Skocz do zawartości
Forum

mineralka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mineralka

  1. zmykam spać i męża pogilać po brzuszku żeby wiedział że już jestem - dobranoc - trzymajcie jutro rano znowu kciuki za RTG -papa
  2. veann - Jaśko zjada 5 razy na dobę mleko bebiko 2 120 ml - a bardzo długo było to tylko 100 ml są dzieci które jedzą duuużo ale rzadko a są takie które mają mały brzuszek i jedzą częściej ale małe porcje - i to podobno jest zdrowsza opcja - więc nie jest tak źle
  3. no to ja się dorzucę - za 39 dni pierwsza rocznica - 14.04.2007 aha- te zdjęcia to nie fotomontaż - tak mnie słońce oświetliło - i ten motyl na sukni też naprawdę przyleciał i usiadł - skubany ale mnie wtedy zestresował i rozśmieszył jednocześnie
  4. rozmawiałam z mężem - twierdził że nie widzi potrzeby - dupek - no to miałam sobie BC
  5. aha mam do was pytanie - czy któraś z was dawała swojemu dzieciaczkowi syrop na uspokojenie - hydroxyzinum - jestem ciekawa czy to naprawde i jak działa - niby jutro się przekonam ..... aha i jeszcze chcę zacząć z wami jeden temat - a mianowicie co dajecie swoim maluchom do jedzenia z takich domowych posiłków , nie chodzi mi tutaj o słoiczki tylko własne pichcenie - nie wiem na ile mogę sobie pozwolić w przystosowywaniu Jaśka do nowej kuchni
  6. dzięki dziewczyny za troskę - jak narazie siedze w necie i szukam szukam szukam - czegokolwiek żeby zrozumieć tą chorobę - z tego co się dowiedziałam narazie - to jestem nawet spokojna - jest to stenoza płucna - czyli zwężenie zastawki płucnej - spośród 4 zastawek zwężenie tej bywa najmniej groźne - leczy się dopiero przy gradianie równym 30 - Jaasiu ma chyba 16 (muszę dopytać) - więc narazie spokój - no i doktorka mówiła że łagodne to zwężenie - przepływ ma jeszcze w normie 2m - a norma to 1-2 m/s - będziemy Jasia obserwować - być może w najbliższych kilku miesiącach coś się rozstrzygnie - jeśli to przewężenie będzie się zwiększać to leczenie - objawy to duszności, męczliwość - nie są to tragiczne przypadki - tak więc jestem nawet spokojna - teraz już tylko przeraża mnie ciąg dalszy badań - Jaśko coraz trudniej je znosi - dzisiaj nie udało nam się zrobić RTG tak strasznie płakał - jutro go uśpię tym syropkiem i zobaczymy Kaśka27 - oto dane Jaśka do listy: 20.09.2007 22.55 2790g 52 cm za tydzień idziemy na szczepienie to będziemy widzieć ile waży i mierzy skubaniec ależ to był ciężki dzień - dla naszej małej rodzinki jestem padnięta idę jeszcze zaglądnąć do zdjęć ślubnych
  7. najbardziej wkurza mnie niedostępność wiedzy na ten temat - chociaż rozmawiałam z lekarką to czuję niedosyt - dalej nie wiem co to za choroba - wiem że mamy Jaśka kontrolować i leczenie będzie podjęte jeśli zwężenie będzie większe - narazie nie robimy nic - bo to niby nic takiego jeśli nie bedzie się pogarszać - można z tym żyć i o tym nie wiedzieć - jak narazie będę małego usypiała do jutrzejszego RTG - już wysłałąm męża po hydrokisim - czy jakoś tak - to taki syropek uspokajający - a we wtorek znowu usypianie do ponownego echa serca - musi być bardzo spokojny żeby było wszystko widać dobrze - qrcze ten internet taki wielki a tak w nim niewiele - a może wiele ale nie łatwo to znaleźć
  8. pewnie macie racjev- ale dla mnie sama myśl o wadzie serca jest przerażająca - ehhhh
  9. to chyba najlepszym wyjściem jest nauczyć się języka - a na miejscu poszukać polskiej położnej - przecież tylu polaków tam wyjechało - położne też - a jeśli nie położna to ktokolwiek kto zna bardzo dobrze język i będzie tłumaczył
  10. ja pierwsze ubranka i rzeczy kupiłam z okazji pierwszego kopniaczka w 20 tygodniu ciąży - dużo ci już nie zostało - wytrzymasz :)
  11. inka - ta kaszka jest na mleku krowim być może to jej zaszkodziło - a poza tym ma cukier - kupki po niej są cięższe byliśmy u lekarza - Jasiu ma - łagodne zwężenie zastawki tętnicy płucnej - :( - nie wiem co to będe szukać w internecie - RTG nie udało nam się zrobić bo mały wpadł w strasznie rozpaczliwy szał - biedak ile on się musi wycierpieć - strasznego mam teraz doła - jutro jedziemy znowu na to RTG we wtorek znowu na echo serca wyć mi się chce
  12. wiem wiem - kaskasto - tyle że ja się już nie truję od paru lat bo mi to raczej szkodziło - i teraz mam darmową wstrzemięźliwość - i kalendarz - ale temperatury mierzyć mi się niechce itd.... więc jednak raczej uważam - zresztą ja już tydzień po porodzie pytałam męża kiedy następne dziecko hihi - ale poczekamy aż jaśko skończy roczek :) a potem .......................... muszę z nim pogadać na ten temat
  13. paulinka absolutnie w to nie wierz ile to razy mi przepowiadali płeć - tzn mojemu Jaśkowi i nawet kłócili się ze mną bo oni wiedzą lepiej - a właściwie one . ... - i się sprawdziło mi i lekarzowi - tak w ogóle to mój Jasko jest sylwestrowy i cały tydzień po sylwestrze a już 8 marca na dzień kobiet lekarz ogłosił że będzie chłopak - potem już tylko się upewnialiśmy :)
  14. nie ma takiej mozliwości żebyś nie dała rady urodzić - zobacz kobiety w pociągowej toalecie same sobie dają radę - no ale wiem o co ci chodzi - ja osobiście rodziłam w Polsce - ale moja ciotka w Anglii i bardzo sobie chwaliła - a była tam dopiero 2/3 miesiące więc języka też dopiero się uczyła - z kolei koleżanka rodziła w Madrycie i była bardzo bardzo zadowolona - ale w ogóle to wydaje mi się że w Polsce porodówki są na kiepskim poziomie.....
  15. kaskasto no fajnie fajnie - tylko wiesz ---- ja nie pracująca mam jestem - w oświacie marne grosze płacicli i już się oszczędności skończyły - ja myślałąm o ratach - no ale to muszę z mężem uzgodnić - a on do nowości jest nastawiony raczej anty - chyba że chce ktoś kupić mój obraz krzyżykowy za 1000 zł - połowa by już była hehehe
  16. kaskasto - jak rozumiem obsługa po polsku ???? - a dużo tego trzeba wpisywać ? tzn tych dat ? czy tylko jedną ostatnią ?
  17. mineralka

    licho nie śpi

    Tak sobie pomyślałam - że kto jak kto ale mamy z doświadczeniem będą wiedziały najlepiej - a chodzi mi o to żebyśmy sobie uświadomiły, albo może przynajmniej doradziły na co zwrócić szczególną uwagę gdy mamy małe dzieci - dookoła jest pełne niebiezpieczeństw - i nie chcę żebyśmy tutaj wymieniały te wszystkie oczywiste - jak gniazdka elektryczne, małe elementy, gorące za zimne, ostre rzeczy itd itd.... o tym wszystkim wiemy - ale dajmy przykład takich rzeczy i zachowań które w życiu by nam nie przyszły do głowy, a jednak się zdarzają i stwarzają zagrożenie dla naszych dzieci ja podam swój dzisiejszy przykład - zagrożenie nie wielkie ale zabawa kończąca się strasznym płaczem maleństwa - należy uważać na swoje zęby gdzie się je trzyma gdy dziecko macha rączkami - bożna je pogryźć inny przykład - sąsiedzi - a zwłaszcza moja sąsiadka - miesiąc przed urodzeniem Jasia wróciła ze szpitala psychiatrycznego - do tej pory było ok bo przyjmowała leki - ale już zaczyna pomału pokazywać co potrafi - i muszę mieć oczy na około głowy - a gdy widzimy że jest na polu to nawet nie wychodzimy na spacer
  18. Patusia - piękne kolorki Maniq , kaśka 27 - proszę uprzejmie o dopisanie Jasia do listy Inka - odezwij się jak ci małe spało po kaszce - a swoją drogą polecam z biszkoptami , Jaśko wcią wczoraj cały słoik w takim tempie że łyżeczka poczerwieniała wszyscy - miłego dnia życzymy a w ogóle to jestem straszą mamą - dzisiaj ugryzłam mojego małego w paluszka i to tak solidnie - bo się bawiliśmy i nieoczekiwanie wsadził mi palucha między zęby - Boże jaka była rozpacz - aż się cały dom zleciał - a ja teraz to mam straszną handrę że mu krzywdę zrobiłam - rany a jak na mnie patrzył że to właśnie ja taki ból mu sprawiłam - no masakra - dzisiaj będzie miał za to prawdziwy dzień dziecka ode mnie aha - no i dzisiaj jedziemy na RTG - może wreszcie czegoś się dowiemy o tym jego serduszku - trzymajcie kciuki żeby to były szmery niewinne -a wieści tylko pozytywne ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
  19. kaskasto - ja też jestem bardzo ciekawa działania tego urządzenia - jego cena jest zabójcza - ale ja już kilka lat temu przestawiłam się z chemii na naturalne metody a ta wydaje się bardzo ale to bardzo wygodna i w sumie na raty cena nie wychodzi taka kosmiczna - a ja mam dopiero 27 lat więc przyda się jeszcze bardzo długo - najbardziej podoba mi się opcja powiadamiania o możliwości xzajścia w ciążę - nie cierpie testów ciążowych - przy Jaśku musiałam zrobić 5 testów i dopiero ostatni pokazał że jestem w ciąży i miał ację - dlatego bardzo proszę jak tylko znajdziesz chwile pisz nam tutaj swoje obserwacje
  20. o matko jak ja wam zazdroszcze zwłaszcza tobie maniq - tego jedzenia w takich ilościach - mój Jasiek na początku jadł co 4 godziny - potem szybko przestawił się na co 3 potem jeszcze szybciej na 2,5 a potem po tygodniu na co 2 godziny - i od początku tylko 100 ml - modyfikowanego - masakra - teraz je dalej od 4 miesięcy co 2 godziny - od początku roku jednak po 120 ml - nasz dzienny plan żywieniowy wygląda tak: 6-7 - 120 bebiki 2 R 9 - deserek cały słoiczek 10 - soczek 80 ml 12 - mleko bebiko 2 14 - mleko bebiko 2 16 - obiadek - cały słoiczek 18 - mleko bebiko 2 20 - kaszka na dobranoc podawana łyżeczką 190 ml - 220 ml hmmmm - teraz jak na to patrze to w sumie nie wygląda aż tak źle - ważne że rytm dnia mamy ustalony i ostro się go trzymamy - to nam chyba daje spokojne noce :) - i prawidłową wagę - na 74 cm - 9 kg - ale jest taki w sam raz na szczęście :) a co do obracania na boczki - to mój brzdąc nauczył się przekręcać na brzuch jakiś miesiąc temu - kiedy to zasłoniliśmy mu poduszką telewizor - skubany przekręcił się na brzuch zadarł wysoko głowę i podglądał zza poduszki co sie dzieje w telewicji
  21. Gośka ależ masz piękną Amelkę - a jakie ona ma piękne imię :)
  22. dzień dobry piękne i młode Mamy - jak się spało ? - bo Jasiu ku mojemu zaskoczeniu jednak przespał całą noc ale to dlatego że pięknie zjadł kolację - no i spał o dziwo nie 10 a 10,5 dziesięć i pół godziny - normalnie aż ja wstałam wcześniej od niego - moje kochane berbeciątko - już ma poranną drzemkę ale pewnie zaraz wstanie bo on z regółuy śpi tylko pół godziny ale za to 4 razy dziennie - a czasami jedna z tych drzemek trwa godzine a nawet półtora - wiecie co się właśnie dowiedziałam - że nasza Pani pediatra urodziła synka - psia kość - tzn superowo - tylko że zostaliśmy bez naszej ulubionej pani - a za tydzień szczepienie no i miałąm nadzieje że pogadamy o tym kciuku - i że mi wytłumaczy po polskiemu co z tym Jasiowym serduszkiem - bo Pani kardiolog to po łacinie do nas gadała - także wiemy że jasiu zwęża i przyspiesza i nic poza tym ehhh - wstał Jasiu - papa - ale wyje
  23. mój mały śpi - ehhh nie mam sumienia zakłócać mu spokojnego snu serialami - jutro razem obejrzymy - a propo ulubionych zabawek dzieciaczków - to zgadzam się - telefon , pilot, klawiatura komputerowa, telewizor - tym sie nie bawi ale zamiera w domu życie kiedy Jaśko zobaczy włączony TV - w ten sposób bezproblemowo obcinam mu pazurki i myję uszka - włączam TV i w 2 minuty po robocie :) tak mi jakoś smutno :( - ehhhh - to chyba zmęczenie a do snu jeszcze daleko...
  24. inka - z tym spaniem to jest tak: nasza pani pediatra powiedziała że dopuki dziecko nie bedzie najadać się w ciągu dnia doputy będzie wstawać w nocy żeby się dożywić - z Jaśkiem to się w sumie sprawdza - codziennie zjada słoiczek deserku i słoiczek obiadku a na kolację słoiczek albo miseczkę kaszki , do tego oczywiście mleko i przesypia całą noc - ale gdy nie ma apetytu lub coś mu dokucza i niechce jeść to odrazu koło 4, 5 nad ranem wstaje do jedzenia - także ja się dzisiaj spodziewam pobudki bo mały marudził mi cały dzień i nie chciał jeść - zobaczymy jak mu pójdzie z kolacją za pół godziny - no to zmykam kąpać brzdąca , DODAM TYLKO ŻE STRASZNIE SOBIE UPODOBAŁ NOWY FOTELIK SAMOCHODOWY I NON STOP BY W NIM SIEDZIAŁ - A Z JAKĄ GRACJĄ I JAKIM SŁODKIM UŚMIECHEM - MNIAM - no to dobranoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...