Skocz do zawartości
Forum

emilia klekowska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez emilia klekowska

  1. wyrazy współczucia dla rodziców żal serce ściska takie maleństwo modlę się o siłe dla rodziców wspieraj rodziców z nieba
  2. Marcineka ja was podziwiam... pomimo że lubię psy, to nie mogę się przełamać aby był w domu. Dla mnie miejsce psa jest na dworze koło domu lub w jakimś garażu aby nie zmarzł... Nie wyobrażam sobie aby pies biegał mi po fotelach, sofie itp. ALe może przyczyną jest to, że moi rodzice również nie mieli psa w domu. Conajwyżej chomika ;) pies dobrzze wychowany nie wejdzie na fotel ani do sypialni niewiesz co tracisz dzieci wychowywane z psem szybciej sie rozwijaja szzybciej nawiozuja kontakt z ludzmi wogóle pies to najlepszy przyjaciel człowieka ja osobiscie nie wyobrażam sobie życia bez psa ale właśnie może dla tego że od zawsze mialam psa moją pierwszą sunie miałam od 7lat do 18 i do tej pory czule ja wspominam znała wszystkie moje troski i radości płakała razem zemna teraz też mamy sunie bardzzo ułożona grzczna a za dzieci oddała by życie
  3. pierwszy synek nie miał ochoty wychodzić na ten świat po 2tyg.po terminie poszłam do szpitala w nocy dostałam bóli ale na 4 cm.rozwarcie ustało dostałam kroplówke i odrazu się ruszyło wzieli mnie na porodówke w miedzyczasie przyjeli inna kobiete która urodziła na sali zabrali wszystko co przygotowali dla mnie dodajac pani nie rodzi no tak pomyślałam co teraz naszczescie ból nie dał mi myśleć była zemna mama bo mąż w delegacj pierwszy etap to72 godziny a drugi 30 minut po godzinie byłam jak nowo narodzona szczęśliwa mama, drugi bąbelek w 36 tyg.zaczeły mi się sączyć wody położyli mnie do szpitala to był piątek i az do rozwiązania miałam leżeć wszpitalu tak stwierdził zastępca ordynatora mąz we wtorek zawiózł syna do babci na mazury w środe zbadał mnie ten sam zastępca ordynatora zrobił mi usg na ilość wód nic mi raptownie nie ubyło usiadłam znowu na samolot okażało się że to upławy bo miałam zapalenie nic e ciekło dość sporo i to wody nie ważne zezłościłam się trochę mu nagadałam a w nocy z wtorku na środe miałam bóle stwierdził że to te przygotowawcze ok wypisali mnie zamówiłam taxi bo mąż na mazurach wróciłam do domu a bóle zaczeły narastać wytrzymałam godzine odkleił mi sie czop i kaaretką wróciłam do tego samego szpitala wszyscy byli zbulwersowani bo miałam rozwarcie i jak mnie badano rozwarcie juz musiało byc pierwszy okres to 9 godzin okropnego bólu z pierwszym to był pikuś co przeżyłam z drugim ale wytrzymałam jak my wszystkie drugi okres to 25minutNIE POLECAM KLINIKA ŚW.RODZINY W POZNANIU dzieci jak za komuny zabieraja ble okropny szpital
  4. moj bąbelek też zrobił się ostatnimi czasy też taki jak był spokojny tak zaczoł się częściej budzić głodny jak wilk i od tygodnia daje mu butle mleka w proszku i od 19 budzi sie dwa trzy razy a jak skończy 4 miesiące dam mu mleko z kleikiem on jest takim małym łakomczuszkiem jak jego tata jak karmisz tylko piersia to spróbuj twój skarbuś też może jest łakomczuszkiem i cycuszek mu nie wystarcza
  5. co babelek nie daje spokoju że zmęczona jesteś skąd ja to znam..... A propo ortopedy mój maluszek ma bioderka ok tylko teraz się nasze bąble rozwijajai t musimy uważać na bioderka no ale my mamy do tego drugie zmartwienie jak będe na wizycie to zapytam o to co kazał ortopeda my mieszkaliśmy w poznaniu a teraz w moich rodzinnych stronach na mazurach
  6. głowy pełnej pomysłow zdrowia szczęscia niech każdy dzień umacnia w tobie dobro i mądrość niech otaczają cię sami przyjazni i dobrzy ludzie byś z radością budził się każdego nowego dnia tysiące buziaków uścisków serdecznych no i kaca po udanej imprezie urodzinowej
  7. ReginaZapomniałam! Rehabilitant kazał jak najmniej kłaść go na brzuchu (nasz Mały bardzo silnie ciągnie głowę do tyłu, czyli ćwiczy nie te mięśnie, co powinien w ten sposób). Jeśli już miałby leżeć na brzuszku, to pod ramionka mamy mu podkładać wałek np. z pieluchy. Ale akurat tego problemu nie mam, bo ona na brzuchu leżeć nie lubi. to tak jak mój bąbelek nie lubi tego leżenia na brzuszku dla niego to mordęga. Widzisz nam lekarz ortopeda w poradni preluksacyjnej kazał kłaść mikusia jak najczęściej na brzuszku i nosić tylko twarza do siebie a nóżki rozchylone tak w okół mojego tułowia bo to dobre na bioderka tak mam robić do6miesiąca życia żeby z bioderkami nic nie było,bioderka ma zdrowe i co tu zrobić jeden lekarz każe drugi zabrania i co my mamy zrobić a jak go nosze tak jak ortopeda każe to wygina się do tyłu i to całą siła.Zle cię zrozumiałam mój mikuś słabiudko gaworzy ale pierwszemu to do tej pory buzka się nie zamyka.Skąd jesteś Regina
  8. mój dawiś w tamtym roku wpadł na pomysł śladem dziadka który nie miał próbówki i na kablu podłaczył żarówkę by sprawdzić czy mamy prąd w gniazdku i dawiś po kilku dniach znalazł ten kabel już bez żarówki włożył ten kabel do gniazdka i pstryknoł włacznikiem który był na tym kablu korki spalił wszystkie a jemu Bogu dziękować nic się nie stało tylko najadł się strachu. i to duży chłopak bo miał już skończone 6lat i tyle mu tłumaczyłam że tam nic wkładać nie wolno jak był malutki to każdemu powtarzał że tam jest si a jak już myślałam że jest mondrzejszy zrobił taki numer.Chodz będziemy pilnowały tłumaczyły dziecku to ono i tak z ciekawości zrobi swoje teraz mamy gniazdka z blokadą
  9. SmartTrzymam kciuki za udany zabieg. Na pewno wszystko pójdzie dobrze :) dziękuje kochana jesteś wszystko musi być dobrze naj gorsze że jeszcze 3 miesiące czekania buziaki pa
  10. a mi jakoś trudno było by zaufac komputerowi tym bardziej że więcej dzieci nie planujemy KASKASTO ile czasu już używasz bc
  11. ReginaNie ma za co. :Uśmiech: Rehabilitant powiedział, że niestety, ale te ćwiczenia nie działają jak lekarstwo na przeziębienie. I faktycznie. Ja poprawy też nie widzę jak na razie. Ale ćwiczymy dalej, częściej i intensywniej. Jeśli chodzi o samo podnoszenie i trzymanie główki, to kazał nam też i to ćwiczyć. Złapać dziecko za ramiona i podnosić go raz w jedną raz w drugą stronę. To idzie znacznie lepiej. Michał całkiem nieźle ją podnosi, ale z trzymaniem sztywno jest różnie. Wygląda jak pijaczyna; majta mu się ta głowina na boki. Emilka, nie martw się na zapas. Każde dziecko jest inne. W różnym wieku jest na różnym etapie rozwoju. Zresztą sama to wiesz, bo masz dwójkę. Mój Michał z kolei zaczął szybko gaworzyć. Nie miała nawet skończonych trzech miesięcy, a już gadał. Teraz to już w ogóle nadaje, a jak głośno. :Uśmiech: A ile ma twój Michaś mój Dawiś też szybko zaczoł gaworzyć miał nie cały miesiąc teraz ma 6 lat a bużka nie zamyka mu się już od dawna.Moje maleństwo też trzyma tą głowe jak pijaczyna i do tego jest leniuszek bardzo się męczy na brzuchu jak go podniose to tak sapie jakby gdzieś biegł ćwiczyłam wczoraj z nim ale on jest taki żywy ja w jedna strone a on napiera wdruga on wierci się jak robaczek dupcia do góry a głowa jezdzi na boki już wytarł sobie włoski tak że ma łyse kolano z tyłu główki jest taki ruchliwy że nikt by nie pomyślał że ma jakieś problemy staram się nie przejmować ale to nie takie proste wiem że wszystko będzie dobrze bo musi być ale jak patrzę jak ta główka lata i jak on nie foremnie się układa martwie się jak zawsze na zapas dobrze że poznałam ciebie we dwie zawsze łatwiej tym bardziej że mamy ten sam problem a powiec na brzuszku dzwiga choć trochę główke bo mój leniuszek tak na chwile ale zawsze dobre to i to
  12. ReginaPierwsze ćwiczenie polega na tym, że dziecko leży na plecach. Łapie się je za łapki i pod kolana i przekręca się je z jednego boku na drugi. Chodzi o to, by dziecko razem z całym ciałem przekręcało głowę. Drugie wygląda tak: dziecko leży na pleckach. Jedną ręką chwyta się je za pupę a drugą za brzuch i podnosi lekko. Trzeba pociągać lekko tak, by dziecko leżało jakby na barkach i by głowa mu lekko jeździła po podłożu. Ma w ten sposób masować te zbytnio napięte mięśnie karku. Trzecie ćwiczenie - dziecko leży na plecach a pupę na lekko uniesioną opartą na naszej nodze (na zewnętrznej części uda). Mamy lekko naciskać na jego ramionka, jakby dociskać je do reszty ciała. Opisałam ćwiczenia najbardziej obrazowo jak się da. Teraz rehabilitant pokazał nam, jak te ćwiczenia wykonywać na własnych nogach. dziekuje ci serdecznie my 11 marca będziemy w poradni to nam też pokaża a tym czasem po ćwiczymy to co ty nam napisałaś a widzisz już poprawe czy jeszcze za wcześnie tak mnie to martwi moj pierwszy syn nie miał takiego problemu mam nadzieje że będziemy w kątakcie buziaki
  13. CosmoEwkaja np wysadzalam kinge wczoraj 3 razy na nocnik w ciagu nocy... a dzien wczesniej 7... wstawalam wiec do niej z 10 razy przez cala noc... calkowicie cie rozumiem ze moszesz byc padnieta! ja od jej urodzenia nie jestem wstanie przespac dluzej niz 4-5h jednym ciagiem... a i to nie czesto sie zdarza! co do meza... no jakos sobie radzimy, choc sie smiejemy ze kinga na drugie powinna miec 'antykoncepcja' ;) bo zaczyna mnie wolac wtedy kiedy powinna mocno i spokojnie spac. na szczescie jestem sówka i jakos sobie radze z krotkim snem. chodze pozno spac, w nocy wstaje.. rano musze wtsac do dziecka. w sumie niewiele musze sie przespac by jakos funkcjonowac. choc faktycznie bywam wykonczona... no ale co zrobic... w koncu mloda kiedys pojdzie na studia ;) to moze sie wtedy wyspie ;) ja po urodzeniu całkiem straciłam popęd sexualny ale pomału wraca do normy ale to też rzadko bo jak już pisałam to kłade głowe na poduche i śpie ewo skąd jesteś bo twarz jakaś znajoma ale nie moge skojarzyć
  14. ReginaTo prawda, czasem nie wiadomo, w co ręce włożyć. Wczoraj byliśmy u rehabilitanta. Niestety, nie jest super. Ciągle ciągnie Michała w prawą stronę i napięcie mięśni karku nadal jest duże. Ale mam się nie martwić, bo to na razie 3,5 miesięczne dziecko, więc mamy czas. Teraz czekam do wizyty u neurologa, żeby powiedział, czy to ma podłoże neurologiczne. Oj! mnie to dopiero czeka malutki ciągnie głowe do tyłu i nie poprawnie się uklada my czekamy na wizyte dopiero 11 marca lekarz rodzinny ropoznał na kontrolnej wizcie no i dostałam skierowanie na rehabilitacje mozesz zdradzic jakie ci zalecono cwiczenia bo chyba mamy podobny problem
  15. ale coś tu u nas ciągła cisza jestem wykończona mój maluszek jak był grzeczny do 3 miesiąca tak teraz w nocy płacze jestem coraz bardziej zmęczona mąż ma do mnie pretensje że kłade głowe na poduche i zasypiam a on ma ochotę sie potulić porozmawiać po pracy a ja nie mam siły mam wyrzuty sumienia ale z drugiej strony czemu nie może tego zrozumieć że jak bąbelek zacznie przesypiać noce bede miała więcej sił, w dzień nie mogę sie zdrzemnąć bo ten czas poświęcam starszemu synowi żeby nie czuł sie odrzucony no i musze mu pomagać w zajęciach które ma do domu to dopiero zerówka ale już się zaczeło wieczorem kąpiel i jestem tak padnięta ze odpływam co wy robicie by mąż nie nażekał i czy wogóle macie takie sytułacje czy tylko mój mąż jest taki nie wyrozumiały:Smutny:
  16. a u mnie jak narazie piękna pogoda słonko ciepło oby prognoza się nie sprawdziła zaraz ruszamy na spacer buziaki
  17. martaneuWitam was serdecznie. Jestem mamą 6 miesięcznej Oliwki, która potrafi zasnąć tylko przy piersi. Napewno wiele z was ma taki sam lub podobny problem - zasypia bujane, z buteklą lub smoczkiem. Jedne z was są tak jak ja na etapie przemyśleń (odzwyczajać czy nie od takiego zasypiania i w jaki sposób by to zrobić, teraz czy jak będzie większe?). Inne właśnie przez to przechodzą, a jeszcze inne mają to za sobą. Podzielcie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami. Jak "stwożyć" samodzielnego śpiocha? Jak to jest z niemowlakiem a jak z dzieckiem w wieku roczku czy półtora? Cekam na was. Pozdrawiam. Martaneu ja mam to już za sobą miałam podobny problem z pierwszym synem ma teraz 6 lat tylko on zasypiał z butelka bujany godzinami po zjedzeniu próbowałam go kłaść żeby sam zasną brałąm tuliłąm jak się uspokoił kładłam i tak w kółko aż miękłam i na nowo bujałam aż mój tato z mężem wzieli sprawe w swoje ręce *wygonili* mnie na dwór maleńki płakał tatuś go uspokajałale bez kołysania podnosił tyle razy ile musiał i usną i tak co wieczór i po kilku dniach o 19 co dzień do tej pory zasypia sam, miał wtedy 7 miesięcy to dość trudne dla mamy ale skuteczny przynam że płakałam ale drzwii zamkneli na klucz bo inaczej bym weszła i go wzieła i kołysała z drugim synkiem już nie będe miała problemu je kłade go do łóżeczka gaworzy i za sypia palecam tylko musisz być twarda albo poproś męża bo wie że przy pierwszym diecku może to być trudne dla cibie powodzenia
  18. edzia274Cosmoewko ciesz sie że przynajmniej masz z kim pogadać Też zauważam plusy siedzenie z dzieckiem w domu, dlatego że nie mam problemu z chorobami, z zachowaniem. Bartek ma kontakt z dziećmi nie izoluję go, ale wtedy kiedy panują choróbska mogę z nim zostać w domu. Dlatego martwię sie tym co będzie jak będę musiała wrócić do pracy, jak to będzie ze zwolnieniami i wogóle. A dla mnie temat trudny i nie do przejścia Emilko zgadza sie że to taki wiek, a jak już pójdzie do szkoły to dopiero sie zacznie. Tylko że wtedy raczej nie będzie z pytaniami przychodził do ciebie, bo wszystkiego dowie sie od kolegów Ja nie mam w domu jeszcze aż takiej gaduły, ale ciesze sie bo z każdym dniem mój mały mówi coraz więcej. Narazie ciesze sie z tego bo mam sie do kogo odezwać, ale pewnie kiedyś będę tą gadaniną zmęczona tak jak wy Edzia274 ja też na początku się cieszyłam jak Dawiś zaczoł mówić ale teraz najcześciej ma ochotę na dyskusje jak jestem padnięta bo tak nie ma czasu bo to kolega to pisanie zabawa itd.a tak marze o chwili spokoju dopuki junior się nie obudzi ale siła wyrzsza musze porazmawiać z nim bo się obrazi a on chodzi do szkolnej zerówki i przynosi z tamtad takie słowa że szok
  19. szybko nie znacz zle trzeba tylko przeztrzegać przepisów i umieć jezdzić a tak wogóle to ja wierze w przeznaczenie jeśli komuś jest pisana śmierć to na chodniku pijany kierowca go zabije albo coś innego mu się przydaży zobaczcie ten noworodek co wypadł z pociągu cudem przeżył bo naaj widoczniej pisane było mu życie a rodzinie można tylko współczuć i być z nia duchem
  20. Boże całe szczeście że wszystko dobrze sie skończyło to pewnie jej kolejne dziecko ja jak rodziłam pierwszego syna leżałam na porodówce z 8cm rozwarcia było przyjecie kobiety miała 4cm rozwarcia poszła na sale kazano jej iść pod prysznic ale nie doszła dziecko wyskoczyło na sali to było jej 10 dziecko w tym blizniaki a opowiadała że jedno dziecko urodziła w domu bo mieszka na wsi i daleko do miasta zanim karetka przyjechała to dziecko już było, w porodzie pomogła jej córka takie rzeczy jeszcze się zdażaja w naszych czasach (ona urodziła a ja się jeszcze sporo męczyłam)
  21. bawiły się dzieci bawiły paluszkami jak jeden nie może to drugi mu pomoże bawiły się dzieci bawiły paluszkami jak drugi nie może to 3 mu pomoże bawiły się dzieci bawiły paluszkami jak 3 nie może to 4 mu pomoże bawiły sie dzieci bawiły paluszkami jak 4 nie może to 5 mu pomoże bawiły sie dzieci bawiły paluszkami< i tak do 10 paluszka> bawiły się dzieci bawiły paluszkami jak paluszki nie mogą to rączka im pomoże bawiły sie dzieci bawiły rączkami jak jedna nie może to druga jej pomoże bawiły się dzieci bawiły raczkami jak rączki nie mogą to nóżka im pomoże bawiły się dzieci bawiłynóżkami jak nóżka nie może to druga jej pomoże........ opis/siedzi się na dywanie i śpiewajac stuka się o podłoge najpierw 1 paluszkiem potem dochodzi 2 3itd.po 10 paluszku stuka sie jedną rączką potem dochodzi druga następnie nóżka i druga melodie można sobie wymyśleć. Mój synuś uwielbia ta zabawe a przy okazji nauczył się liczyć
  22. bawiły się dzieci bawiły paluszkami jak jeden nie może to drugi mu pomoże bawiły się dzieci bawiły paluszkami jak drugi nie może to 3 mu pomoże bawiły się dzieci bawiły paluszkami jak 3 nie może to 4 mu pomoże bawiły sie dzieci bawiły paluszkami jak 4 nie może to 5 mu pomoże bawiły sie dzieci bawiły paluszkami< i tak do 10 paluszka> bawiły się dzieci bawiły paluszkami jak paluszki nie mogą to rączka im pomoże bawiły sie dzieci bawiły rączkami jak jedna nie może to druga jej pomoże bawiły się dzieci bawiły raczkami jak rączki nie mogą to nóżka im pomoże bawiły się dzieci bawiłynóżkami jak nóżka nie może to druga jej pomoże........ opis/siedzi się na dywanie i śpiewajac stuka się o podłoge najpierw 1 paluszkiem potem dochodzi 2 3itd.po 10 paluszku stuka sie jedną rączką potem dochodzi druga następnie nóżka i druga melodie można sobie wymyśleć. Mój synuś uwielbia ta zabawe a przy okazji nauczył się liczyć
  23. CosmoEwomój skarbek ma 6 lat jest kochany ale nawijke ma taka szczególnie wieczorem jak jestem padnieta zadrecza mnie historiami z palca wyssanymi i zadaje takie pytania że czesto niewiem co mam odp.ostatnio pytał kto to jest pedał a moja mądra mama powiedziała to zagraniczne imie ale szybko wywiodłam go z tego musiałam powiedziec prawde żeby przypadkiem nie powiedział tak do kolegi przekonany ze to imie oh zaczyna sie piekny wiek trudnych pytań
  24. patusia23Wiem coś o tym bo ja miałam 6 palców u lewej stopy więc niczym się nie martw to normalny zabiegtylko potem nosiłam gips miesiąc i następnie 6 tyg.rehabilitacji,i wszystko dobrze się skończyło mój synek też ma u lewej stópki paluszek o jej to mnie dopiero zmartwiłaś bo mój maluszek bedzie miał pół roku i gips to sobie tego nie wyobrażam ale on nie jest złączony kością to może tylko opatrunek wystarczy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...