Skocz do zawartości
Forum

Agula89

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Agula89

  1. Zaneta przed chwilą myślałam o Tobie. U mnie jest ten dzień kiedy po nocy nic nie ma ale wiem, że w ciągu dnia jeszcze wróci. Myślę, że jeszcze jutro, max piątek i też będę miała koniec. Oby u Ciebie też w końcu się skończyło i startujemy kochana
  2. Zaneta nie myślałaś, żeby pójść do lekarza? Dziwna sprawa, że tak nagle dostałaś takiego mocnego krwawienia i w dodatku tak długo. Ja też widzę, że po poronieniu mam mocniejszy okres ale bez przesady, nie przecieka mi tampon.
  3. Nacia u mnie w poprzedniej ciąży na początku też jedynym objawem było mega zmęczenie i senność. Później doszły bolące piersi i czułość na zapachy. Mój facet jak jadł chipsy zaznaczam ketchupowe te maczugi, nie wiem czy kojarzycie to błagałam go żeby do mnie nic nie mówił bo tak mi śmierdziało cebulą. I wahania nastroju miałam straszne, ojjj potrafiłam z płaczu przechodzić do euforii a wystarczyło mi niewiele żeby wyprowadzić mnie z równowagi
  4. Zaneta 7 dzień to jeszcze nie ma tragedii. Nie wiem jakie miewałaś wcześniejsze miesiączki i jaka jest Twoja historia bo nie byłam w stanie cofnąć się na forum, żeby was wszystkie dokładnie poznać.
  5. Kasie to u mnie w dni płodne w środku jest go sporo
  6. Zaneta ja też tak mam. Po nocy nic mi nie leci a potem znów. Ale u mnie przeważnie zwiastuje to zbliżający się koniec miesiączki ;) dzieje się tak u mnie w przedostatni dzień. Długo już masz ten okres?
  7. Kasie pytanie czy śluz musi koniecznie być przeźroczysty i lepki? Ja takiego nie miewam a w ciążę udało mi się zajść poprzednio.
  8. Zaneta ja wychodzi na to, że ze śluzem też mam problem. Nigdy tego nie obserwowałam tak naprawdę ale po przeczytaniu forum uświadomiłam sobie, że powinien być lepki. przeźroczysty? Ja takiego nie mam. W dni płodne mam raczej gęsty i biały mocno. Zobaczę w tym cyklu czy się zmienia, może po prostu nie zwracałam na to uwagi. Poziomka oby @ nie było ;) ja zawsze kupuję te z czułością 10 testy. Pena atakuj męża jak tylko będzie w domu. Mój to by mógł ciągle a codziennie to chyba nie dobrze przy staraniach?
  9. Kasie ja mam cykle 29-dniowe więc będziesz testować wcześniej. Pena z tego co czytam, też zaczyna więc będziemy w podobnym czasie. Trzymam kciuki za owocny cykl :) Jak to mówią nadzieja umiera ostatnia. Nawet jeśli zdajemy sobie sprawę z tego, że cykl był stracony to mimo wszystko jakaś nadzieja zawsze jest. Ja też miałam nadzieję, że moje trzydniowe plamienia poprzedzające tą miesiączkę są być może spowodowane zagnieżdżaniem zarodka ale jednak nie. Iguana ja miałam poronienie samoistne i plamiłam dwa tygodnie przed , później krwawiłam i po samym już poronieniu może z dwa dni. Po trzech dniach na kontroli było już czyściutko, lekarz nawet widział pęcherzyk owulacyjny ale do zapłodnienia nie doszło niestety ;/ I tak dobrze, że pierwszą miesiączkę po poronieniu dostałam zgodnie z moim cyklem. Obawiałam się, że może coś się rozregulować. Mika myślę, że takie podejście jest najlepsze. My też po prostu nie zabezpieczamy się i współżyjemy regularnie. W poprzednią ciążę zaszłam własnie w ten sposób w pierwszym cyklu "starań". Domka, Pena ja nie mam dziecka jeszcze ale widzę po mojej siostrzenicy 1,5 rocznej jak ona szybko rośnie. Jednego dnia mówi tylko swoje słowa a trzy dni później powtarza już wszystko po nas :) Zaneta a nie odczuwasz w żaden sposób dni płodnych? Mi np. aplikacja wylicza dobrze owulację. Pewnie dlatego, że mam regularne cykle. Do tego w dni płodne mam mokro i boli mnie jajnik przy siadaniu. Poza tym my regularnie współżyjemy przez cały cykl także nie skupiam się szczególnie na tym dniu. Myślę, że same weekendy mogą nie wystarczyć. Ale rozumiem, że nie zawsze masz możliwość. Nacia jeszcze raz gratuluję, widać czarno na białym :) Super, że udało Ci się w drugim cyklu. Czekamy na następne kreseczki
  10. Kasie przykro mi :( Mamy okres równo to może po tym cyklu będziemy razem testować ☺️ Jak długie masz cykle? Zaneta może faktycznie pogoda ma na to wpływ. U nas są straszne upały. Ja mam jakiś dziwny ten okres, wylatują ze mnie jeszcze jakby jakieś tkanki ze skrzepniętą krwią. Mam nadzieje, że nie będzie trwał dłużej niż przed poronieniem.
  11. Zaneta ile czasu się starasz o dzidziusia? Ja mam właśnie pierwsza miesiączkę po poronieniu i też ze mnie tak leci, że szok. Do tego dużo skrzepów, nie wiem dlaczego. Ostatnio takie coś ze mnie wylatywało w trakcie poronienia, nie wiem czy ja się jeszcze oczyszczam czy co...
  12. Nacia gratulacje! Widać kreseczkę bardzo dobrze ;)
  13. Domka Widzę, że jesteś z moich okolic :) Kasie tak też zrobiłam zaznaczyłam sobie pierwszy dzień jako sobotę. Wtedy wieczorem w sumie mi poleciało już ciut mocniej.
  14. Iguana ja też jestem ostrożna. Staram się nie nakręcać. Chociaż powiem szczerze, że niby się nie nastawiałam ale jednak rozczarowanie było. Tak to już jest, podświadomość działa mimo wszystko. Ale bądźmy dobrej myśli. Każdej z nas się uda, wierzę w to.
  15. Trzymam kciuki za was dziewczyny. Ja wczoraj dostałam pierwszy okres po poronieniu. Wychodzi 30dc jeśli nie liczyć plamień od piątku. Sama nie wiem czy mam je wliczać w cykl czy nie. Trochę przygnębiona byłam wczoraj, liczyłam na to, że jednak nie przyjdzie @ ale widocznie organizm nie był jeszcze gotowy na ciąże. Trzeba działać dalej :)
  16. Dziewczyny, Powiedzcie mi czy za pierwszy dzień cyklu mam uznać plamienia, które mam od trzech dni czy czekać na krwawienie? To byłaby moja pierwsza miesiączka po poronieniu i coś się nie może rozkręcić :/
  17. Kasie może to właśnie przez przyjmowanie żelaza masz mocniejsze krwawienie? Moja koleżanka miała ten sam problem i odkąd zaczęła przyjmować żelazo to mówi, że dopiero wie co to okres bo ją zalewa.
  18. Iguana ja byłam w szoku jak zagłębiłam się w temat poronień. Ile kobiet w dzisiejszych czasach to spotyka :( Trzeba być dobrej myśli. Fajnie, że są tu dziewczyny którym można się wygadać w tym temacie ;)
  19. Kasia rozumiem. Poprzednio udało nam się zajść w ciąże w pierwszym cyklu starań i chyba miałam nadzieję, że tym razem też tak będzie.
  20. Iguana my założyłyśmy sobie później prywatny wątek "grudniówek" i było nas tam koło 15 aktywnych z czego 6 poroniło :( Życzę Ci aby udało Ci się zajść szybko w kolejną ciążę. Też myślałam, że po ciąży uda się szybko zajść w kolejną ale prawdopodobnie nie udało się.
  21. Iguana pamiętam Cię z wątku listopadowego. Pisałam tam chwile zanim założyłam wątek "grudniówki". Bardzo mi przykro, że straciłaś tą ciążę. Mi niestety też się nie udało :( 11 maja poroniłam samoistnie i lekarz dał nam od razu zielone światło. Działaliśmy oczywiście ale Dziewczyny u mnie dzisiaj nadzieja na zapłodnienie w tym cyklu umarła. Do okresu mam 2 dni (teoretycznie, bo to ma być pierwsze krwawienie po poronieniu) ale wczoraj oczywiście nie wytrzymałam ,zrobiłam test i wyszedł negatywny. A dzisiaj rano miałam śluz zabarwiony na leciutko brązowo także chyba zbliża się miesiączka ;/ Nie czuję się na okres, jedynie dziś zaczęły bolec mnie piersi lekko z boku. I teraz pytanie do was zaprawionych w boju - jeśli ginekolog na wizycie kontrolnej widział po jajniku, że zbliża się owulacja i był pęcherzyk a współżyliśmy regularnie od tamtego czasu to jak myślicie co było przyczyną, że nie doszło do zapłodnienia?
  22. Cześć Dziewczyny. A mnie dzisiaj boli podbrzusze. Mam taki jednostajny ból niby jak na okres ale trochę inaczej niż zwykle. Poronienie miałam 11 maja, owulację niby 25 maja a okres powinnam dostać za 8 dni. Zastanawia mnie czy to już przed miesiączką mnie boli brzuch, czy owulacja mi się przesunęła czy co... :|
  23. Patka wszystkie możemy chyba zgodnie stwierdzić, że widziałyśmy drugą kreseczkę :) Zrób tą bete i będziesz miała spokojną głowę
  24. Patka Może czasami rzadziej znaczy lepiej a w czasie :) Plemników wtedy więcej i bardziej wartościowe Widać kreseczkę na tym drugim zdjęciu. Swoją drogą takiego testu jeszcze nie widziałam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...