Skocz do zawartości
Forum

beata694

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez beata694

  1. Witam wieczornie:) padnięta jestem okropnie - cały dzień w rozjazdach i jeszcze wieczorem włoski - też mi się zachciało na szczęście jak wróciłam to dzieciaki już spały... Byłam z Izą dzisiaj u fryzjera - obcięła jej grzywkę i końcówki - musiałam ją zaprowadzić bo ostatnio zaczęły jej spinki gumki przeszkadzać - co jej założyłam to ściągała małpa jedna. A teraz się do niej przyzwyczaić nie mogę z tą grzywką ...zaraz wrzuce zdjęcie;) Rena mam nadzieję, że Bartusiowi nic poważnego nie jest - zdrówka dla chorowitka:) Veronica koszmar z tą opieką - jak człowiek potrzebuje to zazwyczaj nie ma pomocy. Ja tak miałam z JAskiem... wiem co to znaczy... Magda przykro , że tak wyszło z aerobikiem - ale odbijesz sobie w przyszłym tygodniu...:)
  2. Cafe ja mam urlop wychowawczy do 2012 i na razie zamierzam go wykorzystać do końca. ALe myślę o jakimś własnym interesie i mam nadzieję, że w końcu coś wymyślę;) Moja panienka z kolei ma małą stópkę - 19 i jakoś jej nie rośnie ta noga. Mam fajne buciki jeszcze po Jasiu w rozm. 20 ale się w nich topi i chcąc nie chcąc będę jej musiała kupić nowe.
  3. No wreszcie dotarłam... w piątek wróciłam po 23 do domu, pogadałam z koleżnaką o robocie i z tego co słysze to chyba nie będzie do czegi wracać:/ ale to się będę martwić za jakiś czas;) Wczoraj sprzątanie i zakupy , a dzisiaj leniwie - IZa śpi, Jasiek ogląda TV a W. w szkole. Jak wróci to wpadniemy na chwile do mich rodziców. Rena zdrówka dla BArtusia:) Cafe przykro mi , że się pokłóciłaś z K. ale czasami i tak trzeba;) coś wszystkie ostatnio kłótliwe jesteśmy;) A z nianią może się wreszcie coś "ustawi". Najważniejsze, że Olkowi odpoiwada. Iza też sie wzięła ostatnio za rysowanie - kredki, długopisy idą w ruch - a jak ładnie trzyma w rączce:) Magda no to sobie pospaliście:) Veronica Ty to jesteś gospocha- pieczenie, gotowanie, sprzątanie :master: A MArcel świetny:)
  4. Witam wieczorowo:) ale się tu kulinarnie dzisiaj zrobiło;) az mi się jeść zachciało;) U mnie dzisiaj zalatany dzień - jak wyszłam z domu o 10.30 tak wróciłam dopiero po 15... zmęczyłyśmy się z Izą ale ona nie na tyle żeby się w dzień przespać zaraz wychodze na spotkanie z kumpelą - na to spotkanie co to o nie wczorajsza awantura była;) stosunki z W. poprawne ze względu na otoczenie (czyt.: dzieci);) Najciekawsze to, że jestem zmęczona i najchętniej bym już nigdzie dzisiaj nie szła ale nie zrezygnuję z przekory;) Ogarnęłam z grubsza mieszkanie, żeby jutro mieć mniej roboty bo chce wziąć dzieciaki do ikei - musze kupić Izie śpiworek bo się rozkopuję bez przerwy i cały czas goła śpi. Może dlatego co chwila się budzi?... Musze jeszcze wystawić trochę rzeczy na allegro - zachęcona ostatnimi sukceami sprzedażowymi uporządkowałam rzeczy w szafie Izy;) Lecę kochane:) miłego wieczoru i przespanej nocki :)
  5. Ja nadal zakurw...na na maksa - jeszcze mnie Janek dobił. Nie zaglądałam tak porządnie ostatnio do zeszytów, i mnie dzisiaj naszło a tam normalnie masakra!!! i jeszcze 3- z matmy za prowadzenie zeszytu. No kuźwa myślałam, że rozerwę. Od jutra praca jak w pierwszej klasie. Dadatkowa robota dla mnie... a z W. dalej akcja. Nie mam zamiaru przepraszać ani nic w tym stylu. A poszło o to że nie zapytałam go czy się moge z koleżanką umówić. Pewnie miałam podanie w dwóch egzemplarzach złożyć??!! ale jestem nabuzowana ..... cały dom na głowie , 2 dzieci a ten jeszcze mi z takimi tekstami... Gosia napewno zdasz egzamin - nie myśl o poprawce:) Andzia gratki dla Zosi za samodzielne chodzenie i oby upadków było jak najmniej;)
  6. Ale się wkurzyłam na mojego W. Tak się z nim pokłóciłam, że miałam ochotę go zatłuc. Dobrze, że przez telefon bo nie wiem co by było jakby był na miejscu...wrrrrr.... no kuźwa mam dzisiaj dość
  7. gosiammmWitam:)Beata a co to jest ryżanka??? ryżanka to zupa - w wielkim uproszczeniu krupnik ale bez ziemniaków a zamiast kaszy ryż :)
  8. Ja na drugie zrobiłam carbonarę a rano była moja mama to wstawiła ryżankę i jakoś obiad "obleciał". Dzieciaki zjadły ze smakiem:) na jutro nie mam pojęcia co ugotować...
  9. Uff - moja panna zasnęła pierwszy raz odkąd wstała rano .. teraz się wyśpi i w nocy znów będzie szalała... u mnie bardzo ciepło a od ok 3 godzin koszmarnie wieje. Ja śpiąca - wypiłam już 3 kawy i nic. Andzia świetne zdjęcie Marysi:) Veronica z Marcela prawdziwy pomocnik:) MAgda fajnie że P. już się nie boi bliźniaków;) a Ty się uspokój z tą wagą - świetnie wyglądasz i naet 2 dodatkowe kg ci nie zaszkodzą;) Ja też ostatnio koszmarnie tyję - ale pocieszam się , że to na zimę;)
  10. Andzia to Stasiek pojechał dzisiaj - ale ja wiem co to znaczy - najgorsze, że te gadki umoralniająca na krótko starczają:/ mój dzisiaj odrabiał lekcje ponad 5 godzin - myslałam że wyjdę z siebie ...wrrrr.... No właśnie też się zastanawiałam dzisiaj dlaczego Rena się nie odzywa....
  11. gosiammm Beata sił!!! Mam nadzieję, że nie przegapiłaś posta z linkiem do zdjęć??? Nie przegapiłam:) ale nie mam czasu obejrzeć:( Ta zołza jest taka nie dobra,że chyba ją sprzedam;) Dzisiaj rzucała się na chodnik ii ryczała jak nie chaciałam iść tam gdzie ona - no po prostu terrorystka- a jak wiadomo z terrorystami się nie negocjuje;) więc jazda była niezła.. Wróciłam z włoskiego a tu dzieci w najlepsze hasają, młoda właśnie sie drze włóżeczku - sajgon jakiś... POza tym stwierdziłam, że mózg mi się skurczył na maksa - jakoś nie mogę ogarnąć na razie tego włoskiego:(
  12. U mnie noc okropna!!!! nie długo padnę na ryj - już nie pamiętam kiedy spałam normalnie. Iza ryczała całą noc - pomagała tylko pierś - co jej z buzi wypadła to ona w ryk. Nie wiem co za cholera - zęby obstawiam. Nawet was nie doczytałam bo siły nie mam:( przepraszam Was kochane.
  13. Magda trzymam kciuki za Michała na szczepieniu:) Justynka fajnie by było z tymi studiami:) Idę bo słysze że młoda w kuchni rozrabia
  14. Ja też poprosze dużo kawy... młoda całą noc była marudna - chyba tez na zęby... Na włoskim było fajnie, nauczycielka włoszka- bardzo miła. Zobaczymy jak będzie dalej:) Lenia mam nadal koszmarnego a w chałupie syf straszny... musże się zmobilizować. Poza tym na miasto musze iść, książkę do włoskiego kupić i Izie body z długim rękawem, bo ze wszystkiego powyrastała. Sprzedałam wczoraj fotelik na allegro to zastrzyk kasy był- można wydać;)
  15. Oj i ja mam dzisiaj lenia koszmarnego;) obiad ugotowałam bo mi Ja ska było szkoda - gdyby nie on to też słoiczek poszedłby w ruch;) Zdjęcia śliczne - ja swoje postaram się wrzucic dopiero jutro bo dzisiaj ide na pierwszą lekcję włoskiego i nie dam rady wieczorem nic zrobić. Wrócę do domu dopiero ok 22. JA tez cały czas myślami w Poznaniu i juz wymyślam gdzie jedziemy na weekend nad morze;) Veronica szkoda, że nie udało ci sie do nas dotrzeć..
  16. Ufff ... dojechaliśmy o 21.00 do domu. Koszmarne te polskie drogi ... ale warto było:):):) ja także bardzo dziękuję za spotkanie :) - jak dla mnie było super!!! Zołzy świetne, Michał przepiękne oczęta, Olek faktycznie świetnie sobie radzi, Kubus słodziak:):):) Stasiek the best;) Koniecznie musimy to powtórzyć jak będzie ciepło i musi byc co najmniej cały weekend coby się bardziej zintegrować;)
  17. I ja idę spać - jeszcze nic nie spakowałam ale zostawiam to na rano. Do zobaczenia w niedzielę a pozostałym dziewczynkom życzę miłego weekendu:) Buziaczki
  18. andziaCafe jeśli Olek taki rojber jak piszesz, to szybko dogada sie z moja Marysia. Szykuje mi sie jeszcze gorszy przypadek niz Stachu, dzisiaj omal na zawał nie zjechałam. Od kilku dni Maryśka jezdzi na swoim jezdziku jak na hulajnodze, odpycha sie noga i na stojąco A dzisiaj podjechała nim pod stół, wstała na nim i wlazła na stół. Słysze:mama, mama, wchodze do pokoju, a ta łazi po stole O ja pierdzielę!!! moja też staje na jeździku ale na taki pomysł jeszcze nie wpadła ...
  19. magda_79Rezerwacja w tym samym hotelu :)))Z piersiami o dziwo rewelacyjnie, a przeciez karmilam mlodego dosyc czesto. Przez pierwsze dwa dni musialam sciagac ze 3-4 razy dziennie (tylko do momentu kiedy czulam ulge), potem rano i wieczorem, a teraz wlasnie uswiadomilam sobie, ze juz 4 dni nie odciagalam, a nie karmie dopiero 2 tyg. No to extra z tym hotelem:jupi: musimy się wymienić telefonami;) Ja musze sie w końcu przełamać z tymi cycusiami i przestać karmić ... moze po powrocie z P-nia...
  20. Magda a ja sobie poradzilas z piersiami po odstawieniu Misia? gratulacje dla młodego za chodzenie w bucikach Czy rezerwację mamy w tym samym hotelu?;)
  21. Andzia hoop hoop ... co u Ciebie? jak dzieciaczki?
  22. Witajcie:) u mnie nocki ostatnio okropne - Iza budzi sie koło 1.00 i śpi z nami do rana, co chwila budząc się i wyciągając cyca. Mam dość! chyba naprawdę w końcu się zbiorę i ją odstawię. A jak jej nie chcę dac tego cyca to tak sie drze i rzuca po łóżku że aż strach. Dzisiaj zaliczyła głową krawędź zagłówka. Jestem niewyspana i mój kręgosłup zaczął się domagać masażu... U nas tez zimno, szaro i buro i do tego leje okropnie:( Veronica, Anielinka zazdroszczę możliwości przepalenia w piecu - my musimy czekać aż dziady włączą c.o. .... a tak mi się kominek marzy;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...