Ilka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ilka
-
Witam po świątecznej przerwie komputerowej :) Pannom Młodym gratuluje i życzę mało stresu oraz uśmiechu. Nie przejmujcie się już, wszystko będzie dobrze, przecież to Wasz Dzień i szybko zleci, więc napawajcie się nim ile możecie. Nowe Forumowiczki Witam serdecznie, piszcie z nami jak najczęściej. A jeśli chodzi to wyprawkę to jest tego faktycznie sporo. Mam to szczęście, że trochę ciuszków już mamy od mojej siostry, łóżeczko, fotelik też obiecane. Na razie zastanawiam się nad komodą do pokoiku dziecinnego i przewijakiem i ogólnie jak to poustawiać, jak pomalować itd. A ze swojej strony w celach rozrwykowo-naukowych polecam ksiązkę "Instrukcja obsługi bobasa". Dostałam pod choinkę i czytamy na zmianę z mężem. Napisana z humorem, ale i pomocna, uśmiałam się już do łez. Chociaż moja mama lekko sie obruszyła, że dziecko potraktowano jak odkurzacz ;-) a według mnie po prostu potrzebne jest odpowiednie podejście. Dziewczyny Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, co tu kryć będzie niezapomniany! Ps: zapomniałam sie pochwalić, masz Klusek kopie juz z całej siły, ostatnio nawet zauważyłam jak kopał, jak brzuch mi podskakiwał. A co będzie później ;-)
-
I od nas życzenia wspaniałych świąt i wszystkiego co najlepsze a szczególnie zdrowia, pogody ducha i bezbolesnego porodu w maju. Oczywiście najwspanialszych dzieci pod słońcem! Dusiula Gratulacje dziewczynki,monopol facetów przełamany :)
-
Witajcie nowe Majówki !!!! Fajne że nas przybywa ! W piątek udało mi się kupić prezenty, wiedziałam co chce kupić i szybko poszło, na szczęscie. W niedziele przywieźliśmy choinkę od teściów, którzy nie ubierają juz dużej, tylko taką małą i ta duża wylądowała u nas. To nasze pierwsze święta w nowym M i bardzo chciałam duże drzewko (do tej pory mieliśmy mikro choineczkę). A czułam się jak mała dziewczynka zakładając ozdoby (słomkowe,ze względu na kota, który wszystko zjada). Jak choinka była już ubrana, zapaliłam lampki a kot nam zwariował. Rano choinka wyglądała jak siedem nieszczęść, gałązki wszystkie w dół, aniołek na czubku do góry nogami, połowa ozdób na podłodze. W rezultacie choinka jest zamknieta w pokoikui czeka na święta i moze wigilie przetrwa Takiego mamy psotka...heheh Ja morfologię powtarzałam miesiąc temu i miałam anemię i właśnie brałam przez miesiąc żelazo (a bierze się je na pusty żołądek z rana, jak dla mnie masakra...a nigdy nie mogłam brać tabletek bez zjedzenia czegoś). Żelazo się ciężko wchłania, brrr, nie polecam... Teraz powtórzyłam badania i jest lepiej, choć lekarz znów chciał mi żelazo przepisać, jednak z uwagi że mam juz apetyt i żelazo jest w witaminach dla cięzarówek to się wywinęłam. :-) Nadal biorę duphaston właśnie na te skurcze w podbrzuszu, ale jak łożysko sie już ukształtuje to lada dzień zaprzestanę (21/22tc) Wiecie ja tez chodzę do lekarza na NFZ i właściwie to jestem zadowolona. Chociaż juz raz na mojego gina się wkurzyłam, ale zostałam przy nim. Przychodnie mam niedaleko i jakby cos się działo zawsze mnie przyjmie, nie robi problemów, woli dmuchać na zimne i zrobić kilka badań za dużo niż za mało. Ostatnio miałam problemy własnie z wynikami krwi i moczu i właściwie to co tydzień do niego chodziłam na kontrolę. Jak się nic nie działo to co 3 lub 4 tyg. Nie zawsze bada mnie ginekologiczne, ale usg robi prawie zawsze. Czasem tylko sprawdza ogólnie czy jest ok, bicie serduszka lub czy łożysko się podniosło, bo mam nisko. A jak chce zrobić usg takie dokładniejsze to każe rejestrować się do niego do innego gabinetu(gdzie ma lepszy sprzęt) i tez w ramach NFZu przyjmuje. Usg3d w 12 tc zrobiliśmy prywatnie u innego lekarza, powiedzmy że w ramach konsultacji, i teraz powtórzymy w 22tc. Wydaje mi się że nie ma reguły czy na NFZ czy prywatnie, tylko wszystko zależy od lekarza. Chyba nadrobiłam zaległości forumowe, pozdrawiam ciepło. Ps. Zapomniałam pogratulować mamom synków, nasz chyba tez synek będzie. Zawsze mówiłam, że facety mają lepiej ;-)
-
M&M Witaj wśród majówek! Co do świąt to w tym roku robimy wigilie składkową, każdy cos zrobi i jakoś damy radę. (8-12 os.) i to wszystko u nas, na razie nie mamy stołu ani choinki..hihihi Dziś jadę po prezenty, mam nadzieje że uda mi sie kupić to co zaplanowałam. A w związku z mrozem (teraz -15oC) postanowiłam przerzucić sie na cieplejszą/większą kurtkę. Moja w okolicy brzusia zrobiła sie na styk na szczęscie mam taką w całkiem dobrym stanie z czasów 15kg więcej, heheh.. to sie teraz przyda. A jak u Was? Przechodzicie zimę w Waszych kurtko/płaszczach? pozdrawiam
-
Dziewczyny jest nas więcej - z tym katarem mam tak samo, spać w nocy nie można. Też wyczytałam w kilku miejscach, że śluzówka wysycha i nieżyty nosa murowane. A o spaniu to juz sie nie wypowiadam, ostatnio nie moge wysiedzieć wieczorem, godz.19/20 i zasypiam na kanapie a potem w nocy oczywiście spać już mi sie nie chce bo wyspałam się wieczorem. Ostatnio nie spałam od 24 do 5 rano. Koszmar jakiś, ale za to pół książki "kucharskiej przeczytałam" hehehe...No cóz muszę walczyć z tym zasypaniem wieczornym... A ja jutro ide robić powtórkę wyników -morfologia itd, ostatnio miałam anemie i wstrętne żelazo łykałam itd. Ale dla odmiany lekarz zlecił zrobić krzywą glukozy, czytałam ze to później sie robi tak 24-28tc, ale cóż, jak dał skierowanie to co mi tam, zobaczymy czy jakaś cukrzyca mi sie nie przyplątała. Mam nadzieje, że nie, bo na słodycze raczej nie mam ochoty, ani na słone chipsy, teraz mam fazę na cytrusy. Chyba nadrabiam zaległości z ostatnich miesięcy, gdzie o kwaśnym nawet słyszeć nie mogłam..
-
No właśnie, nasz klusek kopnął w czwartek dwa razy , potem w piątek raz i cisza. Denerwujące to czekanie, ale coś mam przeczucie że to cisza przed burzą, heheh..
-
Cześć dziewczyny! Nasz Klusek w czwartek wieczorem zrobił mężowi prezent na imieniny i dał mi pierwszego kopniaka, a właściwie dwa (dziwne uczucie-taki jakby pstryczek, ale od środka). W piątek była powtórka i od tej pory cisza. My usg 3d robiliśmy w 12 tyg i zamierzamy w 22/23, czyli po świętach. Płeć w tej chwili nie jest najważniejsza-choć prawdopodobnie chłopak, ale chcemy wiedzieć czy np z serduszkiem wszystko ok itp. Ja pracuje w Miejskiej Bibliotece, w mojej filii jest 11os na etacie. Na szczęście kierowniczka ma ludzkie podejście, sama kilka lat temu rodziła. Jak pracowałam to oszczędzała mi wysiłku i sama goniła jak za długo przy kompie siedziałam i żebym niczego nie dźwigała. W sumie to chciałam wrócić do pracy, ale po ostatnich wizytach u gina muszę się bardzo oszczędzać i nie wiem kiedy wrócę do pracy, a szkoda bo ja stadolubna jestem i nie chce siedzieć sama w domu, na szczęście nasz kot dotrzymuje mi towarzystwa.
-
Ale tymi truskawkami mi zrobiłyście smaka ;-)
-
Toż i ja witam porannie. Pochwalę się troszkę. Bo taka jestem szczęśliwa. Wczoraj byłam na kontroli i lekarz na razie tak wstępnie zapowiedział synka. Przekonamy się po świętach na usg 3d czy do tej mysli możemy się przyzwyczajać (najważniejsze żeby zdrowe było) Ale za to mam na potwierdzenie płci zdjęcie "stopki", chyba po niej lekarz wywnioskował.
-
Witaj anmiodzik w naszym gronie!!!! Ja jeszcze nie wiem jak to bedzie z tymi świętami-choć o prezentach tez myślę. W tym roku mamy troszkę skomplikowaną sytuacje rodzinną i pewnie skończy się na tym że wszyscy przyjadą do nas, na razie to wielka niewiadoma. Dlatego zamiast oglądać wózki, oglądam "stoły" co by mieć przy czym ugościć rodzinkę. (dopiero się urządzamy w nowym M ;- a ciąża spowolniła ten proces) Pozdrawiam z zimnego Wrocławia Ilka
-
Co do wagi to odrobiłam polowe tego co schudłam przez pierwsze 3miesiace, czyli jestem na etapie -3kg. Zaczynam mieć apetyt i to mnie troszkę przeraża, ale głodować nie zamierzam. Nigdy nie byłam szczupaczkiem, ale nie chciałabym przytyć 30kg. Brzuszek rośnie, już taki fajniutki jest-wieczorem oczywiście jest większy, piersi na poczatku ciązy urosły, potem jak chudłam wróciły do normy i teraz zaczynają rosnąć. Dziś rozpoczęłam 18tydzień i nie moge doczekać sie kiedy rozpoznam ruchy dzidzi. A możne juz je czuje ale nie umiem wybadać które "bulgi" to dzidziowe, a które moje.
-
A wiecie , że ja tez zaczęłam się nad tym zastanawiać. Dzieci bedą leżeć w wózkach tylko przez wakacje , potem będą siedzieć a zimą gondole nam sie juz nie przydadzą, tym bardziej ze beda za małe (dziecko, kombinezon, śpiworek itd). Dodatkowo warto poczekać z kupnem wózka do kwietnia/maja. Szkoda gwarancji, która zacznie obowiązywać od momentu zakupu, a nie faktycznego użytkowania. Co nie znaczy że wybrać modelu nie możemy już teraz ;-)
-
Święta racja! A tak z innej beczki, jak wam liczy gin tygodnie/dni ciąży? Bo mi gin, a własciwie dwóch lekarzy u których byłam w czasie ciązy, liczą wg Usg, a w szpitalu wg ostntniej miesiączki-o usg nie chcieli słyszeć. W moim przypadku róznica jest tygodnia. A jak to jest u Was? (taka ciekawostka-juz sie przyzwyczaiłam ze ten tydzień mam do przodu.) A do wózków, ten Concord jest super, tylko dlaczego taki drogi ;-]
-
O opłaconej położnej w szpitalu też myślałam. Pewnie za bardzo sie nakręcam tym wszytskim(a to moja pierwsza ciąża), ale naprawde nie lubie w szpitali. Odwiedzać kogos moge, i owszem i to codziennie, ale nie żeby leżeć, rodzić...Jak człowiek sie za duzo naczyta w necie to potem zaczyna świrować.
-
asiabambo dzięki za przestrogi..leze w łózku, biore antybiotyk..ale jak sie okazało ucho to nie koniec mojej historyji... akcja sie rozwija. Byłam wczoraj u gina, ucho tak, antybiotyk tak, zwolnienie tak, ale Proszę Pani pani ma skróconą szyjke macicy. Na wszelki wypadek skierowanie do szpitala, nich Panią zbadają i zdecydują co dalej. a mi szczęka opadła. Jako to? w zeszyłym tygodniu było ok. Po szpitalu prosze przyjśc na kontrolę. No poryczałam sie po wyjściu. Rano pojechaliśmy do szpitala, (oczywiści masakra-nie lubie szpitali, wszyscy sa tacy niemili i jakby za karę tam pracowli-a gdzie powołanie, troska o pacjeta-tu chyba mnie wyobraźnia ponosi i za duzo dr Housa). Proszę Pani, nie ma miejsca i nie bedzie, a do rana na krzesle nie bedzie pani czekać-usłyszłam na wstepie. Ale udało się, zeby mnie chociaz zbadali, sprawdzili, moze ten mój lekarz przesadza? Ciezki to był poranek dla mnie. Ale okazało sie po usg szpitalnym ze mam szykę w normie i nie ma podstaw do hospitalizacji. sama nie wiem co dalej, zmienie chyba lekarza, a na pewno pojde do innego na kosultacje. Poniewaz mam bóle w podbrzuszu, mam leżec i sie oszczędzać. I słucham dzisiaj bicia serca dzidzi-superasnie! (tyle dobrego) dziewczymy, zastanawiałyście sie juz gdzie bedzieci rodzić? Ja sie normalnie boje szpitala, czytam i czytam opinie i zakołowana jestm totalnie, juz sie nawet zaczełam zastanawiac czy nie wziąść połoznej i rodzic w domu (tylko co bedzie w razie komplikacji-odpukać). KOniec kropka, nastepne dziecko adoptuje ;-] u nas we wrocławiu usg 3d to kwota 140złlub wiecej, zalezy od gabinetu (z płytką dvd). Pozdrawiam wszystkie brucholki
-
Witajcie, kilka dni nie pisałam, to teraz nadrobie zaległści. W zeszłym tygodniu chyba juz pisałam ze po rutynowych badaniach wyszło ze mam anemie i kamice ciążową. Biore teraz oprócz luteiny tez zlelazo i wiadomo witaminy. Ale nieco sie podłamalam , ponieważ laryngolog wczoraj przepisał mi antybotyk na zapalenie ucha (jakby tego mi brakowało), przez kilka dni brałam krople, ale nie pomogły i teraz ten antybiotyk. Dzisiaj ide do gina skonsultować czy moge go bać i poprosze o zwolnienie. Oj praca chyba mi nie słuzy... Ja nie czuje jeszcze ruchów dzidzi, ale to pewnie przez moja naturalną okładzinę, ale bede czekać z niecierpliwością na ten dzień. Na usg 3D byliśmy w 12 tc i pójdziemy po nowym roku w 22c. Na pamiatkę dostaliśmy DVD z 15 min filmikiem, jak nasz klusek sobie bryka - ja oczywiście się poryczałam jak zobaczyłam na monitorze taką małą kruszynkę. Polecam jak najbardziej. Lekarz mnie bada zazwyczaj na każdej wizycie, no chyba ze jestem u niego co tydzień, po jakieś skierowanie, czy coś, to wtedy nie. pozdrawiam wszystkie brzuchatki
-
Ewcia 36, Danua witajcie Wśród majówek! kaskam - Ja powolutku odrabiam moje -6kg, tzn przytyłam 1kg, i to pewnie przez to ze od 2tyg znów pracuje i bardzo się pilnuje teraz z jedzeniem, bo jak nie zjem co jakiś czas to niestety jeszcze wymiotuje. A i śpie po ok 8 godzin, choć czasami bym pospała w ciągu dnia. AnkaS - ja swoj brzucholek gdzieś wczesniej nawet w wątku pokazywałam :) wieczorem jest oczywiście większy. Wczoraj odebrałam wyniki morfologie/mocz i lekarz powiedział że mam anemie i kamice cieżarnych i jakieś bakterie..A już myslałam ze teraz bedzie juz w miare oki. Pozdrowienia dla Wszystkich Majówek!
-
niczka86 - AnkaS ma rację, nie denerwuj się, będzie dobrze, ja od początku jestem na luteinie jak to lekarz powiedział "żeby nie było problemów z donoszeniem". Martwiłam się, na początku płakałam, ale nic to nie pomoże, jestem dobrej mysli. Trzeba sie oszczędzać, korzystać z tego że teraz jesteśmy w wyjątkowym stanie, i ja tak robię
-
To ja dorzucę swój brzucho, koniec 15 tygodnia
-
obecnie placki ziemniaczane, wczesniej serek danio, jabłka , a jeszcze wcześniej serki hochland trójkąciki
-
AnkaSkaskamA jednak musieli podać kobiecie ciężarnej Tamiflu, pewnie nie ma dla niej innego ratunku. Stan ciężarnej kobiety z A/H1N1 nadal ciężki. Podano jej Tamiflu - Najważniejsze informacje - Informacje - portal TVN24.pl - 20.11.2009 straszne i to jeszcze blizniaki kurcze ale jak tu sie uchronic przeciez przy dodatniej temp powietrza te wirusy szaleja ze hej moze jak zapowiadal wczoraj Zubilewicz od 4 grudnia ma byc juz zima to mozew minusowych temperaturach to sie jakos uspokoi my to w sumie mozemy jechac na czosnku cytrynie i soku malinowym Ja nie moge ani czosnku, ani cyryny ani miodu ani soku malinowego- wszytsko za kwaśne dla mnie....macie jeszcze jakies inne pomysły na wzmocnienie? Jusia trzymaj się, trzymam kciuki. CZerwcówki pokazują swoje brzuszki, to i ja Wam moj pokażę
-
Witajcie Dziewczyny, chyba z tydzień tu nie zaglądałam..Od tygdonia znów pracuje, i w pracy niestety wiekszość czasu przy kompie, to po pracy juz nie siadam, a i dlatego że ide spać jak najszybciej. Wymioty niestety nie odpuściły, szczególnie przy myciu zębów, ale mam sposób, co 2 godz musze coś zjeść, w efekcie w pracy bardziej sie pilnuje niż w domu. I tak rano robie sobie rozpiskę jedzieniową, co i o której i daje jakoś radę. AnkaS jestem jestem :) terminy mam dwa ale trzymam się 11 maja. W poniedziałek ide do gina na kontrole i też zapytam o jakies witaminy na wzmocnienie. W tym roku sie nie szczepiłam, a jak się zaszczepiłam to i tak zawsze mnie dopadało coś grypowego. O świetach wole jeszcze nie myśleć, zapewne jak zawsze bedą w podrózy, czyli od jednych do drugich rodziców i co roku powtarzam sobie że to juz ostani raz, i nastepne świeta siedzimy w domu i niech rodzice do nas przyjada-nierealne marzenie..ech.. Udanego Weekendu wszystkim majówkom. Czy wasze pociechy tez tak się rozpychają, ciage coś mnie gniecie, to u góry to na dole ;-D a i mam mocne postanowienie na ten tydzień zacząć chodzić na basen.
-
Hej Dziewczyny! Ja tez smaruje sie oliwką i mam nadzieje że wystarczy. Słyszałam że Mustella faktycznie jest bardzo dobra, ale za to droga, a i Ziaja ma bardzo dobry balsam dla przyszlych mam, ale szybko znika ze sklepów i ciężko go dostać i jest w przystępnej cenie ;-)
-
Ależ się rozpisałyście ;-D A u mnie dalej nieciekawie, nadal męczą mnie wymioty, czasem tak znienacka i nadal mycie zębów to katorga. I nie mam ochoty na jedzenie, na cokolwiek, jak bym nie musiała to bym nie jadła. Nie moge doczekac sie kiedy to się skończy. W czwartek ide do pracy, nie wiem jak to bedzie, jak nie dam rady to poprosze gina o kolejne zwolnienie, choć w domu juz szału dosataje. Ciuszki mam do mojej siotry , która chyba ze dwa lata temu nie miała juz cierpliwości i mówi jak chcesz to bierz jak nie to wyrzucam. Dokupie kilka rzeczy i jakoś damy rade-mam taka nadzieje.
-
Witajcie Wszytskie nowe Majóweczki! Dwa dni nie pisałam a tu się rozkręca wątek :-D Ja mam nieco inaczej z mięśem, wcześniej nie bardzo przepadałam a teraz kanapka dla mnie powinna być z padlinką. Za to jogurty, które mogłam jeśc na śdniadanie, obiad i kolacje poszły w kąt.