Skocz do zawartości
Forum

Agunia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agunia

  1. overpoweredAguniaoverpoweredI ja się witam. Może niezbyt porannie, ale witam/... Wczoraj przeleżałam w łóżku prawie cały dzień i dziś zanosi się na to samo. Spojenie łoniwe daje o sobie znać z niezwykle bolesną intensywnością.A poza tym, to byłam dziś rano na ostatnim już pewnie USG. Tymek zdrowy i (jak to określił przemiły Pan Doktor) niezwykle dorodny. Wygląda na to, że mamy kolejne "maleństwo" na naszym wątku - 4300g ... Łożysko w II stopniu dojrzałości, więc jeszcze dobrze odżywia Tymka... Mam nadzieję, że pomiary były niedokładne i stąd ta waga. U Adasia co prawda USG zaniżyło wagę, ale liczę na to, że tym razem zawyżyło. Gadzia, moim zdaniem wsadzenie ich do zamrażalnika na dobę skutecznie zabije wszystkie zarazki. Ja tak robiłam z Adasia przytulankami, których nie można było prać. Miłego dnia kochane. Zalegam na sofie z kolejną porcją odcinków serialu . Witajcie marcóweczki :) Overpowered gratuluje mężczyzny!!!! No coś Ty tam wychodowala pod serduszkiem :)))) Ale duży chlopiec przyznam się szczerze,że trochę mi ulżylo że nie tylko ja klocka noszę A co lekarz mowil o porodzie takiego dorodnego synka?? Pozdrawiam. Wiesz, kiedy usłyszałam, że Tymek ma tyle ważyć, to pierwsze co pomyślałam to było "dobrze, że Agunia też wie co to znaczy taki słodki ciężar hodować". A co do porodu, to lekarz, który robił mi USG uspokajał, że waga wyliczana z USG nie jest nigdy faktyczną wagą i może się okazać, że Tymek będzie mniejszy. Poza tym stwierdził,że to nie tylko waga decyduje o łatwości/szybkości porodu. Duże znaczenie ma odpowiednie stężenie hormonów w organizmie kobiety, które sprawiają, że macica dobrze pracuje podczas porodu. Zobaczymy co powie moja prowadząca pani doktor. Adaś też nie był mały (3800g) i jakoś dałam radę. Na razie nastawiam się na SN i biorąc pod uwagę niechęć warszawskich lekarzy do wykonywania cesarek bez wskazań medycznych, to przynajmniej będę musiała spróbować urodzić w ten sposób. Witaj Aneczka. Szkoda, że dopiero teraz dołączasz do nas, ale lepiej późno niż wcale. Zapraszamy . No widzisz jakie jesteśmy jednomyślne Ale pewnie to prawda,że waga może się roznić od tej co pokazuje usg, ale wiadomo że pewnie coś koło tego :) A co do porodu to masz rację,jak wszystko będzie przebiegać prawidlowo to można urodzić i większe dziecko sn,a w razie jak by coś dzialo to moga szybko zrobić cc. Póki co trzeba byc dobrej myśli.
  2. Kasia1983AguniaKasia1983Agunia jak samopoczucie??? Mnie strasznie kosc ogonowa nawala i dzisiaj juz mialam 2 bole na @ wiec szyjka pewnie intensywnie sie skraca A dziękuję w miarę,chociaz jestem dzisiaj powolna i nic mi się nie chce, no i krocze boli. Właśnie po nocy jak wstaję to najbardziej odczuwam. A u Ciebie jak z ta wydzieliną? Nadal mokro? No to podobnie jak u mnie z tym kroczem juz czasem rady nie daje a mloda niby nie jest duza, w nocy mam problem zeby sie przekrecic z boku na bok bo wszystko mnie boli :( Co do wydzieliny to dzisiaj jest wszystko ok to pewnie taki sluz a ze to po nocy bylo to sie go nazbieralo ale stracha mialam, bo troche jeszcze za wczesnie No to dobrze,że się uspokoilo bo u Kaszy na początku też po trochu coś tam leciało a potem się okazalo że to jednak wody.
  3. Kasia1983Agunia jak samopoczucie??? Mnie strasznie kosc ogonowa nawala i dzisiaj juz mialam 2 bole na @ wiec szyjka pewnie intensywnie sie skraca A dziękuję w miarę,chociaz jestem dzisiaj powolna i nic mi się nie chce, no i krocze boli. Właśnie po nocy jak wstaję to najbardziej odczuwam. A u Ciebie jak z ta wydzieliną? Nadal mokro?
  4. Aneczka23Pod moim serduszkiem rośnie sobie dziewczynka:) Bardzo sie z meżem cieszymy poniewaz mam juz synka(3 latka 14 marca skączy) więc do tego miesiaca mamy sentyment:) Super :) Gratulacje. Ja też mam już jednego synka no i będzie drugi
  5. Aneczka23Kochane witam sie z wami wszystkimi bardzo serdecznie:) Czytam was juz od grudnia ale dopiero teraz zebrałam sie zeby dołaczyć:) Ja mam termin na 18 marca a z usg na 15 marca...z ciaza od poczatku mam problemy juz trzy razy lezałam w szpitalu.teraz jestem w 35 tygodniu! Mam wielka nadzieje że dołacze do waszego grona przyszłych mamusiek:) Witaj Aneczko,no pewnie że możesz dołączyć :) A czy wiesz co nosisz pod serduszkiem? Pozdrawiam.
  6. overpoweredI ja się witam. Może niezbyt porannie, ale witam/... Wczoraj przeleżałam w łóżku prawie cały dzień i dziś zanosi się na to samo. Spojenie łoniwe daje o sobie znać z niezwykle bolesną intensywnością.A poza tym, to byłam dziś rano na ostatnim już pewnie USG. Tymek zdrowy i (jak to określił przemiły Pan Doktor) niezwykle dorodny. Wygląda na to, że mamy kolejne "maleństwo" na naszym wątku - 4300g ... Łożysko w II stopniu dojrzałości, więc jeszcze dobrze odżywia Tymka... Mam nadzieję, że pomiary były niedokładne i stąd ta waga. U Adasia co prawda USG zaniżyło wagę, ale liczę na to, że tym razem zawyżyło. Gadzia, moim zdaniem wsadzenie ich do zamrażalnika na dobę skutecznie zabije wszystkie zarazki. Ja tak robiłam z Adasia przytulankami, których nie można było prać. Miłego dnia kochane. Zalegam na sofie z kolejną porcją odcinków serialu . Witajcie marcóweczki :) Overpowered gratuluje mężczyzny!!!! No coś Ty tam wychodowala pod serduszkiem :)))) Ale duży chlopiec przyznam się szczerze,że trochę mi ulżylo że nie tylko ja klocka noszę A co lekarz mowil o porodzie takiego dorodnego synka?? Pozdrawiam.
  7. margaretkaWitajcie wieczornie, co nie co przejrzałam co nakreśliłyście i wyczytałam że Kaszaaaa ma czekać do czwartku. Paranoja jakaś przecież jak wody odchodzą to wiadomo że urodzi, ci lekarze myślą że co ? Że się wszystko cofnie, to bez sensu , ona się tylko męczy pobytem w szpitalu a i tak wiadomo że wróci do domu z maluszkiem, co wy o tym sądzicie? Ja to bym nie wyleżała tam bo nie cierpię szpitali hej Margaretko, ja też tak uważam jak Ty,ale oni ponoć czekają żeby ją przetrzymać,żeby jak najdlużej mała byla w brzuchu,ale Kaszaa się męczy i bardzo jej wspolczuję. Ja też nie cierpię leżec dlugo w szpitalu,po cesarce 5 dni i juz myślę jak wytrzymam :)
  8. Olusiaa przyjma mnie z tymi krostkami? to strasznie swedzi mam nadzieje ze to nie chomeostaza Agunia tez mam takie lozeczko ten sam kolor i tez szuflada hej Olusiu :)) może masz jakieś uczulenie i jak bardzo Cię to męczy może się przejedz na izbę przyjęc i niech zerkną. Łozeczko jest fajne A szuflada bardzo praktyczna i pojemna.
  9. mili7774HEJKA MARCÓWECZKI!!!Wczoraj miałam wizytę... Przez Kaszę znów sobie ubzdurałam coś że może i mi wody się sączą więc znów mi lekarka zrobiła USG ale mam taką samą ilość wód jak 2 tygodnie temu więc jestem już spokojna... Lekarka mi proponowała że jeżelli się tak martwię to może chce skierowanie do szpitala na pare dni.... Oczywiście podziękowałam... Ja mam zamiar tam się tylko wybrać na porodówkę i w trzeciej dobie opuścić szpital wraz z Kacperkiem:) Wczoraj byłam z mężem na zakupach kupiliśmy wanienkę, rożek, kocyk, smoczek, butelke i kosmetyki dla dziecka... Ale im więcej się zastanawiam tym więcej rzeczy mi przychodzi do głowy które muszę jeszcze zakupić.... Jutro zabieram się za pranie i do końca tygodnia mam zamiar spakować torbę a potem najwyżej dopakowywać:) Masakra jak pomyśle że do porodu coraz bliżej... Najgorszę że nie wiadomo kiedy człowieka złapie... tak jak biedna Kasza która się musi męczyć w szpitalu... A u was jak samopoczucie na myśl przed porodem.... Ja czasem się boję i chciałabym odwlec tą chwile a innym razem nie mogę się doczekać spotkania z naszym synkiem:) Hej Mili :) To dobrze,że u lekarza bylaś przynajmniej będziesz spokojniejsza no i super że zakupy udane Co do strachu to każda z nas ma, ja mam świadomośc że bedzie cesarka i też się denerwuję,żeby wszystko dobrze poszło.
  10. martab0a ty laninia masz chyba najblizej mnie termin 2 dni po?? a agunia jakos 3 dni?? My wszystkie jakoś tak mamy blisko siebie terminy
  11. martab0Aguniamartab0hej kochane marcowki tlusty czwartek mnia mnia trzeba bedzie paczusiow popiec:) hej Marta :)) a ja to kupię raczej :)wiesz agus ja od kiedy zaszlam w ciaE to mnie wzielo na pichcenie nigdy wczesniej nie piklam ciast a teraz praktycznie co tydzien tylko bol plecow i krocza dokucza coraz bardziej to mamy podobnie z tym kroczem ja już się przyzwyczailam :)
  12. martab0hej kochane marcowki tlusty czwartek mnia mnia trzeba bedzie paczusiow popiec:) hej Marta :)) a ja to kupię raczej :)
  13. stysiapysiaAguniaA Racuszek coś dzisiaj prawie wcale się nie odzywała,tylko rano była... a teraz nic.Racja .... czyżby wziął sie za robienie pączków na tłusty czwartek???? Racja tłusty czwartek już....ale czas leci a niedawno byly święta Bozego Narodzenia a tu już Wielkanoc za pasem:)
  14. A Racuszek coś dzisiaj prawie wcale się nie odzywała,tylko rano była... a teraz nic.
  15. laniniai niezapominajki dawno nie było nie?? A zaglądala nie tak dawno,ale miala problemy z zatokami,mam nadzieję że calkiem jej nie rozlożylo.
  16. Żancia, Ata wypoczywajcie ,jesteście po chorobach to musicie nabrać sił. Dobrej nocki
  17. kingusia1991laninia, Agunia, zancia już różne FAZY mi się właczają przez tą ciąże Domyślam się
  18. stokrotka_87sms od Kaszyyyyyy: Nie,nie mialam tel przy sobie :) w czwartek lekarz ma podjac jakas decyzje, wiecj jak narazie leze dalej obolala i zalewam wszystko wodami, myslalam ze sie kiedys skoncza ale dowiedzialam sie ze caly czas produkuja! Tak wiec wesolo :( Kaszaaaa to trzymaj się dzielnie, więc nadal nic....ale Cię wymęczą.
  19. kingusia1991atakingusia1991Wiesz no ogólnie martwi mnie to , że mam zaparcie... i się boję "przeć" jakieś lęki mam, że dziecko mi wypadnie a na lutówkach już 10 rozpakowanych w tym 3 dziewczynki a reszta boyków Oj nie tak łatwo wypchnąć takiego szkraba. A sztuka parcia przy zaparciach jest niezwykle cenne, jak się przy porodzie okazuje. Moja położna była lekko rozczarowana, że nie miewam zaparć i nie wiem, jak to jest przeć. Hyhyhy ... to muszę poćwiczyć ale mam wrażenie, że jak przę to mała tak jakby ustawia się poprzecznie i się podpiera nóżkami i rączkami, żeby nie wychodzić śmieszne mam odczucia nie ?? hehehe nawet bardzo
  20. kingusia1991Aguniakingusia1991Widzę, że się spieszycie z tym rozpakowywaniem i niektóre lutówki jeszcze prześcigniecie a ja mam tak , że chyba z 2 dni już się nie opróżniałam chyba, że zapomniałam ogólnie dziwne uczucie nawet jak siuśkam... ehhhhhhh Kinguś no jeszcze może wytrzymamy z tym rodzeniem poczekamy na Ciebie, a jak na lutówkach ile już rozpakowanych mamuś? Wiesz no ogólnie martwi mnie to , że mam zaparcie... i się boję "przeć" jakieś lęki mam, że dziecko mi wypadnie a na lutówkach już 10 rozpakowanych w tym 3 dziewczynki a reszta boyków Ale super:))) To już tyle dzidziolkow na świecie...:))) Wiem,ze z tymi zaparciami to tak jest,strach żeby nie wypchnąc Ale w koncu musisz bo Cię brzuch będzie bolał jak diabli..a poki co dietka na przeczyszczenie :)
  21. ataOj niektórym to fajnie - już 37 tydz. No wlaśnie a my jeszcze czekamy...:)))
  22. kingusia1991Widzę, że się spieszycie z tym rozpakowywaniem i niektóre lutówki jeszcze prześcigniecie a ja mam tak , że chyba z 2 dni już się nie opróżniałam chyba, że zapomniałam ogólnie dziwne uczucie nawet jak siuśkam... ehhhhhhh Kinguś no jeszcze może wytrzymamy z tym rodzeniem poczekamy na Ciebie, a jak na lutówkach ile już rozpakowanych mamuś?
  23. Laninio witaj. No to nadal szyjka się skraca,więc wytrzymaj jeszcze trochę i będzie ok a potem niech się dzieje co chce :) może szybko się akcja potoczy.
  24. izabell30mam takie same wrażenie jak ty ata, bo nikt nie chce sięze mną przywitać buuuuu Izabelll witam Cię,tylko na chwilę ucieklam do kuchni :))
  25. ataAgunia - mam nadzieję, że Twój mąż przed porodem zwolni trochę tempo pracy. A jak było przy pierwszym porodzie? No ja też mam taką nadzieję,przy pierwszym dziecku byl w domu przed. A że mialam cesarkę to byl tyle,że czekal w sali ale zawsze mi razniej bylo kiedy wiedzialam że jest blisko..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...