końcu tej podróży czeka na Was mała paczuszka pełna słodkości. Wystarczy raz spojrzeć w te ciemne zdziwione oczka by odjechać na endorfinach
-
justysia_k(...) jeszcze tylko porod mnie czeka panstwowy i koniec z ta panstwowa syfioza ale jestem wsciekla :( Niestety nie jest tak dobrze... Pozgłaszałyście się do położnych środowiskowych? Do pediatry zapisuje się maluszka przy pierwszej wizycie - ok. 2 tygodnia życia. Na moim osiedlu nie ma domowych wizyt patronażowych! Teraz jest OK -mała w sumie donoszona i pogoda sprzyja. Ale byłam wkurzona na maxa przy Krzysiu - wcześniak, chuchro, a za oknem marcowa śnieżyca i idź tu sobie do przychodni... Dobrze, że mieliśmy już wtedy auto.. A teraz coś na poprawę humoru - Baby Blues Homepage są już dwa tomiki po polsku - dostałam od małża na Dzień Dziecka ;) nie dałam rady karmić i czytac, bo... pękałam ze śmiechu... mocno męski punkt widzenia, 90% skojarzeń takich jak ma M. np. widząc jak Gabrielka zachłannie rzuca się na źródełko - "czy jak ją puścisz to będzie wisieć buzią przy cycu?" identyczna scenka jest w "BABY BLUES. To będzie trudniejsze niż myśleliśmy" I mam coś specjalnie dla Was, Ciotki
-
Położna usunęła mi szwy - oj co za ulga. Gabrielka od 28.5 przybrała 300g, czyli ok. 100g na dzień. Nic dziwnego - je i śpi. Padło pytanie o puchliznę ciążową - w moim przypadku było tak jakby ktos odkręcił zaworek Biegam co rusz do toalety, ale widzę, że z twarzy, palców i kostek opuchlizna już mi zeszła. Może dorobię się nowego zdjęcia brzuszka to Wam pokaze. Kaika centymetr rozwarcia, niezle sie zaczyna. Wypatrujesz pewnie sladow czopa... Ewciu DUZO ZDROWIA Justysiu dzieki za przekazanie wiesci o Ewci. A Ty chyba ostatnia zdjelas obraczke. To stad ten zal.. Asiula sliczne brzusio. Naciesz sie nim poki jest... Jak popatrzylam na Twoje zdejecie to za tesknilam za swoim brzusiem... na chwile tylko
-
Hejka Dopiero teraz znalazłam czas by usiąśc do kompa. Przyszła położna - anioł!
-
KaiKa Wczoraj goście wybyli przed 1. O tej godzinie to już praktycznie zasypiałam na siedząco. Każdy wczoraj obstawił dzień porodu. Zobaczymy kto ma racje :))) że masz siły :) a kto jt rodzinnym bukmacherem??? justysia_kkaika moim zdaniem powinnas pojechac... nie wiadomo co to jest a mowilas ze odszedl ci juz czop wiec roznie moze byc z bakteriami... Ja też radzę podjechac na izbę przyjęć Zaczęły mnie ciągnąć szwy - nie wysiedze przy kompie Wrócę w pon PAPA
-
justysia_kehhh co to sie porobilo kiedys sie pchali drzwiami i oknami a teraz? czlowiek sie musi prosic Zazdroszczę tym co przerwały celibat.. a jeszcze bardziej tym co go nie zaczęły teraz znów muszę odczekać - 6 przepisowych tygodni. jak znam życie, wtedy nam się Gabrysia rozkręci i nici z romantycznych nocy.. np. w nocy godzinkę ciągnie ze źródełka - prawa-lewa-P-L potem spi ze trzy godzinki i powtórka z rozrywki Do kompa podeszłam też dopiero teraz, bo po 6 przerzuciła się na cykl około godzinnych drzemek w przerwie między jedzeniem Poza tym, że wszystko co robi jest urocze, to.. nudny z niej kompan tylko śpi i je Dobrze, że pamiętam o zmienianiu pieluszek, bo -póki co- nie narzeka w żaden sposób. tylko domaga się cyca ;P
-
Dziewczyny dziekuję za miłe słowa o mojej formie. pewnie, że mogłabym ponarzekac na to i owo, ale po co? To pewnie przez to słońce tak optymistycznie się czuję :) Cały czas lało, a od kiedy jestem w domu słoneczko grzeje.. Już mnie zaczyna nosić na spacery :) Oczywiście na razie tylko ja. Po grycana ;P Zula'79 (...) Pokazałam mężowi zdjęcia, a ten nie mógł uwierzyć, że dzidzia po urodzeniu jest taka malutka. Się biedaczysko przestraszył i powiedział, że - "jak to takie małe? W takim razie ja to tylko patrzeć będę, nie wezmę na ręce, bo jeszcze coś zrobie dziecku". Uwielbiam takie teksty Pewnie, że Gabi jt poniżej normy, ale uwierzcie, że w kluczowym momencie nawet się z tego cieszyłam. teraz przy przewijaniu jest i śmiesznie i straszno - najmniejsze pieluszki moge prawie 2x owinąc jej wokół brzuszka. sięgają pod pachy i nie wiem jak je zapiąć by trefna zawartość nie wylała. Póki co udaje się Starcie jednak wciąż nie roztrzygnięte. Mała wciąż próbuje asiula0727Aaaaa jeszcze zapomniałam dodac że od poczatku ciąży przybyło mi 14-15 kg to chyba nie tak zle co?Myślałam że będzie gorzej...uuufff...... Przybrałam dokładnie tyle samo i... nie wiem ile zostawiłam... W szpitalu mieli tylka taka przedpotopową wagę z przesuwanymi ciężarkami. Ten sprzęt powiedział "minus 3kg", ale to nie możliwe! Gabi + wody +łożysko. Minimum 5 kg musiało pójść, nie? A domowa waga odmówiła współpracy... po baterię musze pójść do zegarmistrza - jt coś okragłego ;(( i nie dowiem się do poniedziałku... A w pon. małż zaczyna maraton po urzędach - ma już powyznaczne randki z miejscem i godziną. Ciekawe czy Wasze miasta też są tak zorganizowane ;P Siłą rzeczy musze czekać aż wróci by wybrać się na spacerek po baterię. KaiKaJustysia jak Ty wytrzymałaś 5h u kosmetyczki? Nam na wyjeździe firmowym kiedyś zafundowali spa. Po 4-5 h spędzonych na masażach, peelingach, maseczkach na twarz uciekałam stamtąd!!! Jak dla mnie co za dużo to niezdrowo A później żałowałam, że nie pojechałam na offroad terenówkami i zwiedzanie jaskini, bo faceci wrócili tacy brudni i szczęśliwi No tak.. widzę, że wolisz AKTYWNE okłady z błota Ja bym tyle nie wytrzymała.. Mam takie coś, że przyjmuję na twarz co najwyżej nawilżające, błyskawicznie się wchłaniające packi. Jakakolwiek maseczka wymagająca ponad 15 minut noszenia doprowadza mnie na skraj wyczerpania nerwowego... drap drap izdw szpitalu mój lekarz zrobił mi USG i maleństwo juŻ tak całkiem sensownie przystopowało z tym rosnięciem- waży 3327 g serduszko bije idealnie i dzięki najnowszemu aparatowi do USG pan doktor sprawdził jak maluszek oddycha noskiem, tzn. wciąga i wypuszcza płyn owodniowy, zawołal aż swoją żonę z drugiego oddziału i nie mogli się nadziwić bo " tak idealnego odczytu tu jeszcze nie miał 8/8 ptk teraz w dzien dziecka ktg a potem 04.06 szpital kontrola ale w razie co mam wziąć już ze sobą torbę :): No proszę jak elegancko!! Pewnie, że weź torbę z sobą ;) W Boże Ciało procesyjka, grill i maleństwo rozruszane ;P I gratuluję zdanych egzaminów!! Masz już zamknięty indeks? izd Aiti Gabi to słoodziak, bardzo podoba mi się kołyska, chcieliśmy z małżem kupić podobną ale w zielonych odcieniach Nasza jest w pastelowych zieleniach, może na tym zdjęciu tak dobrze nie widać - zmniejszyłam max. jakość by więcej fotek wrzucić na raz. Chciałam mieć pomarańczową, ale nie udało mi się znaleźć tego modelu kołyski w moich tonacjach. Grunt, że nie jest pinki-różowa Dostaliśmy troszkę bodziaków dla małej od znajomych - i oczywiście wszystkie ala Barbie
-
Juhu! Nadrobiłam trochę czytanki :) Przede wszystkim DZIĘKUJĘ Wam kochane dziewczyny za wsparcie i wszystkie miłe słowa! Gratuluję kolejnych dni z brzuszkiem - Wasze maluszki nabierają dojrzałości, co jest naprawdę ważne. I napatrzyłam się na dzieci przedwczesne, donoszone, przenoszone - każdy dzień w brzuszku robi różnicę :) Więc nie spieszcie się za nadto:) a mówię to ja, co się napatrzyłam na dzidziusie i wywołałam swojego Kaika przepiękne zdjęcia - sesja modelki, żywe kolory i ta jakość!! Dorotta Śliczne dzieciątko nad każdym się zachwycam - Elfikowym, Martelki pierworodnym Asiula wiedziałam że masz wspaniały uśmiech Gosiaczek spróbuj przetrzymac tesciową, uładzić się - lepiej nie doprowadzac do sytuacji, gdy zostaniesz bez wózka.. lepszy czerwony, niż żaden, nie? Do zobaczenia na forum jutro... zrobiło się tu podejrzanie spokojnie
-
O wilku mowa :) Jesteśmy w domu!! czuję się świetnie! -mam porównanie po Krzysiu jak mozna czuć się w połogu - i przez to jeszcze bardziej doceniam jak dobrze się trzymam :) I przy okazji pochwalę się kołyską :)
-
Malago to teraz noś ze sobą wskazanie do cc. Żeby czasem nie zostało w domu .. To jak to z Toba jest_ masz wyznaczona date czy nie..
-
Kaiko nie martw się na zapas, dobrze? Gdyby coś było nie tak, to nie wypuścili by Cię ze szpitala!!!! Minę gin może mieć od wszystkiego. Np. od latających sztyletów ;P Czekajace babki pewnie rzuciły w przestrzeń nie jedno ciężkie spojrzenie...
-
justysia_kaiti spiaca krolewna widze z czekoladek cos zostalo jeszcze? :))) jak sie czujesz? Co ty? od 5 jestem na nogach! M. własnie się wzbogaca o ząb mądrości, więc z każdym dniem umiera... Zapisałam go do swojej dentystki, ale termin popołudniowy ma dopiero w przyszłym tygodniu... na razie facet chodzi na tabletkach i wchodzi mi pod nogi ;P Dobrze, że jeszcze nie wziął urlopu... chociaż współczuję podwładnym... Wczoraj przypomniała mi się jedna dziewczyna, ze jeszcze nie otrzymała ode mnie ATc na wymianę. Więc rano rozgrzebałam papiery i poleciałam na pocztę. Jak wróciłam to poczta przyszła do mnie Właśnie skończyłam upychac przydasie po szufladach i idę sprawdzić czy ten cały Magnum Gold jest wart tych 4 zł No i oczywiście przebrałam czekoladki ;) Zaczęłam wybierać bezalkoholowe do szpitala, gdy uzmysłowialm sobie, że to bez sensu... Jak będzie maleństwo pod piersią, to już sobie nie pojem czekolady orzechów pestkowych owoców cytrusów Czas się nacieszyć na zapas.. eee... wybierze się ktoś do mnie z sorbetami???? mogą być te czerwone ;P
-
aha! I optymistycznie jestem znów zapisana na wizytę - w poniedziałek. ktg/ usg i wróżenie z fusów kiedy to wreszcie będzie ;P Pamiętacie, że na piątek przypada pełnia? Ciekawe jak tu będzie po weekendzie znikam na przyjemności :) a jak Krzys wróci z przedszkola odpalimy eyepeta i znowu nie będzie mnie wieczorem, więc Justysiu spokojnie!
-
panterkaa co tam trzeba korzystać póki możemy po po pordzie tak nie bedzie Przyszły zamówione filmy, książki i czekoladki - znikam się nimi nacieszyc niekoniecznie w tej kolejności :P justysia_kwlasnie zdjecia dorotta! mam nadzieje ze znalazlas aparat bo jak nie to rysujesz mala SERDECZNIE GRATULUJĘ świeżo upieczonej Mamie - i życzę by Twoje małe słodkie szczęście rosło szybko i zdrowo pan i władca, tak???? Wiem ,że na początku nie jest tylko różowo - ale musze Ci powiedzieć: zazdroszczę justysia_kaiti bardzo jestem wyczulona na twoja nieobecnosc ciagle sie zastanawiam czy juz sie zaczelo czy co :)) prosze sie odemledowywac rano i wieczorem Zostawiłam wczoraj posta - ale dziś go nie ma???? Generalnie u nas burza za burza - a ja chodzę jak zombiak... Poszłam spać o 19!! i spałam ciurkiem do 5!!! dawno się tak nie wyspałam SOCHI skontaktowałaś się z Panterką ws. telefonów?? czego Ci życzyć, jak już jesteś na oddziale? Spokoju? a może właśnie wolisz, by zaczęło się robić ciekawie?? Na pewno przydadzą Ci się życzliwe osoby w otoczeniu - więc tego Ci życzę!!
-
Zauważyłyscie, że najlepsze okazje/ promocje/wyprzedaże pojawiają się zwykle na tydzień przed wypłatą? Zwykle muszę się obejśc smakiem, ale w tym miesiącu zasiedziałam w domu i siłą rzeczy zaoszczędziłam :) Qrczak jestem pies na ładne rzeczy :)