-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez bozena222
-
u nas tez był dzis super ładny dzionek, ładnie słonaczko świeciło i bylismy dłużej z małym na spacerku fajnie by było jak w czwartek byłoby tak słonecznie, bo moja córcia z klasą jadą na wycieczke do św Mikołaja jada o tu :: Przystanek Swietego Mikołaja :: ciut daleko od nas ale podobno fajne atrakcje dla dzieci, jutro musze wcześniej Dominie zagonic spać bo wyjazd juz przed 7, więc pobudka o 6 czyli musi się wyspać
-
wszystkie poprzednie dziewczyny maja racje postawienie łóżeczka w pokoju starszego dziecka nie jest dobrym pomysłem a wiem co mówię, obecnie mam 8-mies synka i 7-lat córka mały nadal budzi mi się w nocy z płaczem a wiem że to by córce przeszkadzało dlatego narazie łóżeczko stoi w naszej sypialni musisz wytłómaczyc synkowi że taki maluszek często budzi się w nocy, płacze i on by tez się budził i by sie nie wyspał, a maluszek przecież w dzien śpi, a on juz nie, więc będzie zmęczony, możesz ewentualnie ubranka czy zabawki zostawic w pkoju starszego synka, a póżniej jak dziecko podrośnie to moga być razem w pokoju.
-
u nas miły dzionek, była chrzestna Adasia, a także moja dobra koleżanka, więc taki fajny dzień dzis mieliśmy, Adas ciut mniej marudził, tylko wieczorkiem, no i dopiero jakies 5 min zasnął noga właściwie nie boli, dziś chodziłam bez bandaża, ale ciut dziwnie się chodziło, tak jak bym nadal go miała, ale jutro pochodze z bandażem
-
Miłej Niedzieli
-
witam niedzielnie my dzis raczej w domku sami, na 13 tylko do kościołka bo Doma spiewa ze swoją schola na mszy dla dzieci.
-
Życze wam miłego wieczorku
-
wczoraj zdjęli mi te szwy, mam nadal chodzic w bandażach lub specjalnych ponczochach, ale one kosztują 100zł, więc narazie pozostane przy bandażach, mam smarowąc żelem i łykac jakies tabletki przeciw żylakom, cos co zawiera wyciąg z kasztanowca bo on pomagai za 3 tyg do kontroli. narazie pochodze jeszcze w bandażach ale raczej nie codziennie bo wiecznie mi opada.
-
Adaś od 20 min śpi, Doma sie kąpie więc ja zasiadłam przed kompa poczytac co na forum mąż odwiózł dzis moja mamę , no smutno będzie bez niej, sporom pomagała przy małym, może i została by jeszcze ale ma w tym tyg 2 wizyty u lekarza, zobaczymy się dopiero na święta, a tak to codzienne telefon, niestety mieszkamy 120 km od nich , a pomoc babci by się przydala, szczególnie jak Adas teraz taki marudny dzis miał mały problemik ze zrobieniem kupki i wpadłam na pomysł i posadziłam go na nocnik no i udało się była kupka i małemu ciut lepiej sie zrobiło. a po kąpieli, usnął w trakcie picia mleczka,no ostatnio rzadko mu się to zdarzało
-
Martek oj nie ciekawie u was zdrówka dla ciebie i Szymka
-
Hej u nas dzis niby ciut lepiej, było mniej marudzenia, nie było gorączki ząbków nadal nie widać
-
dziabdolczesc bozenajak tam zdrowie,idzie ku lepszemu,jak sie czujesz hej ja właściwie czuję się nieżle, noga właściwie nie boli, tylko jak juz pisałam wkurza mnie wiecznie opadający bandaż, no i niezbyt wygodnie z nim się chodzi, a mam tak chodzić ok 4 tyg, ale mama mi mówiła ze ona nie chodziła juz po zdjęciu szwow, zobaczymy w piatek jak to będzie
-
u nas dzien nie zaciekawy,Adas marudził, z rana miał 37,3 temp, potem niby juz jej nie miał, ale marudził, strasznie się slinił, i kupki bardzo rzadkie, myślę że to ząbki, niech by juz wyszły bo to nie pierwszy raz tak dziwnie mały sie zachowuje. teraz tez juz ma ciepła główkę i 37,7 temp, ciekawe jaka będzie nocka
-
Martek i co urlop podpisany, jak Szymek, chociaz ciut lepiej. zdrówka dla niego
-
manenka71hej wybieram sie do Bozenki jak sojka za morze ale wstepnie planuje na sobote ,chyba ze napisze ze jej nie pasuje Martek zdrowka dla Szymusia my mamy malego psiaka wiec szalenstwo a najlepiej wnusio z nim sie bawi ciesze się że może jednak dojedziesz do mnie, właściwie może byc nawet i w sobotę, ja nigdzie się nie wybieram, mąż odwiezie mamę, a ja z dzieciakami w domu, chyba że Doma będzie chciała się przejechać.
-
Witam u mnie nie najgorzej, noga własciwie nie boli, jak juz pisałam wkurza tylko bandaż, który ciągle opada, i uwiera pod kolanem wczoraj normalnie wyszłam na dworek, zrobiłam zakupki mama mówi ze nie można cały czas leżęć bo to żle potem będzie z nogą, więc ciut opdpoczywam a tak chodzę Adasiem zajmuje się mama, no ja trochę tez, ale staram się go nie dzwigać w piątek zdejmą mi szwy więc będzie inaczej bo ciut mi przeszkadzają mama zostaje do soboty, a potem będe już musiała sama sobie radzić
-
u mnie nawet dobrze, rano noga ciut bolała, ale potem juz ok bandaż ciut tylko mnie wkurza bo mi sie zsuwa i uwiera pod kolanem., ale musze jakoś wytrzymac do piątku, potem zobacze czy nadal trzeba go nosić
-
witam ja już w domku po zabiegu w trakcie ciut strachu było, ale wszystko poszło dobrze, sporo szwów mam założonych, za tydz mają mi zdjąć, noga własciwie nie boli,czasem ciągnie na tych szwach, ale nie jest zle mama ma zostac cały nast tydz więc damy radę.
-
to kiedy ochrzcisz dziecko to twoja indywidualna sprawa, przeciez nie ma nigdzie powiedziane że dziecko ma byc ochrzczone mając miesiąc, rok czy nawet 2 lata, raczej ważne jest po co chrzcimy swoje dziecko a jeżeli w przyszłości zamierzasz posłac dziecko do komunii albo potem ono zamierza brac ślub kościelny to chrzest jest koniecznie potrzebny a co do chrztu dziecka będąc w związku niemałżeńskim to w niektórych parafiach jest z tym problem, siostra mi opowiadała ostatnio że jej koleżanka musiała oszukac księdza że nie sa z ojcem dziecka,że to był przypadkowy związek bo inaczej nie udzieliłby im chrztu, ojciec dziecka był na chrzcie bo przeciez nikt mu własciwie nie zabroni byc wtedy w kościele ale fajnie że większość z was ma fajnych księży i macie ochrzczone dzieci
-
u nas znów nieciekawy wieczorek Adaś niby śpiący, ale nie ma zamiaru spać, marudzi, płacze, teraz ma 3 osoby do noszenia więc pewnie stwierdził że może sobie pomarudzić ciekawe o której uśnie, wczoraj usnął w koncu po 21, a pospał jak zawsze do 7
-
dziabdoloj,dziewczyny mam takiego dola,ze hej a co tam się stało?
-
przyjechała moja mama jutro do szpitala, trzymajcie kciuki, do usłyszenia za tydzień
-
o jaka cisza my jak zwykle od 6:30 nie spimy, chociaz juz jedna drzemkę pół godz Adas zaliczył, o 8 go uspiłam i zjadłam wtedy spokojnie śniadanko Dominia w szkole do 12:20, u mam zamiar wyjść po nia to zaliczymy spacerek z małym ale jak narazie to pada deszcz, a ja zbytnio z wóżkiem nie lubie w deszczu chodzic, no ale do 12 wszystko jeszcze może sie zmienic ŻYCZE WAM MIŁEGO I SPOKOJNEGO DNIA
-
moi właśnie wrócili ze spacerku, mały marudził był niezle śpiący ale nie usnął, więc wysłałam ich na spacer i tam im zasnł, teraz śpi na 16 idziemy do kościoła mam msze i spotkanie w związku z komunią manenka super że w koncu się pojawiłaś, musisz koniecznie mnie odwiedzic jak juz będę po szpitalu bo my z Manenką mieszkamy blisko siebie a zaprzyjażniłysmy się dzięki innemu forum na tym portalu, juz kilka razy udało nam się spotkać
-
witam chyba ząbki u nas wychodza, Adas znów mega marudny, o 11 myślałam że marudzi bo może głodny ale gdzie tam nic nie chciał, ubierałam go płaczącego i wyszłam na dwór i dopiero tam zasnł wogóle nie chciał pic dziś mleka na szczęście obiadek zjadł, deserek tez, w miedzy czasie ze 2 chrupki zjadł, dopiero o 20 wypił mleczko i co jakiś czas ssał sobie palce, więc myśłę ze to marudzenie może byc związane z zębami. tylko niech mu do środy przejdzie bo od srody będzie z moją mamą bo ja na 3 dni do szpitala będę miała usuwany żylak na lewej nodze, i sie martwię jak moja mama da radę z tym moim maruda cały dzien sama, mąz dopiero o 17 z pracy.
-
dziabdol o widzę ze już Daisy udzieliła ci informacji w kwestii jak podziękować, juz niewiele postow ci brakuje do 20,