-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez racuszek
-
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
KaszaaaaaaTo ja wam pokaże małą Hanie :) piękna... -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
codziennie podczas obchodu w pokojach słyszałam "ordynator jutro panią zbada i podejmie decyzję" ehhh już nie wierzyłam im w to wszystko , ale dzisiaj od rana KTG, USG , morfologia i badanie u ordynatora.. zdecydował że jutro o 6 rano kładą mnie pod oksytocynę i jak nie ruszy to od razu cesarka ... zapytałam Go przy wszystkich lekarzach czy jutro bede miała dzidziusia na rękach , obiecał że tak ... ehhhhh mam serdecznie dość ... za to moja teściowa mnie zaskoczyła .. codziennie Tomek przynosi mi od niej obiadki , kanapeczki itp , jest mi wstyd na maxa bo Tomek nawet zanosi jej moją bieliznę do prania , a dziś ma mnie odwiedzić jego mamuśka.. -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
Wiem niewiele .. czuje się dobrze , nie mam skurczy, nic mnie nie boli , z rozwarciem na 1,5 cm chodzę już od miesiąca.... Ogólnie lekarzy trzeba ciągnąć za język a i tak niewiele mówią. Nie mieli prawa podać mi oksytocyny przed 41 tyg bo nic się nie działo , mogą jej użyć tylko jeśli coś się dzieje tzn jakby mi odeszly wody lub trzeba by było przerwać ciążę. Potem mała miała skoki tętna od 60 do 200 .. miała np 140 potem nagle 60 i skok do 170... masakra jaakaś Całą noc krzyki z porodówki i położne wchodzce do pokoju żeby nagle o rano zmierzyć ciśnienie.... mimo że pobudka była o 5.30 a ciśnienei powinni mierzyć o 6.. teraz na noworodkowym jest fajniej , wszystko w konkretnych godzinach i położne bardziej ludzkie...... -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
Cześć Dziewuszki Tomek przyniósł mi dziś na trochę laptopa do szpitala :) -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
RedberryRacuszku i Stysiu - będę Wam kibicować w myślach!racuszekja byłam pierwsza tylko że w trakcie pisania posta mąż nie miał w co się ubrać i musiałam mu pokazać że jego ubrania są w tam gdzie zawsze ehhh ha ha! :P:P:P Żegnajcie !!!!!!!!!! ( ku*** ale sie boję masakra !! ) -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
RedberryPIERWSZA!Jak się miewacie Kochane? U mnie nocka spokojna,wstałam siusiu dopiero o 5ej rano, ale coraz bardziej mnie boli pipka i plecy.. Dziś dokańczam sprawy firmowe i oddaję się błogiemu lenistwu. Miłego piątku dziewczynki! ja byłam pierwsza tylko że w trakcie pisania posta mąż nie miał w co się ubrać i musiałam mu pokazać że jego ubrania są w tam gdzie zawsze ehhh -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
Dziewczynki , miłego dnia życzę !!! Przez całą noc spałam może ze 2 godzinki ... Ehhh trzymajcie kciuki za mnie a ja będę trzymała za Was ... Stysiu bądź dzielna , możliwe że dziś przemy razem !!! -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
dalej niech mi ten pęcherz pęka , woda się leje i rodzi się ten uparty małpiszonek ... ileż można czekać .... -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
Redberryracuszekmój czop się wydala w ratach ... we wtorek odeszło trochę , dziś rano trochę a teraz trochę więcej ... ciekawe czy to koniec... Ten teraz był ze świeżą krwią , może pamiętacie czy trzeba w takiej sytuacji śmigać do szpitala ?? bo ja nie pamiętam nie, nie trzeba. jak odejdą wody, albo masz regularne skurcze. dziękuję , tak myślałąm ale wolałam się upewnić... -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
Redzia gratuluję dobrych wieści !! Fajnie jakbyśmy urodziły wszystkie jutro :) qmpeela a nie chciałaś męża nastraszyć ??? mój od razu chciał być przy porodzie , a nawet jeśli w środku się wahał to po tym jak mąż jego kuzynki opowiadał że był przy porodzie i że ma zdjęcie jak przecina pępowinę to Tomek już się nie wycofa heheh -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
mój czop się wydala w ratach ... we wtorek odeszło trochę , dziś rano trochę a teraz trochę więcej ... ciekawe czy to koniec... Ten teraz był ze świeżą krwią , może pamiętacie czy trzeba w takiej sytuacji śmigać do szpitala ?? bo ja nie pamiętam -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
qmpeelaracuszekpowtarzamy materiał ?? W pierwszej fazie porodu Głęboki i spokojny oddech przeponą Wciągamy przez nos powietrze (klatka piersiowa nie rusza się, brzuch unosi się do góry; śpiewaczki na pewno mają tu łatwiej:) Wydychamy powietrze przez usta - długo i spokojnie. Wydech powinien być dłuższy niż wdech. Z tej techniki korzystamy zwłaszcza na początku, kiedy skurcze nie są jeszcze tak silne. Głęboki, ale szybszy oddech przeponą Technika jest podobna do poprzedniej, przy czym wszystko dzieje się szybciej. Wdech jest krótszy i odrobinę płytszy. Wydech jest szybszy, ale nadal dłuższy od wdechu. Na ten sposób oddychania kobiety przechodzą instynktownie, kiedy skurcze zaczynają sie nasilać i pojawiają się coraz częściej. W czasie parcia Gaszenie świeczek Kiedy rodzi się główka malucha, ważne jest, aby nie przeć. Przyspieszałoby to poród, a co za tym idzie groziło uszkodzeniami ciała dziecka. Ponieważ parcie jest odruchem, trudno jest go jednak powstrzymać. Temu celowi ma służyć właśnie „gaszenie świeczek", czyli wykonywanie serii krótkich wydechów lekko otwartymi ustami. „Napieranie powietrzem" Kiedy położna pozwoli już przeć, należy nabrać do brzucha powietrza i nie wypuszczać przez ok. 10 sekund. To powietrze trzeba skierować w dół kanału rodnego - prąc de facto - na mięśnie dna miednicy, co spowoduje otwieranie się mięśnie krocza, pochwy i zwieracza odbytu. Po tym czasie powietrze wypuszczamy i proces powtarzamy aż do ustąpienia skurczu. Ejj.. no laska w teorii jesteś widzę obeznana jak trzeba No, no gratki :P co Ty opowiadasz ?? przeczytałam 2 razy i kazałam Tomkowi zapamiętać i mówić mi podczas porodu co mam robić hehe -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
powtarzamy materiał ?? W pierwszej fazie porodu Głęboki i spokojny oddech przeponą Wciągamy przez nos powietrze (klatka piersiowa nie rusza się, brzuch unosi się do góry; śpiewaczki na pewno mają tu łatwiej:) Wydychamy powietrze przez usta - długo i spokojnie. Wydech powinien być dłuższy niż wdech. Z tej techniki korzystamy zwłaszcza na początku, kiedy skurcze nie są jeszcze tak silne. Głęboki, ale szybszy oddech przeponą Technika jest podobna do poprzedniej, przy czym wszystko dzieje się szybciej. Wdech jest krótszy i odrobinę płytszy. Wydech jest szybszy, ale nadal dłuższy od wdechu. Na ten sposób oddychania kobiety przechodzą instynktownie, kiedy skurcze zaczynają sie nasilać i pojawiają się coraz częściej. W czasie parcia Gaszenie świeczek Kiedy rodzi się główka malucha, ważne jest, aby nie przeć. Przyspieszałoby to poród, a co za tym idzie groziło uszkodzeniami ciała dziecka. Ponieważ parcie jest odruchem, trudno jest go jednak powstrzymać. Temu celowi ma służyć właśnie „gaszenie świeczek", czyli wykonywanie serii krótkich wydechów lekko otwartymi ustami. „Napieranie powietrzem" Kiedy położna pozwoli już przeć, należy nabrać do brzucha powietrza i nie wypuszczać przez ok. 10 sekund. To powietrze trzeba skierować w dół kanału rodnego - prąc de facto - na mięśnie dna miednicy, co spowoduje otwieranie się mięśnie krocza, pochwy i zwieracza odbytu. Po tym czasie powietrze wypuszczamy i proces powtarzamy aż do ustąpienia skurczu. -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
racuszekataWitam ponownie po obiadku i spacerku. Kasza - to zdrówka życzę i mimo wszystko udanego wieczoru urodzinowego! Racuszku - koszulka dla męża super! Gdzie zamawiałaś? A mnie brzuch nadal pobolewa, ciągnie mnie tam na samym dole, ledwo przyturlałam się do domu.na allegro Koszulka dla Taty Super Tata pomysĹ�na prezent (960154329) - Aukcje internetowe Allegro Ata maż wypakował koszulki , ni kupuj u tego użytkownika , strasznie cienkie i w ogóle takie na 2 razy.... -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
qmpeelastysiapysiaOOOO mój 5001 post :)Szalejesz maleńka :) no proszę.... ależ z CiebieSuperStysia -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
qmpeelaracuszekna mnie mama dziś nakrzyczała że się położyłam hehe powiedziała że leeżąc nie urodzę i że mam chodzić .. ehhh chodziłam wczoraj cały dzień i dziś pół dnia po ogrodzie , co jeszcze ?? mam spać na stojąco ????????????A co może lepiej przerzuć tonę węgla i łaź aż padniesz na pyszczek, a jak zaczniesz rodzić to uśniesz... Gupie gadanie... tona to za mało hehe -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
stysiapysiaRacuszku bierzesz coś d jedzenia do szpitala??? właśnie nie wiem ... na porodówce nie mogę jeść ale jak mnie położą na sali to nie chciałabym umrzeć z głodu.... wezmę herbatniki tylko , najwyżeej Tomek mi coś później kupi .. ale zabieram też kanapki dla Tomka i zastanawiam sie nad jakąś kawą w termosiku dla niego , nie wiadomo jak długo to potrwa .. ehhhh Problem pojawi sie przy decyzji o cesarce ... bo wtedy nie można być najedzonym... A Ty ?? zabierasz coś?? O której godzinie w ogóle jedziesz? -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
na mnie mama dziś nakrzyczała że się położyłam hehe powiedziała że leeżąc nie urodzę i że mam chodzić .. ehhh chodziłam wczoraj cały dzień i dziś pół dnia po ogrodzie , co jeszcze ?? mam spać na stojąco ???????????? -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
qmpeelaracuszeklaski Wam też tak ciężko chodzić??? normalnie nie mam siły nogi od ziemi oderwać ... jak idę do kibelka to sunę nogami po ziemi normalnie masakra..Racuszku wiem jak się czujesz u mnie jest to samo, a jak mam do pokonania schody to już całkiem masakra... jessssssuuuuuuuu jakbym miała schody na trasie łóżko - kibel to lałabym pod siebie chyba ... masakra jakaś podziwiam Cię.... -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
laski Wam też tak ciężko chodzić??? normalnie nie mam siły nogi od ziemi oderwać ... jak idę do kibelka to sunę nogami po ziemi normalnie masakra.. -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
ja jestem :) -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
ataWitam ponownie po obiadku i spacerku. Kasza - to zdrówka życzę i mimo wszystko udanego wieczoru urodzinowego! Racuszku - koszulka dla męża super! Gdzie zamawiałaś? A mnie brzuch nadal pobolewa, ciągnie mnie tam na samym dole, ledwo przyturlałam się do domu. na allegro Koszulka dla Taty Super Tata pomysĹ na prezent (960154329) - Aukcje internetowe Allegro -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
jeju ale mi obiad smakował... ostatni normalny obiadek ehhhh -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
cały czas się boję że nie poradzę sobie z opieką nad dzieckiem ehhh ... te pierwsze dni to będzie tragedia ... mam nadzieje że trafię na miłe położne i mi pomogą ... ciekawe czy dużo tak zielonych kobiet rodzi dzieci... -
Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)
racuszek odpowiedział(a) na stysiapysia temat w Uczniowie, Nastolatki
Aguniaracuszekzaraz zabieram się za obiadek hehe szybki obiadek ... teść przyjechał wczoraj i przywiózł ze sobą klopsy... teściowa ostatnio zrobiła mi kopytka ... więc robię kopytka / pyzay na parze ( do wyboru ) klopsiki , sos pieczeniowy ( z paczki ) i surówka ( z koperkiem i z biedronki hehe) obiad pod tytułem " nie wysilę się a dobre szamanko będzie " Ale pyszności ja mogę tylko pomarzyć.... wczoraj u teściowej powiedziałam że muszę wieczorem wsunąć frytki , teściowa popatrzyła na mnie i mówi " a Ty już nie powinnać frytek jeść są chyba za tłuste dla Ciebie" więc odpowiedziałam ze jak teraz nie zjem frytek to potem już w ogóle , więc wolę się nacieszyć póki mogę hehe