-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MartaN
-
Krawatek, to i cale szczescie, ze to nie regula, bo niektore z nas moglyby sie niezle przerazic A przeczytalam to na stronie pampers.pl Cafe, ogolnie ok. Choc wlasnie mnie tak w krzyzu lupie, ze sie ruszyc nie moge! A przed chwila skurczyk.. Ale takie czesto mam kilka razy dziennie, zupelnie niebolesne... To chyba te przepowiadajace? Bo ja ich w poprzednich ciazach nie czulam wcale... Takie narastajace mrowienie w podbrzuszu. A jak Ty?
-
Czesc! Ej, glupoty ci lekarze opowiadaja, przeciez wiadomo, ze dzieci rodza sie wieksze i mniejsze, zeby w 8 miesiacu na podstawie wagi czy dlugosci kosci (czyli wzrostu) zmieniac termin porodu?? Wszystkie identyczne z tych brzuchow przecie nie wyskocza... Dziewczyny, macie naprawde duze maluszki! A pamietacie, co Wam pisalam o podwajaniu wagi? Ann, nie zazdroszcze Oby sie nie sprawdzilo, bo Ci wychodzi jakies 4800g!!! Elina, przysle Ci dzis suwaczek i instrukcje jak go wkleic na PW, ok? A taki moze byc?
-
O, to ciekawe, Elina, ktora z nas pierwsza sie rozsypie :) Zrob sobie suwaczek, co? A jak nie wiesz jak, to ja Ci moge zrobic, a Ty tylko wkleisz do podpisu.
-
Neki, co do dobrych rad tesciowych, ja moge dac od siebie jedna - powiedziec ok, dziekuje za rade, olac i robic swoje. Dyskusje nie maja sensu. Moja kolezanka ze studiow wyszla za maz za mojego sasiada - jego mama ma 3 synow, wychuchana najmlodsza coreczke i jest koszmarem kazdej synowej Jak Jas mial miesiac to kazala dac mu krowie mleko z maka, bo marnie wygladal.... A Jas okraglutki jak paczuszek. A Magda wsciekla jak osa, w odroznieniu od jej meza, ktory tylko sie smieje ze swojej matki.
-
Drogi Krawacie, termin mam na 14.01, nie 18 wiec teoretycznie pomecze sie ponad tydzien wczesniej Angela, dobrze, ze w domu! I ze wszystko ok!
-
Ja na dole bede miec lozeczko z przewijakiem wlasnie (tak tez mialam z chlopakami), ale do gory bede miec kolyske, a na niej przewijak nie bardzo, a w dodatku nie mamy do gory zadnej szafy oprocz takiej szmacianej rozkladanej z ikei, wiec komoda z przewijakiem bylaby w sypialni idealna. Poszukam...
-
Cafe, jak my tu wszystkie zaczniemy pstrykac, to sie kalendarz pokielbasi Ja to bym musiala najpierw o jakas szafke i pralke pstryknac, bo wiem, ze mam pare siat ubranek, ale ile dla noworodka, to nie wiem, mam wozek, lozeczko i kolyske (wszystko w czesciach) i to wsio... Szukam taniej komodki z przewijakiem. Srednio mi idzie :/
-
Krawatek A suwaczek masz fajny, ale nigdy nie wiem, czys Ty za mna, czy przede mna w kolejce, bo nie masz napisanych tygodni! I mnie to stresuje A wiesz, ze w ciazy nie mozna...
-
Dzien dobry! Wlasnie sobie wyobrazam, ze ide do knajpy i mowie: poprosze styczen! i pstryk - juz jest!
-
Nitka, a paietasz te strone o chustach, ktora Ci kiedys wrzucilam? Tam duzo informacji, i pokazane jak wiazac, itp... Ja tez chce chuste. A Twoj maz to wybacz, ale prosiak! Co to znaczy brzydzic sie wlasnej zony?! A Ty nie jestes gruba, tylko w ciazy!!! A to wielka roznica!
-
M. mial mnie ogolic przed porodem z B. - jak go zobaczylam z golarka w rece to zwialam I moje zaufanie do niego w tej kwestii przez ostatnie 6 lat nawet nie drgnelo :-D Ann, u Ciebie tez bedzie pieknie, jak skonczycie! I na pewno szybciej Wam sie to uda, niz nam... Tez bym chciala taka polozna, ktora by mnie nauczyla oddychac, zeby mniej bolalo... Mialam isc do szkoly rodzenia, ale tydzien przed rozpoczeciem zajec zaczely sie problemy z rozwarciem, wiec sobie darowalam :-( Z chlopakami nie bylam... M. wlasnie odebral chlopakow - podobno Szymek mial straszny dzien, plakal tak, ze sie posiural biedul, a on tego nigdy nie robi, wiec pewnie jeszcze bardziej przez to sie zdenerwowal... Niech oni juz przyjada, przytule tego diabelka mojego...
-
AnnD Szkoda, że nie mamy łóżka i tv w drugim pokoju To ja powiem: szkoda, ze nie mamy lozka! Spimy w salonie na kanapce rozkladanej takiej mini, ktora kupilam sobie za pierwsza wyplate w szkole, czyli 10 lat temu... KAZDA KOSC CZUJE CO RANO!!! Nie ma to jak zaczac sie urzadzac 7 lat po slubie...
-
Dzieki, dziewczyny! Jakos musimy sobie poradzic... Ann, a Ty tak cichutko nie chodz dokola tego Twojego meza, bo maluch dla taty taki uprzejmy nie bedzie i jak zachce mu sie dac koncert, to da, nie patrzac, czy tata po pracy. Ja tam w najwiekszym wrzasku potrafie teraz spac, jesli tylko wiem, ze ktos z nimi jest i pilnuje.
-
krawatekneki a jak sprawdzić "próg bólowy"? Isc do dentysty i poprosic o borowanie bez znieczulenia Ja tez sie przed pierwszym nie balam! Ale nie chcialabym rodzic w grudniu, w Sylwestra koncze 38 tygodni, wiec od Nowego Roku niech sie dzieje co chce, ale oby nie wczesniej! A Swieta... Sama mysl przeraza, bo najpierw Mikolajki, potem urodziny Szymka, Swieta, i jeszcze zaraz potem maluch, ktoremu tez jeszcze sporo trzeba dokupic... Ze nie wspomne o domu, gdzie w wiekszosci pomieszczen wisza same zarowki i nie ma mebli, a za 2 tygodnie przychodza zakladac schody, za ktore wysuplac trza prawie 7 000 I co, mam powiedziec dzieciom, ze sorry, w tym roku prezentow nie bedzie, bo rodzice wyplukani z kasy na najblizszy rok?
-
Mocno trzymam kciuki za Angele! A moze bysmy sie powymienialy nr tel, zeby w razie czego wiedziec, co sie dzieje, co? Na PW oczywiscie, albo prywatnym watku, nie tutaj...
-
A ja jak bede miala pralke, hehe - na razie nosze do sasiadow , czyli do rodzicow... Pod koniec miesiaca mam nadzieje, ze juz swoja bedziemy miec. Kupilam dzis buty zimowe chlopakom (zawsze nowe, nigdy mlodszy po starszym, bo oboje maja stopki z drobnymi wadami, wiec powinni miec porzadne) i Bartkowi kurtke zimowa (Szymek ma po Bartku, ale tez trza bedzie kupic, bo to z IE jeszcze, sliczna, ale nie na polska zime - zwlaszcza stulecia) i wydalismy... 600 zl Po prostu jakis horror...
-
Cafe, szarlotke robie na okraglej, tortowej, a sernik na prostokatnej, rozmiar standardowy.
-
Kdrt, mi tez strach z powodu bolu przechodzi, i bardzo uspokajaja mnie te wyniki wagi z usg Ale boje sie tez, ze bede akurat w szpitalu na tych moich comiesiecznych badaniach, zaczne tam rodzic i Michal nie zdazy... Z dwojga zlego slowo daje, wolalabym rodzic w samochodzie! A ten moj lekarz jest ordynatorem oddzialu, na ktorym zawsze leze, ostatnio sam zbadal dziewczyne, ktora byla w 39t4d (zwykle uczesniczy w badaniach, ale sam nie bada) - zrobil to podobno koszmarnie bolesnie, ona powiedziala, ze chyba pol reki jej wsadzil (mysle, ze specjalnie), po czym powiedzial, ze dzis urodzi. Wieczorem jechala na sale porodowa. A ja tak nie chce, ja chce z domu, razem z M., normalnie... Cafe, to smacznego zycze Proste to bardzo, tylko do ucierania kul zwykle meza angazuje. A do masy serowej zamiast rodzynek dodaje wiorkow kokosowych, bo uwielbiam..
-
O, a jesli chodzi o szarlotki, to przedwczoraj Bartek z moja mala pomoca zrobil to: Wielkie Ĺťarcie - Przepis - Ciasto AmerykaĹskie Jesli bez kakaa, to baaardzo szarlotkowe, i tak pieknie pachnie cynamonem... A wczoraj upieklam moj ulubiony sernik: Sernik czarno-bialy - puszka.pl , dzis nie ma A szkoda, bo na drugi dzien, z lodowki, najpyszniejszy...
-
Cafe, on jak juz do szpitala dojechal tego dnia, gdy przebite, to mowil, ze nie boli. To maly twardziel Zadnych przeciwbolowych nie dostawal.... A ja? Roznie, chodze zwykle z tylkiem wypietym, bo sie wyprostowac nie moge , czesto pobolewa brzuch, wieczorem ledwie zyje... Nie wiem czy to wiek, czy fakt, ze juz trzecia ciaza, czy to, ze przy dwojce rozbrykanych chlopakow i nowym domu pelno roboty.. Ale czuje sie po prostu jak emerytka.
-
Nitka, ja tez sie pierwszego mniej balam. I drugiego Teraz mam tyle strachow, ze glowa mala.... Ale tez dwie pierwsze ciaze wzorcowe, a tu od poczatku problemy... I jeszcze wspomnienie drugiego porodu przeraza. Ale teraz na kazdym usg wychodzi, ze malenstwo sredniej wielkosci, wiec troche mniej sie boje rodzenia wielkoludka. Ale wczesniejszego porodu tez boje bardzo, i tego, ze nas zasypie i nie zdaze, bo ja do wybranego szpitala mam jakas 1 -1,5h, czasem i dluzej, zalezy od korkow, dnia tygodnia, robot na drogach... Elina, ja tez nie kawosz. Nigdy nie lubilam, niedobrze mi na zoladku okrutnie. Ale zapach kawy parzonej w domu uwielbiam... Iga, mi ten fioletowy bardziej. A Tako mialam dla Bartka i bardzo mi sie podobal! Tylko tego modelu juz nie robia, bo to wieki temu bylo... Krawatek, dzieki, ze pytasz o Bartka. Z uchem na razie bez zmian - lekarz powiedzial, ze dziura wciaz taka sama, jak do konca miesiaca nic sie nie zmieni, to prawdopodobnie operacja :/ O, wlasnie Michal wrocil z nim ze zmiany opatrunku u innego lekarza, ktory powiedzial, ze jest duza poprawa (widzial go tydzien temu) i ucho pieknie sie goi. I zeby mu tak czesto nie zmieniac, tylko co drugi dzien max. A ten drugi kazal codziennie :/ Ten dzisiejszy byl wykladowca na Akademii Medycznej w Poznaniu i ma duzo lepsza opinie niz ten codzienny, tylko ze przyjmuje bardzo rzadko, dlategosmy skazani na tamtego patalacha. Ale ulzylo mi, bo nie wyobrazam sobie miec dziecko operowane pod narkoza i nie byc przy nim, ale chyba prosto spod sali operacyjnej wiezliby mnie na porodowke. Acha, przypomnialo mi sie - jesli ktoras z Was bedzie miala usg w 33tc, to zwroccie uwage na wage dziecka. Przez ostatnie 7 tygodni waga sie podwaja, wiec latwo obliczyc, ile dziecko bedzie mialo, oczywiscie, jesli urodzi sie w terminie. U mnie sprawdzilo sie idealnie - w 33tc Szy mial 2133g, w dniu porodu (w terminie - a dokladnie 2 godziny przed terminem ) 4260g... Ale dzis spiacy dzien...
-
Czesc! Snilo mi sie dzis, ze urodzilam sliczna blondyneczke, ale w ogole nie wygladala na Ole Gabrysia byla. W 31tc... :/ Nie mam sily odpisywac, ale mieszkanko widzialam super! i brzuszki tez!
-
Krawatek, od 1 sierpnia za klapsy moga Ci dziecko zabrac, wiec uwazaj na swoje metody wychowawcze A u mnie nozyczki, kredki, pisaki itp. pochowane wysoko, juz ja znam moich gagatkow, wydawane na zyczenie, uzywane pod kontrola... Nitka, a ja mam szyjke 2 cm i powiedzieli, ze to ok... :/ I badz tu madry...
-
Super brzuszek! I drzwi fajne To wychodzi na to, ze moj maluch malenki w porownaniu z Waszymi.... Nie chce rodzic znow ponad 4kg, ale kruszynki tez nie, bo nawet nie bede wiedziala, jak takie malenstwo zlapac...
-
Czesc! Zanim zapomne - laktator mialam aventu, z Bartkiem uzylam raz, z Szymkiem wcale. Na pewno nie kupie. Ze szpitala wyszlam w sobote, tym razem CHYBA dziewczynka, 1259g, wymiary jak na ten czas ciazy akuratnie (czy to mozliwe? Nie bedzie wielkoludka? ), zelazo baaardzo niskie... Z tym rozwarciem jakies dziwy: jeden lekarz ze jest, drugi, ze nie ma, trzeci, ze jest wewnetrzne, nie ma zewnetrznego... SZyjka 2cm, podobno jak na ten czas moze byc. Ktg mialam 5 razy, za kazdym razem wszystko ok, a na ostatnim skurczybyki... Bo mi chwile wczesniej powiedzieli, ze nie wyjde, bo sobota, lekarka na obchod nie przyszla, wiec jak wypis :| I siem zdenerwowalam. Ale wiem juz teraz na 100% ze skurcze czesto mam, bo takie uczucie, jak podczas ktg na skurczu, praktycznie codziennie. Nie boli, ale dziwnie w podbrzuszu.. Z lekow tylko relanium mam wciaz brac W szpitalu jeszcze aspargin dali. . Lekarz moj pewnie mi zelazo przepisze... Zmykam, bom spiaca. Jesien lubie, ale takiej listopadowej to juz nieeee.... A poza tym, dzis dzien nie-jak-codzien - urodziny okragle jak ja w pasie...